Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Porter
1
8,0/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
91 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przeżyć dzień jak tygrys. Alex MacIntyre i narodziny stylu alpejskiego w Himalajach
John Porter
8,0 z 25 ocen
120 czytelników 6 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Przeżyć dzień jak tygrys. Alex MacIntyre i narodziny stylu alpejskiego w Himalajach John Porter
8,0
Czy hippis może być alpinistą?
Czy można kochać kilka kobiet jednocześnie?
Czy można oszukać przeznaczenie?
Czy można nieświadomie zgubić (a potem znaleźć) kumpla, który był twoim pasażerem?
Czy można zapomnieć krótką wizytę w kraju, w którym panuje inny ustrój polityczny?
Czy można przeżyć dzień jak tygrys?
Odpowiedzi na te pytania można poznać czytając książkę Johna Portera, który wcale nie jest brytyjskim muzykiem niegdyś związanym z Anitą Lipnicką.
Przeżyć dzień jak tygrys. Alex MacIntyre i narodziny stylu alpejskiego w Himalajach John Porter
8,0
Dość nietypowa biografia Alexa MacIntyre'a, bo napisana przez jego partnera wspinaczkowego Johna Portera ponad 20 lat po jego śmierci. Dużo w niej samego Portera, który miejscami jest dość krytyczny wobec Alexa jako osoby i to w mojej ocenie jest dodatkowym plusem tej książki.
Świetnie ukazuje "punkową" część brytyjskiej sceny wspinaczkowej w latach 70. i 80. ubiegłego stulecia. Niebagatelną rolę w tej opowieści stanowią Polacy, z Kurtyką i Zawadą na czele. A brytyjskie spojrzenie na Polskę i polskich himalaistów tamtego okresu - bezcenne.
Alex MacIntyre nie był dla mnie postacią anonimową, ale wiedza o nim ograniczała się do książek polskich himalaistów, gdzie pojawiał się jako partner najsłynniejszego polskiego "purysty" - Kurtyki - w momencie gdy jego drogi z Kukuczką rozchodziły się.
Ta książka to hołd dla stylu alpejskiego, którego wiernym fanem był Alex (tak postrzegał go nawet sam Messner). I choć przed jej przeczytaniem nazwy Kohe Bandaka, Changabang nie rozpalały mojej wyobraźni - były to przejścia wielkich himalajskich ścian, które na zawsze zapisały się w historii. I były preludium do nowych dróg na wielkich ścianach ośmiotysięcznych "potworów" jak np. Dhaulagiri.