Wow, po prostu wow.
To nie jest wybitna lektura, ale na tyle wciągająca i satysfakcjonująca, że zasługuje na podziw dla autorki.

Wciągnęłam się od pierwszej strony. Nie mogłam się oderwać i książkę czytałam w każdym możliwym momencie. Pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia między pracą, a obowiązkami domowymi. Nawet nie wiem kiedy przeczytałam połowę książki i ostatecznie doczytałam ją w środku nocy. Było warto zarwać parę godzin w nocy, nawet jeżeli do pracy wstawałam nieprzytomna i bez życia, jak zombie. Kto zarwał nockę dla książki - zrozumie.
Rewelacyjnie się bawiłam, przyjemnie się zaskoczyłam i zdecydowanie będę czytać kolejne części.
Muszę, bo się uduszę.

Tyle pytań mi się nasuwa. Zawiłości tej fabuły, a szczególnie bohaterowie mnie fascynują i zaskakują.
Cieszę się, że książka jest napisana w formie dziennika/wspomnień, bardzo to pasuje do całej historii.
To nie jest spicy romans gdzie porwanie miałoby być tylko motywem. Jeżeli ktoś się tego spodziewa i liczy na bezmyślne pieprzenie się co stronę to albo się rozczaruje, albo odnajdzie coś ciekawszego dla siebie. To jest naprawdę dobra historia, jak z życia wzięta. Prawie jakbym czytała kryminalne kroniki.
Jestem przerażona, a zarazem ciekawa profilu psychologicznego Grizza, ale również Grunta i Kitt. Niesamowite i jednocześnie przykre.
Chciałoby się powiedzieć "banda pojebów", ale to w jaki sposób pochodzenie i otoczenie na nich wpłynęło daje do myślenia czy aby tak mądrze szybko kogoś oceniać.

Nie mogę dać maksymalnej oceny.
Za mało mi było opisów relacji między Kitt a Grizzem, dlatego też zaskoczyła mnie szybka akceptacja zakrzywionej rzeczywistości przez Kit. A może to tak miało wyglądać? Nie wiem.
Nie wiem też, jak dokładnie objawia się syndrom sztokholmski, ale sądzę, że to dotyczy "romansu" Grizza i Kitt. To tak jakby powód akceptacji Kitt leżał w tym, że w końcu dostała do na co długo czekała, czyli na uwagę, poczucie bezpieczeństwa, coś co mogło by zakrawać o poczucie byciu kochanym. I dlatego tak łatwo przyszło jej to zaakceptować. A Grizz moim zdaniem miał na jej punkcie obsesje. Sądzę, że między miłością, a obsesją jest cienka granica.
Momentami akcja skakała z jednego miejsca na drugie. Czasem wybijało mnie to z rytmu, ale też nie było to brutalne oderwanie mnie od klimatu książki.

A klimat moi drodzy był rewelacyjny. Prawie czułam się w tych czasach 70-siątych w Ameryce na Florydzie.

Czytanie tej pozycji, od pierwszej strony wzbudziło we mnie nostalgię. Kiedyś jak byłam nastolatką czytałam więcej książek niż teraz i styl pióra autorki skojarzył mi się z tym co już kiedyś znałam. Płynne, przyjemne, lekkie a zarazem nie prymitywnie. Teraz jak czyta się te nowe książki to raz zadałam sobie retoryczne pytanie: Czy to ja już cofam się w rozwoju, że aż zaczynam nie rozumieć co tu jest napisane czy ten język prymitywnieje? Po tym doświadczeniu wnioskuję, że to jednak nie moja wina. Książki wydane przed rokiem 2000 są o wiele bogatsze językowo i stylistycznie niż to co teraz wychodzi, chociaż mam także swoich ulubieńców z nowszych dzieł literackich.

Polecam, zdecydowanie! Warto! To nie jest byle jaki sobie romansik. Spróbujcie, a się przekonacie 😉

Wow, po prostu wow.
To nie jest wybitna lektura, ale na tyle wciągająca i satysfakcjonująca, że zasługuje na podziw dla autorki.

Wciągnęłam się od pierwszej strony. Nie mogłam się oderwać i książkę czytałam w każdym możliwym momencie. Pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia między pracą, a obowiązkami domowymi. Nawet nie wiem kiedy przeczytałam połowę książki i ostatecznie...

I have no idea how this book ended up on my tbr but it somehow did and it was a ride.

I absolutely love Beth Flynn's nonchalant no-nonsense narrative in this book. From the very first page she was clear that main male character was a criminal and that he will not get a redemption arc.

As much as the plot was terrifying and disturbing, story was fast-paced and I could barely put it away.

I'm torn between reading rest of this trilogy (not sure how much more dark I can stand) and diving into second book to feed my curiosity and get some answers.

I have no idea how this book ended up on my tbr but it somehow did and it was a ride.

I absolutely love Beth Flynn's nonchalant no-nonsense narrative in this book. From the very first page she was clear that main male character was a criminal and that he will not get a redemption arc.

As much as the plot was terrifying and disturbing, story was fast-paced and I could...

Kocham tę serię ♥️
To jedna z tych serii, gdzie w trakcie czytania wydaje wam się, że poskładaliście kawałki w całość i coś już wiecie, a okazuje się, że owszem - wydaje wam się , ponieważ prawda jest całkiem inna 😁
Szkoda tylko, że te książki są tak mało znane - zdecydowanie zasługują na większy rozgłos 😁

Kocham tę serię ♥️
To jedna z tych serii, gdzie w trakcie czytania wydaje wam się, że poskładaliście kawałki w całość i coś już wiecie, a okazuje się, że owszem - wydaje wam się , ponieważ prawda jest całkiem inna 😁
Szkoda tylko, że te książki są tak mało znane - zdecydowanie zasługują na większy rozgłos 😁

Nie ma to jak przeczytać książkę, która wciąga, aż zapomni zmienić się jej półkę :) ale tak to jest gdy w końcu dorwie się swój gatunek:) Początek bardzo prosty lecz zachęcający, z każdą strona i rozdziałem wręcz wciągający, a koniec porywający! Dramat psychologiczny z mieszanką romansu i thrillera :D Czyli coś co lubię i ciężko oderwać się :) Polecam!

Nie ma to jak przeczytać książkę, która wciąga, aż zapomni zmienić się jej półkę :) ale tak to jest gdy w końcu dorwie się swój gatunek:) Początek bardzo prosty lecz zachęcający, z każdą strona i rozdziałem wręcz wciągający, a koniec porywający! Dramat psychologiczny z mieszanką romansu i thrillera :D Czyli coś co lubię i ciężko oderwać się :) Polecam!

➪Ginny zostaje uprowadzona jako piętnastolatka.
Ofiarowana w formie prezentu szefowi gangu motocyklowego.
Wyrwana z normalnego życia i wrzucona w okrutną rzeczywistość, musi się podporządkować narzuconym zasadom.
Staje się miłością i obsesją o wiele starszego mężczyzny.
Czy bezbronna dziewczyna stanie się częścią tego świata, czy jednak za wszelką cenę spróbuję się z niego wydostać.

➪Gang motocyklowy, syndrom sztokholmski, połowa lat 70, południowa Floryda.

➪Wczoraj skończyłam lekturę Dziewięć minut Beth Flynn i nie mogę jeszcze pozbierać myśli.
W głowie mam tysiące pomysłów na tę opinię i myślę, że żadna nie odda tego, co chciałabym wam przekazać.
Niewątpliwie, każda z nich będzie miała jeden wspólny mianownik.
Ta książka jest cudowna.

➪Jak wiecie, jestem bezgranicznie zakochana w serii Kaci Hadesa. Twierdziłam, że nigdy nie znajdzie się równie dobra seria, by była w stanie wywołać u mnie ten jedyny rodzaj emocji, który serwowała mi każda przeczytana linijka.
I doczekałam się 😭😭😭
Dziewięć minut zmiażdżyło mnie.
Przetrawiło i wypluło.
Kocham ten stan 💙

➪W końcu mam to, na co czekałam parę lat.
Ten kalejdoskop emocji, który przetaczał się przeze mnie podczas lektury Dziewięć minut, był niesamowicie ubarwiony przeróżnymi uczuciami.
Historia Grizzy i Kit będzie już zawsze siedziała głęboko w moim sercu.
Ta książka rozdarła mnie pomiędzy tym co właściwe, a tym co niemoralne.

➪Ja tej książki nie czytałam, ja ją przeżywałam razem z jej bohaterami.
Współodczuwałam każde wydarzenie, każde słowo i najmniejszy gest.
Stawiałam się na miejscu naszej bohaterki.
➪Przez część tej powieści miałam wielką kluchę w gardle, a do oczu cisnęły się łzy.
Tak bardzo chciałam, by ta historia skończyła się tak jak to sobie zaplanowałam.

➪Czasami los bywa niesprawiedliwy.
Najpierw decyduje za nas, robi coś wbrew naszej woli, a potem to odbiera i nie pyta o zdanie.

➪Ogromnie się cieszę, że mam możliwość przeczytania całej trylogii od razu.
Po prostu nie dałabym rady czekać choćby dzień dłużej.

Tak naprawdę jestem już w połowie drugiego tomu i moja miłość do jej bohaterów rośnie z każdą przeczytaną kartką.
➪Kocham, Kocham, Kocham 💙
I tak jak kocham tak polecam.

➪Ginny zostaje uprowadzona jako piętnastolatka.
Ofiarowana w formie prezentu szefowi gangu motocyklowego.
Wyrwana z normalnego życia i wrzucona w okrutną rzeczywistość, musi się podporządkować narzuconym zasadom.
Staje się miłością i obsesją o wiele starszego mężczyzny.
Czy bezbronna dziewczyna stanie się częścią tego świata, czy jednak za wszelką cenę spróbuję się z...

Muszę przyznać, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że naprawdę czytam dziwną książkę. Bo opis był dla mnie taki niezrozumiały i czułam, że to będzie taki syndrom sztokholmski na maksa. A tu się okazało, że mamy całkiem inną historię, której tak naprawdę się nie spodziewałam przeczytać.

A najbardziej to nie spodziewałam się przeczytać takiego końca, który mnie zamurował. Kiedy nagle okazuje się, że Twój ulubieniec, Twój jeden z bohaterów okazuje się kimś za kogo go nie posądzasz i nagle świat zatrzymuje się nagle, bo wszystko co dotychczas myślisz, okazuje się czym innym.

Muszę przyznać, że jestem ciekawa ciągu dalszego, bo po tej końcówce, która zostawiła mnie z otwartą buzią, chcę dowiedzieć się jak ta historia się potoczy, bo nie wiem kto jest tym dobrym, a kto tak naprawdę nie do końca. Świetnie poprowadzeni bohaterowie co jest wielkim plusem tej historii. I podoba mi się w tej książce to, że więcej tu fabuły, psychologii, spojrzenia na bohaterów niż łóżkowych scen. Co jest bardzo dobrą opcją.

Muszę przyznać, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że naprawdę czytam dziwną książkę. Bo opis był dla mnie taki niezrozumiały i czułam, że to będzie taki syndrom sztokholmski na maksa. A tu się okazało, że mamy całkiem inną historię, której tak naprawdę się nie spodziewałam przeczytać.

A najbardziej to nie spodziewałam się przeczytać takiego końca, który mnie...

Wydaje się, że już znamy podobne książki,tymczasem ta jest zaskakująco inna.Po pierwsze to bardziej romans obyczajowy i chociaż miłość jest główną osią tej historii,podstawowym motorem działania jej głównych bohaterów, to jednak zwolennicy gatunku mogą czuć niedosyt w kwestiach romantycznych.Po drugie, chociaż Grizzy jest bezwzględnym mordercą, jego gang rządzi się twardymi prawami, to względnie mamy mało do czynienia z przemocą.Większość jest opowiedziana z perspektywy Ginny,a ponieważ z premedytacją ignoruje ona brutalną stronę środowiska, w które została wplątana, żyje w bezpiecznej bańce,czytelnikowi też tego w większości oszczędzono.Warto zaznaczyć ,że Grizzy nigdy nie podnosi ręki na swoją ukochaną,zawsze dba i troszczy się o nią, choć nie można powiedzieć,że nigdy jej nie skrzywdził.To co najciekawsze w tej historii,to sposób jej poprowadzenia.Naprzemiennie przeskakujemy w czasie,raz wybiegamy w przyszłość, to wracamy do przeszłości,z perspektywy różnych bohaterów,fragment po fragmencie odkrywamy kolejne sekrety i prawdy.Tymczasem tajemnice nie kończą się na tym jednym tomie,trzeba sięgnąć po kolejny.Intrygujaca,inna od tego co do tej pory czytałam w tym gatunku,dobrze napisana,jak najbardziej warta przeczytania.

Wydaje się, że już znamy podobne książki,tymczasem ta jest zaskakująco inna.Po pierwsze to bardziej romans obyczajowy i chociaż miłość jest główną osią tej historii,podstawowym motorem działania jej głównych bohaterów, to jednak zwolennicy gatunku mogą czuć niedosyt w kwestiach romantycznych.Po drugie, chociaż Grizzy jest bezwzględnym mordercą, jego gang rządzi się twardymi...

Zupełnie inaczej przedstawiony gang motocyklowy. Przenosimy się do roku 1975 gdzie świat wyglądał inaczej. Dwoje ludzi, którzy nie powinni się nigdy spotkać a jednak są sobie przeznaczeni. Widzimy ich wspólne życie ale wciąż nie do końca wiadomo jak w ogóle Grizz wpadł w sidła obsesji na punkcie Kit. Dopiero końcówka przynosi odpowiedź.

Zupełnie inaczej przedstawiony gang motocyklowy. Przenosimy się do roku 1975 gdzie świat wyglądał inaczej. Dwoje ludzi, którzy nie powinni się nigdy spotkać a jednak są sobie przeznaczeni. Widzimy ich wspólne życie ale wciąż nie do końca wiadomo jak w ogóle Grizz wpadł w sidła obsesji na punkcie Kit. Dopiero końcówka przynosi odpowiedź.

bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochałam się w niebezpiecznym mężczyźnie o imieniu Grizz..
ja własnie skończyłam czytać i jestem tak zachwycona głównym bohaterem.. jego życiem i losem, tym co robił i jakim był człowiekiem.
oczywiście historia Kit ma w tym swój udział, tak samo jak Blue czy Grunta, ale to Grizz jest moim bohaterem, mimo, że tak strasznie skończył.

bezwarunkowo i nieodwołalnie zakochałam się w niebezpiecznym mężczyźnie o imieniu Grizz..
ja własnie skończyłam czytać i jestem tak zachwycona głównym bohaterem.. jego życiem i losem, tym co robił i jakim był człowiekiem.
oczywiście historia Kit ma w tym swój udział, tak samo jak Blue czy Grunta, ale to Grizz jest moim bohaterem, mimo, że tak strasznie skończył.

Wow. Odwlekałam przeczytanie tej książki zdecydowanie zbyt długo. Myślałam, że nie wciągnę się w klimat. Oh w jakim byłam błędzie. Przeczytałam w ciągu kilku godzin, niemalże jednego dnia, gdyby nie zastała mnie już północ. Świetna historia. I o ile mogłabym mieć jakieś zastrzeżenia do pewnych "dziwnych " zachowań bohaterów, to sama narracja to po prostu wybacza. Polecam

Wow. Odwlekałam przeczytanie tej książki zdecydowanie zbyt długo. Myślałam, że nie wciągnę się w klimat. Oh w jakim byłam błędzie. Przeczytałam w ciągu kilku godzin, niemalże jednego dnia, gdyby nie zastała mnie już północ. Świetna historia. I o ile mogłabym mieć jakieś zastrzeżenia do pewnych "dziwnych " zachowań bohaterów, to sama narracja to po prostu wybacza....