-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-01-03
2014-08-15
Uwielbiam jego styl pisania. Uwielbiam jak zatrzymuje bieg wydarzeń i opisuje cały kadr. Uwielbiam język, którego używa. I to, że pisze o moich najukochańszych miejscach. To, że opisuje je takimi, jakie są, nie próbując nawet ich wygładzać czy kolorować. To, że ta ocena jest niczym w porównaniu do tej książki. Ach, umieć tak pisać.. Dla mnie mistrzostwo absolutne.
Uwielbiam jego styl pisania. Uwielbiam jak zatrzymuje bieg wydarzeń i opisuje cały kadr. Uwielbiam język, którego używa. I to, że pisze o moich najukochańszych miejscach. To, że opisuje je takimi, jakie są, nie próbując nawet ich wygładzać czy kolorować. To, że ta ocena jest niczym w porównaniu do tej książki. Ach, umieć tak pisać.. Dla mnie mistrzostwo absolutne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-10
2016-11-08
Nie spodziewałam się tego, ale naprawdę mnie wciągnęła. Ewa Matuszewska ma doskonałe pióro, dzięki czemu książkę pochłania się jednym tchem! Do tego jest przepięknie wydana, a więc podczas lektury w ręku mamy spory kawałek historii polskiego himalaizmu, okraszony starannie dobranymi zdjęciami. Pozycja obowiązkowa dla góromaniaków i nie tylko.
Nie spodziewałam się tego, ale naprawdę mnie wciągnęła. Ewa Matuszewska ma doskonałe pióro, dzięki czemu książkę pochłania się jednym tchem! Do tego jest przepięknie wydana, a więc podczas lektury w ręku mamy spory kawałek historii polskiego himalaizmu, okraszony starannie dobranymi zdjęciami. Pozycja obowiązkowa dla góromaniaków i nie tylko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-04
Już czytając pierwsze zdania można zorientować się, że jest to książka niezwykła - język, którym operuje autor, sprawia, że obrazy same rysują się przed oczami czytelnika, a kolejne akapity wciągają go w opowieść na dobre.
Można było spodziewać się, że będzie to laurka na cześć zmarłego przyjaciela, ale nie – John Porter mówi wprost, opowiada o życiu Alexa MacIntyre, mówiąc nie tylko o zaletach, ale również o jego wadach. Widać, iż stara się zachować jak najbardziej obiektywną postawę, co jest naprawdę godne podziwu i sprawia, że opowieść zyskuje na rzetelności.
Z powodu obecności kilku znacznych polskich akcentów jest to książka ważna dla Polaków, podobnie jak "Ucieczka na szczyt" Bernadette McDonald i, tak samo jak wspomniana lektura, przedstawia najlepsze czasy polskich podbojów w górach wysokich oczami obcokrajowca.
Znakomitym dopełnieniem całości są nazwy rozdziałów, będące tytułami piosenek, które na szczęście nie zostały przetłumaczone, a tylko objaśnione w przypisach - z ogromną korzyścią dla książki.
Podsumowując – po lekturze nie można się dziwić, że jest to pozycja nagradzana na największych górskich festiwalach na świecie i jest tłumaczona na kolejne języki, zasługuje bowiem na miejsce wśród kanonu górskiej literatury, a nepalskie przysłowie "Lepiej przeżyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca" stało się moim mottem.
Już czytając pierwsze zdania można zorientować się, że jest to książka niezwykła - język, którym operuje autor, sprawia, że obrazy same rysują się przed oczami czytelnika, a kolejne akapity wciągają go w opowieść na dobre.
Można było spodziewać się, że będzie to laurka na cześć zmarłego przyjaciela, ale nie – John Porter mówi wprost, opowiada o życiu Alexa MacIntyre, ...
2021-07-13
Zakochałam się w tej książce. Styl, w jakim jest napisana, emocje jakie przekazuje, klimat jaki tworzy - cudo. Podczas czytania trochę obawiałam się zakończenia, ale jest równie piękne, jak cała opowieść. 10/10, nie może być inaczej.
Zakochałam się w tej książce. Styl, w jakim jest napisana, emocje jakie przekazuje, klimat jaki tworzy - cudo. Podczas czytania trochę obawiałam się zakończenia, ale jest równie piękne, jak cała opowieść. 10/10, nie może być inaczej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02-14
Dokumentacja polskich sukcesów w najwyższych górach świata, podana w doskonałej formie literackiej. Losy legend polskiej wspinaczki przeplatające się z historią Polski. Książka zapierająca dech w piersi. Czytałam te same akapity po kilka razy, bo żal było mi ją kończyć, bo chciałam zatrzymać w sobie te myśli, ten klimat..
Dla mnie arcydzieło.
Dokumentacja polskich sukcesów w najwyższych górach świata, podana w doskonałej formie literackiej. Losy legend polskiej wspinaczki przeplatające się z historią Polski. Książka zapierająca dech w piersi. Czytałam te same akapity po kilka razy, bo żal było mi ją kończyć, bo chciałam zatrzymać w sobie te myśli, ten klimat..
Dla mnie arcydzieło.
2013-07-04
2019-05-31
2018-09-10
Początek męczyłam bardzo i myślałam, że przez tę książkę nie przebrnę, wydawała mi się koszmarnie przegadana. Aż w końcu porozmawiałam z autorem i poszłam na jego prelekcję. On po prostu taki jest, tak się wypowiada, taki ma sposób bycia. Może są pewne niedociągnięcia, może sens zdań czasem gubi się w meandrach słów, ale ten styl pisania to nowa jakość i powiew świeżości. Na koniec naszej rozmowy zapytał, czy czekam na drugą książkę, bo będzie. Zgodnie z prawdą powiedziałam, że tak. Czekam i polecam każdemu nieco zmęczonemu tradycyjną literaturą górską.
Początek męczyłam bardzo i myślałam, że przez tę książkę nie przebrnę, wydawała mi się koszmarnie przegadana. Aż w końcu porozmawiałam z autorem i poszłam na jego prelekcję. On po prostu taki jest, tak się wypowiada, taki ma sposób bycia. Może są pewne niedociągnięcia, może sens zdań czasem gubi się w meandrach słów, ale ten styl pisania to nowa jakość i powiew świeżości....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-03-28
Najbardziej inspirująca książka ever. W zasadzie mogłabym czytać ją w kółko, za każdym razem czerpiąc pełnymi garściami inspirację, bardzo przydatne porady i niesamowicie silną wolę.
Najbardziej inspirująca książka ever. W zasadzie mogłabym czytać ją w kółko, za każdym razem czerpiąc pełnymi garściami inspirację, bardzo przydatne porady i niesamowicie silną wolę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12
Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do lektury - bo ile można czytać o podróżnikach przemierzających świat rowerem? Co nowego mogę znaleźć w takiej książce?
Im dalej w lekturę, tym mocniej docierało do mnie, jak bardzo się myliłam! Autor szybko zaimponował mi nieustępliwością w dążeniu do każdego celu, jaki sobie obierał, a snute przez niego na kartach książki opowieści sprawiały, że czułam się jakby o wszystkim opowiadał mi znajomy, pokazujący zdjęcia ze swoich podróży. A trzeba dodać, że fotografie i jakość wydania to ogromne atuty tej książki. Zdjęć jest akurat tyle, żeby mieć lepsze wyobrażenie o miejscach, w jakich znajdował się autor, ale jednocześnie nie za dużo, aby zarazem pozostawić wiele wyobraźni. Podobnie zresztą jest z tekstem. Niektóre myśli wydają się wręcz celowo zmieniać kierunek, aby oddać swobodę interpretacji czytelnikowi.
Czyli niby kolejna książka o rowerowej podróży, ale jednak inna. Skłaniająca do przemyśleń, z wnioskami do wyciągnięcia, pokazująca ogrom ludzkiej pasji, pozwalająca zastanowić się, co pcha człowieka z wygodnej posady w korporacji w nieznane. A wszystko to pod płaszczykiem ciekawych, często zabawnych, a czasem i pełnych refleksji przygód, które czyta się jednym tchem. Gorąco polecam!
Na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do lektury - bo ile można czytać o podróżnikach przemierzających świat rowerem? Co nowego mogę znaleźć w takiej książce?
Im dalej w lekturę, tym mocniej docierało do mnie, jak bardzo się myliłam! Autor szybko zaimponował mi nieustępliwością w dążeniu do każdego celu, jaki sobie obierał, a snute przez niego na kartach książki...
2011-06-14
Dla mnie - klucz do szczęścia, książka z miliardem zakładek, do której wracam w chwilach zwątpienia. Mój drogowskaz w życiu, cenniejszy niż rady niejednego przyjaciela. Efekt mądrości, inteligencji i doświadczenia. Coś, co bardzo trudno ująć w słowa,a tu się udało. Magia.
Dla mnie - klucz do szczęścia, książka z miliardem zakładek, do której wracam w chwilach zwątpienia. Mój drogowskaz w życiu, cenniejszy niż rady niejednego przyjaciela. Efekt mądrości, inteligencji i doświadczenia. Coś, co bardzo trudno ująć w słowa,a tu się udało. Magia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najpierw zdziwiło mnie, że książka jest taka krótka. Potem przejrzałam ją i w ogóle mnie nie zaciekawiła. Pod wpływem wielu pochlebnych opinii przewertowałam ją drugi raz. Nadal nic. W końcu dostałam ją w prezencie i od razu zaczęłam czytać. Tak właśnie przepadłam. Już w pierwszym rozdziale ogarnęło mnie przerażenie - skąd autor zna tak doskonale moje myśli?? Ośmielę się nawet stwierdzić, że lepiej niż ja, w dodatku potrafi ubrać w słowa to, co u mnie pozostawało nienazwane. I to w jakie słowa! Czytałam niektóre określenia, zdania, zwroty, akapity po kilka razy, wciąż rozkoszując się formą i treścią. Stąd ta niewielka pozycja zabrała mi ponad 2 tygodnie. Zabrała - nie, to złe określenie, bo dużo więcej dała mi w zamian. W końcu dokończyłam czytanie i odłożyłam ją na półkę. I na tym wcale się nie skończyło! Wciąż kryje się gdzieś w zakamarkach moich myśli, pojawia się i znika, zmusza do ponownego sięgnięcia do niektórych akapitów.. Z pewnością wkrótce nastanie czas, w którym przeczytam ją ponownie. Co stanie się potem - zobaczymy..
Najpierw zdziwiło mnie, że książka jest taka krótka. Potem przejrzałam ją i w ogóle mnie nie zaciekawiła. Pod wpływem wielu pochlebnych opinii przewertowałam ją drugi raz. Nadal nic. W końcu dostałam ją w prezencie i od razu zaczęłam czytać. Tak właśnie przepadłam. Już w pierwszym rozdziale ogarnęło mnie przerażenie - skąd autor zna tak doskonale moje myśli?? Ośmielę się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to