Opinie użytkownika
całkiem przyjemna i niezobowiazujaca lekturka. ciekawa i zabawna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo za nieszczęsny chlam. kiedy książka tego rodzju wpadnie mi w ręce zawsze się dziwię, jak to jest możliwe że ktoś w ogóle zgodził się to wydać?!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toporuszająca. po lekturze warto zatrzymać się na moment i pomyśleć jak wyglada nasze życie. i czy korzystamy z niego w pełni. czy też odkladamy wszystko na pozniej... może nie będzie tego później.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toszybko się czyta jak to zwykle bywa z Pawlikowska. aż chce się tam być!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toporuszająca najgłębsze zakamarki duszy powoli upadajacej. pomaga się podnieść i zawalczyc raz jeszcze. bo warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo touwielbiam Pawlikowską ale tym razem się zawiodłam. może niech lepiej zostanie przy książkach podróżnych
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacja! Zakochałam się w tej książce bez pamięci od pierwszych przeczytanych słów. Absolutny majstersztyk! Dawno nie czytałam tak dobrze skrojonej książki o książkach. Odpowiednia dawka humoru, grozy, nieograniczonej pomysłowości i wyobraźni.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUbóstwiam jak wszystko co wyszło z głowy Schmitta. Polecam szczególnie kobietom. Pozwoli odkryć coś nowego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzyta się dobrze, choć miejscami jest ciut irytująca. Jakby autor na siłę starał się wywołać u czytelnika okropną ciekawość 'co będzie dalej'. Wydaje mi się, że jest to zbyt wymuszone, a powinno całkiem naturalne być.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Chyba muszę odpocząć od Pilipiuka. Zmęczyłam się jego estetyką. Ostatnia część wydaje mi się nazbyt naciągana, napisana jakby na siłę. Bez jakiegoś super błyskotliwego pomysłu.
I co teraz Laszlo będzie razem z Moniką zabijał wampiry? No coż/
Genialna. Pochłonięta bardzo, bardzo szybko. Dziwny, nieznany i trudny do wyobrażenia świat szybko wciąga.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czuję, że pan Pilipiuk jeszcze nie raz zaskoczy pomysłem.
Czytałam z naprawdę dużym zaciekawieniem.
Choć jakoś nie pasuje mi fakt, że Laszlo i Arminus z takim zapałem wzięli się za zabijanie Moniki i tyle czasu poświęcili na jej tropienie, nie sprawdziwszy uprzednio czy jest tą której szukają.
Jeśli byłaby to pierwsza książka Canavan jaką miałam w ręku to może nawet bardzo by mi się spodobała. Ale się nie podoba.
Wszystkie w jednakowym stylu, do bólu przewidywalne!