-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2013-12-29
2015-10-14
Kolejny raz ogromny i beznadziejny błąd wydawców, którzy bezmyślnie rozbijają jeden tom na dwa dla kasy... Opinia jest więc dla całości.
Połączenie i kruchy sojusz pomiędzy chimerami i Bastardami - serafinami będącymi bękartami Imperatora - został zawarty. Lód po którym stąpają jest cienki, ale to ich jedyna nadzieja.
Dużo postaci - zarówno serafinów jak i chimer, oczywiście nie może zabraknąć Zuzany z Mikiem, ciągle przewijającego się obrzydliwego Razguta, Jaela i jego przydupasów, tajemniczych Stelian, ale także całkiem nowych postaci jak bliżej nieokreślona Eliza czy fałszywa, zdradziecka udawana babcia Esther.
Dużo wątków, wiele akcji, ale chyba trochę przekombinowane - choć zamysł autorka miała dobry. Choć kilka osób bym wycięła i byłoby klarowniej np. takiego Morgana Totha? Poco on? No niby miał swój cel...ale w efekcie no bez sensu trochę.
Jak dla mnie autorka pożałowała nam Karou i Akivy - no tyle czekania - trzy tomy i w efekcie nie dała im tych ich 'pięciu wymarzonych minut sam na sam'. Mogła się zlitować w którymś momencie. Do końca miałam nadzieję, ale nie wyszło.
Stąd też uczucia po tym tomie mam takie pół na pół - z jednej strony książka trzyma poziom, jest dobra, ciekawa, wciągająca, a z drugiej strony jest kilka rzeczy, które zaburzyły odczuwanie ostatniego tomu, a także które pozostawiły niedosyt (czyt. mało Karou i Akivy).
Podsumowują bardzo krótko serię - ja osobiście polecam, ciekawa i barwna, wykreowany świat pochłaniający. Warta uwagi!
Kolejny raz ogromny i beznadziejny błąd wydawców, którzy bezmyślnie rozbijają jeden tom na dwa dla kasy... Opinia jest więc dla całości.
Połączenie i kruchy sojusz pomiędzy chimerami i Bastardami - serafinami będącymi bękartami Imperatora - został zawarty. Lód po którym stąpają jest cienki, ale to ich jedyna nadzieja.
Dużo postaci - zarówno serafinów jak i chimer,...
2015-10-13
2015-10-16
Nie wiem sama czy podczas czytania serii o 'Córce dymu i kości' znalazła się osoba, która nie pokochałaby Zuzany oraz Mika.
Ta dwójka to istna rozkosz. Autorka chcąc nas jeszcze trochę popieścić uraczyła nas krótką nowelą o tym sławetnym pierwszym spotkaniu, randce, pocałunku pomiędzy tą dwójką.
Jakie to było urocze, jakie słodkie i aż serce się rozpłynęło czytając o nich... rozmarzyłam się.
Idealni razem.
Musisz to przeczytać jeśli wcześniej pokochałaś tych bohaterów.
Nie wiem sama czy podczas czytania serii o 'Córce dymu i kości' znalazła się osoba, która nie pokochałaby Zuzany oraz Mika.
Ta dwójka to istna rozkosz. Autorka chcąc nas jeszcze trochę popieścić uraczyła nas krótką nowelą o tym sławetnym pierwszym spotkaniu, randce, pocałunku pomiędzy tą dwójką.
Jakie to było urocze, jakie słodkie i aż serce się rozpłynęło czytając o...
2015-10-13
Ten tom mnie rozwalił, przygnębił i pochłonął.
Odnaleźli się, aby ponownie się utracić, a dodatkowo Karou patrzy teraz na Akivę jak na wroga.
Pochodzenie Karou jest już znane, nie jest człowiekiem - jest chimerą w ludzkim ciele. Lata temu zakochała się w serafinie - największym wrogu jej rasy. Miłość ta doprowadziła do jej śmierci, a potem odrodzenia w nowym ciele.
Po śmierci Brimstona to Karou przejęła rolę wskrzesicielki chimer i jest dla nich jedyną nadzieją.
Dochodzi do bestialskich ataków zarówno ze strony chimer jak i serafinów, a to tylko zaostrza odwieczną wojnę.
Jak potoczą się losy tych ras? Jak potoczą się losy Karou i Akivy?
Drugi tom jest rewelacyjny - ilość napięcia, smutku, emocji jest przytłaczająca. Żyłam razem życiem chimer i aniołów - ich bólem, cierpieniem, sukcesami i porażkami. Żyłam nieszczęśliwą i tragiczną miłością Karou i Akivy (ale było ich za maaaaaaaaaało!). Wydarzenia z Eratz były chwilowo 'moimi' wydarzeniami.
Duszna, mroczna, gęsta fabuła, którą rozjaśnia np. Zuzana i Mik - ta dwójka to mistrzostwo świata.
Zakończenie daje nadzieję, że może jest jeszcze szansa na pokój, ale zanim to nastąpi czeka ich jeszcze apokalipsa...
Ten tom mnie rozwalił, przygnębił i pochłonął.
Odnaleźli się, aby ponownie się utracić, a dodatkowo Karou patrzy teraz na Akivę jak na wroga.
Pochodzenie Karou jest już znane, nie jest człowiekiem - jest chimerą w ludzkim ciele. Lata temu zakochała się w serafinie - największym wrogu jej rasy. Miłość ta doprowadziła do jej śmierci, a potem odrodzenia w nowym ciele.
Po...
"Córka dymu i kości" jest bardzo wychwalana na okładce, od nadmiaru pochwał aż się w głowie kręci.
Podeszłam do książki z pewnym dystansem, ale byłam ciekawa jej zawartości.
Autorka rzeczywiście bardzo sprawnie operuje piórem, książkę czyta się bardzo dobrze i przyjemnie. Czuć lekkość pisania. Opisy nie są nużące, humor jest dobry, a akcja dynamiczna.
Laini Taylor stworzyła magiczny świat, gdzie pojęcie anioła i demona jest inne niż ogólnie przyjęte normy.
I o ile z aniołami spotykałam się już wielokrotnie w innych książkach to z chimerami miałam w literaturze styczność po raz pierwszy. I było to spotkanie udane - polubiliśmy się.
I naprawdę mam mały problem po której stronie ustawiłabym się gdybym miała taki wybór - zarówno aniołowie jak i chimery są ciekawie wykreowanymi stworzeniami/postaciami.
Główna bohaterka - Karou to dziewczyna, którą chyba łatwo polubić. Charakterystyczna, tajemnicza, z barwnym charakterem i włosami, uzdolniona artystycznie, lawirująca pomiędzy dwoma światami - tym ludzkim i tym gdzie żyją chimery - przez które została wychowana.
Akiva - niebiańsko piękny anioł-żołnierz, wychowywany w wojnie i na życie w wiecznej wojnie. Różniący się jednak od innych "takich jak on", wierzący, że można żyć inaczej. Zakochał się kiedyś w pięknej chimerze Mardigal, jednak zakazana miłość zakończyła się tragicznie.
Lubię kiedy w książce znajduje się wątek miłosny. Trudna miłość pomiędzy Karou i Akivą jest...jest trudna, słodka - ale nieprzesłodzona, jest prawie niemożliwa - bo przecież powinni być wrogami. Cały ten wątek ujęty jest bardzo przyjemnie, miło się o nich czytało.
Akcja w książce potrafi zaskoczyć, zakończenie zachęca do sięgnięcia po kolejną część tej trylogii. Polecam!
"Córka dymu i kości" jest bardzo wychwalana na okładce, od nadmiaru pochwał aż się w głowie kręci.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodeszłam do książki z pewnym dystansem, ale byłam ciekawa jej zawartości.
Autorka rzeczywiście bardzo sprawnie operuje piórem, książkę czyta się bardzo dobrze i przyjemnie. Czuć lekkość pisania. Opisy nie są nużące, humor jest dobry, a akcja dynamiczna.
Laini Taylor...