rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Książka sama w sobie dalej przeraża, ale moim zdaniem nie tym, czym powinna. Mnie najbardziej niepokoiły sytuacje, w których spokojni i normalni rodzice zaczęli nagle krzyczeć i bić swoje dzieci. Sama zmiana zachowania wywarła u mnie spore wrażenie.
Fragmenty horrorowe natomiast już są mocno średnie. Zdania typu "nagle pojawił się za nim świński ryj" są śmieszne, a nie straszne. Ponadto zabrakło jakiejkolwiek próby wyjaśnienia dlaczego Lutzowie widzieli takie, a nie inne potwory. Dlaczego świnia? Zielony śluz? Niestety, fakt prawdziwości zdarzeń ze stron książki dzisiaj w drugiej dekadzie XXI wieku już się nie broni.
Niemniej to dalej solidny horror, który przeczytałem bardzo szybko. Momentami się bałem, ale i tak nie uważam "Amityville Horror" za wybitne dzieło.

Książka sama w sobie dalej przeraża, ale moim zdaniem nie tym, czym powinna. Mnie najbardziej niepokoiły sytuacje, w których spokojni i normalni rodzice zaczęli nagle krzyczeć i bić swoje dzieci. Sama zmiana zachowania wywarła u mnie spore wrażenie.
Fragmenty horrorowe natomiast już są mocno średnie. Zdania typu "nagle pojawił się za nim świński ryj" są śmieszne, a nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fenomenalna książka. Część trzecia wywarła na mnie niesamowite wrażenie, jeszcze na długo będę o niej myślał.

Fenomenalna książka. Część trzecia wywarła na mnie niesamowite wrażenie, jeszcze na długo będę o niej myślał.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytane jako Dzienniki Sherlocka Holmesa w Księdze wszystkich dokonań SH. Poszczególne opowiadania zdecydowanie za krótkie, przez co podjęta w nich intryga nie ma szans na satysfakcjonujące rozwinięcie. Na uwagę zasługuje Traktat morski, które notabene jest najdłuższe oraz Srebrny płomień.
Rozczarowujące okazuje się również spotkanie z nemesis Sherlocka - Moriartym. Jego potęgę i intelekt równy największemu detektywowi jest odczuwalny jedynie częściowo bo, znowu, opowiadanie jest zbyt krótkie. Dodatkowo zostaje mocno zsyntezowane - na przestrzeni kilkunastu stron zamknięto kilka miesięcy wydarzeń. Już serial z Cumberbatchem przedstawił tę postać o wiele lepiej.

Czytane jako Dzienniki Sherlocka Holmesa w Księdze wszystkich dokonań SH. Poszczególne opowiadania zdecydowanie za krótkie, przez co podjęta w nich intryga nie ma szans na satysfakcjonujące rozwinięcie. Na uwagę zasługuje Traktat morski, które notabene jest najdłuższe oraz Srebrny płomień.
Rozczarowujące okazuje się również spotkanie z nemesis Sherlocka - Moriartym. Jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mało kryminału w kryminale - to bardziej powieść obyczajowa z elementami tajemnicy. Czytając "Na gigancie" można nawet czasem zapomnieć o zagadce, która paradoksalnie stanowi punkt zapalny wydarzeń w teraźniejszości. Niemniej jednak to całkiem interesująca książka, losy głównych bohaterów śledzi się z ciekawością. Na minus fragmenty akcji, które są bardzo podkoloryzowane (żeby nie powiedzieć absurdalne) i dysonują ze smutnymi wydarzeniami.

Mało kryminału w kryminale - to bardziej powieść obyczajowa z elementami tajemnicy. Czytając "Na gigancie" można nawet czasem zapomnieć o zagadce, która paradoksalnie stanowi punkt zapalny wydarzeń w teraźniejszości. Niemniej jednak to całkiem interesująca książka, losy głównych bohaterów śledzi się z ciekawością. Na minus fragmenty akcji, które są bardzo podkoloryzowane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie wiem czy to wina tłumaczenia, ale ta książka jest żenująco napisana. Czasami miałem wrażenie, że czytam kryminał dla dzieci.

Nie wiem czy to wina tłumaczenia, ale ta książka jest żenująco napisana. Czasami miałem wrażenie, że czytam kryminał dla dzieci.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rozwiązanie tajemnicy zostaje przedstawione na około dwóch stronach. Fabuła średnio ciekawa, gdybym nie jechał w pociągu to bym tego nie przeczytał. Dobrze, że już nie pracuję w antykwariacie - koniec z kupowaniem słabych książek za grosze.

Rozwiązanie tajemnicy zostaje przedstawione na około dwóch stronach. Fabuła średnio ciekawa, gdybym nie jechał w pociągu to bym tego nie przeczytał. Dobrze, że już nie pracuję w antykwariacie - koniec z kupowaniem słabych książek za grosze.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Fantastycznie wykreowany świat. Nie przepadam za fantasy, ale Barker ma coś, co nie pozwala mi się oderwać od jego dzieł. Nie wiem, czy to ten wyżej wspomniany świat, czy interesujący bohaterowie, czy trzymająca w napięciu fabuła. Chyba wszystko po trochu.

Fantastycznie wykreowany świat. Nie przepadam za fantasy, ale Barker ma coś, co nie pozwala mi się oderwać od jego dzieł. Nie wiem, czy to ten wyżej wspomniany świat, czy interesujący bohaterowie, czy trzymająca w napięciu fabuła. Chyba wszystko po trochu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jedna z niewielu książek, podczas czytania której autentycznie się bałem. Dzięki, Panie Mróz!

Jedna z niewielu książek, podczas czytania której autentycznie się bałem. Dzięki, Panie Mróz!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jeśli chcecie wiedzieć co to jest zwrot akcji zwrotu akcji to przeczytajcie tę książkę.

Jeśli chcecie wiedzieć co to jest zwrot akcji zwrotu akcji to przeczytajcie tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

I oto koniec trylogii o komisarzu Wiktorze Forście. Trzecią część w zasadzie chłonąłem, a nie czytałem, bo chciałem się dowiedzieć kim jest ta okrutna bestia! Zaskoczenie było, nie powiem. Ostatnie strony na plus, <UWAGA SPOILER> chromolić happy endy <KONIEC SPOILERA>. Teraz nic tylko czekać na ekranizację :)

I oto koniec trylogii o komisarzu Wiktorze Forście. Trzecią część w zasadzie chłonąłem, a nie czytałem, bo chciałem się dowiedzieć kim jest ta okrutna bestia! Zaskoczenie było, nie powiem. Ostatnie strony na plus, <UWAGA SPOILER> chromolić happy endy <KONIEC SPOILERA>. Teraz nic tylko czekać na ekranizację :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wszyscy tę książkę polecają, nawet Stephen King. Niedługo wyjdzie ekranizacja, więc aż grzech nie przeczytać tej powieści. "Dziewczyna z pociągu" nie jest jakimś wybitnym arcydziełem. Przez początek trudno przebrnąć, prowizoryczne śledztwo zaczyna się gdzieś od połowy. Łatwo można się domyślić zakończenia, ale to dlatego, że mamy w zasadzie tylko 6 bohaterów książki, z czego jedna to ofiara. Forma powieści jest fajna, możemy poznać historię perypetii dwóch rodzin z perspektywy ich członków. I to chyba jedyna rzecz, która jest ciekawa w tej książce.

Wszyscy tę książkę polecają, nawet Stephen King. Niedługo wyjdzie ekranizacja, więc aż grzech nie przeczytać tej powieści. "Dziewczyna z pociągu" nie jest jakimś wybitnym arcydziełem. Przez początek trudno przebrnąć, prowizoryczne śledztwo zaczyna się gdzieś od połowy. Łatwo można się domyślić zakończenia, ale to dlatego, że mamy w zasadzie tylko 6 bohaterów książki, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Kolejna część przygód Wiktora Forsta, w których to trzecie słowo w ogóle nie oddaje wydarzeń w jakie się wplątał nasz komisarz. W "Przewieszeniu" nie mamy już naciąganych ucieczek z więzienia, w zasadzie trzy czwarte książki to ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości. Zakończenie powaliło na łopatki, podobnie jak końcówka pierwszej części.

Kolejna część przygód Wiktora Forsta, w których to trzecie słowo w ogóle nie oddaje wydarzeń w jakie się wplątał nasz komisarz. W "Przewieszeniu" nie mamy już naciąganych ucieczek z więzienia, w zasadzie trzy czwarte książki to ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości. Zakończenie powaliło na łopatki, podobnie jak końcówka pierwszej części.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Druga część trzyma poziom poprzedniczki. Znowu dostajemy krwawe, ale i intrygujące opowiadania spod pióra Clive'a Barkera.
"Lęk" - ciekawa historia o badaniu zachowania zlęknionego człowieka. Okrutne, ale intrygujące. 8/10
"Piekielna konkurencja" - bieg charytatywny, w którym od setek lat toczy się bój o istnienie strefy profanum. 8/10
"Nowe morderstwa przy Rue Morge" - barkerowski hołd oddany największemu pisarzowi grozy, czyli Edgarowi Allanowi Poemu. 7/10
"Jacqueline Ess: jej wola i testament" - historia kobiety o zdolnościach telekinetycznych, przy pomocy których zabija swoich kochanków. Barkerowska odpowiedź na "Carrie"? 8/10
"Skóry ojców" - mocny koniec. Opowiadanie nieźle ryje mózg. 6/10
Chętnie sięgnę po kolejne części Ksiąg krwi, nie tylko dlatego, że Barker to mój ulubiony pisarz. Chcę się dowiedzieć co jeszcze mieści się w jego wyobraźni.

Druga część trzyma poziom poprzedniczki. Znowu dostajemy krwawe, ale i intrygujące opowiadania spod pióra Clive'a Barkera.
"Lęk" - ciekawa historia o badaniu zachowania zlęknionego człowieka. Okrutne, ale intrygujące. 8/10
"Piekielna konkurencja" - bieg charytatywny, w którym od setek lat toczy się bój o istnienie strefy profanum. 8/10
"Nowe morderstwa przy Rue Morge" -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słowem wstępu - lubię Manitou Mastertona, ale "Upadłe anioły" to jeden z gorszych kryminałów, jakie czytałem. Potencjał na historię był wielki - niesamowicie brutalne tortury i morderstwa księży, którzy kiedyś molestowali małych chłopców. Problem obejmujący cały świat, w tym Polskę. Samą powieść czyta się szybko, jest napisana łatwym, niewymagającym językiem. Jednak co z tego, skoro samo rozwiązanie akcji jest praktycznie podane na końcu książki w opisie fabuły? Mnie Masterton niczym nie zaskoczył w swoim dziele. Bohaterka została wymyślona tak jak większość typowych książkowych detektywów - kobieta, którą czeka podjęcie ważnego wyboru, która ma chorego członka rodziny i niezbyt rozgarnięte rodzeństwo, i która ma kochającego narzeczonego. Nudy, Panie Masterton, to już było. O ile Manitou było świetne, "Upadłe anioły" były po prostu słabe.

Słowem wstępu - lubię Manitou Mastertona, ale "Upadłe anioły" to jeden z gorszych kryminałów, jakie czytałem. Potencjał na historię był wielki - niesamowicie brutalne tortury i morderstwa księży, którzy kiedyś molestowali małych chłopców. Problem obejmujący cały świat, w tym Polskę. Samą powieść czyta się szybko, jest napisana łatwym, niewymagającym językiem. Jednak co z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W oczekiwaniu na trzecią część trylogii o Billu Hodgesie, Stephen King uraczył nas dość opasłym zbiorem swoich 21 opowiadań. Książkę kupiłem z myślą, że przeczytam kilkanaście krótkich, szatańskich historii grozy od króla horroru. Niestety, w nomen omen 666 stronach otrzymałem opowiadania obyczajowe, thrillery, dramaty i finalnie kilka mrożących krew w żyłach. Z jednej strony mamy wywołujące niepokój i dyskomfort "Życie po życiu", opisujące, uwaga, życie po życiu, z drugiej mamy opis wojny fajerwerkowej pomiędzy bogatą rodziną, a matką i synem, wywodzących się z niższej sfery zawodowej (czytaj - pijaków). Z jednej strony mamy horror o aucie, które pożera ludzi, notabene pisane bardzo realistycznym, suchym językiem (brawo, Panie King), z drugiej mamy przemyślenia autora o przemijaniu życia. Z jednej strony mamy historię gościa, który zabija swych wrogów, pisząc ich nekrologi, z drugiej mamy historię gościa, który na swym kindle'u odkrył nigdy niewydane powieście klasyków literatury amerykańskiej. I mogę pisać tak w nieskończoność. Ale po co, skoro można samemu się przekonać, co przygotował dla nas Stephen King? Myszki w dłoń i kupować przez internet "Bazar złych snów"!

W oczekiwaniu na trzecią część trylogii o Billu Hodgesie, Stephen King uraczył nas dość opasłym zbiorem swoich 21 opowiadań. Książkę kupiłem z myślą, że przeczytam kilkanaście krótkich, szatańskich historii grozy od króla horroru. Niestety, w nomen omen 666 stronach otrzymałem opowiadania obyczajowe, thrillery, dramaty i finalnie kilka mrożących krew w żyłach. Z jednej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To jest zdecydowanie najlepszy kryminał, jaki czytałem w ciągu swojego życia. Chylę czoła i całuję nóżki Agacie Christie za wymyślenie i przelanie na papier najmniej spodziewanego zakończenia.

To jest zdecydowanie najlepszy kryminał, jaki czytałem w ciągu swojego życia. Chylę czoła i całuję nóżki Agacie Christie za wymyślenie i przelanie na papier najmniej spodziewanego zakończenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Tę książkę dostałem od rodziców na gwiazdkę i, korzystając z przeziębienia oraz leżenia pod kołdrą, przeczytałem ją dopiero teraz. O autorze nigdy nie słyszałem, więc podchodziłem do powieści sceptycznie.

"Ekspozycja" opowiada o intrygującej postaci Wiktora Forsta, który bada sprawę brutalnego morderstwa na Giewoncie. Pomaga mu w tym polska Lisbeth Salander, czyli Olga Szrebska.

Powiem wprost - to nie jest typowy kryminał, do których przyzwyczaił nas Zygmunt Miłoszewski albo Jo Nesbo. Tutaj śledztwo jest sprawą drugorzędną. Razem z bohaterami uciekamy z najbardziej strzeżonego więzienia z Rosji, stajemy w szranki ze ludobójcą, jesteśmy brutalnie przesłuchiwani przez KGB. I szczerze mówiąc - czułem spory przesyt od nadmiaru wydarzeń (oczywiście jest ich znacznie więcej od ww).

Mróz pisze językiem prostym, bez zbędnych wysublimowanych słów, wplatając gdzieniegdzie kilka wulgaryzmów. Ponadto opisy zbrodni podane są dobitne i brutalne.

Jedna rzecz mi się nie podobała - przez zakończenie muszę kupić i przeczytać kolejną część, a nie lubię takiego czegoś. Wolę kiedy akcja zamyka się w jednym tomie.

Podsumowując - "Ekspozycja" jest dobra dla czytelników lubiących połączenie kryminału i sensacji, i którym nie przeszkadzają w lekturze liczne naciągnięcia. Ja osobiście kupię sobie drugą, a także i trzecią część cyklu.

Tę książkę dostałem od rodziców na gwiazdkę i, korzystając z przeziębienia oraz leżenia pod kołdrą, przeczytałem ją dopiero teraz. O autorze nigdy nie słyszałem, więc podchodziłem do powieści sceptycznie.

"Ekspozycja" opowiada o intrygującej postaci Wiktora Forsta, który bada sprawę brutalnego morderstwa na Giewoncie. Pomaga mu w tym polska Lisbeth Salander, czyli Olga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nastawiłem się na trudną książkę praktycznie bez akcji. I taką właśnie przeczytałem. Nie nastawiałem się na jakieś zaskakujące zakończenie, bo to nie jest żaden kryminał. Jeśli chodzi o wydarzenia opisane w tej powieści to powiem szczerze: albo autor zdecydowanie przeholował, albo mój mózg nie potrafi sobie wyobrazić całej tej sytuacji i nie potrafi zastanowić się, jak zareagowałby na takie zniknięcie. Dla mnie sam fakt zniknięcia jest cholernie abstrakcyjny. Tak samo jak te wszystkie sekty, niesekty, imprezy dla nastolatków... Niemniej jednak uważam, że ocena 6/10 będzie odpowiednia dla tej książki.

Nastawiłem się na trudną książkę praktycznie bez akcji. I taką właśnie przeczytałem. Nie nastawiałem się na jakieś zaskakujące zakończenie, bo to nie jest żaden kryminał. Jeśli chodzi o wydarzenia opisane w tej powieści to powiem szczerze: albo autor zdecydowanie przeholował, albo mój mózg nie potrafi sobie wyobrazić całej tej sytuacji i nie potrafi zastanowić się, jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Chyba jedyna książka Kinga, która nie została zekranizowana. A szkoda, bo z historii o jednym z "najprzyjemniejszych przestępców w całej historii literatury" powstałby niezły film.
Budowa powieści była ciekawa, King przeplatał właściwy czas dziania się powieści ze wspomnieniami Blaze'a z dzieciństwa. W książce nie ma zbyt wiele zwrotów akcji, co nie przeszkadza, bo i tak czytelnik wciągnie się w wir przygód głównego bohatera. Zakończenie niektórym mogło się podobać, innym nie. Ja nie poczułem się w pełni usatysfakcjonowany z końcówki.
Ogólnie "Blaze" może się podobać i fanom książek, którzy szukają czegoś łatwego i szybkiego, i fanom Kinga. Ja ze swojej strony polecam.

Chyba jedyna książka Kinga, która nie została zekranizowana. A szkoda, bo z historii o jednym z "najprzyjemniejszych przestępców w całej historii literatury" powstałby niezły film.
Budowa powieści była ciekawa, King przeplatał właściwy czas dziania się powieści ze wspomnieniami Blaze'a z dzieciństwa. W książce nie ma zbyt wiele zwrotów akcji, co nie przeszkadza, bo i tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsze spotkanie z Jo Nesbo i od razu strzał w 10. Niefortunnie zacząłem nasze randki, bo od ósmego tomu, w powieści było wiele nawiązań do poprzedniej książki z cyklu, ale autor nie zdradził zbyt dużo tajemnic za co mu bardzo dziękuję.
Akcja kryminału dzieje się w trzech państwach - Hongkongu, Norwegii i Kongo. W każdym z tych miejsc rozgrywają się ważne dla akcji książki wydarzenia. Jednak to w Norwegii zostało popełnionych większość brutalnych morderstw. Są one naprawdę brutalne, nawet mnie przeraziły, szczególnie jedno.
To, co mi się najbardziej spodobało w stylu Nesbo to przede wszystkim umiejętnie wprowadzanie czytelnika w błąd. Kiedy już myślałem, że rozwiązałem zagadkę przed Harrym Holem, następował fabularny twist, który uświadomił mi moją pomyłkę. Kolejnym fajnym pomysłem autora były tytuły poszczególnych rozdziałów książki i wyjaśnianie ich w treści danego rozdziału.
Myślę, że niedługo kupię sobie pierwszą i kolejne książki o przygodach Harry'ego Hole'a. Pan Nesbo bardzo zachęcił mnie do siebie.

Pierwsze spotkanie z Jo Nesbo i od razu strzał w 10. Niefortunnie zacząłem nasze randki, bo od ósmego tomu, w powieści było wiele nawiązań do poprzedniej książki z cyklu, ale autor nie zdradził zbyt dużo tajemnic za co mu bardzo dziękuję.
Akcja kryminału dzieje się w trzech państwach - Hongkongu, Norwegii i Kongo. W każdym z tych miejsc rozgrywają się ważne dla akcji...

więcej Pokaż mimo to