Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetnie się czytało. To jak wspomnienia babci, których z chęcią się słucha.

Świetnie się czytało. To jak wspomnienia babci, których z chęcią się słucha.

Oceniam na 9 i już piszę dlaczego. Ujął mnie styl pisania autorki, taki entuzjastyczny, romantyczny i bardzo emocjonalny. Nic wydumanego, nic sztucznego jakby pisała całą sobą i to mi się podobało. To sprawiło, że te miejsca, które odwiedzili i ludzie których spotkali są bardziej realne niż w innych książkach podróżniczych.

Oceniam na 9 i już piszę dlaczego. Ujął mnie styl pisania autorki, taki entuzjastyczny, romantyczny i bardzo emocjonalny. Nic wydumanego, nic sztucznego jakby pisała całą sobą i to mi się podobało. To sprawiło, że te miejsca, które odwiedzili i ludzie których spotkali są bardziej realne niż w innych książkach podróżniczych.

Bardzo lubię panią Papuzińską. Pięknie pisze.

Bardzo lubię panią Papuzińską. Pięknie pisze.

Typowy M. Zusak. Opowieści o młodzieży australijskiej w jego wydaniu są z reguły o trudnych relacjach, trudnych miłościach, trudach dorastania. Piękna, smutna i trochę trudna do czytania. Ciężko przez nią przebrnęłam.

Typowy M. Zusak. Opowieści o młodzieży australijskiej w jego wydaniu są z reguły o trudnych relacjach, trudnych miłościach, trudach dorastania. Piękna, smutna i trochę trudna do czytania. Ciężko przez nią przebrnęłam.

Fantastyczne. Jedynie "Pod butem" i "Listy do władz" lekko mnie wynudziły. Może to po prostu nie mja bajka.

Fantastyczne. Jedynie "Pod butem" i "Listy do władz" lekko mnie wynudziły. Może to po prostu nie mja bajka.

To książka Zusaka, która najbardziej przypadła mi do gustu. Momentami rozdzierająca. Opowiada o dramacie II wojny światowej z innej zupełnie perspektywy. O cierpieniu ludności żydowskiej już wiemy. Zusak uwidacznia cierpienie niemieckiej ludności cywilnej. A to też przecież byli ludzie...

To książka Zusaka, która najbardziej przypadła mi do gustu. Momentami rozdzierająca. Opowiada o dramacie II wojny światowej z innej zupełnie perspektywy. O cierpieniu ludności żydowskiej już wiemy. Zusak uwidacznia cierpienie niemieckiej ludności cywilnej. A to też przecież byli ludzie...

Według mnnie wybitna. Ocena subiektywna, zważywszy na miłość oceniającej do twórczości autora.

Według mnnie wybitna. Ocena subiektywna, zważywszy na miłość oceniającej do twórczości autora.

Notatki młodego lekarza rewelacyjne. Cudowna narracja Bułhakowa.

Notatki młodego lekarza rewelacyjne. Cudowna narracja Bułhakowa.

Rewelacyjna. Wyprzedzające swoje czasy opowiadanie science-fiction. Bułhakow mistrz.

Rewelacyjna. Wyprzedzające swoje czasy opowiadanie science-fiction. Bułhakow mistrz.

Rewelacyjna. Świetne zwroty akcji. Trzyma w napięciu.

Rewelacyjna. Świetne zwroty akcji. Trzyma w napięciu.

Czuję w tym rękę Mistrza. Ta diabelska pogoń za nie wiadomo czym, przypomina aburdalne sytuacje z Mistrza i Malgorzaty ale w wersji turbo. Mimo wszystko mnie się podobało.

Czuję w tym rękę Mistrza. Ta diabelska pogoń za nie wiadomo czym, przypomina aburdalne sytuacje z Mistrza i Malgorzaty ale w wersji turbo. Mimo wszystko mnie się podobało.

Świetnie napisana młodzieżowa książka. Prosty język, łatwo sę czyta. Trochę poetycka, trochę filozoficzna. Dla młodzieży bardzo dobra pozycja.

Świetnie napisana młodzieżowa książka. Prosty język, łatwo sę czyta. Trochę poetycka, trochę filozoficzna. Dla młodzieży bardzo dobra pozycja.

Cudowne pzredstwenie ówczesnych realiów i to pięknym językiem, typowym dla Bułhakowa.

Cudowne pzredstwenie ówczesnych realiów i to pięknym językiem, typowym dla Bułhakowa.

Wg mnie świetna książka młodzieżowa. Bardziej dorosła niż poprzednia część. Zawiera więcej emocji.

Wg mnie świetna książka młodzieżowa. Bardziej dorosła niż poprzednia część. Zawiera więcej emocji.

Bardzo dobrze i szybko mi się ją czytało. Dzieje rodziny Turbinów mnie zainteresowały i nie mogłam się wprost oderwać od książki. Bułhakowa do tej pory znałam tylko z "Mistrza i Małgorzaty". Teraz wiem, że chcę przeczytać go więcej. Polecam dla lubiących wschodnie historie.

Bardzo dobrze i szybko mi się ją czytało. Dzieje rodziny Turbinów mnie zainteresowały i nie mogłam się wprost oderwać od książki. Bułhakowa do tej pory znałam tylko z "Mistrza i Małgorzaty". Teraz wiem, że chcę przeczytać go więcej. Polecam dla lubiących wschodnie historie.

Z punktu widzenia dorosłego to nic wielkiego. Ale książka jest młodzieżowa i bohaterem jest 15-latek. Jak na młodzieżową książkę to bardzo dobrze napisana powieść. Trochę jakby pamiętnik. Niedługa, szybko się czyta. Trochę filozoficzna, trochę naiwna, momentami chaotyczna. Jak każdy 15-latek. Polecam młodzieży.

Z punktu widzenia dorosłego to nic wielkiego. Ale książka jest młodzieżowa i bohaterem jest 15-latek. Jak na młodzieżową książkę to bardzo dobrze napisana powieść. Trochę jakby pamiętnik. Niedługa, szybko się czyta. Trochę filozoficzna, trochę naiwna, momentami chaotyczna. Jak każdy 15-latek. Polecam młodzieży.

Szybko i zaciekawieniem czyta się tę powieść. Jednak zdecydowanie "Złodziejka książek" tego autora była ciekawsza. Dobra książka ale peanów na jej cześć nie będę śpiewać.

Szybko i zaciekawieniem czyta się tę powieść. Jednak zdecydowanie "Złodziejka książek" tego autora była ciekawsza. Dobra książka ale peanów na jej cześć nie będę śpiewać.

Klasyka warta przypomnienia. Przeczytałam ponownie po latach, bo akurat syn przerabia w szkole.

Klasyka warta przypomnienia. Przeczytałam ponownie po latach, bo akurat syn przerabia w szkole.

Dobra jako ciekawostka. Nie wnosi zbyt wiele.

Dobra jako ciekawostka. Nie wnosi zbyt wiele.

Świetna. Oba dramaty dobre. Bardzo aktualne w przekazie.

Świetna. Oba dramaty dobre. Bardzo aktualne w przekazie.