Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Prezent od męża na Boże Narodzenie.
Pochłonięta w dwa wieczory. Naprawdę i rozbawiła mnie, wzruszyła - ma wszystko to, czego wymaga się od lekkiej książki.
Jestem na TAK. :)

Prezent od męża na Boże Narodzenie.
Pochłonięta w dwa wieczory. Naprawdę i rozbawiła mnie, wzruszyła - ma wszystko to, czego wymaga się od lekkiej książki.
Jestem na TAK. :)

Jak na stand-upera, to pokazał, że ma talent nie tylko do żartów i przeklinania, ale również posługiwania się językiem polskim. Wyobraźnia mi pracowała na najwyższych obrotach. Lubię jego styl. Lekko, przyjemnie, po pracy idealna.

Dostałam od męża na prezent na Boże Narodzenie. Naprawdę jestem na tak :)

Jak na stand-upera, to pokazał, że ma talent nie tylko do żartów i przeklinania, ale również posługiwania się językiem polskim. Wyobraźnia mi pracowała na najwyższych obrotach. Lubię jego styl. Lekko, przyjemnie, po pracy idealna.

Dostałam od męża na prezent na Boże Narodzenie. Naprawdę jestem na tak :)

To prawda co czytałam na innych forach od innych kobiet, które to już przeczytały. Stwierdziły, że będę się denerwować czytając tą książkę, bo Gianna sama nie wie czego chce i jest niestabilna. Co innego być nieco szaloną krejzolką, a co innego kobietą, która zachowuje się na każdym kroku jak gówniara. Tak jak pokochałam I tom i II, ten podobał mi się najmniej.

To prawda co czytałam na innych forach od innych kobiet, które to już przeczytały. Stwierdziły, że będę się denerwować czytając tą książkę, bo Gianna sama nie wie czego chce i jest niestabilna. Co innego być nieco szaloną krejzolką, a co innego kobietą, która zachowuje się na każdym kroku jak gówniara. Tak jak pokochałam I tom i II, ten podobał mi się najmniej.

Czytanie trzech części, spowodowało, że aktualnie nasuwa mnie jedna myśl: czy nie jest tak, że mamy owe dystrykty? Nie chcę podawać prawdziwego imienia "Panem", ale taka chociażby Afryka... Wydobywa się z niej kamienie, inne surowce... Drzewa bierze się z tropików... itd.
To realna opowieść, przepełniona smutkiem. A trzecia część spowodowała, że na moment odebrało mi mowę i dech: jej przeżycia są tak bliskie tym, którzy byli w Holocauście.
Autorka zasługuje na duże owacje na stojąco!

Czytanie trzech części, spowodowało, że aktualnie nasuwa mnie jedna myśl: czy nie jest tak, że mamy owe dystrykty? Nie chcę podawać prawdziwego imienia "Panem", ale taka chociażby Afryka... Wydobywa się z niej kamienie, inne surowce... Drzewa bierze się z tropików... itd.
To realna opowieść, przepełniona smutkiem. A trzecia część spowodowała, że na moment odebrało mi mowę i...

No to już wiadomo dlaczego tyle osób nas nie lubi... To nie nasza wina!

No to już wiadomo dlaczego tyle osób nas nie lubi... To nie nasza wina!

Tak bardzo podobna do "50 twarzy Greya" a zarazem tak różna.
Czekam z niecierpliwością na II tom.

W czym jest lepsza? Górnolotny język, więcej opisów i oczywiście bardziej urozmaicone akty seksualne.
Tajemnica Evy i Crossa jest bardziej mroczna, aniżeli Any i Christiana... Aż boję się własnej reakcji kiedy dowiem się, co to za koszmary i demony ich trapią.

Polecam, to naprawdę kawał dobrej roboty. Naprawdę całkiem przyzwoity erotyk.

Tak bardzo podobna do "50 twarzy Greya" a zarazem tak różna.
Czekam z niecierpliwością na II tom.

W czym jest lepsza? Górnolotny język, więcej opisów i oczywiście bardziej urozmaicone akty seksualne.
Tajemnica Evy i Crossa jest bardziej mroczna, aniżeli Any i Christiana... Aż boję się własnej reakcji kiedy dowiem się, co to za koszmary i demony ich trapią.

Polecam, to...

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Przyczyniła się do wywnętrzenia moich emocji! A towarzyszyły mi bardzo skraje uczucia...
1) Emancypacja kontra szowinizm.
2) Inteligencja kontra łóżko (seks).
3) Miłość kontra poświęcenie.

Brakowało mi tylko lepszego wyjaśnienia z Freedym, ale ogolnie autorka przeszła samą siebie.
Dla mnie bomba! :))

Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie.
Przyczyniła się do wywnętrzenia moich emocji! A towarzyszyły mi bardzo skraje uczucia...
1) Emancypacja kontra szowinizm.
2) Inteligencja kontra łóżko (seks).
3) Miłość kontra poświęcenie.

Brakowało mi tylko lepszego wyjaśnienia z Freedym, ale ogolnie autorka przeszła samą siebie.
Dla mnie bomba! :))

Cóż mogę powiedzieć. Autorka osiągnęła cel. Przedstawiła głównego bohatera jako idealnego mężczyznę, który mimo wszystko, ma wady i jest zagubiony.
Miłość to lekarstwo na wszystko:
- szaleństwo
- samotność
- mściwość
- chorobę
Cieszę się, że ta trylogia wpadła w moje rączki. Może i autorka nie ma zbyt wyrafinowanego języka i pisze prosto, ale może właśnie tutaj jest ukryta ta magia?

Cóż mogę powiedzieć. Autorka osiągnęła cel. Przedstawiła głównego bohatera jako idealnego mężczyznę, który mimo wszystko, ma wady i jest zagubiony.
Miłość to lekarstwo na wszystko:
- szaleństwo
- samotność
- mściwość
- chorobę
Cieszę się, że ta trylogia wpadła w moje rączki. Może i autorka nie ma zbyt wyrafinowanego języka i pisze prosto, ale może właśnie tutaj jest ukryta...

Któż z nas nie chce posiąść Greya, czy nawet w ten perwersyjny sposób być jego zabawką?
O tak, on umie być mrocznym Panem. Tak samo jak Anastasia umie być niewinna, słodka i pełna entuzjazmu.
To mieszanka wybuchowa, jednak czy w miłości o to nie chodzi?

Oblewam się rumieńcem, niczym nasza bohaterka na samą myśl, cóż też nowego mogę zobaczyć w "pokoju zabaw". Z chęcią to sprawdzę, a Wy?

Któż z nas nie chce posiąść Greya, czy nawet w ten perwersyjny sposób być jego zabawką?
O tak, on umie być mrocznym Panem. Tak samo jak Anastasia umie być niewinna, słodka i pełna entuzjazmu.
To mieszanka wybuchowa, jednak czy w miłości o to nie chodzi?

Oblewam się rumieńcem, niczym nasza bohaterka na samą myśl, cóż też nowego mogę zobaczyć w "pokoju zabaw". Z chęcią to...

Co to w sobie ma?
Krytycy czepiają się języka...
Może zaczniemy od tego, że w łóżku mało kto jest nieprzewidywalny. Tak, książkę napisała kobieta i dobrze zdaje sobie sprawę z ułomności facetów pod względem kochania - 3 razy dziennie? MARZENIE!
Dlatego to jest zajebista książka - bo prosto napisana i każdy się może w tej historii odnaleźć. A nie: Eliza Orzeszkowa z 20 stronicowymi opisami czy też Mickiewiczowski ton!

:)

Co to w sobie ma?
Krytycy czepiają się języka...
Może zaczniemy od tego, że w łóżku mało kto jest nieprzewidywalny. Tak, książkę napisała kobieta i dobrze zdaje sobie sprawę z ułomności facetów pod względem kochania - 3 razy dziennie? MARZENIE!
Dlatego to jest zajebista książka - bo prosto napisana i każdy się może w tej historii odnaleźć. A nie: Eliza Orzeszkowa z 20...

Każdy z Nas ma w sobie coś z sadysty...
Każdy złapał się na tym, że kogoś pragnie i zrobiłby wszystko, aby go chociaż dotknąć.
Ta książka sprawia, że kibicujemy złemu... Bo zło zostało przedstawione w sposób dozwolony. Autor tak zmanipulował nami - czytelnikami, że kiedy fabuła dobiega końca, chcemy wstać i zacząć klaskać...

Seks jeszcze nigdy nie był tak nekrofilski, jak tutaj... Mimo wszystko towarzyszył mi smutek i rozdarcie. Bo kto nie otrzyma miłości, sam nie umie jej dać. To maksyma stara jak świat.

Zachęcam do lektury ;)

Każdy z Nas ma w sobie coś z sadysty...
Każdy złapał się na tym, że kogoś pragnie i zrobiłby wszystko, aby go chociaż dotknąć.
Ta książka sprawia, że kibicujemy złemu... Bo zło zostało przedstawione w sposób dozwolony. Autor tak zmanipulował nami - czytelnikami, że kiedy fabuła dobiega końca, chcemy wstać i zacząć klaskać...

Seks jeszcze nigdy nie był tak nekrofilski, jak...

Moi kochani. Koleżanka, która poleciła mi "Jeźdźca miedzianego" zastrzegła, że druga część jest nudna. Jakże się pomyliła. Toż ta książka tętni miłością, zrozumieniem, poświęceniem i takim oddaniem, że zalewałam się łzami co dziesiątą stronicę.
Tatiana okazała się taka waleczna, taka dzielna i wierna, że to dodało jej energii i pozwoliło na odnalezienie męża. Cudownie.
A Aleksander? On i jego załamanie - wzruszyło i wstrząsnęło to mną dogłębnie.

Cały czas przeżywałam ich rozterki, niepowodzenia i pragnienia. Tak bardzo wierzyłam, że im się i uda. I proszę :).

Autorka wplotła wspomnienia z Łazariewa w taki uczuciowy i emocjonalny sposób, że naprawdę łzy same spadają po policzku...

Jeszcze nigdy nie czytałam tak wspaniałej książki... Naprawdę jest na równi z pierwszą częścią.

Warto przeczytać. POLECAM :)

Moi kochani. Koleżanka, która poleciła mi "Jeźdźca miedzianego" zastrzegła, że druga część jest nudna. Jakże się pomyliła. Toż ta książka tętni miłością, zrozumieniem, poświęceniem i takim oddaniem, że zalewałam się łzami co dziesiątą stronicę.
Tatiana okazała się taka waleczna, taka dzielna i wierna, że to dodało jej energii i pozwoliło na odnalezienie męża. Cudownie.
A...

Brak mi słów, ale muszę coś napisać.
Autorka tak subtelnie opisuje bohaterów swojego dzieła, że każda kobieta chodząca po naszej planecie pragnie takiego mężczyzny jakim jest ALEKSANDER.
Opisy są w sam raz. Nic nie jest naciągane, a w jaki sposób ukazane zostały akty miłosne między Aleksandrem a Tanią? Ahhhhh, gorąco się robi na samą myśl.

Rewelacja, rewelacja, rewelacja! Czekam na ekranizację filmową! :)))

Brak mi słów, ale muszę coś napisać.
Autorka tak subtelnie opisuje bohaterów swojego dzieła, że każda kobieta chodząca po naszej planecie pragnie takiego mężczyzny jakim jest ALEKSANDER.
Opisy są w sam raz. Nic nie jest naciągane, a w jaki sposób ukazane zostały akty miłosne między Aleksandrem a Tanią? Ahhhhh, gorąco się robi na samą myśl.

Rewelacja, rewelacja, rewelacja!...

Cudowna książka z dzieciństwa. Spędzałam nad nią godziny i marzyłam o świecie tych legendarnych "potworków". Tyle zabaw, jakie wymyśliłam z jej udziałem... Aż trudno zliczyć :).

Cudowna książka z dzieciństwa. Spędzałam nad nią godziny i marzyłam o świecie tych legendarnych "potworków". Tyle zabaw, jakie wymyśliłam z jej udziałem... Aż trudno zliczyć :).

Moja ukochana książka! :) Wracam do niej zawsze co rok...
Lektura, którą wybrałam na maturę ;).

Moja ukochana książka! :) Wracam do niej zawsze co rok...
Lektura, którą wybrałam na maturę ;).