Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gombrowicz stworzył własny język, w którym niestety się nie dogadamy.
Mimo wszystko książka ta zasługuje, by poświęcić jej chwilkę.

Gombrowicz stworzył własny język, w którym niestety się nie dogadamy.
Mimo wszystko książka ta zasługuje, by poświęcić jej chwilkę.

Sięgnęłam po książkę po obejrzeniu filmów. Urzekła mnie ta historia i zbierając się do przeczytania książki liczyłam na więcej szczegółów, opisów bohaterów, może nawet gdzieś tam, między wierszami, znalazłoby się miejsce na jakieś przesłanie.
Sposób przedstawienia historii na kartkach papieru nie wyszedł. Ani trochę. Pozostanę przy filmach, które spodobały mi się ze względu na postacie, kwitnącą miłość, która mogłaby się wydawać czymś niemożliwym. A w książce znalazłam po prostu słabo opisany seks i mało inteligentną główną bohaterkę.

Sięgnęłam po książkę po obejrzeniu filmów. Urzekła mnie ta historia i zbierając się do przeczytania książki liczyłam na więcej szczegółów, opisów bohaterów, może nawet gdzieś tam, między wierszami, znalazłoby się miejsce na jakieś przesłanie.
Sposób przedstawienia historii na kartkach papieru nie wyszedł. Ani trochę. Pozostanę przy filmach, które spodobały mi się ze względu...

Każda dziewczyna chociaż raz marzyła o takim księciu z bajki jakim jest Oliver. Nic dodać, nic ująć.
Momentami związki bohaterów w 'Po drugiej stronie kartki' są czymś w rodzaju miłości na odległość. To bardzo ujmujące. W szczególności, że jest to mi dosyć bliski temat i fakt, że się nie poddają, walczą o bycie razem, wspiera i motywuje.

Każda dziewczyna chociaż raz marzyła o takim księciu z bajki jakim jest Oliver. Nic dodać, nic ująć.
Momentami związki bohaterów w 'Po drugiej stronie kartki' są czymś w rodzaju miłości na odległość. To bardzo ujmujące. W szczególności, że jest to mi dosyć bliski temat i fakt, że się nie poddają, walczą o bycie razem, wspiera i motywuje.

Bardzo spodobał mi się soundtrack i chyba tylko to wywarło na mnie jakieś wrażenie.
Denerwowała mnie Sydney, a że jest główną bohaterką, było to trochę uciążliwe. Na całe szczęście Ridge czasem ratował sytuację.

Bardzo spodobał mi się soundtrack i chyba tylko to wywarło na mnie jakieś wrażenie.
Denerwowała mnie Sydney, a że jest główną bohaterką, było to trochę uciążliwe. Na całe szczęście Ridge czasem ratował sytuację.

Długo zabierałam się za tą książkę, ale cieszę się, że w końcu po nią sięgnęłam. Jest wspaniale napisana, wywołuje wiele emocji, wzrusza. Zakończenie doprowadziło mnie do płaczu.
Szczerze polecam.

Długo zabierałam się za tą książkę, ale cieszę się, że w końcu po nią sięgnęłam. Jest wspaniale napisana, wywołuje wiele emocji, wzrusza. Zakończenie doprowadziło mnie do płaczu.
Szczerze polecam.

"Will Grayson, Will Grayson" to naprawdę wspaniała książka. Jest bardzo zabawna i można rzec, że równie pouczająca. Podoba mi się w niej dobrze rozwinięty wątek homoseksualizmu.
Cóż, zdecydowanie polecam. (:

"Will Grayson, Will Grayson" to naprawdę wspaniała książka. Jest bardzo zabawna i można rzec, że równie pouczająca. Podoba mi się w niej dobrze rozwinięty wątek homoseksualizmu.
Cóż, zdecydowanie polecam. (:

Chyba się zakochałam.
Tak jak większość uważam, że ta książka jest przeurocza. Nie wiem jak inaczej mogłabym ją określić. Czytając, naprawdę często się śmiałam, szczególnie kiedy pojawiał się Levi.
Zawiera zabawne dialogi, ciekawych bohaterów. Wywoływała we mnie różne emocje, ale nie były one specjalnie silne. Fangirl jest lekturą przyjemną, lecz niewymagającą... myślenia.

Warto wspomnieć, że zakończenie książki, moim zdaniem, jest dosyć słabe. Czuję jakiś taki niedosyt. (:

Chyba się zakochałam.
Tak jak większość uważam, że ta książka jest przeurocza. Nie wiem jak inaczej mogłabym ją określić. Czytając, naprawdę często się śmiałam, szczególnie kiedy pojawiał się Levi.
Zawiera zabawne dialogi, ciekawych bohaterów. Wywoływała we mnie różne emocje, ale nie były one specjalnie silne. Fangirl jest lekturą przyjemną, lecz niewymagającą......

Jestem świeżo po skończeniu książki. Powiem jedno, zakochałam się.
Na początku czytanie przychodziło mi jakoś tak wolno i trochę niechętnie, ale potem nie mogłam oderwać się od lektury.
Historia jest pokazana z perspektywy czterech bohaterów i wyjątkowo pokochałam wszystkich.
Moim zdaniem książka warta polecenia.
Fenomenalna.

Spokojnie mogę dopisać kolejnego męża do mojej listy.
Evan...

Jestem świeżo po skończeniu książki. Powiem jedno, zakochałam się.
Na początku czytanie przychodziło mi jakoś tak wolno i trochę niechętnie, ale potem nie mogłam oderwać się od lektury.
Historia jest pokazana z perspektywy czterech bohaterów i wyjątkowo pokochałam wszystkich.
Moim zdaniem książka warta polecenia.
Fenomenalna.

Spokojnie mogę dopisać kolejnego męża do...

Mam mieszane uczucia dotyczące tej książki. Sięgając po nią spodziewałam się czegoś niesamowitego, czegoś innego i wyjątkowego. Cóż, zawiodłam się. Nie przepadam za główną bohaterką, która momentami była dosyć irytująca. Tak samo jak piękny, idealny Ren. Książka zawiera dużo momentów, przez które nie potrafiłam przebrnąć i zmuszałam się do czytania, "byle do końca, byle do końca". Nie mogę jednak jednoznacznie powiedzieć, że powieść mi się nie podobała. Legendy, mity, nutka tajemniczości, kultura indyjska, to wszystko sprawiło, że nie mogłam odłożyć książki i zostawić jej w spokoju.

Mam mieszane uczucia dotyczące tej książki. Sięgając po nią spodziewałam się czegoś niesamowitego, czegoś innego i wyjątkowego. Cóż, zawiodłam się. Nie przepadam za główną bohaterką, która momentami była dosyć irytująca. Tak samo jak piękny, idealny Ren. Książka zawiera dużo momentów, przez które nie potrafiłam przebrnąć i zmuszałam się do czytania, "byle do końca,...