Rose

Profil użytkownika: Rose

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 lata temu
44
Przeczytanych
książek
146
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
93
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Główna bohaterka "Gwiazd naszych winy" , Hazel Grace, uważała, że większość książek ludziach chorych na raka jest najzwyczajniejszym kitem. W pewnym sensie zgadzam się z nią, bo większość autorów porywa się na pisanie o raku (i tylko o raku!) jakby stanowił główny element tożsamości chorej osoby, a przy tym utrzymuje książkę w atmosferze heroizmu walki, co daje obraz zniekształcony przez patos, sentymentalny i uniesiony w duchu mnóstwa filozoficznych myśli. Mówią one jak żyć, ale nie dają konkretnych przykładów, przez co wszystko nagle staje się wzruszającą metaforą, a nie wzruszającym, lecz realistycznym obrazem, który chciałby ujrzeć czytelnik.

Jednak od czasu do czasu zdarza się książka, która opowiada o chorobie w nadzwyczaj prawdziwy sposób. Dla Hazel Grace był to "Cios udręki" Petera van Houtena, a dla mnie książka o niej samej. Hazel, przynajmniej jak dla mnie była postacią bardzo prawdziwą, choć pewnie zawdzięcza to mistrzowskiemu warsztatowi Johna Greena. I w tym właśnie tkwi fenomen wyciskaczy łez-utożsamiamy się z ich bohaterami, szukamy w nich cząstki siebie, którą w końcu znajdujemy, aż w końcu uświadamiamy sobie, że wszyscy bohaterowie byli na tyle rzeczywistymi, na ile paradoksalnie mogli być nieprawdziwymi.

W obecnym czasie mam piętnaście lat i milion pomysłów na przyszłość. Chciałabym mieć niektóre rzeczy tak od pstryknięcia palcem, już teraz. Jak pewnie większość ludzi w moim wieku, dążę do realizacji swoich marzeń, nawet gdyby w przyszłości miał mnie czekać wielki zawód i wszystko w co wierzyłam miałoby się okazać jednym wielkim fiaskiem. Kiedyś mogę sobie nawet powiedzieć, że były czasy w których walczyłam o to by być sobą, a teraz wystarczy mi to co mam, jestem kim jestem. Jednak na razie tonę w swojej błogiej studni nadziei, która jest przywilejem zdrowych i żywych, tych, którzy mają świadomość, że mogą. Mogą jeszcze pozostawić po sobie ślad, dać dowód, że kiedyś byli. Oni, na razie, nie są granatami, które wybuchają i ranią wszystkich wokoło, wszystkich tych którzy wierzą, że jeszcze nie nadeszła ich pora, a jednocześnie mają głęboko zakorzenioną świadomość, że każdy taki granat jest jak tykającą bomba.

Hazel Grace jest o rok starsza ode mnie. Nigdy nie zdobędzie medalu na olimpiadzie, nie wyjdzie na Mount Everest, nie dostanie Nagrody Nobla ani Oscara. Ma za mało czasu. Jednak Hazel dostaje od losu coś cenniejszego, na co wiele innych ludzi czeka przez całe swoje długie życie. Dostaje miłość. I to taką prawdziwą, nie z litości, nie miłość, która jest szczenięca i niedojrzała. On, przystojniak, który grał w kosza zanim kostniakomięsak zniszczył mu nogę, zakochuje się w niej na zabój. Ona w nim też. Mają do wykorzystania jedno życzenie, które spełni fundacja Dżinów. Jadą do Amsterdamu, razem, ale nie tylko po to, by spędzić miłe chwile. Chcą poznać ciąg dalszy "Ciosu udręki" , książki, która kończy się w pół zdania, ale jest zbyt bliska im obojgu, by tak po prostu odłożyć ją na półkę...

"Gwiazd naszych wina" jest nie tyle książką o umieraniu, co o życiu.
Ja wierzę w takie książki, o ile są dobrze napisane i otwierają naszą wewnętrzną skorupę pod którą skrupulatnie ukrywamy całą wrażliwość jaką w sobie nosimy. Ta należy do książek młodzieżowych, a w tym gatunku ambitne pozycje nie zdarzają się bardzo często. Jeśli mogę coś jeszcze dodać, to będę żyła dzisiaj najlepiej jak potrafię. Dla siebie.
Żyj więc najlepiej jak potrafisz, czytelniku.
Polecam.

Główna bohaterka "Gwiazd naszych winy" , Hazel Grace, uważała, że większość książek ludziach chorych na raka jest najzwyczajniejszym kitem. W pewnym sensie zgadzam się z nią, bo większość autorów porywa się na pisanie o raku (i tylko o raku!) jakby stanowił główny element tożsamości chorej osoby, a przy tym utrzymuje książkę w atmosferze heroizmu walki, co daje obraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka Michaela Crummeya pt. "Dostatek" jest pierwszym utworem autora wydanym w Polsce. Dzięki niej Crummey, który wcześniej trudnił się głównie poezją, dzisiaj należy do czołówki najlepszych kanadyjskich powieściopisarzy. Proza przyniosła mu prestiż, poczytność i mnóstwo nagród - jednymi słowy wyciągnęła z cienia i dała przepustkę na literackie salony.

Świat przedstawiony w "Dostatku" jest bardzo kontrastowy, co czyni go niezwykle magicznym, zaryzykuje stwierdzenie, nieprawdopodobnym. Wybrzeża Nowej Funlandii przez 365 dni w roku pozostają tak samo surowe, zimne i pogrążone w ciszy oceanu, który stanowi dla mieszkańców wyspy zarówno żrodło pokarmu, jak i swoistą barierę oddzielającą ich od świata zewnętrznego. Ludzie nauczeni, że przyroda może dawać i odbierać, kiedy tylko jej się żywnie podoba, nie mają czasu by móc tak po prostu, zwyczajnie żyć; otaczają troską swoje dzieci, widząc w nich nadzieję na lepszą przyszłość, a jednocześnie codziennie wstają z przerażającą myślą, że natura może nie dać im wystarczająco dużo ryb by móc je wykarmić. Nic dziwnego, że cała społeczność zamieszkująca Nową Funlandię jest bardzo hermetyczna, choć, z drugiej strony wielowyznaniowa, zróżnicowana pod względem religijnym i stopniem postępu.

Mimo tego, że "Dostatek" daje ogólne wyobrażenie na temat Nowofundlandczyków żyjących w dwóch osadach rybackich, Paradise Deep i Trzewia, czytelnik zostaje skupiony głównie na obserwacji życia bohaterów pochodzących z dwóch, od lat skłóconych ze sobą rodzin. Kolejne, jakże niefortunne miłości rodzące się między Sellersami a Devinami zarówno krzyżują, jak i splatają ze sobą zawiłe losy ich potomków, którzy z pokolenia na pokolenie są targani coraz większą niechęcią do siebie, choć nie mogą zaprzeczyć, jakoby łączyły ich więzy krwi.

Akcja powieści rozpoczyna się w momencie, w którym mieszkańcy wybrzeża znajdują wieloryba, który utknął na płyciżnie. Nie mogą wprost uwierzyć, że nie będą zmuszeni martwić się o to jak przetrwać kolejną, srogą zimę, więc w pośpiechu rozcinają brzuch ogromnej ryby. Radość zostaje przerwana w momencie, gdy ich oczom ukazuje się człowiek biały jak śnieg, z kępką tak samo białych jak ciało włosów na głowie. Na dodatek jest żywy, a chęć zaopiekowania się nim wyraża jedynie Wdowa po Devinie, kobieta, która pełni rolę swego rodzaju szamanki. Mężczyzna, który niemiłosiernie śmierdzi, jest niemy, ale jak się potem okazuje, posiada dar pisma. Przez omylne zrozumienie Biblii, zostaje nazwany Judą (skojarzenie z biblijnym Jonaszem, którego połknął wieloryb). Niektórzy wierzą w jego dobrą moc i to, że zesłał go sam Bóg, zgodnie z tym okrzykują Judę Wielkim Białym i przypisują jego zasłudze wszystkie dobre wydarzenia, jakie miały miejsce na wybrzeżu. Inni natomiast, tylko patrzą, by wsadzić go za kratki i oskarżyć za każde przestępstwo. Najbardziej uderza to, że sam Wielki Biały pozostaje obojętny zarówno na jednych, jak i na drugich.

W "Dostatku" spotykamy się z prawdziwym bogactwem postaci, charakterów i wątków. W kilkuset stronach zostało bowiem opisane ponad dwieście lat z życia mieszkańców świata, który, nie bójmy się tego powiedzieć, pozostawał otwartym jedynie dla nielicznych. Tych, którzy przybywali do Paradise Deep i Trzewia było niewiele, a tych, którzy stamtąd wyjeżdżali w poszukiwaniu lepszego życia, było dużo, dużo więcej. Każda jedna opowieść, historia opisana w tej książce zdaje się być inną, całkiem świeżą, dzięki różnorodności przedstawionych bohaterów. W całości wyrażnie widać, jak bardzo "Dostatek" jest nowy, inny od książek, które czyta się na co dzień, zupełnie tak jakby sam autor pozwolił czytelnikowi spróbować najlepszej literackiej mieszanki.

Zainspirowany twórczością Marqueza Crummey przyjął za motto swej pierwszej, wielkoformatowej powieści, jego słowa: "Tą niewidzialną siłą, która wprawia świat w ruch, nie są miłości szczęśliwe, ale nieszczęśliwe właśnie." Jak dla mnie, motto wprost idealnie pasowało do wszystkich wydarzeń, które miały miejsce w przedstawionych przez autora osadach. Myślę, że właśnie dlatego napełniło smutkiem nie tylko mnie, ale też wielu innych czytelników, którzy z bólem odłożyli "Dostatek" na półkę i nagle zdali sobie sprawę jak bardzo prawdziwe były te słowa. Być może, ten ból będzie dla autora wystarczającym powodem do napisania kolejnej, świetnej książki, która również trafi w ręce polskich czytelników.

Książka Michaela Crummeya pt. "Dostatek" jest pierwszym utworem autora wydanym w Polsce. Dzięki niej Crummey, który wcześniej trudnił się głównie poezją, dzisiaj należy do czołówki najlepszych kanadyjskich powieściopisarzy. Proza przyniosła mu prestiż, poczytność i mnóstwo nagród - jednymi słowy wyciągnęła z cienia i dała przepustkę na literackie salony.

Świat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka aktualna na wieki, pasuje do każdych czasów. Fabuła w skrócie: świnia po dojściu do władzy staje się jeszcze większą świnią...

Książka aktualna na wieki, pasuje do każdych czasów. Fabuła w skrócie: świnia po dojściu do władzy staje się jeszcze większą świnią...

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Rose

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [11]

Henry David Thoreau
Ocena książek:
7,1 / 10
12 książek
1 cykl
153 fanów
Lucy Maud Montgomery
Ocena książek:
7,4 / 10
76 książek
11 cykli
2396 fanów
Andrzej Pilipiuk
Ocena książek:
6,7 / 10
90 książek
10 cykli
Pisze książki z:
3397 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
44
książki
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
93
razy
W sumie
wystawione
37
ocen ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
244
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]