-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-06-21
2023-06-19
2023-05-07
2022-02-27
2022-08-27
2023-01-04
Jestem z gatunku Mrozomaniaków, więc jak wylądowałam na końcowych pięćdziesięciu stronach "Zerwy" to naprawdę czułam, że lecę. Akcja serio wartka. W jednym momencie czytasz rozdział o tym co było przed, ten rozdział się oczywiście nagle kończy, potem czytasz kolejny, znowu się wciągasz i wracasz do tego przed. Przez to nieustannie myśli biegają i osiągają tą wspaniałą kumulację przy wspomnianych ostatnich pięćdziesięciu stronach. Przez parę chwil nie mogłam objąć rozumem co ten Mróz tutaj wymyślił.
Także ten,
Gorąco polecam,znowu i znowu...
Jestem z gatunku Mrozomaniaków, więc jak wylądowałam na końcowych pięćdziesięciu stronach "Zerwy" to naprawdę czułam, że lecę. Akcja serio wartka. W jednym momencie czytasz rozdział o tym co było przed, ten rozdział się oczywiście nagle kończy, potem czytasz kolejny, znowu się wciągasz i wracasz do tego przed. Przez to nieustannie myśli biegają i osiągają tą wspaniałą...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-07
2023-02-15
2022-12-15
2015-05-20
2021-11-26
2019-01-21
2022-08-25
2022-07-29
2022-07-17
2022-06-06
2022-02-14
2022-02-12
2016-07-26
Mała poezja. 50 % przekazu to metafora i drugie dno,które wciaga.Myśli Theodora nie kończą sie na jednej wizji lecz rozrastają w co raz to nowsze."Wariat" (epitet) nie musi znaczyc- "wariat".Może znaczyć cos kompletnie innego,cos szalonego w tak jasnym świecie,że nie chce sie tego puścić i pozwolic odejść.Violet była dla mnie do pewnego momentu dodatkiem do historii Theo. To on byl barwny i ciekawy,a ona szara,nudna i należąca do kategorii tych popularnych dziewczyn z ktorymi nie znajdziesz podobnego języka.Stało sie inaczej.Postać Violet uległa zmianie. Stała sie paletą żywszych barw.W końcu to jednak ona stała się silniejsza. Finch posiadajacy wiele wcieleń-twarzy-postaci zaskakuje. Mam lekkie wrażenie,że Theo to męska wersja Margo bohaterki z Papierowych Miast.Podobnie pragnący od życia żeby przypominało kolejkę górską i coś znaczyło.Jednak ta książka jest Trudna.Sięgałam po nią z myślą, że biorę się za coś lżejszego.Chyba nigdy nie pomyliłam się bardziej. Wstrząs,to jest to co może się wam po tej powieści przytrafić.
Mała poezja. 50 % przekazu to metafora i drugie dno,które wciaga.Myśli Theodora nie kończą sie na jednej wizji lecz rozrastają w co raz to nowsze."Wariat" (epitet) nie musi znaczyc- "wariat".Może znaczyć cos kompletnie innego,cos szalonego w tak jasnym świecie,że nie chce sie tego puścić i pozwolic odejść.Violet była dla mnie do pewnego momentu dodatkiem do historii...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-19
Porządna dawka adrenaliny jakiej dawno nie czułam podczas czytania. Jeden moment zniszczył mnie do tego stopnia, że trzeba było ocierać oczy z łez. Polecam gorąco wszystkim mrozoholikom!
Porządna dawka adrenaliny jakiej dawno nie czułam podczas czytania. Jeden moment zniszczył mnie do tego stopnia, że trzeba było ocierać oczy z łez. Polecam gorąco wszystkim mrozoholikom!
Pokaż mimo to