"Serce można oddać tylko raz"

Książki Tarryn Fisher są mi bardzo dobrze znane po serie Mimo moich win sięgnęłam kiedy dopadł mnie zastój czytelniczy. Okazało się to bardzo dobrą decyzją ponieważ moja ulubiona autorka nie zawiodła mnie i zaserwowała niezwykle wciągającą historię której nie mogłam odłożyć.

Olivia i Caleb poznali się na studiach i zostali parą jednak ich związek nie przetrwał. Mimo rozstania oboje nie mogą o sobie zapomnieć a los sprawia, że znowu trafiają na siebie w sklepie. Caleb wyznaje Olivii, że stracił pamięć w wyniku wypadku. Olivia wie, że igra z ogniem ponownie pozwalając Calebowi wejść w jej życie.

Historię tej dwójki poznajemy dzięki wydarzeniom z przeszłości (studia) i teraźniejszości (spotkanie Caleba w sklepie). Myślę, że polubienie Olivii może nie być dla każdego łatwe, jej decyzje i ślepa miłość do Caleba sprawiła, że na jaw wyszły jej najgorsze cechy. Trudno w tej historii doszukiwać się romantycznych zachowań.

Czy podobała mi się ta książka? Tak i to bardzo. Jest wciągająca a bohaterowie bardzo dobrze napisani. Intrygi, kłamstwa i chociaż nie są to cechy charakteru które cenie w ludziach to w książkach się sprawdzają. Jestem w trakcie czytania drugiego tomu i ten również mnie zainteresował, ciekawa jestem finału i ostatniej części.

"Serce można oddać tylko raz"

Książki Tarryn Fisher są mi bardzo dobrze znane po serie Mimo moich win sięgnęłam kiedy dopadł mnie zastój czytelniczy. Okazało się to bardzo dobrą decyzją ponieważ moja ulubiona autorka nie zawiodła mnie i zaserwowała niezwykle wciągającą historię której nie mogłam odłożyć.

Olivia i Caleb poznali się na studiach i zostali parą jednak ich...

Książka niebanalna. Bohaterowie dobrze zbudowani, nie przesłodzeni, ale też nie na wskroś źli. Akcja jest ciekawa i zaskakująca. Podobała mi się bardzo. Dowód na to, że można napisać intrygującą książkę kobiecą, bez tego całego przejaskrawionego wyidealizowanego uczucia lub zwierzęcego pożądania w co drugim zdaniu. Ogólnie książka świetna, daje do myślenia i z pewnością sięgnę po następny tom. Polecam!

Książka niebanalna. Bohaterowie dobrze zbudowani, nie przesłodzeni, ale też nie na wskroś źli. Akcja jest ciekawa i zaskakująca. Podobała mi się bardzo. Dowód na to, że można napisać intrygującą książkę kobiecą, bez tego całego przejaskrawionego wyidealizowanego uczucia lub zwierzęcego pożądania w co drugim zdaniu. Ogólnie książka świetna, daje do myślenia i z pewnością...

Polecam. Warto przeczytać!!!

Polecam. Warto przeczytać!!!

"Można oddać serce tylko raz, potem wszystko inne będzie gonić twoją pierwszą miłość."

Z serią Mimo Moich Win, miałam dobre wspomnienia. Jako nastolatka w liceum, wczytywałam się w burzliwe losy bohaterów, będąc zachwycona otoczką wielkiej miłości Caleba i Olivii. Jednak czy z perspektywy czasu, wciąż mam ją za dobrą książkę?

Olivia i Caleb na studiach byli parą. Rozstali się jednak, ale jedno wciąż nie może zapomnieć o drugim. Ich losy splatają się ponownie, gdy Olivia po latach, natrafia na mężczyznę w sklepie. Caleb jej nie poznaje, ponieważ uległ wypadkowi, podczas którego stracił pamięć. Ciągnie go jednak w stronę kobiety, która mimo, że próbuje się powstrzymać, nie potrafi nie zbliżyć się do Caleba, nawet wiedząc, że ponownie złamie i jemu i sobie serce.

Cała historia jest dynamiczna. Czas teraźniejszy przeplata się z przeszłością, dzięki czemu mamy wgląd na to, co wydarzyło się pomiędzy bohaterami i jak to rzutuje w ich relacjach w teraźniejszości.

Podobnie jak przy pierwszym razie, niekoniecznie polubiłam się z Olivią. Caleb nadrabiał. Co do bohaterów drugoplanowych... Ciężko ich to szukać. Poznajemy jeszcze narzeczoną Caleba (która odegra ważną kwestię w życiu obojga głównych bohaterów) oraz przyjaciółkę Olivii- Cami. Rozumiem zabieg autorki, aby nie wprowadzać zamieszania, ale często postaci drugoplanowe są równie ważne co te pierwszoplanowe. Tutaj ich niemal nie ma.

Generalnie ten reread dobrze mi zrobił, ale muszę stwierdzić, że z perspektywy czasu, wiele zachowań, które jako nastolatka romantyzowałam, wykazało, że były po prostu toksyczne.
Sami bohaterowie również dawali nam to odczuć. Ich uczucie było silne, ale również krzywdzące? i wzajemnie się zatruwali.
Kwestię tego, czy pierwsza miłość, jest zawsze najsilniejsza zostawiam wam lub... kolejnym częściom książki.

Jest to lekka książka. Czy warto do niej zajrzeć? I tak i nie. Na pewno warto sięgnąć i samemu wyrobić sobie o niej opinię. ;)

"Można oddać serce tylko raz, potem wszystko inne będzie gonić twoją pierwszą miłość."

Z serią Mimo Moich Win, miałam dobre wspomnienia. Jako nastolatka w liceum, wczytywałam się w burzliwe losy bohaterów, będąc zachwycona otoczką wielkiej miłości Caleba i Olivii. Jednak czy z perspektywy czasu, wciąż mam ją za dobrą książkę?

Olivia i Caleb na studiach byli parą....

Podobało mi się to, ale może dlatego, że z reguły nie czytam tego typu książek, więc było mi świeżo i z zainteresowaniem.

Podobało mi się to, ale może dlatego, że z reguły nie czytam tego typu książek, więc było mi świeżo i z zainteresowaniem.

Bardzo szybko się czyta.

Bardzo szybko się czyta.

Piękna i wzruszająca opowieść o miłości i o tym jak ludzie potrafią sami siebie unieszczesliwic przez brak rozmowy.

Piękna i wzruszająca opowieść o miłości i o tym jak ludzie potrafią sami siebie unieszczesliwic przez brak rozmowy.

"Serce można oddać tylko raz." Tak czytamy na okładce książki. Olivia i Caleb mają być tego dowodem.
Historia z początku zapowiada się ciekawie. Na zmianę poznajemy teraźniejsze i przeszłe wydarzenia. Co stopniowo pozwala zrozumieć, jak bohaterowie znaleźli się w takiej sytuacji. Jednak od momentu, kiedy wracamy do naszych bohaterów po czterech latach, wszystko dzieje się za szybko. I zostaje potraktowane jakoś tak po macoszemu. Jakby tego było mało, za chwilę znowu dostajemy przeskok o 9 miesięcy. Aż prosi się o opis chociaż kilku sytuacji z tego okresu.
Zakończenie na minus, gdyby nie było kolejnej części. Skoro jednak jest, to może jeszcze będzie ciekawie.
Ogólnie czegoś mi tu zbrakło. Dlatego 6/10.

"Serce można oddać tylko raz." Tak czytamy na okładce książki. Olivia i Caleb mają być tego dowodem.
Historia z początku zapowiada się ciekawie. Na zmianę poznajemy teraźniejsze i przeszłe wydarzenia. Co stopniowo pozwala zrozumieć, jak bohaterowie znaleźli się w takiej sytuacji. Jednak od momentu, kiedy wracamy do naszych bohaterów po czterech latach, wszystko dzieje się...

Książka wciągająca od początku do końca. Z pierwszego wrażenia można pomyśleć, że banalna historia, ale jednak tak nie jest. Na pewno przeczytam całą serię.

Książka wciągająca od początku do końca. Z pierwszego wrażenia można pomyśleć, że banalna historia, ale jednak tak nie jest. Na pewno przeczytam całą serię.

" Nie, nie jestem bez winy, ale zanim mnie osądzisz, pozwól, że coś ci powiem.
Pomyśl o mężczyźnie, którego kochasz. A teraz wyobraź sobie, że go tracisz. Ktoś wyszarpał, wydarł ukochanego z Twojego życia i zostawił pustkę. Cholernie niesprawiedliwe, prawda?
Mogłabym odpuścić, zapomnieć... Jednak czy zrobiłabyś to samo, gdyby w grę wchodziło odzyskanie każdego wspólnego dnia z ukochanym?
Postanowiłam zawalczyć, nawet jeśli to oznacza, że inni też będą cierpieć. A Ty, mimo moich win, nie potępisz mnie."
Mimo moich win to pierwsza część historii Olivii, Caleba i Leah. Powieść o tym, że serce można oddać tylko raz, a pozostałe związki są jedynie echem pierwszej miłości.

" Nie, nie jestem bez winy, ale zanim mnie osądzisz, pozwól, że coś ci powiem.
Pomyśl o mężczyźnie, którego kochasz. A teraz wyobraź sobie, że go tracisz. Ktoś wyszarpał, wydarł ukochanego z Twojego życia i zostawił pustkę. Cholernie niesprawiedliwe, prawda?
Mogłabym odpuścić, zapomnieć... Jednak czy zrobiłabyś to samo, gdyby w grę wchodziło odzyskanie każdego wspólnego...