rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Star Wars: Z pewnego punktu widzenia. 40 opowiadań na 40-lecie Nowej nadziei Ben Acker, Renée Ahdieh, Tom Angleberger, Ben Blacker, Jeffrey Brown, Pierce Brown, Meg Cabot, Rae Carson, Adam Christopher, Zoraida Córdova, Delilah S. Dawson, Kelly Sue DeConnick, Paul Dini, Ian Doescher, Ashley Eckstein, Matt Fraction, Alexander Freed, Jason Fry, Kieron Gillen, Christie Golden, Claudia Gray, Pablo Hidalgo, E.K. Johnston, Paul S. Kemp, Mur Lafferty, Ken Liu, Griffin McElroy, John Jackson Miller, Nnedi Okorafor, Daniel José Older, Mallory Ortberg, Beth Revis, Madeleine Roux, Greg Rucka, Gary D. Schmidt, Cavan Scott, Charles Soule, Sabaa Tahir, Elizabeth Wein, Glen Weldon, Richard William Wheaton, Gary Whitta
Ocena 6,5
Star Wars: Z p... Ben Acker, Renée Ah...

Na półkach: , ,

Rozpoczynając lekturę myślałem, że będzie to jedna z najlepszych książek z serii Star Wars, które ostatnio przeczytałem (po kilku wcześniejszych musiałem sobie robić dłuższe przerwy). Niestety szybko się okazało, że tak nie będzie.
Zbiór opowiadań przypomina chyba najbardziej serię "Opowieści z..." ze starego kanonu (... Kantyny Mos Eisley, ... Pałacu Jabby, itd.).
Jak wskazuje tytuł "Z pewnego punktu widzenie" mamy w tej książce przedstawione wydarzenie z "Nowej Nadzie" z perspektywy postaci drugo, a często nawet trzecio i "dalszo" planowych.
Kilka opowiadań była całkiem przyjemnych. W moim odczuciu te, które nie były tak do końca "na poważnie" albo zawierały jakiś element humorystyczny. Oficerowie imperium rozmawiający o procedurach biurokratycznych czy jedno lub dwa opowiadania dziejące się w Kantynie. Jakoś dobrze czytało mi się też opowiadanie z Doktor Aphrą w roli głównej.
Najgorsze były te "na poważnie" próbujące przedstawić przemyślenia i motywy oraz tragizm niektórych postaci. Końcówka czyli kilka opowiadań związanych z bitwą o Yavin to była już dla mnie straszna udręka.
Niektóre opowiadania, w moim odczuciu, były też po prostu niepotrzebne, albo strasznie głupie (Dianoga) Do tego niektóre były ze sobą niespójne. Przykładowo w jednym z opowiadań czytamy, że rebelianci mieli w bitwie o Yavin za dużo pilotów, a za mało maszyn, przez co jeden z bohaterów został w bazie. W kolejnym dowiadujemy się, że było zupełnie odwrotnie, za mało pilotów i za dużo myśliwców.
Troszkę się zawiodłem.

Rozpoczynając lekturę myślałem, że będzie to jedna z najlepszych książek z serii Star Wars, które ostatnio przeczytałem (po kilku wcześniejszych musiałem sobie robić dłuższe przerwy). Niestety szybko się okazało, że tak nie będzie.
Zbiór opowiadań przypomina chyba najbardziej serię "Opowieści z..." ze starego kanonu (... Kantyny Mos Eisley, ... Pałacu Jabby, itd.).
Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ocenę 8 daję przede wszystkim za treść. Gdybym miał ocenić przyjemność czytania dałbym najwyżej 7.
Autor dość dokładnie opisuje przebieg amerykańskiej wojny o niepodległość. Skupia się przede wszystkim na aspekcie militarnym oraz politycznym tego konfliktu.
Były momenty naprawdę ciekawe. Opisy samych bitew, przedstawienie sylwetek niektórych najważniejszych postaci, omówienie zagadnień związanych z codziennym życiem zwykłych żołnierzy, czy losy jeńców wojennych po obu stronach konfliktu.
Niestety było też sporo fragmentów nudnych. Rozważania co by było gdyby, co mógł zrobić któryś z dowódców. Do tego często informacje przekazywane były "jednym wielkim potokiem słów". Trochę szkoda, że książka nie została podzielona na trochę krótsze bardziej wyraziste rozdziały. Za to mamy podział na poszczególne lata, lub kilkumiesięczne okresy. Czytając, pod koniec, gdy wspominane było przykładowo zwycięstwo pod Saratogą nie mogłem sobie przypomnieć szczegółów tego starcia.
Ogólnie, w mojej ocenie, jest to bardzo dobra pozycja pozwalająca zapoznać się z przebiegiem rewolucji amerykańskiej i poznać problemy, z którymi musieli zmagać się amerykańscy i brytyjscy przywódcy.

Ocenę 8 daję przede wszystkim za treść. Gdybym miał ocenić przyjemność czytania dałbym najwyżej 7.
Autor dość dokładnie opisuje przebieg amerykańskiej wojny o niepodległość. Skupia się przede wszystkim na aspekcie militarnym oraz politycznym tego konfliktu.
Były momenty naprawdę ciekawe. Opisy samych bitew, przedstawienie sylwetek niektórych najważniejszych postaci,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka na podstawie scenariusza do filmu Obcy.
Opowieść została oparta o reżyserską wersję filmu. Jest przynajmniej jedna scena, której nie było w pierwotnej wersji kinowej. Są też pewne drobne różnice względem filmu, choćby w opisie wyglądu "twarzołapa".
Czytało mi się bardzo dobrze. Autor zachował klimat pierwowzoru. Jednak w filmie dużo robiła też scenografia. W książce opisy wyglądu postaci i miejsc są mało szczegółowe. Trochę szkoda.
Warto dodać, że książka został wydana w twardej oprawie z zakładką z obcym. W środku znajdują się klimatyczne ryciny, a na końcu ciekawe posłowie.

Książka na podstawie scenariusza do filmu Obcy.
Opowieść została oparta o reżyserską wersję filmu. Jest przynajmniej jedna scena, której nie było w pierwotnej wersji kinowej. Są też pewne drobne różnice względem filmu, choćby w opisie wyglądu "twarzołapa".
Czytało mi się bardzo dobrze. Autor zachował klimat pierwowzoru. Jednak w filmie dużo robiła też scenografia. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy Decydujące Starcie".
Książka dość wiernie oddaje wydarzenia przedstawione w filmie. Co ciekawe opiera się na reżyserskiej wersji filmu. Dodane zostało kilka scen, których w pierwszej wersji kinowej nie było. Z drugiej strony jest kilka różnic (przykładowo scena przedstawiająca Bishopa). Opisy wyglądu postaci i otoczenia raczej mało szczegółowe. Dla kogoś, kto film oglądał nie będzie to raczej problemem.
Mi czytało się szybko i przyjemnie mimo, że niektóre sceny i kwestie znałem prawie na pamięć.

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy Decydujące Starcie".
Książka dość wiernie oddaje wydarzenia przedstawione w filmie. Co ciekawe opiera się na reżyserskiej wersji filmu. Dodane zostało kilka scen, których w pierwszej wersji kinowej nie było. Z drugiej strony jest kilka różnic (przykładowo scena przedstawiająca Bishopa). Opisy wyglądu postaci i otoczenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy 3".
Książka wiernie odtwarza wydarzenia przedstawione w filmie. Z drugiej strony niewiele dodaje nowego. Mało opisów wyglądu postaci i otoczenia. Raczej nie powinno to przeszkadzać komuś, kto widział film. Za to jeśli ktoś zaczynałby poznanie tej historii od książki właśnie raczej cały świat musiałby sobie wyobrażać mając niewiele informacji.
Czytało mi się dobrze i do tego była to szybka lektura.
Daję ocenę 6 raczej ze względu na to, że jest to najmniej lubiana przeze mnie cześć Obcego, z tych starszych odsłon.

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy 3".
Książka wiernie odtwarza wydarzenia przedstawione w filmie. Z drugiej strony niewiele dodaje nowego. Mało opisów wyglądu postaci i otoczenia. Raczej nie powinno to przeszkadzać komuś, kto widział film. Za to jeśli ktoś zaczynałby poznanie tej historii od książki właśnie raczej cały świat musiałby sobie wyobrażać mając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy 4 Przebudzenie".
Podobnie jak poprzednie książki z serii, również tę czytało mi się całkiem dobrze. W porównaniu z poprzednimi, jest tu więcej akcji, z resztą tak samo, jak w filmie. Jest także więcej makabrycznych opisów niż w książkach autorstwa A. D. Fostera. Z drugiej strony "przemyślenia" obcych były ciężkie do przełknięcia. Myśli w stylu "królowa wysłała sygnały miłości i aprobaty" czy coś w tym stylu. Strasznie mi to nie pasowało. Podobnie końcówka, jakby wydłużona na siłę i męcząca. Stąd ocena 6. Gdyby nie to chyba dałbym nawet 7.
Książka raczej jako ciekawostka. Podobnie jak poprzednie części. Mało opisów osób czy otoczenia. Trudno mi powiedzieć, czy podobałaby się komuś kto filmu nie widział. I tak samo ktoś, kto obejrzał film, mógłby powiedzieć "Po co czytać, skoro można obejrzeć?".

Książka na podstawie scenariusza do filmu "Obcy 4 Przebudzenie".
Podobnie jak poprzednie książki z serii, również tę czytało mi się całkiem dobrze. W porównaniu z poprzednimi, jest tu więcej akcji, z resztą tak samo, jak w filmie. Jest także więcej makabrycznych opisów niż w książkach autorstwa A. D. Fostera. Z drugiej strony "przemyślenia" obcych były ciężkie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezła książka opisująca najważniejsze zagadnienia geopolityki i to, w jaki sposób geografia wpływa na posunięcia przywódców państw. Podzielona na kilka działów w których opisane są najważniejsze państwa lub regiony geograficzne (Rosja, Chiny, USA, Indie, Pakistan, Korea, Japonia, Europa Zachodnia, Afryka, Bliski Wschód, Ameryka Południowa, Arktyka).
Książka napisana przystępnym językiem. Czytało się szybko. Warto poznać, aby trochę lepiej zrozumieć zależności miedzy różnymi krajami i ich położeniem geograficznym.
Książka po raz pierwszy wydana w 2015 roku więc może się wydawać, że niektóre informacje są już nieaktualne. Jednak większość zagadnień poruszonych przez autora nadal jest trafna. Nowsze wydanie zawiera kilka spostrzeżeń autora oraz weryfikuje te przewidywania, które się nie sprawdziły.

Niezła książka opisująca najważniejsze zagadnienia geopolityki i to, w jaki sposób geografia wpływa na posunięcia przywódców państw. Podzielona na kilka działów w których opisane są najważniejsze państwa lub regiony geograficzne (Rosja, Chiny, USA, Indie, Pakistan, Korea, Japonia, Europa Zachodnia, Afryka, Bliski Wschód, Ameryka Południowa, Arktyka).
Książka napisana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsze wydanie książki nosiło tytuł "Warchoły i Pijanice". Była to pozycja nieco krótsza. To wydanie zostało rozszerzone o nowe postacie hultajów i złoczyńców, warto dodać, że obojga płci.
Oprócz postaci z Rzeczpospolitej Szlacheckiej pojawiają się także opisy kilku łotrów z okresu średniowiecza. Jest też kilka, jakby niepasujących, które hultajstwem jakoś się odznaczały, za to były postaciami barwnymi lub o ciekawym życiorysie.
Autor wtrąca też czasem wspomnienia niezwiązane z daną postacią lub też ciekawostki o Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Z jednej strony interesujące, a z drugiej pojawiające się w dość dziwnych miejscach, często niezbyt związane z wcześniejszym tekstem. Przykładowo coś o XVII wieku tuż po postaci ze średniowiecza.
O większość opisanych i ułożonych w kolejności alfabetycznej antybohaterów czytałem z zainteresowaniem (mimo, że wliczając poprzednie wydanie, chyba po raz trzeci). Niektóre biogramy były jednak nieco nudne i miałem wrażenie, że dodane może trochę na siłę. Może lepszym rozwiązaniem byłoby opisanie barwnych i ciekawych, tych złych i tych dobrych, postaci żyjących w czasach Rzeczpospolitej Szlacheckiej.
Niemniej warto przeczytać. Po lekturze niektórych biogramów aż chciałoby się zobaczyć film na nich oparty.

Pierwsze wydanie książki nosiło tytuł "Warchoły i Pijanice". Była to pozycja nieco krótsza. To wydanie zostało rozszerzone o nowe postacie hultajów i złoczyńców, warto dodać, że obojga płci.
Oprócz postaci z Rzeczpospolitej Szlacheckiej pojawiają się także opisy kilku łotrów z okresu średniowiecza. Jest też kilka, jakby niepasujących, które hultajstwem jakoś się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Grając w Magic the Gathering zawsze uważałem, że za kartami mogą kryć się ciekawe opowieści. W końcu karcianka pełna jest fantastycznych stworzeń, legendarnych postaci, czarów i miejsc. Zresztą faktycznie pewne historie dzieją się niejako w tle gry. Obecnie większość kart ma powiązany ze sobą jakiś "lore". Zupełnie inne jednak jest podejście do Medżika autor Areny. Historię oparł właściwie nie na samych kartach, a na mechanikach gry. Co w sumie nie powinno dziwić, ponieważ książka została napisana chyba w niewielkim odstępie czasu od powstania samej karcianki.
Historia jest całkiem ciekawa. Opiera się na zmaganiach magów na tytułowej Arenie. Wojownicy zamiast kart mają sakiewki z amuletami - czarami. Zupełnie jak w grze czerpią manę z lądów.Po przegranej walce, pokonany musi oddać jeden ze swoich czarów zwycięzcy. Co ciekawe, coś takiego było jedną z zasad w pierwszych odsłonach Magic the Gathering. Stawką w grze miała być jedna z kart.
Czytając miałem też pewne skojarzenie z filmami "Straż przyboczna" czy "Za garść dolarów". Ciekaw jestem czy autor się nimi inspirował.
Całkiem przyjemna książka fantasy. Choć przypuszczam, że bardziej mogą ją docenić fani Magic the Gathering.

Grając w Magic the Gathering zawsze uważałem, że za kartami mogą kryć się ciekawe opowieści. W końcu karcianka pełna jest fantastycznych stworzeń, legendarnych postaci, czarów i miejsc. Zresztą faktycznie pewne historie dzieją się niejako w tle gry. Obecnie większość kart ma powiązany ze sobą jakiś "lore". Zupełnie inne jednak jest podejście do Medżika autor Areny. Historię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Moja pierwsza książka ze świata Forgotten Realms (słabiutkich "Wrót Baldura" nie liczę). Bardzo jestem ciekaw dalszych losów głównego bohatera.
Najlepszy element to moim zdaniem opis mrocznego świata drowów, matriarchat, opis ich miasta, kultury i religii. Trochę szkoda, że tych opisów podmroku nie było odrobinkę więcej. W każdym razie dla mnie było to coś nowego i całkiem interesującego.
Pierwsza część Legend Drizzta zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne części.

Moja pierwsza książka ze świata Forgotten Realms (słabiutkich "Wrót Baldura" nie liczę). Bardzo jestem ciekaw dalszych losów głównego bohatera.
Najlepszy element to moim zdaniem opis mrocznego świata drowów, matriarchat, opis ich miasta, kultury i religii. Trochę szkoda, że tych opisów podmroku nie było odrobinkę więcej. W każdym razie dla mnie było to coś nowego i całkiem...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dungeons & Dragons. Legendy Wrót Baldura Max Dunbar, Jim Zub
Ocena 6,4
Dungeons & Dra... Max Dunbar, Jim Zub...

Na półkach: , , ,

Lekki komiks przygodowy w świecie Dungeons & Dragons. Sympatyczne postacie w tym jeden, choć nie jedyny, z bohaterów gry Baldur's Gate, czyli Minsc ze swoim chomikiem Boo. Miłe dla oka rysunki i trochę humoru.
Przyjemna lektura.

Lekki komiks przygodowy w świecie Dungeons & Dragons. Sympatyczne postacie w tym jeden, choć nie jedyny, z bohaterów gry Baldur's Gate, czyli Minsc ze swoim chomikiem Boo. Miłe dla oka rysunki i trochę humoru.
Przyjemna lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Całkiem przyjemna książka przygodowa. Fabuła drugiej części gry Assassin's Creed przeniesiona na karty powieści.
Wierność wydarzeniom z gry jest czymś pozytywnym. Chociaż przez to, historia w książce, ma te same słabsze strony, co w grze. Przykładowo, początek i pierwsza połowa książki są dość powolne, ale sprawiający wrażenie spójnych. Za to końcowe wydarzenia są jakby bardziej chaotyczne i dodane bez pomysłu (tak samo w grze i książce).
Skoro to "Asasyn", to trup ściele się gęsto. No i trzeba też przymknąć oko na niesamowite, przesadzone umiejętności głównego bohatera.
Momentami, w trakcie czytania, przypominały mi się migawki z gry i myśli: "o pamiętam, jak sam stałem na tym dachu w grze".
Ogólnie fajne czytadło przygodowe. Szczególnie warto przeczytać jeśli jest się fanem gry, chcącym przypomnieć sobie przygody Ezio Auditore da Firenze bez sięgania po wersję cyfrową.

Całkiem przyjemna książka przygodowa. Fabuła drugiej części gry Assassin's Creed przeniesiona na karty powieści.
Wierność wydarzeniom z gry jest czymś pozytywnym. Chociaż przez to, historia w książce, ma te same słabsze strony, co w grze. Przykładowo, początek i pierwsza połowa książki są dość powolne, ale sprawiający wrażenie spójnych. Za to końcowe wydarzenia są jakby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka niezła choć raczej powinna mieć inny tytuł. Być może coś w stylu wojna o niepodległość Peru i tu data od, do 1824 roku czyli do bitwy pod Ayacucho.
Autor opisuje w skrócie podbój Ameryki Południowej od wyprawy Kolumba do XVIII wieku. Pierwsze dwa stulecia podbojów są bardziej ogólne, wiek XVIII to już zdecydowanie więcej szczegółów i skupienie się przede wszystkim na Peru.
Przedstawione zostały najważniejsze postacie takie jak choćby Simon Bolivar czy generał Sucre. Opisana została także polityka Hiszpanii wobec podbitych terenów, następnie kolonii oraz w końcu ich chęci usamodzielnienia się. Autor przedstawił również walczące strony ich uzbrojenie, słabe i mocne strony. Opisane zostały także walki i potyczki prowadzące do ostatecznej tytułowej bitwy.
Tak, jak napisałem wcześniej, książka to przede wszystkim historia walki o niepodległość Peru. Sama bitwa to jakieś trzydzieści końcowych stron.
Ocena nieco zawyżona, ze względu na moje zainteresowanie historią Ameryki Południowej. Pewnie 6 byłoby oceną bardziej obiektywną.

Książka niezła choć raczej powinna mieć inny tytuł. Być może coś w stylu wojna o niepodległość Peru i tu data od, do 1824 roku czyli do bitwy pod Ayacucho.
Autor opisuje w skrócie podbój Ameryki Południowej od wyprawy Kolumba do XVIII wieku. Pierwsze dwa stulecia podbojów są bardziej ogólne, wiek XVIII to już zdecydowanie więcej szczegółów i skupienie się przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka skupia się faktycznie na losach okrętu U-69. Od początków jego służby aż do jego zatopienia.
Najbardziej szczegółowo opisane zostały patrole, w których autor był kapitanem "Śmiejącej się krowy", czyli właściwie od wodowania, przez najskuteczniejsze patrole i zadania. Końcówka książki, to już właściwie skrót losów okrętu i jego załogi pod innym dowództwem.
Książka nieźle napisana. Sporo się dzieje. Autor nie marnuje czasu na dłużyzny. Są ataki torpedowe i nie tylko, a także misja specjalna. Ciekawie przedstawione zostały także warunki życia załogi.
Co prawda coś mi nie grało w opisie budowy (poszczególnych przedziałów) okrętu i przy podawaniu maksymalnego zanurzenie. Nie wiem czy to z winy autora czy problemem było tłumaczenie.
Warto przeczytać. Szczególnie jeśli ktoś interesuje się wojną podwodną.

Książka skupia się faktycznie na losach okrętu U-69. Od początków jego służby aż do jego zatopienia.
Najbardziej szczegółowo opisane zostały patrole, w których autor był kapitanem "Śmiejącej się krowy", czyli właściwie od wodowania, przez najskuteczniejsze patrole i zadania. Końcówka książki, to już właściwie skrót losów okrętu i jego załogi pod innym dowództwem.
Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Świetna książka.
Jeśli ktoś kojarzy jakieś nazwiska amerykańskich astronautów to na pierwszym miejscu pewnie będzie pierwszy człowiek na Księżycu, czyli Neil Armstrong, no i może towarzyszący mu Buzz Aldrin. Mało kto pamięta o Michaelu Collinsie, który był pilotem modułu dowodzenia misji Apollo 11 i towarzyszem dwóch wcześniej wymienionych. Sam nie chodził po Srebrnym Globie, ktoś musiał czekać na powrót Armstronga i Aldrina na orbicie Księżyca.
Michale Collins opisał swoją karierę pilota testowego, drogę do zostania astronautą, przygotowanie do misji na orbicie oraz swój w nich udział.
Książka napisana bardzo przystępnym językiem. Autor pisze z humorem i dystansem do samego siebie. Lektura pozwala uświadomić sobie z jakimi trudnościami musieli mierzyć cię ludzie (naukowcy, astronauci, konstruktorzy i wszyscy inni mający swój wkład) przygotowujący misje lądowania na Księżycu.
Bardzo ciekawe wspomnienia. Warto przeczytać.

Świetna książka.
Jeśli ktoś kojarzy jakieś nazwiska amerykańskich astronautów to na pierwszym miejscu pewnie będzie pierwszy człowiek na Księżycu, czyli Neil Armstrong, no i może towarzyszący mu Buzz Aldrin. Mało kto pamięta o Michaelu Collinsie, który był pilotem modułu dowodzenia misji Apollo 11 i towarzyszem dwóch wcześniej wymienionych. Sam nie chodził po Srebrnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka przedstawia konflikt, a właściwie całą serię konfliktów dziejących się głównie na terenie dzisiejszego Paragwaju, Argentyny oraz Brazylii na przestrzeni XVI - XVIII wieku. Choć daty w tytule wskazują właściwie na dwa wieki autor sporo miejsca poświęca sprawom dziejącym się wcześniej. Właściwie miałem wrażenie, że dopiero gdzieś w połowie książki zostały opisane wydarzenia po pierwszej dacie z tytułu. Konflikty opisane w "Wojnach guaranskich" skupiają się na opisie losów Indiach Guarani, działalności zakonu jezuitów oraz Hiszpanów i Portugalczyków.
W książce pojawiało się sporo ciekawych informacji. Choć te najbardziej interesujące nie były związane z walkami. Zwyczaje czy ubiór Indian, sama kolonizacja opisywanych terytoriów. Polityka dworów Hiszpanii i Portugalii.
W książce pojawia się cała masa nazwisk przeróżnych postaci co, przynajmniej mi, utrudniało nadążenie za opisywanymi zdarzeniami, co kto zrobił i kiedy. Do tego autor strasznie skacze po tematach.
Ogólnie ciekawa pozycja choć bardziej jako swego rodzaju syntez historii Ameryki Południowej (jej skrawka na styku Brazylii, Paragwaju i Argentyny) od początków kolonizacji do połowy XVIII wieku. Raczej mniej zainteresuje osoby nastawione na bardziej militarne aspekty serii Historyczne Bitwy.

Książka przedstawia konflikt, a właściwie całą serię konfliktów dziejących się głównie na terenie dzisiejszego Paragwaju, Argentyny oraz Brazylii na przestrzeni XVI - XVIII wieku. Choć daty w tytule wskazują właściwie na dwa wieki autor sporo miejsca poświęca sprawom dziejącym się wcześniej. Właściwie miałem wrażenie, że dopiero gdzieś w połowie książki zostały opisane...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książkę przeczytałem z ciekawości jak będzie wyglądała w zestawieniu z grą komputerową, na której podstawie została napisana.
Nie bardzo rozumiem co autor chciał osiągnąć. Fabuła w grze, czy nawet tylko jej kluczowe momenty są zdecydowanie lepsze i sensowniejsze i na ich podstawie można by napisać całkiem dobrą opowieść. To samo z pojawiającymi się w grze postaciami. W książce mamy całą masę przeinaczeń, uproszczeń i niesamowitego spłycenia względem gry. Być może autor pisząc "Wrota Baldura" nie znał fabuły gry, albo znał tylko wybrane jej punkty lub bardzo ogólny zarys.
Nie jest to nawet zbyt dobra pozycja fantasy. Gdybym musiał wybrać jakiś pozytyw to może byłoby to sporo akcji i walki. Choć ich opisy też nie są specjalnie wysokich lotów.
Jeśli ktoś chciałby poznać PRAWDZIWĄ historię "Wrót Baldura" to powinien jednak zagrać w grę choćby na najłatwiejszym poziomie.

Książkę przeczytałem z ciekawości jak będzie wyglądała w zestawieniu z grą komputerową, na której podstawie została napisana.
Nie bardzo rozumiem co autor chciał osiągnąć. Fabuła w grze, czy nawet tylko jej kluczowe momenty są zdecydowanie lepsze i sensowniejsze i na ich podstawie można by napisać całkiem dobrą opowieść. To samo z pojawiającymi się w grze postaciami. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna książka Clarksona to zbiór felietonów z lat 2008 - 2009. Większość dotyczy spraw związanych z Wielką Brytanią, choć niektóre poruszane problemy są bardziej uniwersalne. Zdarzały się takie bardziej zabawne, ale większość nie wywołała u mnie nawet nikłego uśmiechu.
Mam wrażenie, że książek Clarksona nie należy czytać jedna po drugiej. Tak właśnie było w moim przypadku. Poprzednia książka była dla mnie całkiem zabawna. Ta już nie tak bardzo. Częściej miałem wrażenie, że czytam marudzenia "starego dziada", który wszystko wie lepiej i często to, o czym pisze można by sprowadzić do tego, że "kiedyś to było". Stąd moja ocena. Przypuszczam, że gdybym zrobił sobie przerwę między książkami tego autora, moja ocena byłaby wyższa. Choć z drugiej strony zastanawiałem się czy nie dać może jednak tylko 5 gwiazdek. W sumie czytało się szybko ale jakoś tak bez entuzjazmu.

Kolejna książka Clarksona to zbiór felietonów z lat 2008 - 2009. Większość dotyczy spraw związanych z Wielką Brytanią, choć niektóre poruszane problemy są bardziej uniwersalne. Zdarzały się takie bardziej zabawne, ale większość nie wywołała u mnie nawet nikłego uśmiechu.
Mam wrażenie, że książek Clarksona nie należy czytać jedna po drugiej. Tak właśnie było w moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbiór felietonów Jeremiego Clarksona z lat 2006 i 2007. Dziś nieco już przestarzałe, choć są w nich czasem poruszane sprawy, powiedziałbym, nadal aktualne. Oczywiście większość z nich jest związana ze sprawami Wielkiej Brytanii, jednak można je odnieść do rzeczy bardziej nam bliskich. Sporo też jak zwykle nawiązań do niezbyt znanych w Polsce celebrytów, dziennikarzy czy aktorów brytyjskich. Są nadal zabawne fragmenty. Są też takie, w których ciężko zgodzić się z punktem widzenia autora.
Szybka lektura. Nawet kilka razy się uśmiechnąłem.
Można przeczytać, jeśli ktoś znajdzie tę książkę przypadkowo w szafie, tak jak ja.

Zbiór felietonów Jeremiego Clarksona z lat 2006 i 2007. Dziś nieco już przestarzałe, choć są w nich czasem poruszane sprawy, powiedziałbym, nadal aktualne. Oczywiście większość z nich jest związana ze sprawami Wielkiej Brytanii, jednak można je odnieść do rzeczy bardziej nam bliskich. Sporo też jak zwykle nawiązań do niezbyt znanych w Polsce celebrytów, dziennikarzy czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka dobra, choć chciałbym troszkę czegoś innego. Co prawda muszę przyznać, że o tym czego się spodziewać autor informuje już na samym początku.
Jest to historia firmy Sierra On-Line napisana przez jej założyciela Kena Williamsa. Od jej powstania i pierwszej gry do sprzedaży i ostatecznego zamknięcia. Tak, jak wspomniałem wcześniej wolałbym, aby w książce więcej miejsca poświęcono grom Sierry. Oczywiście są wspomniane i bardziej omówione te chyba najważniejsze czyli seria King's Quest, Larry, Phantasmagoria. Niestety nie są to bardzo szczegółowe informacje. Bardziej jako opis czym zajmuje się firma niż, jak dana pozycja powstała czy też ciekawostki na temat danych gier. Ken Williams bardziej skupia się na sprawach związanych z prowadzeniem firmy i jej rozwojem.
W książce pomiędzy rozdziałami o historii Sierry są wplecione przerywniki o różnych przemyśleniach autora związanych z prowadzeń firmy czy zatrudnienia pracowników lub kilka luźnych wspominek związanych z grami i oprogramowaniem, co do których autor nie był pewien, gdzie je chronologicznie umieścić.
Plusem są całkiem liczne kolorowe fotografie oraz screeny z gier. Jest także sporo cytatów z różnych źródeł - internet, ówczesne magazyny czy wypowiedzi ludzi związanych z Sierrą.
Całkiem ciekawa lektura. Szczególnie dla osób zainteresowanych historią branży gier komputerowych czy też sprawami biznesowymi i zarządzaniem firmą.

Książka dobra, choć chciałbym troszkę czegoś innego. Co prawda muszę przyznać, że o tym czego się spodziewać autor informuje już na samym początku.
Jest to historia firmy Sierra On-Line napisana przez jej założyciela Kena Williamsa. Od jej powstania i pierwszej gry do sprzedaży i ostatecznego zamknięcia. Tak, jak wspomniałem wcześniej wolałbym, aby w książce więcej miejsca...

więcej Pokaż mimo to