Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Według opini na pocztku okladki nie zgadzam sie, ze jest lepsza od ''Igrzysk śmierci''.Wszystko przesadzone i nie realne.Za dużo ''czułości''-a przecież Tris ma 16 lat.Nie spodobała mi się jako bohaterka,za bardzo naiwna. Jedyne pusy w tej książce to Tobias-przyciągająca i dość ciekawa osoba.Ale tak to wszystko przeszlodzone,może być dla 11-latek.Nie w moim guście.

Według opini na pocztku okladki nie zgadzam sie, ze jest lepsza od ''Igrzysk śmierci''.Wszystko przesadzone i nie realne.Za dużo ''czułości''-a przecież Tris ma 16 lat.Nie spodobała mi się jako bohaterka,za bardzo naiwna. Jedyne pusy w tej książce to Tobias-przyciągająca i dość ciekawa osoba.Ale tak to wszystko przeszlodzone,może być dla 11-latek.Nie w moim guście.

Zupełnie nie dla mnie. Przewidywalna i zbyt rózowa, brak rzeczywistosci.

Zupełnie nie dla mnie. Przewidywalna i zbyt rózowa, brak rzeczywistosci.

Na pierwszy rzut oka wydaje sie nudna, ale nie ocenia sie ksiazki po okladce. Bardzo motywujaca, szczegolnie dla zalamanych.

Na pierwszy rzut oka wydaje sie nudna, ale nie ocenia sie ksiazki po okladce. Bardzo motywujaca, szczegolnie dla zalamanych.

Głupi miś raczej nie przypadł mi do gustu już od dzieciństwa. Wolałam czytać o mądrym panu Kleksie niż o Puchatku.Zawsze mnie irytował, a szczególnie wtedy kiedy krążył i wołał-Myśl,myśl,myśl...

Głupi miś raczej nie przypadł mi do gustu już od dzieciństwa. Wolałam czytać o mądrym panu Kleksie niż o Puchatku.Zawsze mnie irytował, a szczególnie wtedy kiedy krążył i wołał-Myśl,myśl,myśl...

Pierwsza klasa = pierwsza książka, pierwsza i mam nadzieje że nie ostatnia :)

Pierwsza klasa = pierwsza książka, pierwsza i mam nadzieje że nie ostatnia :)

Też chciałabym mieć takiego koralika :)

Też chciałabym mieć takiego koralika :)

Najulubieńsza książka z dzieciństwa!

Najulubieńsza książka z dzieciństwa!

Nie fair ...

Nie fair ...

Pozornie krótka, ale mocno trzyma w napieciu. Czy Horus zdąży dotknąć pierścień? Czy może nie? A jeśli Ramzes przeżyje?

Pozornie krótka, ale mocno trzyma w napieciu. Czy Horus zdąży dotknąć pierścień? Czy może nie? A jeśli Ramzes przeżyje?

Ostatnio mieliśmy na polskim temat o nowelkach pozytywistycznych. Myślałam, że takie stare opowieści w ogóle mi się nie spodobają. Myliłam się. Nowelki pozytywistyczne są idealnej długości, trzymają w napięciu i mają pouczające morały.
Najbardziej spodobały mi się nowelki Bolesława Prusa. Pewnie dlatego, że są bardzo ciekawe.
''Katarynka'' to historia o poświęceniu, pokazuje czytelnikowi, że ważne jest dobro potrzebujących niż swoje. Polecam!

Ostatnio mieliśmy na polskim temat o nowelkach pozytywistycznych. Myślałam, że takie stare opowieści w ogóle mi się nie spodobają. Myliłam się. Nowelki pozytywistyczne są idealnej długości, trzymają w napięciu i mają pouczające morały.
Najbardziej spodobały mi się nowelki Bolesława Prusa. Pewnie dlatego, że są bardzo ciekawe.
''Katarynka'' to historia o poświęceniu,...

''Antek''to historia rozgrywająca się na wsi. Pokazuje głownie minusy jej mieszkańców. Największym (według mnie) jest brak wiedzy. Obrazuje to dość drastycznie śmierć Rozaliny, która została spalona w piecu przez znachorkę i matkę.
Następne wady chłopów to złe metody wychowawcze dzieci- bicie. Bicie stosowali przy każdej okazji, nawet przy chorobie.
"Antek" idealnie obrazuje zacofanie mieszkanców XIX wiecznej wsi.

''Antek''to historia rozgrywająca się na wsi. Pokazuje głownie minusy jej mieszkańców. Największym (według mnie) jest brak wiedzy. Obrazuje to dość drastycznie śmierć Rozaliny, która została spalona w piecu przez znachorkę i matkę.
Następne wady chłopów to złe metody wychowawcze dzieci- bicie. Bicie stosowali przy każdej okazji, nawet przy chorobie.
"Antek" idealnie...

Początek książki jest monotonny i smutny. Opisywane są tortury i życie w obozie. Właśnie to mnie zniechęciło do przeczytania ''Mrocznych umysłów''. Najbardziej w pierwszych częściach przeszkadzało mi to, że nie poznałam nowych bohaterów, a świat kręcił się tylko wokół przemyśleń Ruby. Jednak kiedy dziewczyna trafiła do Betty, przeczytałam książkę ciągiem do ostatniej kartki. Podczas lektury tej książki czytelnik musi też trochę pogłówkować i odróżniać dobro od zła. Dziwną postacią był Clancy, który od początku wydawał mi się fałszywy, na szczęście Ruby miała Liama- ideał ^^) Było w tej książce coś co mnie strasznie wkurzyło - koniec. Jestem fanką szczęśliwych zakończeń, chyba jak każdy, a historia Ruby zakończyła się bardzo smutnie. To jest ten główny powód, przez który nie powrócę do książki w najbliższym czasie :( Na szczęście każdy czytelnik ma wyobraźnie i może dopisać ciąg dalszy...

Początek książki jest monotonny i smutny. Opisywane są tortury i życie w obozie. Właśnie to mnie zniechęciło do przeczytania ''Mrocznych umysłów''. Najbardziej w pierwszych częściach przeszkadzało mi to, że nie poznałam nowych bohaterów, a świat kręcił się tylko wokół przemyśleń Ruby. Jednak kiedy dziewczyna trafiła do Betty, przeczytałam książkę ciągiem do ostatniej...

Nawet ciekawa książka, tylko niezbyt podoba mi się jej styl. Może dlatego, że opisy nie są rozwinięte tylko krótkie. Książka jest chyba dla młodszych. Nie nudzi ale, nie wciąga, aż tak mocno jak się spodziewałam.

Nawet ciekawa książka, tylko niezbyt podoba mi się jej styl. Może dlatego, że opisy nie są rozwinięte tylko krótkie. Książka jest chyba dla młodszych. Nie nudzi ale, nie wciąga, aż tak mocno jak się spodziewałam.

Super książka! Polecam wszystkim dzieciakom i dorosłym, przygodowa, lekko kryminalna, ale pogodna :)

Super książka! Polecam wszystkim dzieciakom i dorosłym, przygodowa, lekko kryminalna, ale pogodna :)

Może się nie znam, bo to wielkie dzieło, ale mi się nie spodobala. Z dużo opisów przyrody, przewracałam pare kartek zanim cos zaczeło się dziać :(

Może się nie znam, bo to wielkie dzieło, ale mi się nie spodobala. Z dużo opisów przyrody, przewracałam pare kartek zanim cos zaczeło się dziać :(

Pogodna historia, lecz dla mnie jest za mało akcji i opowiesc jest zbyt monotonna. Może dlatego "Ania z Zielonego Wzgorza" nie przypadła mi do gustu, bo książki obyczajowe nie są w moim typie.

Pogodna historia, lecz dla mnie jest za mało akcji i opowiesc jest zbyt monotonna. Może dlatego "Ania z Zielonego Wzgorza" nie przypadła mi do gustu, bo książki obyczajowe nie są w moim typie.

Piękna książka o przyjaźni i korzyści z jej posiadania. Jest wspaniała i łatwo się ją czyta. Zastanawiam się tylko w jaki sposob pan Ibrahim zdobył przyjaźń Momo bez żadnych podejrzeń chłopca? Na prawdę fajna opowieść!

Piękna książka o przyjaźni i korzyści z jej posiadania. Jest wspaniała i łatwo się ją czyta. Zastanawiam się tylko w jaki sposob pan Ibrahim zdobył przyjaźń Momo bez żadnych podejrzeń chłopca? Na prawdę fajna opowieść!

Bardzo wzruszajaca opowiesc o chłopczyku chorym na raka. Mimo to umie sie cieszyc zyciem dzieki pani Rozy i szybko dojrzewa. Strasznie podobał mi się moment, gdy Oskar wyznał miłość niebieskiej dziewczynce i jak został jej mężem. Książka warta przeczytania!

Bardzo wzruszajaca opowiesc o chłopczyku chorym na raka. Mimo to umie sie cieszyc zyciem dzieki pani Rozy i szybko dojrzewa. Strasznie podobał mi się moment, gdy Oskar wyznał miłość niebieskiej dziewczynce i jak został jej mężem. Książka warta przeczytania!

Wiem, ze to wielkie dzieło, ale literatura nie w moim guście. Przeczytałam, ponieważ byla to moja lektura, ale spodobala mi się. Romantyczna i troche smutna historia. Szkoda, że tak to wszystko się skończyło :(

Wiem, ze to wielkie dzieło, ale literatura nie w moim guście. Przeczytałam, ponieważ byla to moja lektura, ale spodobala mi się. Romantyczna i troche smutna historia. Szkoda, że tak to wszystko się skończyło :(

Jedna z moich lektur, niedawno czytałam. Napisana z humorem i ciekawa jak na dawne czasy, a ponieważ wstydem jest jej nie przeczytać, zachęcam wszystkich do miłej lektury :)

Jedna z moich lektur, niedawno czytałam. Napisana z humorem i ciekawa jak na dawne czasy, a ponieważ wstydem jest jej nie przeczytać, zachęcam wszystkich do miłej lektury :)