Opinie użytkownika
Myślę, że równie dobrze mogłaby to być książka dla dzieci. Lektura była bardzo przyjemna i nic nie da się w tej opowieści przeoczyć, autor kilkukrotnie powtarza właściwie wszystko. Na pewno zainteresowała mnie perspektywa sięgnięcia po inne pozycje japońskich autorów, bo było to moje pierwsze zetknięcie z literaturą tej części świata i sposób w jaki została napisana różnił...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Moja relacja z książkami Acimana to podróż pełna wzlotów i upadków. Teraz nadszedł czas na nawrót mojej miłości do tego autora.
Jeśli po „Znajdź mnie” spodziewacie się prostego przedłużenia historii z bestsellerowego Call Me By Your Name - zawiedziecie się. Ale kontynuacja jest. Niebanalna, porywająca i wzruszająca. Dostałam zakończenie, którego się nie spodziewałam, ale...
Szklany klosz jest jak skok w przepaść. Zaczyna się niewinnie, ale nie wiedzieć kiedy nabiera zawrotnego tempa i porywa czytelnika w smutną, ciemną otchłań. Jest trudna, chociaż napisana przystępnym językiem i wciągająca. Na pewno za jakiś czas do niej wrócę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzczerze mówiąc spodziewałam się, że książka będzie napisana trudniejszym językiem i że będę się z nią męczyć. Okazuje się, że wcale nie - czyta się ją płynnie, a rozdziały są krótkie i zwięzłe. Mimo tego jednak, czytając ją czułam się, jakbym przeniosła się do czasów szkolnych i czytała lekturę na język polski. Jest do bólu poprawna i czysta, co wielu na pewno się spodoba,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSurowa, szorstka opowieść o współczesnym upadku moralności. Momentami odrażająca, ale czy prawdziwa? Z perspektywy dwudziestokilkuletniej kobiety mam ogromną nadzieję - oby nie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo topiękna opowieść o skutkach ostracyzmu społecznego, odrzuceniu i pięknie przyrody.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Według mnie najlepszym elementem w tej książce nie była sama akcja, a poprzedzające ją i następujące po niej rozmyślenia głównej bohaterki.
Podobało mi się zetknięcie światów wszystkich bohaterów, którzy pojawiali się w tej historii, widoczne podczas prowadzonych przez nich rozmów. Rozmowy głównej bohaterki, Frances, z Bobbi, z Nickiem, z jej matką, z Melissą, a nawet z...
Taffy Brodesser-Akner wzięła w tej powieści pod lupę instytucję małżeństwa, samotność, ulotność młodości, frustrację seksualną, fałszywych i prawdziwych przyjaciół, ambicje i definicje "sukcesu" na ścieżce kariery i zmieściła się z tym wszystkim na czterystu stronach, zostawiając mnie po nich ze szczęką na podłodze.
Powieść jest wzruszająca, zabawna, czasem z odrobiną...
Gdyby "Buszujący w zbożu" Salingera i "W drodze" Kerouaca miały wspólnego potomka, który zdążyłby się już zestarzeć i przy tym odrobinę "zdziadzieć" to byłaby to właśnie "Śmierć Williama Postersa".
Powieść jest tak ludzka, tak surowa i przepełniona niezwykle życiowymi refleksjami na taką skalę, że momentami nawet spędzała mi sen z powiek.
Alan Sillitoe pisze prosto, jego...
Sięgnęłam po tą książkę po obejrzeniu na Netflixie serialu Mae Martin o... Mae Martin, bo byłam jej postacią po prostu zauroczona.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to to, że autorka ewidentnie nie jest zaawansowaną w swej karierze pisarką, ba, że jest raczej zielona w te klocki, ale postanowiłam mimo wszystko dać jej szansę.
"Can Everyone Please Calm Down" jest czymś w...
Opowiadania zawarte w tym zbiorze idealnie oddają esencję geniuszu Salingera.
Na pewno nie przypadną do gustu każdemu, ale myślę, że mimo tego każdy powinien dać im szansę. Są głębokie, czasem absurdalne, ale (jak to u Salingera) bez przekraczania granic przesady i każde z nich spokojnie mogłoby rozwinąć się w porywającą powieść.
Jeśli mogę coś doradzić czytelnikom - po...
Generalnie nie jestem fanką literatury popularnonaukowej, a ta pozycja była prezentem i tylko dlatego ją przeczytałam, ale nie zwiodłam się i bardzo się cieszę, że mimo wszystko trafiła w moje ręce. Porusza wiele kwestii, które są najzwyczajniej w świecie bardzo ciekawe i które później, jeśli nas zainteresują, możemy rozwijać we własnym zakresie. Bardzo mi się to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka była inna, niż się tego spodziewałam. Nastawiłam się na historię dziewczyny, nagły zwrot akcji spowodowany miłością, kolejny zwrot akcji spowodowany złamanym sercem no i oczywiście happy end. To nie była jednak historia jednej miłości, a całego życia - wzlotów i upadków, pracy i związków, podróży i wojny. Czułam się, jakbym czytała biografię, co czasem bardzo mi się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czapki z głów. Ta powieść to kawał dobrej roboty. Dbałość o szczegóły, wprowadzanie czytelnika w skrajne emocje, bezkonkurencyjna umiejętność budowania napięcia - to wszystko, czego możecie się po niej spodziewać.
Potrzebowałam trochę czasu, zanim się wciągnęłam w historię (głównie dlatego, że byłam przekonana, iż rozwikłałam zagadkę zanim choćby poznałam jej szczegóły-nic...
Ależ ta książka to było orzeźwiające przeżycie!
"Współlokatorzy" to zabawna, pełna ciepła i nadziei opowieść o wielu obliczach miłości. Czytało się ją lekko i przyjemnie, rozdziały są krótkie i zwięzłe, wszystko opowiedziane zostało "w punkt".
Nie była przesadnie oczywista, przesadnie słodka, przesadnie romantyczna-Beth O'Leary udało się więc coś trudnego do osiągnięcia...
Oceniajcie, lub nie, ale w te wakacje skupiłam swoją uwagę głównie na romansach. Póki co w większości sytuacji się zawodziłam i tak też było w przypadku mojego pierwszego zetknięcia z Coleen Hoover.
Po przeczytaniu "Maybe someday" od razu zajrzałam tutaj, żeby się upewnić, że to ona faktycznie jest aż tak wysoko oceniana. Nie mam pojęcia, co jest w niej takiego...
Dlaczego, Acimanie, dlaczego?
Nie dałam do siebie przemówić negatywnym opiniom tego dzieła i mimo wszystko, kierując się zachwytem, jaki wywołały we mnie "Tamte dni, tamte noce" sięgnęłam po nie. I teraz bardzo, bardzo żałuję, bo przestałam mieć Acimana za geniusza, za jakiego miałam go przedtem.
Główni bohaterowie są tak irytujący, że momentami opuszczałam książkę na...
Zwięzła, zamknięta historia, przeciętniak, "thriller dla mas".
Główna bohaterka rzuca się po całym domu, rozlewa wino, biega od okna do okna i śpi. Wtedy nagle dzieje się coś niespodziewanego, przez kilkanaście stron panuje chaos, a potem... Potem wszystko wraca do punktu wyjścia. I tak w kółko, aż do zakończenia, które, jeśli mam być szczera, trochę mnie rozbawiło....
Podobno ludzie dzielą się na trzy części: tych, którzy kochają "Buszującego w Zbożu", tych, którzy go nienawidzą oraz tych, którzy jeszcze go nie przeczytali.
Ja zdecydowanie należę do tych pierwszych.
Ta książka była pierwszą, która kiedykolwiek mnie porwała i wraz z nią uświadomiłam sobie, że to wcale nie tak, że nie lubię czytać - po prostu do tej pory nie trafiałam na...