Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Genialne wyjaśnienie wszystkich zawiłości tzw. "naukowego bełkotu" ze Star Trek. Fajnie było się dowiedzieć, że twórcy tego uniwersum starali się tak wiernie odwzorować prawa fizyk., Ze skutkiem oczywiście różnym... Mimo to kilka informacji już dziś nieco nieaktualnych (od lat 90 jednak trochę się w nauce zmieniło), ale to jak najbardziej zrozumiałe. Nie rozumiem tylko, skąd akurat takie polskie tłumaczenie książki p.t. "Physics of Star Trek"... Przecież to całkowicie zmienia postać rzeczy!

Genialne wyjaśnienie wszystkich zawiłości tzw. "naukowego bełkotu" ze Star Trek. Fajnie było się dowiedzieć, że twórcy tego uniwersum starali się tak wiernie odwzorować prawa fizyk., Ze skutkiem oczywiście różnym... Mimo to kilka informacji już dziś nieco nieaktualnych (od lat 90 jednak trochę się w nauce zmieniło), ale to jak najbardziej zrozumiałe. Nie rozumiem tylko,...

Kocham autorów tej książki!! Kiedy już myślę, że wiem czego się spodziewać, po przeczytaniu Illiminae, to czytając Geminę okazuje się że wcale nie wiem! Uwielbiam ten klimat grozy, stałego zagrożenia głównych bohaterów, ukazanie ludzkich przywar, które nie zmieniają się nawet w erze kosmosu. Zaskakująca mieszanka najróżniejszych emocji, bardzo interesująco poprowadzony rozwój i wszystkich postaci. Tak jak poprzednia część ,,uderzała'' w filozofię, tak kolejna (co jest jak dla mnie najwspanialsze w tej książce) w naukę. Takie science-fiction, to ja rozumiem! :-D

Kocham autorów tej książki!! Kiedy już myślę, że wiem czego się spodziewać, po przeczytaniu Illiminae, to czytając Geminę okazuje się że wcale nie wiem! Uwielbiam ten klimat grozy, stałego zagrożenia głównych bohaterów, ukazanie ludzkich przywar, które nie zmieniają się nawet w erze kosmosu. Zaskakująca mieszanka najróżniejszych emocji, bardzo interesująco poprowadzony...

Kolejna świetna część, całkiem udane zwieńczenie trylogii i zakończenie pewnych wątków. Niestety nie wszystkich. Książka choć bardzo dobra, ze swoim fenomenalnym opisem różnych wyobrażeń Mocy, zwrotami akcji i bardzo rozbudowanymi, niejednoznacznymi postaciami, nie zamyka pewnych wątków. Byłby to duży minus, ale po tylu latach od wydania wiadomo już, że jest kolejna część przygód młodego Jedi - Jaxa Pavana, do przeczytania której autor bardzo zachęca.

Kolejna świetna część, całkiem udane zwieńczenie trylogii i zakończenie pewnych wątków. Niestety nie wszystkich. Książka choć bardzo dobra, ze swoim fenomenalnym opisem różnych wyobrażeń Mocy, zwrotami akcji i bardzo rozbudowanymi, niejednoznacznymi postaciami, nie zamyka pewnych wątków. Byłby to duży minus, ale po tylu latach od wydania wiadomo już, że jest kolejna część...

Nie zawiodłem się "profesorze", świetna książka, bardzo w klimatach serii wykładów i streszczeń lektur! Faktycznie, może nie jest to pomoc naukowa do matury, czy prac dyplomowych, nie mniej jednak dużo wiedzy można z niej wyciągnąć lub sobie ją powtórzyć, uporządkować a przy okazji się pośmiać. Dobra robota, gdyż nie jest to "kolejna książka YouTuber'a", a naprawdę wartościowe i udane dzieło.

Nie zawiodłem się "profesorze", świetna książka, bardzo w klimatach serii wykładów i streszczeń lektur! Faktycznie, może nie jest to pomoc naukowa do matury, czy prac dyplomowych, nie mniej jednak dużo wiedzy można z niej wyciągnąć lub sobie ją powtórzyć, uporządkować a przy okazji się pośmiać. Dobra robota, gdyż nie jest to "kolejna książka YouTuber'a", a naprawdę...

Nie da się napisać opinii, tej książki słowami istniejącymi w ludzkiej mowie. Mógłbym poprosić sztuczną inteligencję, ale boje się że mnie wysadzi atomówką w akcie miłosierdzia. Mogę powiedzieć tylko tyle, że......

{/////..przekierowanie..\\\\\} AIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAIDANAID
{/////..przekierowanie..\\\\\}

Fabuła zbija z nóg, trzyma w napięciu do ostatniej strony. Bawi się naszymi uczuciami na przemian wyciskając łzy i pokazując światełko w tunelu. W ogóle genialny jest sposób w jaki to robi! Format jest tak bardzo oryginalny, że aż chcę się więcej! Wydajmy GEMINA'ę w Polsce!!! Nawet moje naukowe ja jest zafascynowane precyzją odwzorowania rzeczywistości podróży kosmicznych i "życia" wszechświata. Może jeszcze mało przeczytałem, ale uważam już teraz tą książkę za najlepszą space operę w dziejach (dałbym ocenę 579/10 jakby się dało)!

Nie da się napisać opinii, tej książki słowami istniejącymi w ludzkiej mowie. Mógłbym poprosić sztuczną inteligencję, ale boje się że mnie wysadzi atomówką w akcie miłosierdzia. Mogę powiedzieć tylko tyle, że......

{/////..przekierowanie..\\\\\} ...

Jak przyjemnie przeczytać książkę, która uporządkuje Twoją wiedzę na temat wszechświata, a na dodatek zrobi to tak, aby bez względu na etap nauki każdy był w stanie dowiedzieć się dodatkowo czegoś nowego. Brawo panie Hawking, dziękuję za ten wspaniały wykład!

Jak przyjemnie przeczytać książkę, która uporządkuje Twoją wiedzę na temat wszechświata, a na dodatek zrobi to tak, aby bez względu na etap nauki każdy był w stanie dowiedzieć się dodatkowo czegoś nowego. Brawo panie Hawking, dziękuję za ten wspaniały wykład!

Klimatem stoi ta książka! Wystarczająco długa, aby zatrzymać czytelnika na niejeden wieczór (choć są i tacy zdolni) wciągająca, spójna i bardzo realistyczna (pomijając magię, chociaż kto wie...) powieść. Doskonały świat odcieni szarości czynów ludzkich, różnych rodzajów potworów (bo przecież oba wiedźmińskie miecze są na potwory), a także ludzi dobrych, uczynnych i gotowych do poświęceń w wyśmienitej oprawie fantasy. Dobre bo polskie!

Klimatem stoi ta książka! Wystarczająco długa, aby zatrzymać czytelnika na niejeden wieczór (choć są i tacy zdolni) wciągająca, spójna i bardzo realistyczna (pomijając magię, chociaż kto wie...) powieść. Doskonały świat odcieni szarości czynów ludzkich, różnych rodzajów potworów (bo przecież oba wiedźmińskie miecze są na potwory), a także ludzi dobrych, uczynnych i gotowych...

Doskonały klimat, to przede wszystkim! Świat Sapkowskiego nie urzeka oryginalnością pod względem świata przedstawionego, tzn. postaci czy realiów, ot typowe fantasy. Nawet pomimo faktu, iż autor nie powtarza kropka w kropkę schematów. Jednak to, co wg mnie jest tu wybitne, to klimat słowiański oraz prawdziwość tego świata. Nie ma czerni i bieli, nie ma dobrych i złych. Są za to różne odcienie szarości oraz dobre i złe uczynki ludzi takich jak my. Jest rasizm, są przekręty. Jest zarówno ludzka słabość, jak i odwaga. To mit, że wiedźmini mają jeden miecz na potwory, a drugi na ludzi. Oba są na potwory.

Doskonały klimat, to przede wszystkim! Świat Sapkowskiego nie urzeka oryginalnością pod względem świata przedstawionego, tzn. postaci czy realiów, ot typowe fantasy. Nawet pomimo faktu, iż autor nie powtarza kropka w kropkę schematów. Jednak to, co wg mnie jest tu wybitne, to klimat słowiański oraz prawdziwość tego świata. Nie ma czerni i bieli, nie ma dobrych i złych. Są...

Czwarta część trylogii dostaje niższą ocenkę, gdyż brakowało mi trochę kosmosu, trochę absurdu (choć nie powiem był on obecny), a nawet losów reszty bohaterów, gdyż dostałem historię miłosną Artura Denta... Fakt faktem, na Ziemii, która była bardzo udziwniona i szalona, ale jednak czegoś brakowało. Co prawda, zostałem nawet ostrzeżony przez samego autora, iż dostanę odpwiedzi na nigdy nie zadane pytania, o codzienność i uniesienia miłosne głównego (jakby nie patrzeć) bohatera, jednak uważam, że trochę tego za dużo było. Nie zmienia to jednak faktu że to nadal "Autostopem..." i czytało się wyśmienicie, a końcówka znów zbija z tropu ;-)

Czwarta część trylogii dostaje niższą ocenkę, gdyż brakowało mi trochę kosmosu, trochę absurdu (choć nie powiem był on obecny), a nawet losów reszty bohaterów, gdyż dostałem historię miłosną Artura Denta... Fakt faktem, na Ziemii, która była bardzo udziwniona i szalona, ale jednak czegoś brakowało. Co prawda, zostałem nawet ostrzeżony przez samego autora, iż dostanę...

Co tu dużo mówić... Po przeczytaniu, wie się od razu, dlaczego akurat te opowiadania były wybrane do publikacji. Ciężko ocenić zbiór jako całość, musiałbym rozpisywać się na temat każdego opowiadania osobno, gdyż każde urzekło mnie czym innym, wzruszyło w inny sposób, zawsze pozytywny, nie zawsze radosny. Może właśnie dlatego ciężko mi powiedzieć cokolwiek innego poza: Brawo Polacy!

Co tu dużo mówić... Po przeczytaniu, wie się od razu, dlaczego akurat te opowiadania były wybrane do publikacji. Ciężko ocenić zbiór jako całość, musiałbym rozpisywać się na temat każdego opowiadania osobno, gdyż każde urzekło mnie czym innym, wzruszyło w inny sposób, zawsze pozytywny, nie zawsze radosny. Może właśnie dlatego ciężko mi powiedzieć cokolwiek innego poza:...

O Boże! W życiu nie przeczytałem tak głębokiej, tak filozoficznej, a zarazem posiadającej tak wciągającą, pełną zwrotów akcji fabułę, książki. Nie mogłem się po skończeniu tej lektury pozbierać z podłogi, serio! Tak mocno daje do myślenia, tak wzrusza, że nawet tej opini nie jestem w stanie pożądnie napisać, tak teraz (kilka miesięcy po przeczytaniu), jak i tuż po skończeniu. Brakuje mi po prostu słów, aby opisać to Dzieło (tak, przez duże D!) i o ile po Metrze 2033, byłem zbity z tropu, tak teraz zostałem powalony. Arcydzieło, serio. Panie Głuchowski, czapki z głów!

O Boże! W życiu nie przeczytałem tak głębokiej, tak filozoficznej, a zarazem posiadającej tak wciągającą, pełną zwrotów akcji fabułę, książki. Nie mogłem się po skończeniu tej lektury pozbierać z podłogi, serio! Tak mocno daje do myślenia, tak wzrusza, że nawet tej opini nie jestem w stanie pożądnie napisać, tak teraz (kilka miesięcy po przeczytaniu), jak i tuż po...

"Latanie to sztuka, a właściwie sztuczka..."
Mogłem się tego spodziewać, zaskakujący finał, który zamiast wyjaśnić sens życia, wszechświata i całej reszty, skomplikował wszystko jeszcze bardziej i uczynił wszystko jeszcze śmieszniejsze. Nie zmienia to faktu, że bawiłem się wspaniale śmiejąc się do siebie w czasie podróży pociągiem. Jako ciekawostkę dodam, że zupełnie inaczej wygląda fabuła, gdy wie się, iż książka ta bazowała na jednym ze scenariuszy Adamsa do nigdy nie nagranego odcinka Doktora Who...

"Latanie to sztuka, a właściwie sztuczka..."
Mogłem się tego spodziewać, zaskakujący finał, który zamiast wyjaśnić sens życia, wszechświata i całej reszty, skomplikował wszystko jeszcze bardziej i uczynił wszystko jeszcze śmieszniejsze. Nie zmienia to faktu, że bawiłem się wspaniale śmiejąc się do siebie w czasie podróży pociągiem. Jako ciekawostkę dodam, że zupełnie...

Kontynuacja jeszcze lepsza niż poprzedniczka, wszystkiego jest więcej, wszystko jest lepsze, większe i głupsze(w sensie pozytywnym), ot kwintesencja Brytyjskiego Humoru. Zaskoczyło mnie, iż Adams zaczął bawić się również podróżami w czasie, a to uwielbiam najbardziej z uniwersum sci-fi. Cała fabuła, mimo absurdalności i komiczności, zaczyna nabierać sensu i tworzyć jedną całość, powodując oczekiwanie na odpowiedzi w następnej części pięciotomowej trylogii.

Kontynuacja jeszcze lepsza niż poprzedniczka, wszystkiego jest więcej, wszystko jest lepsze, większe i głupsze(w sensie pozytywnym), ot kwintesencja Brytyjskiego Humoru. Zaskoczyło mnie, iż Adams zaczął bawić się również podróżami w czasie, a to uwielbiam najbardziej z uniwersum sci-fi. Cała fabuła, mimo absurdalności i komiczności, zaczyna nabierać sensu i tworzyć jedną...

Dawno tak dobrze się nie bawiłem, czytając jakąkolwiek książkę! Świat "Autostopem..." to świat absurdu, dziwności i wydarzeń które pozornie biarą się znikąd i nie mają żadnego sensu (słowo "pozornie" nie jest przypadkowe). Czytając ją trzeba się przygotować na to, że ludzie będą patrzeć na Ciebie dziwnie, gdy śmiejesz się sam do siebie, naprawdę godna polecenia!

Dawno tak dobrze się nie bawiłem, czytając jakąkolwiek książkę! Świat "Autostopem..." to świat absurdu, dziwności i wydarzeń które pozornie biarą się znikąd i nie mają żadnego sensu (słowo "pozornie" nie jest przypadkowe). Czytając ją trzeba się przygotować na to, że ludzie będą patrzeć na Ciebie dziwnie, gdy śmiejesz się sam do siebie, naprawdę godna...

Świenty piracki klimat, bitwy morskie, abordaże, no i wojna Asasynów z Templariuszami. Wspaniale wzbogacona fabuła gry, wątkami zarówno przed akcją gry, jak i po niej. Bardzo dobrze odwzorowana postać Edwarda Kenway'a, awanturniczego i odważnego pirata, który przechodzi w trakcie przemianę w honorowego, rozważnego i zabójczego asasyna. Po raz kolejny autor stanął na wysokości zadania i stworzył coś wspaniałego, zarówno dla fanów serii gier Ubisoftu, jak i Karaibów XVIII wieku.

Świenty piracki klimat, bitwy morskie, abordaże, no i wojna Asasynów z Templariuszami. Wspaniale wzbogacona fabuła gry, wątkami zarówno przed akcją gry, jak i po niej. Bardzo dobrze odwzorowana postać Edwarda Kenway'a, awanturniczego i odważnego pirata, który przechodzi w trakcie przemianę w honorowego, rozważnego i zabójczego asasyna. Po raz kolejny autor stanął na...

Nie zawiodłem się :-)
Paweł Majka idealnie trafił w sedno idei Uniwersum Metro 2033. Mroczny klimat, trzymający w napięciu do ostatnich stron, a nawet dłużej, gdyż zakończenie jest tak naprawdę otwarte. Historia głównych bohaterów się nie kończy i zostawia nas z niedosytem i nieodłączną pointą literatury post-apokaliptycznej: Największym wrogiem ludzkości jest człowiek.

Nie zawiodłem się :-)
Paweł Majka idealnie trafił w sedno idei Uniwersum Metro 2033. Mroczny klimat, trzymający w napięciu do ostatnich stron, a nawet dłużej, gdyż zakończenie jest tak naprawdę otwarte. Historia głównych bohaterów się nie kończy i zostawia nas z niedosytem i nieodłączną pointą literatury post-apokaliptycznej: Największym wrogiem ludzkości jest człowiek.

Wspaniale poszerzona fabuła filmu, drobne zmiany dialogów i opisy wydarzeń z perspektywy innych bohaterów. Zupełnie inne spojrzenie na klony, ich uczestnictwo w bitwach i przede wszystkim zaglądanie w ich myśli. Tak jak to z reszta było w poprzednich książkach autorki (o komandosach). Przemyślenia pozostałych bohaterów, takich jak Dooku, Jabba, Palpatine czy Anakin, również są bardzo interesująco opisane. Tak w skrócie, o ile film był typowo dla dzieci, tak po książkę mogą śmiało sięgać starsi fani gwiezdnej sagi. Naprawdę godna polecenia.

Wspaniale poszerzona fabuła filmu, drobne zmiany dialogów i opisy wydarzeń z perspektywy innych bohaterów. Zupełnie inne spojrzenie na klony, ich uczestnictwo w bitwach i przede wszystkim zaglądanie w ich myśli. Tak jak to z reszta było w poprzednich książkach autorki (o komandosach). Przemyślenia pozostałych bohaterów, takich jak Dooku, Jabba, Palpatine czy Anakin, również...

Wspaniały powrót do bajki mojego dzieciństwa, szkoda że takie krótkie i nie ma następnych części

Wspaniały powrót do bajki mojego dzieciństwa, szkoda że takie krótkie i nie ma następnych części

Wspaniały powrót do bajki mojego dzieciństwa, szkoda że takie krótkie

Wspaniały powrót do bajki mojego dzieciństwa, szkoda że takie krótkie

Świetna książka, wciągająca fabuła. Sceny, które łapią za serducho, postaci, z którymi łatwo się zaprzyjaźnić. Według mnie, wizja przyszłości w XLI w. bardzo prawdopodobna, już teraz widać początki takiego myślenia ludzi i rozwoju technologii w tym kierunku. Zakończenie zostawia pewien niedosyt, mam wrażenie, żehistoria jest urwana, ale za to daje wiele do myślenia. Naprawdę polecam!!

Świetna książka, wciągająca fabuła. Sceny, które łapią za serducho, postaci, z którymi łatwo się zaprzyjaźnić. Według mnie, wizja przyszłości w XLI w. bardzo prawdopodobna, już teraz widać początki takiego myślenia ludzi i rozwoju technologii w tym kierunku. Zakończenie zostawia pewien niedosyt, mam wrażenie, żehistoria jest urwana, ale za to daje wiele do myślenia....