rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Na prawdę godna polecenia pozycja. Sposób w jaki przedstawiona jest historia nie pozwala na oderwanie się od tego dzieła. Mimo, że nie przepadam i nie czytam raczej dramatów i obyczajowych pozycji, tę oceniam bardzo wysoko i zapamiętam ją na długo. Z technikaliów - bardzo ładne wydanie, które od razu rzuciło mi się w oczy w Empiku. Sama kreska Spiegelmana jest dosyć prosta i wręcz minimalistyczna. Cały komiks jest czarno biały. Myślę, że do tej historii idealnie to pasuje.

Na prawdę godna polecenia pozycja. Sposób w jaki przedstawiona jest historia nie pozwala na oderwanie się od tego dzieła. Mimo, że nie przepadam i nie czytam raczej dramatów i obyczajowych pozycji, tę oceniam bardzo wysoko i zapamiętam ją na długo. Z technikaliów - bardzo ładne wydanie, które od razu rzuciło mi się w oczy w Empiku. Sama kreska Spiegelmana jest dosyć prosta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to był mój pierwszy kontakt z Pilipiukiem. Widziałem kilka pochlebnych opinii o cyklu o Jakubie Wędrowyczu i od dłuższego czasu chciałem po niego sięgnąć. Niestety mocno się zawiodłem. Szukałem ciekawej, abstrakcyjnej ale spójnej historii. Abstrakcja jest (choć i tak nie tyle ile się spodziewałem), ale forma książki (luźne, niepowiązane historie) jest moim zdaniem bardzo słaba. Myślę, że jedna długa historia przygody Jakuba poprzedzona krótkim przedstawieniem postaci sprawdziłaby się lepiej niż dziesiątki krótkich, średnio interesujących historyjek. Ale rozumiem, że wielu może się podobać taki sposób przedstawienia tej postaci. Tak czy siak, ja raczej nie będę kontynuować czytania cyklu.

Ta książka to był mój pierwszy kontakt z Pilipiukiem. Widziałem kilka pochlebnych opinii o cyklu o Jakubie Wędrowyczu i od dłuższego czasu chciałem po niego sięgnąć. Niestety mocno się zawiodłem. Szukałem ciekawej, abstrakcyjnej ale spójnej historii. Abstrakcja jest (choć i tak nie tyle ile się spodziewałem), ale forma książki (luźne, niepowiązane historie) jest moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka napisana bardzo przystępnie i zrozumiale. Pokazuje w prosty sposób ciekawe zagadnienia. Nie tylko dla fanów Simpsonów

Książka napisana bardzo przystępnie i zrozumiale. Pokazuje w prosty sposób ciekawe zagadnienia. Nie tylko dla fanów Simpsonów

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia całkiem ciekawa, ale wydaje mi się że była trochę rozwleczona, przez co miałem chwile, gdzie chciałem porzucić książkę. Dotrwałem jednak do końca, który z jednej strony mnie trochę zaskoczył, a z drugiej zawiódł.

Historia całkiem ciekawa, ale wydaje mi się że była trochę rozwleczona, przez co miałem chwile, gdzie chciałem porzucić książkę. Dotrwałem jednak do końca, który z jednej strony mnie trochę zaskoczył, a z drugiej zawiódł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor książki chciał przedstawić chronologicznie najważniejsze według niego postacie i wydarzenia w świecie nauki. Z racji tego, że temat jest ogromny i o większości z przedstawionych postaci można by napisać osobną, dłuższą książkę - treść jest bardzo ogólna. Jest to całkowicie zrozumiałe i nawet tytuł książki wskazuje, że jest to tylko ekspresowe streszczenie tego, co działo się na przestrzeni dziejów w nauce. Mimo tego, że książka miała traktować o ogóle nauk, widzę w niej większe skupienie na temacie medycyny/chemii/biologii. Zapewne wynika to z tego, że autor ma wykształcenie medyczne oraz specjalizuje się w historii medycyny.

Autor książki chciał przedstawić chronologicznie najważniejsze według niego postacie i wydarzenia w świecie nauki. Z racji tego, że temat jest ogromny i o większości z przedstawionych postaci można by napisać osobną, dłuższą książkę - treść jest bardzo ogólna. Jest to całkowicie zrozumiałe i nawet tytuł książki wskazuje, że jest to tylko ekspresowe streszczenie tego, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nieprawdopodobnie mnie wciągnęła. Jest niezwykle intrygująca i ma bardzo ciekawie wykreowane postacie.

Książka nieprawdopodobnie mnie wciągnęła. Jest niezwykle intrygująca i ma bardzo ciekawie wykreowane postacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo wciągająca, trzyma poziom pierwszej części, choć miałem nadzieję że będzie bezpośrednią kontynuacją poprzedniej sprawy. Może więcej wyjaśni się w ostatniej części. Polecam!

Książka bardzo wciągająca, trzyma poziom pierwszej części, choć miałem nadzieję że będzie bezpośrednią kontynuacją poprzedniej sprawy. Może więcej wyjaśni się w ostatniej części. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka w sposób przystępny i ciekawy pokazuje historie ku klux klanu oraz to jak dużym problemem jest nienawiść międzyrasowa. Widzimy kilka historycznych podejść do utrzymania klanu. Dostajemy też obraz obecnych związków (z pierwszej ręki - autorka udaje się na spotkanie jednego z klanów), którym przyświeca podobny cel, metody jednak drastycznie się różnią. Autorka stara się przekazać co kieruje zarówno białymi amerykanami jak i afroamerykanami do nienawiści wobec siebie.

Książka w sposób przystępny i ciekawy pokazuje historie ku klux klanu oraz to jak dużym problemem jest nienawiść międzyrasowa. Widzimy kilka historycznych podejść do utrzymania klanu. Dostajemy też obraz obecnych związków (z pierwszej ręki - autorka udaje się na spotkanie jednego z klanów), którym przyświeca podobny cel, metody jednak drastycznie się różnią. Autorka stara...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawe zakończenie serii. Końcówka trzymała w napięciu i aż nie chciało się uwierzyć że autor zdąży zamknąć wszystkie główne wątki. Udało się - na paru ostatnich stronach :)

Ciekawe zakończenie serii. Końcówka trzymała w napięciu i aż nie chciało się uwierzyć że autor zdąży zamknąć wszystkie główne wątki. Udało się - na paru ostatnich stronach :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach:

Bardzo chętnie wróciłem do Harrego Pottera. W dzieciństwie była to moja ulubiona seria. Kupiłem książkę w dniu premiery i niestety trochę się zawiodłem. Po pierwsze strasznie brakowało mi formy opowieści - opisów, przemyśleń. Lepszy scenariusz niż nic, ale ciągle czułem że ta forma mi nie pasuje. Oprócz tego historia nie była porywająca, dialogi dosyć płytkie, mało humoru. Na plus zaliczam to, że poznałem bohaterów "kolejnej generacji" i że nie mieli oni oczywistych, powtarzalnych cech charakteru. Muszę także dodać że mimo wielu rzeczy, które mi się nie podobały, książka dosyć mocno mnie wciągnęła i przeczytałem ją na jeden raz. Nie było to trudne ponieważ książka jest krótka, a forma w jakiej została napisana jeszcze bardziej ją skraca.

Bardzo chętnie wróciłem do Harrego Pottera. W dzieciństwie była to moja ulubiona seria. Kupiłem książkę w dniu premiery i niestety trochę się zawiodłem. Po pierwsze strasznie brakowało mi formy opowieści - opisów, przemyśleń. Lepszy scenariusz niż nic, ale ciągle czułem że ta forma mi nie pasuje. Oprócz tego historia nie była porywająca, dialogi dosyć płytkie, mało humoru....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się czyta, tempo i styl w jakim jest napisana książka powoduje że czułem się jakbym oglądał film. Miło poznać kolejne przygody starej gwardii. Nowo wprowadzone postacie również trzymają poziom. Polecam

Świetnie się czyta, tempo i styl w jakim jest napisana książka powoduje że czułem się jakbym oglądał film. Miło poznać kolejne przygody starej gwardii. Nowo wprowadzone postacie również trzymają poziom. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna! Po przeczytaniu trzech pierwszych części fundacji zająłem się cyklem robotów a następnie imperium galaktycznym. Były to książki ciekawe ale nie w takim stopniu jak trylogia fundacji. Bardzo się ucieszyłem kiedy mogłem wrócić do głównego wątku jakim od początku był dla mnie rozwój nowego imperium pod okiem dwóch fundacji. Miałem wysokie oczekiwania co do tej części i nie zawiodłem się. Cieszę się również, że zdecydowałem się przeczytać dwie wspomniane przeze mnie serie ponieważ w tej książce znajduje się sporo odwołań. Bez zwłoki zaczynam czytać kolejną, ostatnią wedle chronologii wydarzeń część - "Fundacja i ziemia" a potem zostaną tylko prequele fundacji i nowa trylogia pisana przez innych autorów (+koniec wieczności). Gorąco polecam tą część jak i całą resztę. Asimova czyta się bardzo przyjemnie i chce się wracać do jego twórczości.

Rewelacyjna! Po przeczytaniu trzech pierwszych części fundacji zająłem się cyklem robotów a następnie imperium galaktycznym. Były to książki ciekawe ale nie w takim stopniu jak trylogia fundacji. Bardzo się ucieszyłem kiedy mogłem wrócić do głównego wątku jakim od początku był dla mnie rozwój nowego imperium pod okiem dwóch fundacji. Miałem wysokie oczekiwania co do tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najciekawsza książka z cyklu o imperium. Ciekawe postacie, fabuła dosyć sztampowa, ale dobrze się czyta i wciąga.

Najciekawsza książka z cyklu o imperium. Ciekawe postacie, fabuła dosyć sztampowa, ale dobrze się czyta i wciąga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Według mnie ta część imperium galaktycznego jest ciekawsza od "Gwiazdy jak pył". Nie jest to poziom Fundacji ale zaciekawia i utrzymuje napięcie do końca. W końcu pojawia się Trantor :)

Według mnie ta część imperium galaktycznego jest ciekawsza od "Gwiazdy jak pył". Nie jest to poziom Fundacji ale zaciekawia i utrzymuje napięcie do końca. W końcu pojawia się Trantor :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacząłem przygodę z imperium galaktycznym po przeczytaniu trylogii fundacji oraz wszystkich książek z serii roboty. Książkę czytało się dużo słabiej niż poprzednio wymienione tytuły i tylko końcówka mnie zainteresowała. Całe szczęście nie jest długa i fan Asimova może przez nią przebrnąć w jeden wieczór. Mam nadzieje że kolejne dwa tomy imperium galaktycznego będą ciekawsze

Zacząłem przygodę z imperium galaktycznym po przeczytaniu trylogii fundacji oraz wszystkich książek z serii roboty. Książkę czytało się dużo słabiej niż poprzednio wymienione tytuły i tylko końcówka mnie zainteresowała. Całe szczęście nie jest długa i fan Asimova może przez nią przebrnąć w jeden wieczór. Mam nadzieje że kolejne dwa tomy imperium galaktycznego będą ciekawsze

Pokaż mimo to


Na półkach:

No i skończyłem cykl robotów. Niestety ta część według mnie najsłabsza. Nie urzekła mnie i troszkę musiałem się zmuszać do dalszego czytania. Zdecydowanie brakowało mi detektywa, mimo że R Danieel próbował go naśladować. To właśnie roboty najbardziej podobały mi się w tej części. To jak udało im się ominąć najświętsze zasady. Główna Intryga dosyć słaba jak na książkę Asimova. Końcówka też nie powaliła.

No i skończyłem cykl robotów. Niestety ta część według mnie najsłabsza. Nie urzekła mnie i troszkę musiałem się zmuszać do dalszego czytania. Zdecydowanie brakowało mi detektywa, mimo że R Danieel próbował go naśladować. To właśnie roboty najbardziej podobały mi się w tej części. To jak udało im się ominąć najświętsze zasady. Główna Intryga dosyć słaba jak na książkę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka, zabawna, przekoloryzowana historia którą gorąco polecam! Jak może się skończyć ciągły rozwój pralek? :)

Krótka, zabawna, przekoloryzowana historia którą gorąco polecam! Jak może się skończyć ciągły rozwój pralek? :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Właśnie skończyłem trzecią część przygód detektywa i w mojej opinii była ona najlepsza. Serię robotów zacząłem czytać ponieważ chciałem poznać odległą historię fundacji i w tej części w końcu znalazłem powiązanie. Podobało mi się też to, że była dotknięta historia z "Ja robot". W końcu hisorie wydały mi się spójne. Sama sprawa detektywa jak zwykle "nie do rozwiązania" a samo dochodzenie prawdy dosyć powolne, ale jak to z książkami Asimova - czytało się bardzo przyjemnie.

Właśnie skończyłem trzecią część przygód detektywa i w mojej opinii była ona najlepsza. Serię robotów zacząłem czytać ponieważ chciałem poznać odległą historię fundacji i w tej części w końcu znalazłem powiązanie. Podobało mi się też to, że była dotknięta historia z "Ja robot". W końcu hisorie wydały mi się spójne. Sama sprawa detektywa jak zwykle "nie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nagie słońce to po prostu opis kolejnej trudnej sprawy jaką musi rozwiązać Elijah. Czyta się to dobrze, jak wszystkie książki Asimova, które do tej pory przeczytałem, aczkolwiek nie wnosi wiele do odległej historii fundacji, która najbardziej mnie interesuje. Pokazuje niezwykłe zwyczaje na planecie Solaria oraz przedstawia ważną postać jaką jest Gladia.

Nagie słońce to po prostu opis kolejnej trudnej sprawy jaką musi rozwiązać Elijah. Czyta się to dobrze, jak wszystkie książki Asimova, które do tej pory przeczytałem, aczkolwiek nie wnosi wiele do odległej historii fundacji, która najbardziej mnie interesuje. Pokazuje niezwykłe zwyczaje na planecie Solaria oraz przedstawia ważną postać jaką jest Gladia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czytałem po zakończeniu oryginalnej trylogii fundacji i zbioru "Ja robot". Niestety nie urzekła mnie tak jak cykl fundacji. Czytało się ją dosyć przyjemnie ale momentami mnie nużyła. Całe szczęście że przemogłem się i czytałem dalej cykl opowiadający o detektywie, ponieważ jako całość wypada całkiem nieźle i jest ważny dla osób chcących dokładnie poznać odległą przeszłość fundacji.

Książkę czytałem po zakończeniu oryginalnej trylogii fundacji i zbioru "Ja robot". Niestety nie urzekła mnie tak jak cykl fundacji. Czytało się ją dosyć przyjemnie ale momentami mnie nużyła. Całe szczęście że przemogłem się i czytałem dalej cykl opowiadający o detektywie, ponieważ jako całość wypada całkiem nieźle i jest ważny dla osób chcących dokładnie poznać odległą...

więcej Pokaż mimo to