Biblioteczka
2015-07-18
2015-07-18
2015-06-07
Może przesadzę określając tą książkę mianem "arcydzieła", jednakże "wybitna" to troszkę za mało. Chyba najlepsza pozycja tego autora.
Może przesadzę określając tą książkę mianem "arcydzieła", jednakże "wybitna" to troszkę za mało. Chyba najlepsza pozycja tego autora.
Pokaż mimo to2015-07-04
2015-06-20
2015-06-19
2015-06-04
Książka zakupiona pod wpływem chwytliwego hasła na okładce "Nie błagaj, by nie odbierał ci życia. Módl się, by śmierć nadeszła jak najszybciej" i ciekawego opisu na rewersie. Ale tak, jak w przypadku większości hollywoodzkich produkcji - hasło promujące książkę jest najlepszą częścią całości. O treści nie mogę powiedzieć zbyt wiele dobrego.
Autor starał się zbudować cegiełka po cegiełce portret psychologiczny mordercy, począwszy od historii jego dzieciństwa i całej jego rodziny. Niestety kilkadziesiąt stron okazuje się zbędnych i nużących. Odnoszę wrażenie, że na kartach książki rozgrywają się odrębne historie, które niewiele mają ze sobą wspólnego(poza głównym bohaterem). Suspens zbudowany pieczołowicie na początku bezpowrotnie ulatuje i ciężko wczuć się ponownie w klimat thrillera.
Drugą gwiazdkę daję tylko dlatego, że pierwsze strony brzmią o wiele sensowniej niż reszta książki.
Książka zakupiona pod wpływem chwytliwego hasła na okładce "Nie błagaj, by nie odbierał ci życia. Módl się, by śmierć nadeszła jak najszybciej" i ciekawego opisu na rewersie. Ale tak, jak w przypadku większości hollywoodzkich produkcji - hasło promujące książkę jest najlepszą częścią całości. O treści nie mogę powiedzieć zbyt wiele dobrego.
Autor starał się zbudować...
2015-05-27
2015-05-30
Najlepsza książka jaką dane mi było przeczytać. Po przebrnięciu przez całą serię człowiek czuje się w pewien sposób związany z głównymi bohaterami i ich historią. Dlatego ciężko było się oderwać od lektury. Zakończenie wciska w fotel i napełnia oczy łzami. Pierwszy raz w życiu historia opowiedziana na kartach książki poruszyła mnie do żywego.
Najlepsza książka jaką dane mi było przeczytać. Po przebrnięciu przez całą serię człowiek czuje się w pewien sposób związany z głównymi bohaterami i ich historią. Dlatego ciężko było się oderwać od lektury. Zakończenie wciska w fotel i napełnia oczy łzami. Pierwszy raz w życiu historia opowiedziana na kartach książki poruszyła mnie do żywego.
Pokaż mimo to2015-03-19
2015-02-21
2015-02-06
2015-01-31
2015-01-27
Czytając tą książkę odniosłam wrażenie, że autorka tak bardzo chciałaby zabłysnąć w świecie literatury, że wykorzystuje wszystkie wątki jakie tylko przyjdą jej do głowy. Dialogi są jałowe, 80% z nich niczego nie wnosi do fabuły. Rozwlekłe opisy "o niczym" pojawiają się w każdym rozdziale. Może zabrzmię okrutnie, ale gdyby wyciąć zbędne elementy, które tak na prawdę niczego nam nie mówią, zostałoby może 100 stron treści, choć nawet i co do ich jakości mam wątpliwości...
Czytając tą książkę odniosłam wrażenie, że autorka tak bardzo chciałaby zabłysnąć w świecie literatury, że wykorzystuje wszystkie wątki jakie tylko przyjdą jej do głowy. Dialogi są jałowe, 80% z nich niczego nie wnosi do fabuły. Rozwlekłe opisy "o niczym" pojawiają się w każdym rozdziale. Może zabrzmię okrutnie, ale gdyby wyciąć zbędne elementy, które tak na prawdę niczego...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-23
2015-01-05
Ciężko było mi przebrnąć przez język, jakim napisano "Pod Mocnym Aniołem". Mam wrażenie, że na całość składają się miliony powtórzeń i zdań tak dziwnie złożonych, że trzeba czasem przeczytać je dwukrotnie, aby zrozumieć. Oczywiście na pewno znajdą się entuzjaści tak poetyckich wywodów, ale ja do nich nie należę. A przekonałam się o tym właśnie podczas lektury "PMA". W mózgu alkoholika panuje chyba taki sam chaos jak w tej książce.
Ciężko było mi przebrnąć przez język, jakim napisano "Pod Mocnym Aniołem". Mam wrażenie, że na całość składają się miliony powtórzeń i zdań tak dziwnie złożonych, że trzeba czasem przeczytać je dwukrotnie, aby zrozumieć. Oczywiście na pewno znajdą się entuzjaści tak poetyckich wywodów, ale ja do nich nie należę. A przekonałam się o tym właśnie podczas lektury...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-12-28
Książkę plasuję gdzieś pomiędzy przeciętną a dobrą. Czyta się szybko i przyjemnie, ale fabuła nie powala. Motyw wampirów przedstawiony w nieco inny sposób - za to plus. Ale chyba nie znajduję tych plusów więcej. Nie jest to lektura wciągająca, od której nie można się oderwać.
Książkę plasuję gdzieś pomiędzy przeciętną a dobrą. Czyta się szybko i przyjemnie, ale fabuła nie powala. Motyw wampirów przedstawiony w nieco inny sposób - za to plus. Ale chyba nie znajduję tych plusów więcej. Nie jest to lektura wciągająca, od której nie można się oderwać.
Pokaż mimo to2014-12-25
2014-12-18
Wymęczenie tej książki zajęło mi kilka miesięcy, ponieważ uparłam się, że ją przeczytam w całości. Jednakże nie jest to możliwe - większej chały nie miałam w rękach. Czytanie po kilka kolejnych stron było męką i w końcu dałam za wygraną.
Język może i prosty, niekiedy jednak wręcz infantylny, ale często miałam wrażenie, że autor traktuje czytelnika jak debila i takim językiem się do niego zwraca...Treści opowiadań nie mają nic wspólnego z horrorem, suspensem, ani czymkolwiek, co przychodzi na myśl na widok tytułu. Porównania do Kinga nie mam, ponieważ jeszcze nie miałam okazji czytać jego książek, ale mam ogromną nadzieję, że Hill się na ojcu nie wzorował. Musiałoby to oznaczać, że zarówno jeden jak i drugi powinien darować sobie pisanie...
Z dniem 18 lipca rzucam tą książkę i nigdy więcej do niej nie powrócę. Szkoda mojego czasu.
Wymęczenie tej książki zajęło mi kilka miesięcy, ponieważ uparłam się, że ją przeczytam w całości. Jednakże nie jest to możliwe - większej chały nie miałam w rękach. Czytanie po kilka kolejnych stron było męką i w końcu dałam za wygraną.
więcej Pokaż mimo toJęzyk może i prosty, niekiedy jednak wręcz infantylny, ale często miałam wrażenie, że autor traktuje czytelnika jak debila i takim...