-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-01-20
2019-03-22
2020-03-05
2019-05-08
2014-09-28
Wow to była pochłaniająca książka! Bardzo dobry pomysł na książkę i równie dobrze zrealizowany.
Początek historii ma miejsce piętnaście lat przed rzeczywistą akcją książki.
Styx - obecnie Prez Katów Hadesu, piętnaście lat temu jedenasto letni chłopiec przypadkiem znalazł w lesie dziwne miejsce otoczone wysokim ogrodzeniem. Podchodząc bliżej zauważył bardzo smutno wyglądającą dziewczynkę. To krótkie spotkanie wybiło się w ich pamięci na zawsze. On nie mógł zapomnieć jej niesamowitych wilczych oczu oraz pierwszego pocałunku w ich życiu, Styx został tajemnicą dziewczyny i jej jedynym dobrym wspomnieniem w jej życiu.
Salome (Mae) była jedną z Potępionych w gminie przez swoją urodę. Była jedną z sióstr Zakonu żyjącą w gminie (posiadłości Zakonu). W dniu swoich dwudziestych trzecich urodzin miała zostać siódmą żoną Proroka Dawida (tak na marginesie siedemdziesięcio paro letniego dziada z ropiejącymi wrzodami - miło) - bo przecież takie było proroctwo. Nie mogąc dłużej wytrzymać takiego życia i traktowania (piękne kobiety w Zakonie były traktowane okrutnie, były gwałcone, nie miały żadnych praw) uciekła. Podczas ucieczki została poważnie ranna. W efekcie wylądowała przy siedzibie Katów Hadesu.
I tak dziewczyna, która nie zna w ogóle życia w świecie poza gminą trafia do 1% ludzi wyjętych spod prawa, dzikich, nieokiełznanych, często toczących brutalne wojny. Styx widząc oczy Mae praktycznie jest pewny, że jest to ta mała dziewczynka o której nie mógł zapomnieć - nie pomylił się.
Śledzimy losy Styxa i Mae oraz Katów Hadesu. Czytało się świetnie i błyskawicznie, Kaci nie dadzą Ci się nudzić - u tych facetów nie ma czasu na nudę. Delikatna Mae po pewnym czasie mimo swojej niewinności i delikatności odnalazła się w tym świecie. Zarówno Styx i Mae odnajdując siebie odnaleźli swoją miłość i spokój. Niestety sekto-kult nie dał za wygraną - nie dał o sobie zapomnieć i zapomnieć Mae o jej 'przeznaczeniu'. Zakon dostarczył nam trochę wrażeń - ale czy to się skończy dla nich dobrze? Kto mądry zadziera z Katami i porywa kobietę Preza?!
Dodatkowo notatka autorki nadaje całej historii dużo realizmu, a właściwie przerażające jest to że w takich historiach jest tyle prawdy.
Czekam na drugą część i losy Katów - tym razem Ky i Delilah będą mieli swoją historię!
Szczerze POLECAM!
Wow to była pochłaniająca książka! Bardzo dobry pomysł na książkę i równie dobrze zrealizowany.
Początek historii ma miejsce piętnaście lat przed rzeczywistą akcją książki.
Styx - obecnie Prez Katów Hadesu, piętnaście lat temu jedenasto letni chłopiec przypadkiem znalazł w lesie dziwne miejsce otoczone wysokim ogrodzeniem. Podchodząc bliżej zauważył bardzo smutno...
2019-10-02
2016-07-07
2016-07-03
Lilah jest Siostrą Mae, kolejną z kobiet uważanych za Przeklętą z powodu jej piękna.
Lilah wraz ze swoją inną siostrą - Maddie - dołączają do społeczności braci Hadesu. O ile Mae uciekła i chciała nowego życia, Lilah jest przykładem ofiary prania mózgu. Żyje w świętym przeświadczeniu, że jej piękno to przekleństwo i zasługuje na karę. Że przebywanie z braćmi Hadesu to kara, a nie uwolnienie od Zakonu. Jak jej dusza ma zostać zbawiona, kiedy przebywa w centrum grzeszników? A do tego Ky, mężczyzna Hadesu, który patrzy na nią pożądliwym i grzesznym wzrokiem.
Ky od chwili kiedy zobaczył Lilah, chciał jej, ale był świadomy, że ta kobieta jest poza jego zasięgiem. Jednak, kiedy zostaje przymuszony, aby nauczyć Li świata zewnętrznego, oparcie się pokusie staje się coraz trudniejsze. Jej piękno i dusza śpiewa do niego, a on naprawdę chce ulec, każda jego pojedyncza cząstka. Czy Ky zdoła odbić serce Li?
Czy to może się udać? A jeśli tak, czy ich szczęście może trwać? Bo pamiętajmy, że Zakon nie odpuścił i chce odzyskać swoje Przeklęte kobiety, które muszą zostać ukarane, aby zostać zbawionymi.
To druga książka z tej serii i drugi raz jestem przerażona po jej przeczytaniu. Czemu przerażona? Bo książki te są po części pisane na podstawie zeznań osób, które żyły w takich osadach Nowych Nurtów Religijnych, Sekt czy Kultów. To co przedstawiane jest w tych książkach, obraz tych społeczności - przeraża mnie i wywołuje u mnie ciarki.
Relacja, uczucie, miłość pomiędzy Li i Ky naprawdę mnie urzekł. Ky z faceta, który myśli tylko fiu.em zmienia się pod wpływem Li i staje mężczyzną jednej kobiety. Walczy o nią każdą cząstką siebie. Lilah uczy się życia i jedynym człowiekiem ze świata zewnętrznego, któremu naprawdę ufa staje się Ky.
Stopień w jakim mózg Li został wyprany naprawdę powala na kolana. To jak można zniszczyć i zahukać człowieka, pozbawić go wszelkich praw 'w imię Boga i zbawienia duszy' naprawdę przekracza pojęcie.
Jednak nic tak mną nie wstrząsnęło jak to, kiedy Lilah została porwana i poddana próbie/karze. Było mi niedobrze, było mi słabo, bolało mnie serce i rozerwano mi moją duszę. Przesadzam? Nie sądzę. Niejednokrotnie piszę, że coś w książkach 'złamało mi serce i rozerwało duszę', ale to całkiem inny poziom. Ja po prostu... ja nawet nie mam słów, aby opisać to co czułam. Ile złości i bólu to we mnie wywołało. Nawet pisząc to teraz mam gulę w gardle, bo znów robi mi się niedobrze na to jak wypaczony może stać się człowiek w imię 'wyższych wartości'. Jak pod pretekstem wiary i jakiś 'widzeń pod wpływem prochów' niszczą życia ludzi. Takie rzeczy wywołują we mnie furię, tym większą, że mam świadomość, że coś podobnego - w mniejszym lub większym stopniu - dzieje się w realnym życiu. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Nigdy i nigdzie i nie ma dla tego usprawiedliwienia. Ma-sa-kra.
Pomimo tego, że książka naprawdę mi się podobała i niektóre fragmenty zrobiły na mnie dużo wrażenie, książka miała trochę słabszych i nudniejszych momentów, więc stąd 'tylko' siedem gwiazdek.
Uważam jednak, że naprawdę warto sięgnąć po książki tej serii. Ciekawe i wciągające historie.
Lilah jest Siostrą Mae, kolejną z kobiet uważanych za Przeklętą z powodu jej piękna.
Lilah wraz ze swoją inną siostrą - Maddie - dołączają do społeczności braci Hadesu. O ile Mae uciekła i chciała nowego życia, Lilah jest przykładem ofiary prania mózgu. Żyje w świętym przeświadczeniu, że jej piękno to przekleństwo i zasługuje na karę. Że przebywanie z braćmi Hadesu to kara,...
2017-04-26
Iris z polecenia brata zaczyna pracę w studiu tatuażu u Dexa Locke'a.
Dex Locke jest twardym, gburowatym facetem, który w swoim życiu przeszedł niemało.
Początek współpracy Ris i Dexa nie idzie najlepiej. Jednak... czy oby Ritz nie zmiękczy przypadkiem twardego serca Dexa?
Poniżej możliwe SPOILERY!
Kiedyś w jednej z opinii do którejś z książek pani Zapaty przeczytałam coś w stylu "Mariana Zapata jest mistrzynią slow burn". Podpisuję się pod tym rękoma i nogami :).
Jak to u Zapaty... nic nie dzieje się nagle... nasi bohaterowie się poznają, docierają, budują napięcie w sobie nawzajem i w nas Czytelnikach. I jakie to przyjemne napięcie i palące spalanie... a kiedy dochodzi do gorących momentów niemalże palą nas ze stron książki.
Tak, Under Locke jest tego typu książką. Ale to, że napięcie buduje się stopniowo wcale nie sprawia, że staje się nudno.
Dex to twardziel. Tak, twardziel, gbur, członek klubu motocyklowego, właściciel salonu tatuaży, ale obok tych gruboskórnych cech jest też człowiekiem niezwykle lojalnym, troskliwym, o ogromnym sercu i z wielką ilością uczuć dla tych, którzy sobie na to zasługują i zrobiłby dla nich wszystko. Jest gorącym jaskiniowcem, który starał się trzymać swoje pragnienia na wodzy... no ale jakże miał się oprzeć jego słodkiej Ris?
Ritz z początku jest przestraszoną myszką, ale pod tą przestraszoną powłoką jest charakter, charakter, który potrafi sobie radzić z Dexem. Charakter, który powoduje, że gbur Dex przepada.
Ta dwójka idealnie się dopełnia. Dex przebija się przez mur Iris, a Ritz sprawia, że ostre krawędzie Dexa miękną, a on otwiera dla niej serce i staje się jej murem, tarczą i wszystkim czego potrzebuje.
Muszę jeszcze wspomnieć o świetnej ekipie w Salonie Tatuażu Dexa... no naprawdę świetna grupa ludzi.
Pojawia się także wątek z gównianym Tatusiem... i chociaż nie było łatwo rozwiązać tego problemu, Ris z pomocą Dexa dali radę.
Bardzo dobrze się czytało, historia chociaż prosta to wciągnęła mnie, a bohaterowie urzekli. Będę sięgała z pewnością po kolejne historie pani Zapaty :).
Iris z polecenia brata zaczyna pracę w studiu tatuażu u Dexa Locke'a.
Dex Locke jest twardym, gburowatym facetem, który w swoim życiu przeszedł niemało.
Początek współpracy Ris i Dexa nie idzie najlepiej. Jednak... czy oby Ritz nie zmiękczy przypadkiem twardego serca Dexa?
Poniżej możliwe SPOILERY!
Kiedyś w jednej z opinii do którejś z książek pani Zapaty przeczytałam...
2016-01-17
Tym razem na pierwszy plan wychodzi prezes The Last Riders - Viper znany nam także jako Loker James z pierwszego tomu. Kobietą, która ma skraść jego serce jest dyrektorka miejscowej szkoły - Winter Simmons.
Znają się już od dłuższego czasu, ale tak naprawdę Viper skrywał przed nią wiele tajemnic, które teraz wychodzą na światło dzienne, a to zmienia całkowicie charakter ich znajomości.
Musi wydarzyć się sporo złych i dobrych rzeczy, aby ta dwójka wreszcie jakoś się dogadała.
Tom drugi moim zdaniem lepszy od pierwszego, jednak nadal zostawia sporo do życzenia.
Po pierwsze historia tej dwójki jest dla mnie ciekawsza.
No i po drugie - relacja i uczucia Winter i Vipera względem siebie dużo bardziej przekonujące i szczersze (głównie chodzi mi tutaj o różnicę pomiędzy Viperem a Razerem). Tutaj czułam jakąś chemię.
Grunt, że jest poprawa - sięgnę po kolejny tom.
Tym razem na pierwszy plan wychodzi prezes The Last Riders - Viper znany nam także jako Loker James z pierwszego tomu. Kobietą, która ma skraść jego serce jest dyrektorka miejscowej szkoły - Winter Simmons.
Znają się już od dłuższego czasu, ale tak naprawdę Viper skrywał przed nią wiele tajemnic, które teraz wychodzą na światło dzienne, a to zmienia całkowicie charakter...
2018-05-20
2018-05-28
2018-10-11
Będąc świeżo po przeczytaniu "Lucky's Choice" (#7 Last Riders) postanowiłam, że może nadrobię sobie coś z innych serii Autorki. Warto wspomnieć, że Autorka stworzyła kilka serii, które są ze sobą dość ściśle powiązane i powinno się czytać książki w jakiejś określonej kolejności. "Sex Piston" powinno czytać się po #3 tomie serii Last Riders, ja niestety tego nie zrobiłam, więc z tego powodu wiele wydarzeń z Sex Piston była mi już znana i przez to pozbawiłam się elementów zaskoczenia.
"Sex Piston" to pierwszy tom serii 'Biker Bitches'. Ci co czytają serię Last Riders wiedzą już, że seria ta opowiada o kobietach należących do innego klubu motocyklowego The Blue Horsemen. Prezydentem klubu jest Stud, który od początku pragnął Sex Piston, jednak ta trzymała go ciągle na odległość. Czas oczekiwania się jednak zakończył. Czas, aby Stud wziął to co do niego należy.
Sex Piston to ostra laska, nie da sobie w kaszę dmuchać. Dodatkowo zawsze ma swoją niezawodną grupę przyjaciółek, które zawsze stoją za nią murem.
Stud oprócz tego, że jest prezem klubu, jest także ojcem trzech dziewczynek.
Muszę przyznać, że działanie The Blue Horsemen trochę bardziej przypadło mi do gustu niż działanie Last Riders. A może po prostu Stud był facetem, który był zwyczajnie przyzwoitym gościem, a nie męską dziwką, która po prostu nie jest w stanie utrzymać w spodniach swojego towarzysza. Chciał Sex Piston i nie było dla niego problemem, aby być przyzwoitym facetem wiernym jednej kobiecie. Do tego był naprawdę przyzwoitym ojcem.
Ogólnie historia jest okej, czytało się błyskawicznie i nie powiem, że się nudziłam. Jednak tak jak już wspomniałam na początku, czytałam tę ksiażkę nieco za późno i w złej kolejności i przez to sama pozbawiłam się wielu elementów zaskoczenia. Jednak plusem według mnie jest to, że w tej książce mamy okazje poznać Sex Piston z całkiem innej strony. Bo za tą hardą kobietą stoi ktoś bardzo bezinteresowny i wrażliwy.
Niemniej jednak myślę, że warto poznać historię Sex Piston i Studa jako uzupełnienie serii Last Riders :).
Będąc świeżo po przeczytaniu "Lucky's Choice" (#7 Last Riders) postanowiłam, że może nadrobię sobie coś z innych serii Autorki. Warto wspomnieć, że Autorka stworzyła kilka serii, które są ze sobą dość ściśle powiązane i powinno się czytać książki w jakiejś określonej kolejności. "Sex Piston" powinno czytać się po #3 tomie serii Last Riders, ja niestety tego nie zrobiłam,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-16
Razer's Ride to tom otwierający serię, których bohaterami są członkowie klubu motycklowego The Last Riders.
Bohaterami pierwszego tomu jest Razer - przystojny, niebezpieczny, nieustępliwy, ociekający seksualną aurą oraz Beth - córka nieżyjącego już pastora, który w skrajny sposób głosił Słowo Boże, a Beth przez całe życie żyła pod najściślejszą kontrolą.
Dobrze znane jest każdemu stwierdzenie - przeciwieństwa się przyciągają - jaki więc będzie wynik zderzenie dwóch zupełnie przeciwnych biegunów?
Powiem szczerze, że słyszałam trochę naprawdę pozytywnych opinii na temat tej serii i sama nie wiem czego się spodziewałam, ale chyba nie tego.
Jeśli o mnie chodzi to nie powiedziałabym, że to było epickie uczucie... Pod koniec książki może i rzeczywiście bohaterowie wyznają sobie uczucia i udowadniają to na swój sposób, ale przez całą książkę w ogóle nie odczuwałam tej chemii jaka powinna się unosić przy gorącym Razerze i jego Kociaku.
Książka wydaje mi się jakoś pobieżnie napisana, jest niedopracowana, a to nie ma co ukrywać razi, bo wszystko niestety jest pospłycane.
Plusem jest, że środowisko MC jest tu dość dobrze przedstawione.
Mam niedosyt - z pewnością sięgnę po kolejne tomy zobaczyć co tam się wydarzy i mam nadzieję, że będą one lepsze od tego rozpoczynającego.
Razer's Ride to tom otwierający serię, których bohaterami są członkowie klubu motycklowego The Last Riders.
Bohaterami pierwszego tomu jest Razer - przystojny, niebezpieczny, nieustępliwy, ociekający seksualną aurą oraz Beth - córka nieżyjącego już pastora, który w skrajny sposób głosił Słowo Boże, a Beth przez całe życie żyła pod najściślejszą kontrolą.
Dobrze znane jest...
2018-10-10
"Lucky's Choice" to już siódmy tom z serii o członkach klubu motocyklowego Last Riders. Wreszcie mamy okazję poznać historię Lucky'ego - czyli byłego pastora pod przykrywką oraz słodkiej Willi.
Muszę przyznać, że akurat tom o Luckym i Willi naprawdę mnie interesował... no bo... no bo tak. Pastor pod przykrywką i nieśmiała, wycofana dziewczyna, która jakoś wiecznie jest szturchana przez życie.
Nie ma co... Lucky to niezły dupek. Zresztą cały ten klub Last Riders to zgraja niezłych dupków... nigdy w życiu nie potrafiłabym żyć w takim "ustroju" w jakim oni sobie funkcjonują. I nie wiem jak te kobiety potrafią to wszystko przełknąć... ale jakoś to robią, no bo przecież miłość, miłość. Lucky nie jest wyjątkiem. Nękają go demony przeszłości i właśnie z powodu przeszłości nie pozwala sobie na miłość. Jest zdeterminowany by nie dopuścić do siebie uczuć. Dlatego, kiedy Willa przyciąga jego uwagę, kiedy czuje, że ta kobieta jest tą, która mogłaby zawładnąć jego sercem robi co? A no właśnie, jest dla niej podwójnym dupkiem, aby utrzymać ją od siebie z dala. Jednak jak to w świecie Last Riders - zawsze coś się dzieje. A kiedy Willa zostaje postawiona pod ścianą to właśnie Lucky jest tym, który zbiera się do kupy i postanawia ratować kobietę, która mimo wszystko jest jego słabością.
Willa bardzo długo nie potrafi wyjść ze swojej skorupy, jednak nawet ona w pewnym momencie ma dość. Był tam jeden moment, kiedy Willa ustawiła po kątach połowę Last Riders... ta scena była rewelacyjna, aż nie wierzyłam, że nasza słodka Willa wreszcie zebrała się w sobie i powiedziała "dość". Ta scena podniosła wartość tej książki :D.
Ogólnie uważam, że tom o Luckym i Willi jest udany. Dobrze się czytało i akcja była wartka. Teraz już została tylko jedna para na którą naprawdę czekam - Killyama i Train.
"Lucky's Choice" to już siódmy tom z serii o członkach klubu motocyklowego Last Riders. Wreszcie mamy okazję poznać historię Lucky'ego - czyli byłego pastora pod przykrywką oraz słodkiej Willi.
Muszę przyznać, że akurat tom o Luckym i Willi naprawdę mnie interesował... no bo... no bo tak. Pastor pod przykrywką i nieśmiała, wycofana dziewczyna, która jakoś wiecznie jest...
2016-05-22
Jest to już trzeci tom serii i okazał się on dla mnie miłym zaskoczeniem.
Kto okiełzna nieokiełznanego Knoxa? Czy facet, który nie spędza nocy samotnie i napędzają go orgie będzie w stanie stać się mężczyzną jednej kobiety?
To niełatwe zadanie przypadło w roli dość sztywnej pani adwokat - Diamond Richards. Kobiety, która za żadne skarby nie chce stać się kolejną przelecianą laską, a z pewnością nie przez takiego typa jakim jest Knox. "Pech" chciał, że stała się jego obrońcą w sprawie o morderstwo, a to powoduje, że ich spotkania są częstsze, a każdy kolejny kontakt kruszy mury, które Di wybudowała dla takich facetów jak Knox.
Knox jest zdeterminowany, aby dostać Diamond, ale nie spodziewał się, że kobieta ta wprowadzi w jego życie tyle zmian i obudzi zapomniane uczucia.
Jeśli o mnie chodzi jest to najlepszy tom z dotychczasowych trzech, które miałam okazję przeczytać.
Nie ukrywam, że od początku zastanawiałam się jak potoczona zostanie ta historia i jest naprawdę pozytywnie zaskoczona.
Historia mnie wciągnęła, a losy bohaterów nie ograniczały się tylko do pożądania. Zresztą, pomiędzy tą dwójką początek wcale nie był taki przyjazny, ani gorący. Pożądanie oczywiście istniało, ale dostrzegali siebie dopiero z czasem.
Ta dwójka nawzajem się naginała i przełamywała własne bariery, ograniczenia i uprzedzenia, które były związane z ich przeszłościami.
Dodatkowo to zamieszanie odnośnie sprawy o morderstwo też było moim zdaniem trafione.
Podoba mi się w tej serii wolność jakąś przejawiają bohaterowie. Robią rzeczy, które im sprawiają przyjemność i nie przepraszają za to. Fakt faktem naginają granice swoich kobiet, ale nigdy ich nie zmuszają. Tak naprawdę uczą je zrzucać ograniczenia i pozbywać się zahamowań.
Wyczuwa się to, że autorka z każdą książką się rozwija, bo jest dużo lepiej niż przy pierwszym i drugim tomie. Fajna, gorąca i wciągająca historia.
Jest to już trzeci tom serii i okazał się on dla mnie miłym zaskoczeniem.
Kto okiełzna nieokiełznanego Knoxa? Czy facet, który nie spędza nocy samotnie i napędzają go orgie będzie w stanie stać się mężczyzną jednej kobiety?
To niełatwe zadanie przypadło w roli dość sztywnej pani adwokat - Diamond Richards. Kobiety, która za żadne skarby nie chce stać się kolejną...
2018-05-23
2018-02-15
DNF 64%
Mało kiedy dochodzi do sytuacji, gdzie nie kończę zaczętej książki - po prostu lubię znać całą historię, nawet jeśli jest słaba. Ale... zaczęło się względnie, ale im dalej tym gorzej. Dopadał mnie taki poziom znudzenia, zirytowania i przewracałam oczami tak często, że stwierdziłam "czemu ja to sobie robię?! trzeba szanować swoje nerwy". Tak więc, jak dla mnie historia nauczycielki Cressidy i jej osiemnastoletniego ucznia - Kinga Kyle'a Garro, który jednocześnie jest synem prezesa klubu motocylowego... nie przekonała mnie.
DNF 64%
Mało kiedy dochodzi do sytuacji, gdzie nie kończę zaczętej książki - po prostu lubię znać całą historię, nawet jeśli jest słaba. Ale... zaczęło się względnie, ale im dalej tym gorzej. Dopadał mnie taki poziom znudzenia, zirytowania i przewracałam oczami tak często, że stwierdziłam "czemu ja to sobie robię?! trzeba szanować swoje nerwy". Tak więc, jak dla mnie...
2019-08-18
Masakra. To było mocne. Przepadłam.
Ginny miała PIĘTNAŚCIE lat kiedy została porwana.
Ta historia trwała w sumie DWADZIEŚCIA PIĘĆ lat.
Jej początek nastąpił kiedy Grizz zobaczył Ginny kiedy miała SZEŚĆ lat.
Musiało minąć DZIEWIĘĆ lat, aby dostał ją dla siebie.
Żyli razem przez lat DZIESIĘĆ.
Proces i oczekiwanie Grizza trwało przez PIĘTNAŚCIE lat.
Zakończenie tej historii zajęło tylko DZIEWIĘĆ MINUT.
Jestem świeżo po przeczytaniu i jestem roztrzaskana.
Pomimo okoliczności jak rozpoczęła i potoczyła się ta znajomość i miłość ma ona w sobie coś bardzo szczerego.
Siła obsesji i uczucia i oddania Grizza względem Kit obezwładnia i chwyciła mnie za serce.
Sposób opowiedzenia tej historii w takiej formie powoduje jakby naprawdę słuchało się relację kobiety z realnego życia, jakby to się stało i tak też się teraz czuję. Jakby ta historia się zdarzyła, jakby ktoś opowiadał mi o tym jak zakochał się w swoim porywaczu.
Mimo, że od początku wiedziałam jak to ma się skończyć to od pewnego momentu zaczęłam mieć nadzieję, że wkradnie się w to jakiś przekręt. I naprawdę moje uczucia eksplodowały i rozpadły się na koniec.
Moim zdaniem bardzo dobra, nietuzinkowa, całkowicie warta uwagi. Brudna i mroczna, ale też pełna strasznie mocnych uczuć.
Tylko, że teraz jestem bardzo smutna - wiem, wiem Grizz był złym człowiekiem, ale ktoś kto tak potrafi kochać zasługuje na mój smutek.
Masakra. To było mocne. Przepadłam.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGinny miała PIĘTNAŚCIE lat kiedy została porwana.
Ta historia trwała w sumie DWADZIEŚCIA PIĘĆ lat.
Jej początek nastąpił kiedy Grizz zobaczył Ginny kiedy miała SZEŚĆ lat.
Musiało minąć DZIEWIĘĆ lat, aby dostał ją dla siebie.
Żyli razem przez lat DZIESIĘĆ.
Proces i oczekiwanie Grizza trwało przez PIĘTNAŚCIE lat.
Zakończenie tej historii...