Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Fascynująca książka ze względu na poruszaną problematykę, którą bezdyskusyjnie można uznać za niszową.
Nad wyraz rzadko kto odważa się podjąć tak trudną tematykę. Nie dosyć, że z reguły jest ona czasochłonna ze względy na zdobycie wiedzy empirycznej, to również ryzykowna dla samego autora.
Pokazuje nam on jak funkcjonuje tzw. "czerwony rynek". Czyli, że każda część ludzkiego organizmu jest możliwa do kupienia. Zarówno z osobna, jaki i w całości, np. po przez proces adopcji dziecka, wynajęcie surogatki czy też jako królik doświadczalny dla firm farmaceutycznych. Problemem nie jest pytanie czy (można ją zdobyć) tylko ile (jest warta na czarnym rynku)? Zawsze znajdzie się sprzedawca oraz klient. Na domiar złego, brak dostatecznych regulacji prawnych towarzyszy manipulowaniu i wykorzystywaniu, czy nawet skrajnemu eksploatowaniu jednostki ludzkiej.
W książce zostały obnażone min. mechanizmy pozyskiwania narządów ludzkich, ale nie tylko. Książka ukazuje nam także, że determinizm geograficzny jest błogosławieństwem lub przekleństwem. Mieszkańcy państw azjatyckich, w tym przypadku, często zostają uprzedmiotowieni i wykorzystani, w sposób skrajny (choć nie tylko oni). Bo zmuszeni do tego, aby oddali w dosłownym znaczeniu "część siebie", po czym zostali rzuceni na pastwę losu.
Warto jednak podkreślić, o czym nie pisze autor, ze w Mołdawii (najbiedniejsze państwo w Europie), tego typu zjawiska są czymś powszechnym.
Dla mniej zaznajomionego w literaturze przedmioty czytelnika, książka może wywołać szok. Spowodowany skalą problemów, który wspierany jest przez proces globalizacji oraz często instytucje, które w opinii społecznej cieszą się uznaniem i poważaniem.
Osobiście gorąco polecam!

Fascynująca książka ze względu na poruszaną problematykę, którą bezdyskusyjnie można uznać za niszową.
Nad wyraz rzadko kto odważa się podjąć tak trudną tematykę. Nie dosyć, że z reguły jest ona czasochłonna ze względy na zdobycie wiedzy empirycznej, to również ryzykowna dla samego autora.
Pokazuje nam on jak funkcjonuje tzw. "czerwony rynek". Czyli, że każda część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Reportaż przez duże P.
Na szczególny szacunek zasługuje odwaga autorki, za podjęcie się tak trudnego tematu, który przewijał się w mediach nie wiedzieć ile razy, a w pewnym okresie zdominował go.
Na uznanie zasługuje nie tylko rzetelne zrelacjonowanie przyczyny awarii reaktora atomowego. Dla mnie szczególne znaczenie mają pieczołowite starania pisarki nad odtworzeniem i zrelacjonowaniem życia codziennego przeciętnego obywatela. Na tyle realnym, że przy każdej kolejnej stronie odczuwamy emocje na swoich barkach, które nas przygniatają do siedziska, w którym się znajdujemy.
Na tyle prawdziwym, że po przeczytaniu książki już nigdy nie będziemy tymi samymi ludźmi.
Chciałoby się napisać, że to również przykry obraz, ale nie można, bo to tragiczne przedstawienie sytuacji jednostki, która jest często zmanipulowana i bezradna wobec bezwzględnego i okrutnego państwa. Jednak to również historia ukazująca nam, że istota ludzka jest w stanie wspiąć się na wyżyny człowieczeństwa nawet w najbardziej dramatycznej dla niej sytuacji i zachować swoją godność do ostatnich dni. Nawet, gdy otaczają ją zewsząd " ludzkie hieny".
To świadectwo dzięki któremu pamiętamy, i nigdy nie zapomnimy...

Reportaż przez duże P.
Na szczególny szacunek zasługuje odwaga autorki, za podjęcie się tak trudnego tematu, który przewijał się w mediach nie wiedzieć ile razy, a w pewnym okresie zdominował go.
Na uznanie zasługuje nie tylko rzetelne zrelacjonowanie przyczyny awarii reaktora atomowego. Dla mnie szczególne znaczenie mają pieczołowite starania pisarki nad odtworzeniem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Im jestem starszy, tym mniej oceniam publicznie ludzi. Zarówno pod względem etycznym, jak i moralnym. Zaznajomieni w temacie wiedzą, o co chodzi (podpowiem - prawa autorskie).
Jednak jeśli szukasz dobrego reportażu, to dobrze trafiłeś sięgając po powyższą książkę, lub chociażby zastanawiając się nad jej przeczytaniem. Dlaczego?
Na szczególne uznanie zasługuje wybór przez autora tematu, a co się z tym wiąże problematyki w dosłownym tego znaczeniu.
Bo jak zgłębić temat, z którym nigdy nie miało się do czynienia.
Nie było się przygotowanym teoretycznie (brak dostatecznej wiedzy w zakresie alpinizmu), jak i pragmatycznie (wspinanie się).
Wydawać by się mogło, że tylko dwa przypadki tłumaczą powyższe działanie: osoba pozbawiona rozumu lub samobójca.
A jednak. Udało się!
A może się nie udało, tylko mistrz wziął sprawy, w swoje ręce?
Oceny w sprawie tragicznej wyprawy zimowej na Broad Peak w 2013 r. były ambiwalentne i podzieliły opinię publiczną na dwa przeciwstawne obozy. Trudno było w owym czasie szukać zrównoważonych wypowiedzi.
Na szczególne zatem uznanie zasługuje Jacek Hugo Bader, który odważył się opisać powyższy temat, jednocześnie towarzysząc członkom wyprawy, której celem było odnalezienie ciał najbliższych i godne ich pochowanie.
Co mnie urzekło?
Piękny i wiarygodny opis ekspedycji. Od próby zdobycia zaufania uczestników wyprawy i możliwości wzięcia w niej udziału, po przez zmagania się z życie codziennym, jako jej uczestnik. Duży dystans do samego siebie oraz bezgraniczna wiara we własne siły. I przede wszystkim to, co najbardziej lubi czytelnik. Emocje! W zasadzie towarzyszące nam od pierwszej do ostatniej strony książki.
Gorąco polecam!

Im jestem starszy, tym mniej oceniam publicznie ludzi. Zarówno pod względem etycznym, jak i moralnym. Zaznajomieni w temacie wiedzą, o co chodzi (podpowiem - prawa autorskie).
Jednak jeśli szukasz dobrego reportażu, to dobrze trafiłeś sięgając po powyższą książkę, lub chociażby zastanawiając się nad jej przeczytaniem. Dlaczego?
Na szczególne uznanie zasługuje wybór przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziś wstydzę się, że z nazwiskiem autorki zetknąłem się tak późno. Choć jak głosi stare przysłowie: "lepiej późno niż wcale". Zaczęło się w bibliotece, zupełnie spontanicznie (co z resztą uwielbiam), od wypożyczenia "Kurs Czukotka". Zatem rejony bliskie memu sercu i zainteresowaniom. Po przeczytaniu powyższej pozycji pozostało mi jedynie cierpliwie czekać na "Everest.Góra Gór". I w końcu się doczekałem, choć moja cierpliwość sięgnęła zenitu. Mam nadzieję, że nie jestem w tym zakresie odosobniony na forum i są tutaj osoby, które przeżywały te same rozterki emocjonalne, co ja.
Pozdrawiam zainteresowanych ;-)
Dziś śmiem twierdzić, że warto było czekać (zaznaczam, że nigdy nie wątpiłem w to). To co dla mnie jest szczególnie istotne, to sposób przekazu. Oznacza to tyle, że każdy czytelnik znajdzie dla siebie coś interesującego. Mniej wprawnych czytelników być może zachwyci prostota przekazu, natomiast tych bardziej wyrafinowanych szczegóły techniczne wyprawy.Autorka mająca ogromne (czytaj gigantyczne) doświadczenie podróżnicze utwierdza nas w przekonaniu, że wiele marzeń jest możliwych do zrealizowania. Choć wszystko ma swoją cenę i nic nie jest dane nam za darmo. Pierwszy plan podboju Everestu okazał się niemożliwy z uwagi na kontuzję autorki. Choć gdyby nie ta, to i tak odwołanie ekspedycji uniemożliwiłoby realizację planów.
Autorka pokazuje nam problemy związane z organizacją samej wyprawy. Te całkiem prozaiczne, związane już z samym pakowaniem, jak i te elementarne i zarazem kluczowe związane ze zgromadzeniem funduszy. Przedstawia perypetie życia codziennego alpinisty zmierzającego na podbój najwyższej góry świata.
Mnie osobiście ujął styl pisarski autorki, prze co czułem się tak, jakby autorka była moją świetną koleżanką i relacje zdała mi osobiście, w trakcie spotkania. Ogromnie cenię sobie autorów, którzy obnażają się przed czytelnikiem i dają mu możliwość zapoznania się z nim. To znaczy przedstawiają mu swój system wartości, ale również ukazują pewne czynniki, które miały wpływ w jaki sposób został on ukształtowany. I tak się dzieje w przypadku Moniki Witczak, która troszczy się o swoich kompanów w sytuacji zagrożenia zdrowia, a być może życia.
Przed kobietą, która odwiedziła 160 krajów, zdobyła liczne nagrody żeglarskie chylę czoła.
Jednak w książce również dostrzegam pewne podobieństwo redakcyjne z wcześniejszych pozycji, w tym "Wszystko za Everest". W szczególności jeśli chodzi o przytaczanie faktów, danych statystycznych dotyczących Everestu.
Ogólnie bardzo dobre wrażenie dotyczące książki popsuła dygresja nawiązująca do wyprawy zimowej na Broad Peak w 2013 r. Sama autorka opisywał jaki jest stan psychofizyczny osób, w trakcie ataku szczytowego. Również ich obojętność na przebywające tam ciała osób zmarłych. Traktowanie ich przedmiotowo, a nie podmiotowo. Myślę, że warto było w tym zakresie wykazać się nieco większą powściągliwością.
Tym bardzie, że szczegóły do do czasu wydania powyższej książki nie zostały wyjaśnione.
Gorąco polecam!

Dziś wstydzę się, że z nazwiskiem autorki zetknąłem się tak późno. Choć jak głosi stare przysłowie: "lepiej późno niż wcale". Zaczęło się w bibliotece, zupełnie spontanicznie (co z resztą uwielbiam), od wypożyczenia "Kurs Czukotka". Zatem rejony bliskie memu sercu i zainteresowaniom. Po przeczytaniu powyższej pozycji pozostało mi jedynie cierpliwie czekać na...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Człowiek, o którego upomniało się morze Alina Centkiewicz, Czesław Centkiewicz
Ocena 7,6
Człowiek, o kt... Alina Centkiewicz, ...

Na półkach:

Porywająca biografia Amundsena, wybitnego polarnika. Pięknie ukazana historia młodego i nieznanego nikomu chłopca, który posiadając i skrupulatnie realizując swoje marzenia, zostaje wybitnym podróżnikiem (polarnikiem), wpisując się na karty historii. Książka, które ukazuje nam, że w życiu każdy może wiele osiągnąć. Choć nic nie jest za darmo. Czasem za realizację swoich marzeń przychodzi nam zapłacić wysoką cenę, a nawet najwyższą, jaką jest utrata życia. W każdym przypadku potrzebna jest do tego ogromna pasja, tytaniczna praca i bezgraniczna determinacja w realizacji celu. Umiejętność pójścia pod prąd.
Dzieje Amundsena potwierdzają jedynie, że w chwilach chwały zawsze znajdą się ludzie, którzy chcą skorzystać z jej blasku. Jednak, gdy ten przemija, szybciej znikają niż się pojawili.
Książkę polecam wszystkim tym, którzy czytając poradniki typu "Jak w 7 dni zostać pięknym, bogatym, osiągnąć sukces, itp", jednocześnie wierząc, że tak się da.
Amundsen zanim ruszył na podbój bieguna południowego zgłębił historię ponad pięciuset wypraw, wyciągając z tego wnioski. Terminował przy budowach łodzi. Przygotowywał się przez wiele lat, psychicznie, fizycznie i mentalnie. Morał jest jeden: "Bez pracy nie ma kołaczy".
Gorąco polecam.

Porywająca biografia Amundsena, wybitnego polarnika. Pięknie ukazana historia młodego i nieznanego nikomu chłopca, który posiadając i skrupulatnie realizując swoje marzenia, zostaje wybitnym podróżnikiem (polarnikiem), wpisując się na karty historii. Książka, które ukazuje nam, że w życiu każdy może wiele osiągnąć. Choć nic nie jest za darmo. Czasem za realizację swoich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z dystansem podszedłem do powyższej pozycji po przeczytaniu lektury tego autora pod tytułem "Wszystko za życie". Zostałem jednak mile zaskoczony. Czytając "Wszystko za Everest" poczułem się zahipnotyzowany. W zasadzie świat wokół mnie przestał istnieć. Liczyła się wyłącznie książka i ja.
Czas się zatrzymał, a ja na bezdechu gnałem co sił, przerzucając kolejne przeczytane strony.
Wspaniale zrelacjonowana wyprawa autora książki na Mount Everest. Zwycięska, ale okupiona traumatycznymi zdarzeniami, do których doszło w 1996 r. Piętno powyższych zdarzeń autor będzie nosił w sobie do końca życia.
Gorąco polecam.

Z dystansem podszedłem do powyższej pozycji po przeczytaniu lektury tego autora pod tytułem "Wszystko za życie". Zostałem jednak mile zaskoczony. Czytając "Wszystko za Everest" poczułem się zahipnotyzowany. W zasadzie świat wokół mnie przestał istnieć. Liczyła się wyłącznie książka i ja.
Czas się zatrzymał, a ja na bezdechu gnałem co sił, przerzucając kolejne przeczytane...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka warta uwagi, jak każda, która zawiera elementy biograficzne. Ukazuje nam niesamowitą siłę motywacji wewnętrznej i determinacji w dążeniu do celu. W tym przypadku to zostanie uznanym pisarzem. Na podziw oraz szacunek również zasługuje odwaga, z jaką bohater dzieli się szczegółami z życia osobistego. Nie każdego stać na to...

Książka warta uwagi, jak każda, która zawiera elementy biograficzne. Ukazuje nam niesamowitą siłę motywacji wewnętrznej i determinacji w dążeniu do celu. W tym przypadku to zostanie uznanym pisarzem. Na podziw oraz szacunek również zasługuje odwaga, z jaką bohater dzieli się szczegółami z życia osobistego. Nie każdego stać na to...

Pokaż mimo to


Na półkach:

W życiu każdy z nas miał wiele wątpliwości,a wraz z nimi mnóstwo pytań. Autorka dowodzi, że to pytania determinują nasze działanie, w każdej płaszczyźnie życia codziennego. Wyłącznie od nas zależy to jakiego typu będziemy je zadawać. Dzięki dużej liczbie przykładów (oraz ćwiczeń) pozwala czytelnikowi zrozumieć nie tylko swoje blędy, ale również skorygować je. Efektem ma być lepsza jakość naszego życia. Polecam

W życiu każdy z nas miał wiele wątpliwości,a wraz z nimi mnóstwo pytań. Autorka dowodzi, że to pytania determinują nasze działanie, w każdej płaszczyźnie życia codziennego. Wyłącznie od nas zależy to jakiego typu będziemy je zadawać. Dzięki dużej liczbie przykładów (oraz ćwiczeń) pozwala czytelnikowi zrozumieć nie tylko swoje blędy, ale również skorygować je. Efektem ma być...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Rewolucja w uczeniu Dryden Gordon, Vos Jeanette
Ocena 6,6
Rewolucja w uc... Dryden Gordon, Vos ...

Na półkach:

Autorzy podjęli się ogromnego zadania jakim było zgromadzenie danych na temat nowych mozliwości rozwoju człowieka (w wielu dziedzinach nauki). Przytaczają szczegółowe dane na temat przeprowadzonych eksperymentów. Niekiedy ten "suchy ton" w połączeniu z brakiem rozwiniętej metodologii (zadań, ćwiczeń), z której mógłby skorzystać również czytenik jest odrobinę rażąca. Jednak warto zapoznać się z lekturą, aby uwierzyć, że nawet jednostki uznane za przeciętne mogą okazać się ponadprzeciętnymi.

Autorzy podjęli się ogromnego zadania jakim było zgromadzenie danych na temat nowych mozliwości rozwoju człowieka (w wielu dziedzinach nauki). Przytaczają szczegółowe dane na temat przeprowadzonych eksperymentów. Niekiedy ten "suchy ton" w połączeniu z brakiem rozwiniętej metodologii (zadań, ćwiczeń), z której mógłby skorzystać również czytenik jest odrobinę rażąca. Jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ciekawszych książek na rynku o tematyce podróży motocyklowych. Doskonałe opisy odwiedzanych miejsc, ale nie tylko. Emocje jakie towarzyszą podróżniką udzielają się czytelnikowi. Wiele sytuacji humorystycznych nie pozwala na jakiekolwiek przepwy podczas czytania. Gorąco polecam!

Jedna z ciekawszych książek na rynku o tematyce podróży motocyklowych. Doskonałe opisy odwiedzanych miejsc, ale nie tylko. Emocje jakie towarzyszą podróżniką udzielają się czytelnikowi. Wiele sytuacji humorystycznych nie pozwala na jakiekolwiek przepwy podczas czytania. Gorąco polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, autorce nie udało się wzbudzić we mnie większych emocji. Być może wynikało to z "chłodnego zdania relacji" z wakacyjnego wyjazdu. Nieco rażący w książce jest nad wyraz chwalebny ton dla producenta jednośladu na którym porusza się autorka. Bodajże na co drugiej stronie przypomina nazwę motoru. Cały czas nie mogę zrozumieć czy to słowa podziękowania dla sponsora czy też uznania.

Niestety, autorce nie udało się wzbudzić we mnie większych emocji. Być może wynikało to z "chłodnego zdania relacji" z wakacyjnego wyjazdu. Nieco rażący w książce jest nad wyraz chwalebny ton dla producenta jednośladu na którym porusza się autorka. Bodajże na co drugiej stronie przypomina nazwę motoru. Cały czas nie mogę zrozumieć czy to słowa podziękowania dla sponsora czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą warto przeczytać. Tym bardziej jeśli nie jesteś do końca zadowolony z "jakości Twojego życia". Pokazuje jak każdego dnia zmotywować siebie do działania. Jak z postawy biernej przejść do aktywnej.Najistotniejszym przesłaniem jest stwierdzenie, że w życiu zawsze jest czas na zmiany i tylko od nas zależy czy podejmiemy się tego wyzwania.Polecam

Książka, którą warto przeczytać. Tym bardziej jeśli nie jesteś do końca zadowolony z "jakości Twojego życia". Pokazuje jak każdego dnia zmotywować siebie do działania. Jak z postawy biernej przejść do aktywnej.Najistotniejszym przesłaniem jest stwierdzenie, że w życiu zawsze jest czas na zmiany i tylko od nas zależy czy podejmiemy się tego wyzwania.Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest jak magnes. Gdy już będzie w Twoich rękach to nie będziesz mógł jej puścić dopóki nie skończys czytać. Połączenie dobrego humoru z lekkim piórem autora pozostawia mnóstwo wrażeń czytelnikowi. Dodatkowych emocji dostarcza nietuzinkowa postać samego autora. Polecam!

Ta książka jest jak magnes. Gdy już będzie w Twoich rękach to nie będziesz mógł jej puścić dopóki nie skończys czytać. Połączenie dobrego humoru z lekkim piórem autora pozostawia mnóstwo wrażeń czytelnikowi. Dodatkowych emocji dostarcza nietuzinkowa postać samego autora. Polecam!

Pokaż mimo to