-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2010-11-11
Nie jest to może zbyt ambitna książką z nie wiadomo jakim pięknym językiem. Jednak czyta się bardzo szybko, ponieważ akcja rozwija się co raz bardziej z każdym rozdziałem. Głowna bohaterka, Solange jest bardzo sympatyczną osobą. Lisa dodaje uroku całości. Było wiele zaskakujących momentów. Z pewnością sięgnę po kolejną książkę Alyxandry Harvey.
Nie jest to może zbyt ambitna książką z nie wiadomo jakim pięknym językiem. Jednak czyta się bardzo szybko, ponieważ akcja rozwija się co raz bardziej z każdym rozdziałem. Głowna bohaterka, Solange jest bardzo sympatyczną osobą. Lisa dodaje uroku całości. Było wiele zaskakujących momentów. Z pewnością sięgnę po kolejną książkę Alyxandry Harvey.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-08-24
Recenzja: http://kanapowicz.blogspot.com/2010/12/suzanne-collins-igrzyska-smierci.html
Recenzja: http://kanapowicz.blogspot.com/2010/12/suzanne-collins-igrzyska-smierci.html
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-12-28
Z wielkim zainteresowaniem zaczęłam czytać kolejną część „Igrzysk śmierci” czyli „W pierścieniu ognia” Suzanne Collins. Na początku nie robiłam sobie wielkich nadziei. Stwierdziłam, że nie ma co robić wielkich oczekiwań. Przeważnie jest tak, że kolejna część jest gorsza. Jednak z każdą kolejną kartką co raz bardziej wciągałam się w tę historię.
Suzanne Collins jest amerykańską pisarką oraz scenarzystką telewizyjną. Napisała kilka bajek oraz opowiadań, a zasłynęła pięcioczęściowym cyklem kronik o podziemnym świecie i Gregorze - chłopcu, który odkrywa nieznane nikomu obszary. Jednak to „Igrzyska śmierci” przyniosły jej w Polsce największą sławę.
Każdego roku w państwie Panem na zlecenie Kapitolu telewizja relacjonuje reality show zwane Głodowymi Igrzyskami. Dwudziestu czterech losowo wybranych nastolatków z każdego dystryktu toczy śmiertelną walkę. Ich zwycięzca może być tylko jeden. W „Igrzyskach śmierci” dwójka uczestników Katniss Everdeen i Peeta Mellark udaremnia plany Kapitolu, wymuszając zwycięstwo obojga. Za to zwycięstwo bohaterowie zapłacą cenę, jakiej się nie spodziewają… W drugim tomie trylogii, „W pierścieniu ognia” Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia obowiązkowego Tournee Zwycięzców, kiedy dowiadują się o fali zamieszek, do których przyczynił się ich zuchwały czyn. W tle trwają przygotowania do rocznicowych, 75. Głodowych Igrzysk, które przyniosą bardziej niż zaskakujący obrót spraw… Bo Kapitol jest zły. I Kapitol pragnie zemsty.
Autorka ma niesamowity sposób wprowadzania czytelnika w świat Katniss. Przeżywa się każdą chwilę, radość, smutek… Czytając tę książkę nie ma chwili w której ktoś by się nudził. Akcja rozgrywa się szybko. Wątki zaskakują. I co najważniejsze, że takiego końca bym się nie spodziewała.
Cieszy mnie fakt, że „W pierścieniu ognia” nie brakuje brutalności. Nie jest ona przesłodzona tylko miłością ale jest brutalność, zło. Chyba głownie dlatego tak bardzo polubiłam tę serię. Za to, że nie wiadomo kto tak naprawdę jest wrogiem a kto przyjacielem. Oraz dlatego, że bohaterowie są silni. Mimo tego ile muszą przeżyć, wiedzą że rodzinie zagraża niebezpieczeństwo. To nie poddają się. Walczą do samego końca.
W tej części myślę, że Peeta przeszedł największą zmianę wewnętrzną. Nie jest już tym chłopcem, którego poznaliśmy w „Igrzyskach śmierci”. Teraz jest dojrzalszy, mężniejszy i pragnie za wszelką cenę uratować swoją ukochaną. Niestety było mało Gale’a, a jest to moja ulubiona postać. Liczę na to, że w „Kosogłosie” nie będzie już podrzędnym bohaterem.
Książkę bardzo polecam. Warto poświecić ten dzień, czy dwa. Więcej czasu ta lektura nie wymaga. Siła z jaką przyciąga do siebie nie pozwala na jej odłożenie. „W pierścieniu ognia” jest jedną z najlepszych książek jaką przeczytałam. Fantastyczna, genialna.. mogłabym tak chwalić cały czas. Naprawdę warto!
Z wielkim zainteresowaniem zaczęłam czytać kolejną część „Igrzysk śmierci” czyli „W pierścieniu ognia” Suzanne Collins. Na początku nie robiłam sobie wielkich nadziei. Stwierdziłam, że nie ma co robić wielkich oczekiwań. Przeważnie jest tak, że kolejna część jest gorsza. Jednak z każdą kolejną kartką co raz bardziej wciągałam się w tę historię.
Suzanne Collins jest...
2010-11-14
2010-11-06
Dosyć długo czytałam tę książkę. Początek strasznie mnie nudził. Nie potrafiłam się dostosować do języka jakim posługuje się autorka. Z czasem przekonałam sie do stylu i klimatu Rice. Spodobała mi się fabuła i inny pogląd na wampiry. Mam nadzieję, że w bibliotece czeka na mnie kolejna książka tej autorki.
Dosyć długo czytałam tę książkę. Początek strasznie mnie nudził. Nie potrafiłam się dostosować do języka jakim posługuje się autorka. Z czasem przekonałam sie do stylu i klimatu Rice. Spodobała mi się fabuła i inny pogląd na wampiry. Mam nadzieję, że w bibliotece czeka na mnie kolejna książka tej autorki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-09-26
Bardzo szybko się czyta. "Król Edyp" jest ciekawy i porusza ważne kwestie. Szkoda, że w szkole najpierw czyta się "Antygonę". Czytając tę książkę było wiadomo jak się skończy. Ale i tak mi się podobała. Sofokles pisze tak, że oderwać się nie można.
Bardzo szybko się czyta. "Król Edyp" jest ciekawy i porusza ważne kwestie. Szkoda, że w szkole najpierw czyta się "Antygonę". Czytając tę książkę było wiadomo jak się skończy. Ale i tak mi się podobała. Sofokles pisze tak, że oderwać się nie można.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-09-26
Ledwo dobrnęłam do końca. Ta książka jest tak głupia, że aż momentami śmieszna. Nikomu nie polecam tej książki, chyba że chce ktoś bardzo mocno poznać losy Belle, która wg mnie jest niedorozwinięta umysłowo. Mówiąc ogólnie : MASAKRA!
Ledwo dobrnęłam do końca. Ta książka jest tak głupia, że aż momentami śmieszna. Nikomu nie polecam tej książki, chyba że chce ktoś bardzo mocno poznać losy Belle, która wg mnie jest niedorozwinięta umysłowo. Mówiąc ogólnie : MASAKRA!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-09-25
Okładka nie jest zbyt zachęcająca. Jednak nie zrażajcie się nią. Piękno kryje się we wnętrzu. Losy Mrocznego Łowcy są tak interesujące, że szybko się od nich nie oderwiecie. Najbardziej spodobało mi się połączenie wampirów z bogami.
Ogólnie w książce nie brakuje akcji, napięcia. Czekam na kolejną część.
Okładka nie jest zbyt zachęcająca. Jednak nie zrażajcie się nią. Piękno kryje się we wnętrzu. Losy Mrocznego Łowcy są tak interesujące, że szybko się od nich nie oderwiecie. Najbardziej spodobało mi się połączenie wampirów z bogami.
Ogólnie w książce nie brakuje akcji, napięcia. Czekam na kolejną część.
2010-09-15
Czytałam ją, bo czytałam. Zwyczaj, że muszę do końca bez względu na to czy jest nudna czy ciekawa.
Język książki jest strasznie płytki. Brakuje dokładniejszych opisów. Poziom jest niski. Jedynym plusem było zakończenie, które mi się spodobało. Głównie dlatego, że było nieprzewidywalne.
Czytałam ją, bo czytałam. Zwyczaj, że muszę do końca bez względu na to czy jest nudna czy ciekawa.
Język książki jest strasznie płytki. Brakuje dokładniejszych opisów. Poziom jest niski. Jedynym plusem było zakończenie, które mi się spodobało. Głównie dlatego, że było nieprzewidywalne.
Sparks jest dla mnie wielkim autorem. Jego książki łapią mnie za serce. Jak można nie uronić łzy czytając "Listu w butelce" ? Przepiękna historia o miłości, która nie jest usłana różami.
Sparks jest dla mnie wielkim autorem. Jego książki łapią mnie za serce. Jak można nie uronić łzy czytając "Listu w butelce" ? Przepiękna historia o miłości, która nie jest usłana różami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Opis na okładce jest niezwykle intrygujący. Gdy go przeczytałam w bibliotece, wiedziałam, że muszę ją pożyczyć.
Niestety przez rok szkolny nie mogłam jej poświecić zbyt wiele czasu.
Jest to druga książka Musso jaką przeczytałam i nie zawiodłam się. W piśmie tego autora jest takie coś, że zaciekawia czytelnika i daje do zrozumienia wiele ważnych rzeczy. Głównie, że należy cieszyć się bliskością z innymi gdyż nie wiadomo kiedy opuścimy ten świat.
Polecam!
Opis na okładce jest niezwykle intrygujący. Gdy go przeczytałam w bibliotece, wiedziałam, że muszę ją pożyczyć.
Niestety przez rok szkolny nie mogłam jej poświecić zbyt wiele czasu.
Jest to druga książka Musso jaką przeczytałam i nie zawiodłam się. W piśmie tego autora jest takie coś, że zaciekawia czytelnika i daje do zrozumienia wiele ważnych rzeczy. Głównie, że należy...
Przeczytałam tylko te rozdziały, które trafiły do internetu. I jestem zawiedziona, że nie została ta książka wydana. Liczę, że Stephenie Meyer ją dokończy. Z punktu widzenia Edwarda jest o wiele ciekawiej niż Belli. Najbardziej interesuje mnie rozdział na łące.
Przeczytałam tylko te rozdziały, które trafiły do internetu. I jestem zawiedziona, że nie została ta książka wydana. Liczę, że Stephenie Meyer ją dokończy. Z punktu widzenia Edwarda jest o wiele ciekawiej niż Belli. Najbardziej interesuje mnie rozdział na łące.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-08-30
Spodobała mi się okładka (dlaczego ja zawsze zwracam szczególną uwagę na zewnętrzną stronę książki?). I postanowiłam ją przeczytać.
Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym punktem w miejscu, gdzie nie wolno korzystać z komórek, inni uczniowie to świry, a każdy ich ruch śledzą kamery.
Choć Daniel nie chce mieć nic wspólnego z Luce - i robi wszystko, żeby dać jej to wyraźnie do zrozumienia - dziewczyna nie potrafi się powstrzymać. Przyciągana niczym ćma do płomienia, musi dowiedzieć się, jaką tajemnicę ukrywa Daniel... nawet gdyby to miało ją zabić.
Czytając miałam wrażenie, że było już coś podobnego. I wreszcie stwierdziłam, że jest to połączenie "Szeptem" i "Zmierzchu".
W zachowaniu Daniela dostrzegłam Edwarda. Było identycznie. Kochał ją, ale dla jej dobra nie mógł dopuścić do spotkań. Miałam także wrażenie, że jest taki "mroczny" jak Patch.
Niby przez większość książki prawie nic się nie działo. Jednak szybko się czyta. Spodobał mi się koniec. Ta wojna aniołów i nie mogę się doczekać kolejnej części.
Spodobała mi się okładka (dlaczego ja zawsze zwracam szczególną uwagę na zewnętrzną stronę książki?). I postanowiłam ją przeczytać.
Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym punktem w miejscu, gdzie nie wolno korzystać z komórek, inni uczniowie to świry, a każdy...
2010-08-29
To jest pierwsza książka Cobena jaką przeczytałam. Na co liczyłam? Na thriller, który by mną zawładnął. Nie zawiodłam się.
Chirurg plastyczny zostaje postrzelony we własnym domu. Po przebudzeniu w szpitalu dowiaduje się, że jego żona nie żyje, a sześciomiesięczna córka zniknęła. Lekarz płaci okup, którego zażądali porywacze, ale dziecko nie wraca do domu. śledztwo po 18 miesiącach utyka w martwym punkcie.
Książka jest napisana z punktu widzenia głównego bohatera, Marca. Poznajemy jego odczucia po stracie żony i córki. Za wszelką cenę chciał odzyskać swoje dziecko. Jednak nie wszystko szło zgodnie z planem.
"Jedyna szansa" trzyma w napięciu od początku do końca. Niesamowite zwroty akcji są największym plusem. Byłam zaskoczona odkryciem prawdy. Nigdy bym nie pomyślała kto stał za porwaniem. Nie będę zdradzać szczegółów.
Polecam ją każdemu. Osoby, którzy są fanami thrilleru powinni być zadowoleni.
To jest pierwsza książka Cobena jaką przeczytałam. Na co liczyłam? Na thriller, który by mną zawładnął. Nie zawiodłam się.
Chirurg plastyczny zostaje postrzelony we własnym domu. Po przebudzeniu w szpitalu dowiaduje się, że jego żona nie żyje, a sześciomiesięczna córka zniknęła. Lekarz płaci okup, którego zażądali porywacze, ale dziecko nie wraca do domu. śledztwo po 18...
2010-08-27
„Chudą” poleciła mi znajoma. Myślę, że nie bez powodu. Akurat wtedy się odchudzałam i stosowałam nieracjonalne diety. Dopiero ostatnio znalazłam czas na tą dość drastyczną powieść. Po jej przeczytaniu zauważyłam jak niewiele brakowało abym popadła w anoreksję
Wstrząsająca powieść o anoreksji napisana przez nastolatkę, siłę tej książki stanowi dramatyczne świadectwo autorki, która zachorowała na anoreksję w wieku 13 lat. Jej zmagania z chorobą trwały trzy lata, dziewczyna znalazła się na oddziale psychiatrycznym..
Bez owijania w bawełnę poznajemy prawdziwe oblicze tej choroby. Niestety takim małym zalążkiem jest wyśmiewanie się rówieśników. Z psychicznym bólem spotykamy się często w szkole. I nie zdajemy sobie sprawy jakie może to wyrządzić szkody.
Napisana w ciekawy sposób, pozwala przez każdą stronę przeżywać to co bohaterka. Począwszy od zgubienia pierwszych kilogramów, kończąc na wyniszczonym ciele.
Droga do perfekcji jest smutnym, acz prawdziwym obrazem.
Książkę polecam nie tylko nastolatkom. Myślę, że po niej czytelnik inaczej spojrzy na świat. Co nieco sobie uświadomi.
„Chudą” poleciła mi znajoma. Myślę, że nie bez powodu. Akurat wtedy się odchudzałam i stosowałam nieracjonalne diety. Dopiero ostatnio znalazłam czas na tą dość drastyczną powieść. Po jej przeczytaniu zauważyłam jak niewiele brakowało abym popadła w anoreksję
Wstrząsająca powieść o anoreksji napisana przez nastolatkę, siłę tej książki stanowi dramatyczne świadectwo...
„Dom Nocy” to seria, która przyniosła dużą popularność autorkom książek, czyli P. C. Cast i Kristin Cast. Byłam bardzo ciekawa „Naznaczonej”, ponieważ powieści dotyczące wampirów i wilkołaków „pochłaniam” masowo. Zawsze fascynuje mnie kolejne, zupełnie inne spojrzenie na te istoty.
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Zoey Redbird, która została Naznaczona. By przejść pełną przemianę w wampira musi zamieszkać w Domu Nocy. To właśnie tam nastolatki przemieniają się z adeptów w dorosłe wampiry. Zoey szybko odnajduje się w nowym środowisku. Poznaje innych naznaczonych, którzy stają się jej przyjaciółmi. Należą do nich: Eron, Damien, Stevie i Shauea. Nastolatka spotyka także Erika, który jest nie tylko utalentowany ale i przystojny. Jak łatwo się domyślić, nie jest on obojętny Zoey. W Domu Nocy nie jest tak spokojnie jak mogłoby się wydawać. Dziewczyna odkrywa, że dzieją się tam mroczne rzeczy…
„Szukam siły nie po to, by stać się mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego najgroźniejszego przeciwnika : własne wątpliwości.”
Choć autorki miały świetny pomysł na książkę, to moim zdaniem nie wykorzystały do końca swojego potencjału. Z pewnością młodsza młodzież będzie zachwycona tą powieścią, ja jednak czuję niedosyt oraz niesmak zachowaniem niektórych bohaterów. W „Naznaczonej” pojawiają się często sceny, które szokowały swoim prostactwem oraz były zupełnie niepotrzebne. W szczególności moją uwagę przykuł jeden fragment, który nawet zacytuję.
„Mężczyzna – nie, uświadomiłam sobie nagle, przeżywając kolejny szok: nie mężczyzna tylko chłopak może z rok starszy ode mnie, stał oparty plecami o ścianę wnęki z odrzuconą do tyłu głową. Oddychał ciężko. Twarz miał skrytą w cieniu, lecz i tak zauważyłam, że jest ładny. Potem usłyszałam kolejny stłumiony chichot i spojrzałam w dół. Dziewczyna klęczała przed nim...”
Jest to scena, która kompletnie nic nie wnosi w fabułę tej książki. Choć lubię czytać powieści erotyczne, to zupełnie nie spodziewałam się takiego momentu w „Naznaczonej”. W jakim celu znalazł się taki fragment w tej książce? Nie mam pojęcia, niestety w tej pozycji znajdziecie więcej takich niepotrzebnych scen, nie tylko erotycznych.
„[...]ciemność nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze niesie za sobą dobro.”
Choć fabuła bardzo mi się podobała, to powieść ta ma sporo wad. Autorki nie dopracowały szczegółów. Czytelniczki w wieku 13-17 lat może nie zwrócą takiej uwagi na słabo wykreowane postacie oraz na prosty język. Dla osób w tym przedziale wiekowym może to być naprawdę ciekawa książka. Ale co z resztą? Jeżeli ktoś wymaga czegoś więcej od „Naznaczonej” to będzie zawiedziony. Choć czyta się ją szybko, to nie jest to ambitna powieść. Nie należy także do lekkich i przyjemnych, gdyż zachowanie pewnych bohaterów jest irytujące. W Polsce wydano już dziesięć części „Domu Nocy” jednak ja nie sięgnę już po nie, ponieważ jest wiele książek które faktycznie warto przeczytać.
„Dom Nocy” to seria, która przyniosła dużą popularność autorkom książek, czyli P. C. Cast i Kristin Cast. Byłam bardzo ciekawa „Naznaczonej”, ponieważ powieści dotyczące wampirów i wilkołaków „pochłaniam” masowo. Zawsze fascynuje mnie kolejne, zupełnie inne spojrzenie na te istoty.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówną bohaterką jest szesnastoletnia Zoey Redbird, która została Naznaczona. By przejść...