Opinie użytkownika
Czytadło, miejscami bardzo zabawene, ale zbyt przewidywalne (jesli chodzi o szowinistyczne traktowanie Elizabeth).
Pokaż mimo toBałam się tej powieści, ze względu na trudną tematykę. Niepotrzebnie – mimo, że traktuje o dramatycznych doświadczeniach, tchnie z niej nadzieja, wola przetrwania, miłość. W wersji angielskiej pisana unikalnym, wspaniale oddanym wariantem (African American Vernacular English). Piękna rzecz, popłakałam się.
Pokaż mimo to
CO ROBIŁO SIĘ (WE FRANCJI)
Piękna książka, coś na pograniczu autobiografii i reportażu społecznego, napisana w formie chronologicznie ułożonych "klatek". Autorka próbuje oddać atmosferę poszczególnych okresów 20 wieku we Francji, od okresu od razu po 2 wojnie światowej do czasów współczesnych, skupiając się nie na swoim indywidualnym doświadczeniu, a raczej na zmieniających...
Wspaniała kombinacja: kobieca, zabawna, brytyjska, MĄDRA. Biorąc pod uwagę ważki temat (który fabuła odsłania powoli), powieść jest lekka i przyjemna w lekturze. Klimacik londyński na wielki +.
Pokaż mimo toKsiążka niezła, miejscami dość zabawna. Klimacik Grochowski dla koneserów. Autorce na pewno nie brakuje talentu, ale moim zdaniem przydałoby się więcej dyscypliny - dobry kurs pisania może.
Pokaż mimo toDobre czytadło, przenosi w najrozmaitsze konteksty: Chile w połowie XIX wieku, Chiny w tym samym okresie, Kalifornia czasu gorączki złota. Głowni bohaterowie budzą sympatię i zainteresowanie (szczególnie Eliza). Jakieś echo postmodernizmu w niedomknięciu wątków, ale poza tym to powieść dość klasyczna.
Pokaż mimo to"This was how history moved, the slow build, the quick burn, and in an incoherence, the leaping both backward and forward, swallowing the young into old hate. The space between life and death, in the end, too small to measure".
Pokaż mimo toZ cyklu książek o emigracji, szoku kulturowym i wtórnym szoku kulturowym. Dobrze się czyta, a romans głównych bohaterów, rozciągnięty na wiele dekad, ma odpowiednią temperaturę. Dobra rzecz.
Pokaż mimo toZ cyklu powieści o emigracji, szoku kulturowym i wtórnym szoku kulturowym. Ładne opisy, trochę trafnych obserwacji. Zgrabna rzecz.
Pokaż mimo toCzytałam z 20 lat temu, ale zrobiła na mnie duże wrażenie, do dziś pamiętam sceny... Musi to być mocna rzecz.
Pokaż mimo toDobra rzecz. Tak dobra, że po zakończeniu lektury poleciałam do Wałbrzycha i palmiarni. Okazuje się, że groteska to jednak był realizm.
Pokaż mimo to
ITALIA BOSKA (NAWET ZBOMBARDOWANA)
Styl tej książki – szarpany, na poły erudycyjny (ale jakby nie dość...), momentami poetycki (ale jakby nie do końca...) nie przypadł mi do gustu.
Ale jednak jest tu kilka rzeczy wielkich: 1. Villa san Girolamo - jej nastrój, tchnienie historii – jest to oddane doskonale, a jednocześnie w sposób niebanalny, unikalny (o co niełatwo przy...
W porównaniu z tomami z cyklu "Genialna przyjaciółka" to zdecydowanie słabsza pozycja. Jest mnie wzciągająca, brak w niej fabuły, która utrzymywałaby uwagę czytelniczki. Pojawia się tu typowy dla Ferrante topos kobiecego szaleństwa, odklejenia, porzucenia nadmiernie ustrukturyzowanej i urządzonej (przez mężczyzn) rzeczywistości. I odwieczne pytanie: kim jesteśmy – czy tymi,...
więcej Pokaż mimo to