-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05
2024-05
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
„Nie boję się duchów. To żywych trzeba się bać. Idziemy?”
"Spokój nie należy się żywym" to kontynuacja powieści „98% Klary”, zatem gorąco polecam sięgnąć po pierwszą część zanim sięgniecie po drugą.
W drugiej części śledzimy dalsze losy Maksa, Dominika i Klary. Obserwujemy, jak wiele zmian przeszła Klara i jak radzi sobie na „nowej drodze życia”. Wciąż mamy okazję przyjrzeć się, jak jej psychika rozwija się po dramatycznych wydarzeniach, jednak w tym tomie skupiamy się bardziej na relacji między jej wewnętrznymi demonami a zachowaniem na zewnątrz.
Atmosfera zostaje rozgrzana przez bohaterów drugoplanowych, którzy wnieśli niemałe zamieszanie w fabułę. Są to postacie zarazem fascynujące jak i intrygujące, niosące za sobą bagaż doświadczeń. Każda z nich ma swoje pragnienia i cele, które w zderzeniu z misją pozostałych bohaterów serwują nam mieszankę wybuchową.
Portrety psychologiczne postaci są niezwykle głębokie, ukazujące historię bohaterów. Dzięki temu widzimy jak na dłoni przeszłość mieszająca się z teraźniejszością i jej nieuchronny wpływ na przyszłe losy bohaterów.
W tej części przeżyjemy także więcej nieoczekiwanych zwrotów akcji, które sprawią, że emocje sięgną zenitu. Autorka zapewnia czytelnikowi prawdziwy roller coaster emocji, zaskakując i pozostawiając w niepewności co do następnych wydarzeń.
Co tu dużo mówić. Kiedy już myślałam, że wszystkie karty zostaną odkryte, talia na nowo została przetasowana, a mi pozostało czekać na kolejną część.
Dziękuję autorce za egzemplarz do recenzji. Już teraz czekam na to co los zgotuje Maksowi, Dominikowi i Klarze w kolejnym tomie.
Gorąco polecam tę serię wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych, gdyż jest to prawdziwa gratka literacka.
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
„Nie boję się duchów. To żywych trzeba się bać. Idziemy?”
"Spokój nie należy się żywym" to kontynuacja powieści „98% Klary”, zatem gorąco polecam sięgnąć po pierwszą część zanim sięgniecie po drugą.
W drugiej części śledzimy dalsze losy Maksa, Dominika i Klary. Obserwujemy, jak wiele zmian przeszła Klara i jak radzi sobie na „nowej...
2023-12
2024-04
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
Zobaczyła coś, czego nie powinna była widzieć. Nieodpowiednie miejsce, nieodpowiedni czas – jedna chwila, która zmienia wszystko…
Klara nagle znalazła się w sytuacji bez wyjścia, gdzie stawką jest jej własne życie. Jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości, do której została brutalnie wepchnięta?
Już od pierwszej strony zostałam wciągnięta w wir wydarzeń. Akcja rozgrywa się szybko, każde działanie pociąga za sobą konsekwencje, które błyskawicznie odczuwają bohaterowie. Wartkość akcji stoi w opozycji do okrywania faktów na temat bohaterów, poznajemy ich stopniowo, co tylko dodaje głębi fabule. Narracja trzecioosobowa potęguje napięcie i uczucie niepokoju, jednocześnie sprawiając, że musiałam układać własną wersję historii, na podstawie przemyśleń bohaterów i ich dialogów. Opowieść wciągała mnie i zaskakiwała, nie raz bywałam wyprowadzana na manowce, zanim historia ułożyła mi się w całość.
Relacja między oprawcą a ofiarą była intrygująca. Możemy tutaj mówić o zderzeniu się dwóch światów, czego efektem jest przesunięcie granicy moralności, a także upłynnienie jej samej. Kreacja głównej bohaterki jest interesująca i choć jej przemiana mogłaby wydawać się niewiarygodna, to właśnie ten wątek był najbardziej fascynujący i dobrze przestawiony. Rozterki towarzyszyły Klarze przez całą lekturę, a atmosfera wszechobecnego strachu udzieliła się również mi. Czy można chcieć więcej?
Podsumowując, „98% Klary” to znakomity thriller, od którego nie mogłam się oderwać. Zachęcam Was do poznania historii programistki, która miała pecha zobaczyć coś, co nie było przeznaczone dla jej oczu, coś, co wywróciło jej dotychczasowe życie do góry nogami. Gorąco polecam!
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
Zobaczyła coś, czego nie powinna była widzieć. Nieodpowiednie miejsce, nieodpowiedni czas – jedna chwila, która zmienia wszystko…
Klara nagle znalazła się w sytuacji bez wyjścia, gdzie stawką jest jej własne życie. Jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości, do której została brutalnie wepchnięta?
Już od pierwszej strony zostałam wciągnięta...
2024-03
[współpraca]
„Miasto Smoków. Płomień i cień.” to książka, która przykuwa uwagę światem, w którym ludzie i smoki są bratnimi duszami, a opisy pozornie utopijnego świata przeplatają się z akcją. Kreacja głównej bohaterki, jest bardzo ciekawa, ponieważ nie jest ona sztucznie wykreowaną postacią, która bez wysiłku wykonuje wszystkie zadania w obcej dla niej rzeczywistości. Pomimo towarzyszącym wątpliwościom i tęsknocie za rodziną i przyjaciółmi, Anna stara się postępować odważnie, co sprawiło, że polubiłam ją już od pierwszych stron.
Jednak nie wszystko mi się podobało. Pomimo ciekawego pomysłu na fabułę, relacja Anny i Williama wydała mi się nieco powierzchowna. Podobało mi się, gdy stopniowo zaczęli się na siebie otwierać i dzielić swoimi doświadczeniami, ale pod koniec czułam, że dzieje się między nimi za dużo i za szybko.
Długie opisy smoczego świata, choć spójne i bogate w szczegóły, czasami powodowały spowolnienie akcji i utratę dynamiki. Tak czy inaczej, warto było poświęcić czas na eksplorację świata pełnego tajemniczych stworzeń i magicznych miejsc, które dodały głębi i wyjątkowości tej historii.
Pomimo tych drobnych mankamentów „Miasto Smoków. Płomień i Cień.” jest godnym polecenia debiutem. Stworzony przez autorkę świat jest doskonale przemyślany i rozbudowany, a główna bohaterka – Anna, jest realistyczna i łatwa do polubienia. Czytelnik razem z nią przyzwyczaja się do nowej rzeczywistości i razem z nią odkrywa tajemnice świata smoków - co według mnie jest dużym plusem.
Polecam tę książkę Waszej uwadze i czekam na kontynuację.🥰
[współpraca]
„Miasto Smoków. Płomień i cień.” to książka, która przykuwa uwagę światem, w którym ludzie i smoki są bratnimi duszami, a opisy pozornie utopijnego świata przeplatają się z akcją. Kreacja głównej bohaterki, jest bardzo ciekawa, ponieważ nie jest ona sztucznie wykreowaną postacią, która bez wysiłku wykonuje wszystkie zadania w obcej dla niej rzeczywistości....
[współpraca]
Książka z odrobiną humoru, można powiedzieć, że w lekko groteskowy sposób przedstawia świat wielkich korporacji – nieustanny wyścig szczurów, czy zmierzanie po trupach do celu. Autor wziął również na celownik trudne relacje rodzinne oraz problemy, z jakimi zmagają się współcześni trzydziestolatkowie. Co wyszło z takiego połączenia? Moim zdaniem napisana lekkim językiem lektura, pełna trafnych spostrzeżeń na temat otaczającego nas świata i wzbudzająca wiele refleksji.
„Zawsze znalazł się ktoś, przed kim musiał się wykazać. Zrozumiał, że to powinno wyglądać zupełnie inaczej. Przecież wszystko robił dla siebie i to on powinien być zadowolony.”
Postacie są tak dobrze napisane, że można zapomnieć, że to fikcja literacka. Ich ciągłe zmagania z traumami powstałymi w dzieciństwie oraz dążenie do wyimaginowanego ideału, do wzorca narzuconego przez społeczeństwo lub/i rodziców, poruszyły mnie do głębi. Książka świetnie obrazuje, wpływ rodziców na zachowanie już nawet dorosłych dzieci. Niestety w wielu przypadkach rodziciele nie próbują nawet zrozumieć swoich dzieci, a jedynie narzucają im swój własny sposób na życie. Autor brawurowo opisuje stary model rodziny, gdzie pozory są najważniejsze, a problemy są skrywane za piękną fasadą idealnego życia. Przedstawia również różnice międzypokoleniowe oraz fakt, że nie każdy odnajduje się w nowej rzeczywistości, za wszelką cenę, próbując zmusić młodych do wyznawania tych samych wartości.
Podsumowując, książka "Witamy w piekle" z całą pewnością jest warta uwagi. Pokazuje, jak wiele zła może kryć się za pozorami idealnego życia. Na przykładzie bohaterów uzmysławia, że przeprocesowanie traum, odnalezienie siebie i spokoju wewnętrznego to trudna, wyboista i długa droga. Książka porusza wiele zróżnicowanych aspektów życia jednostki oraz wyciąga na światło dzienne mnóstwo w dalszym ciągu aktualnych problemów społecznych, co czyni ją, nie tylko lekturą dostarczającą rozrywki, ale także ciekawą pozycją pod kątem socjologicznym.
Z czystym sumieniem polecam Wam tę książkę.
[współpraca]
Książka z odrobiną humoru, można powiedzieć, że w lekko groteskowy sposób przedstawia świat wielkich korporacji – nieustanny wyścig szczurów, czy zmierzanie po trupach do celu. Autor wziął również na celownik trudne relacje rodzinne oraz problemy, z jakimi zmagają się współcześni trzydziestolatkowie. Co wyszło z takiego połączenia? Moim zdaniem napisana...
2024-02
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
Ci, którzy śledzą moje instagramowe poczynania, wiedzą, że jedną z moich pasji są podróże i poznawanie różnych kultur. I właśnie w taką podróż zabrała mnie autorka książki „K-shock – Korea inaczej”. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się, jak bawiłam się w czasie tej wyprawy, to zapraszam na recenzję.
Moja podróż rozpoczęła się od kilku informacji na temat transkrypcji, co uważam za znakomite przygotowanie czytelnika do dalszej lektury. Dla mnie, osoby uczącej się języków obcych, takie wprowadzenie było dodatkowym smaczkiem. Takie bonusy zaraz na początku to ja lubię!
Kolejnym plusem były, wplecione w różne aspekty życia Koreańczyków oraz ich kultury, fakty historyczne. Sprawiło to, że wiedza została przekazana w interesujący, a zarazem przystępny sposób. Osobom, które, podobnie jak ja lubią poznawać historię, ta książka dostarczy wiele ciekawostek.
Wisienką na torcie jest poczucie humoru autorki, które nie raz i nie dwa wywołało uśmiech na mojej twarzy. Dzięki niemu książkę czyta się niezwykle przyjemnie i lekko. Niech więc nie zraża Was ilość stron, bo nawet nie zauważycie, kiedy dotrzecie do końca.
Uważam, że osoby planujące wycieczkę po Korei, śmiało mogą przed podróżą sięgnąć po tę lekturę, ponieważ znajdą w niej wiele cennych informacji i wskazówek, które z pewnością wykorzystają podczas pobytu. Jeśli zamierzacie pozostać w domu przy kubku dobrej kawy czy herbaty, nic straconego! Książka wszystko zrobi za Was, zabierając do świata koreańskiej kultury i przenosząc na chwilę na Bliski Wschód. Rozsiądźcie się wygodnie i w drogę!
Świetnie bawiłam się podczas czytania i myślę, że Wy też będziecie.
Gorąco polecam Wam „K-shock – KOREA INACZEJ”.
[Współpraca barterowa/reklamowa.]
Ci, którzy śledzą moje instagramowe poczynania, wiedzą, że jedną z moich pasji są podróże i poznawanie różnych kultur. I właśnie w taką podróż zabrała mnie autorka książki „K-shock – Korea inaczej”. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się, jak bawiłam się w czasie tej wyprawy, to zapraszam na recenzję.
Moja podróż rozpoczęła się od kilku...
2024-02
Współpraca reklamowa wydawnictwo BookEdit
Książka niezwykle trudna do oceny, ponieważ zawiera prawdziwe przeżycia autorki. Poruszane tematy są dosyć trudne, niektóre nawet określiłabym jako kontrowersyjne. Każdy mógłby przypuszczać, że w podobnych sytuacjach zachowałby się zupełnie inaczej. Niemniej jednak, moim zdaniem nie powinno się oceniać cudzych postępowań, ponieważ spekulowanie o działaniach, których sami nie doświadczyliśmy, ogranicza się do teorii.
Książka ma niecałe 200 stron, co czyni ją idealną do przeczytania na raz. Udało mi się zakończyć lekturę w ciągu jednego popołudnia. Mimo że porusza trudną tematykę, autorka umiejętnie balansuje pomiędzy głębokimi refleksjami a delikatnością pisania. Jej styl jest niezwykle lekki, sprawiając wrażenie, jakby czytało się pamiętnik.
Czytając tę książkę, byłam świadkiem autentycznych przeżyć i emocji, które autorka przechodziła. Konfrontacja z tak osobistym doświadczeniem może być zarówno przytłaczająca, jak i inspirująca. Zrozumienie i docenienie tej książki wymaga otwartości na doświadczenia autorki i gotowości do empatii, co może być trudne bez osobistych doświadczeń podobnych sytuacji.
W tym momencie przyznaję, że mi było ciężko zrozumieć niektóre decyzje podejmowane przez główną bohaterkę. Wydaje mi się, że będąc w podobnej sytuacji zachowałabym się inaczej. Szczęśliwie niczego takiego w życiu nie doświadczyłam, więc jest to jedynie teoretyzowanie. Jeśli jesteśmy w stanie spojrzeć na historię autorki z wyczuciem i zrozumieniem, dopiero wtedy możemy osiągnąć pełne zrozumienie i docenić wartość tej książki.
Podsumowując, "Karma: dziwką czy przyjacielem?" to książka, która porusza trudne tematy, ale jest napisana w lekki i pamiętnikowy sposób. Jej wartość tkwi w autentyczności i uczciwości autorki, która odważyła się podzielić swoimi przeżyciami. Ostateczna ocena tej książki pozostaje kwestią indywidualnego odbioru i gotowości do zrozumienia innych ludzkich doświadczeń.
Współpraca reklamowa wydawnictwo BookEdit
Książka niezwykle trudna do oceny, ponieważ zawiera prawdziwe przeżycia autorki. Poruszane tematy są dosyć trudne, niektóre nawet określiłabym jako kontrowersyjne. Każdy mógłby przypuszczać, że w podobnych sytuacjach zachowałby się zupełnie inaczej. Niemniej jednak, moim zdaniem nie powinno się oceniać cudzych postępowań, ponieważ...
✍Współpraca barterowa z Wydawnictwo Lekkie
„Dla wielu z nas najważniejsze jest to, co ludzie powiedzą, a nie prawdziwe szczęście moje i moich bliskich.”
Książka, to doskonała satyra, która zgrabnie odsłania utopię, w jakiej często pogrążają się ludzie, niezdolni do dostrzegania własnych problemów oraz konfrontacji z faktem, że swoimi wyborami zostali poddani łasce innych. Autorka w ciekawy sposób ukazuje, że nawet utraty godności i szacunku do samej siebie nie zrekompensują pieniądze, a bogactwo może tylko na chwilę rozświetlić życie, aby później sprowadzić ludzi na ziemię.
Mimo humorystycznego charakteru, książka porusza również poważne i bardzo aktualne tematy. Autorka odważnie dotyka problemów takich jak przemoc w związku, znieczulica społeczna, zdrada, brak zaufania czy brak samoakceptacji. Przez to, że łączy humor z ważnymi tematami, staje się ona dziełem, które bawi i jednocześnie zmusza do refleksji.
Moim zdanie najważniejszym problemem, który autorka przewrotnie ukazuje, jest to, że w niektórych rodzinach większą wartość przykłada się do tego, co ludzie powiedzą, a nie do prawdziwego szczęścia swoich najbliższych. To smutne i niepokojące, ale niestety niezwykle prawdziwe społeczne zjawisko, które autorka brawurowo przedstawia.
W książce pojawia się również wątek dotyczący społeczności LGBT i trudności, jakie często napotykają osoby z tego środowiska. Autorka angażuje czytelnika w historie bohaterów, opisując ich życie i codzienne problemy, które napotykają. Jest to ważny wątek, a sposób, w jaki jest przedstawiony, sprawia, że staje się jeszcze bardziej poruszający.
Jedyne zastrzeżenie, które mam wobec tej książki, to przewidywalność intrygi. Nie była ona zaskakująca, podobnie z resztą jak zakończenie. Jednakże, należy zauważyć, że chodziło tu raczej o ukazanie aktualnych problemów naszych czasów, a nie o tworzenie mrożącej krew w żyłach intrygi.
Podsumowując, ta książka jest warta przeczytania. Satyra, humor oraz poważne tematy zostały doskonale połączone, kreując dzieło, które porusza głęboko i dostarcza rozrywki jednocześnie. Zachęcam do dania jej szansy i przekonaniu się na własnej skórze.
✍Współpraca barterowa z Wydawnictwo Lekkie
„Dla wielu z nas najważniejsze jest to, co ludzie powiedzą, a nie prawdziwe szczęście moje i moich bliskich.”
Książka, to doskonała satyra, która zgrabnie odsłania utopię, w jakiej często pogrążają się ludzie, niezdolni do dostrzegania własnych problemów oraz konfrontacji z faktem, że swoimi wyborami zostali poddani łasce innych....
„Sens życia” Justyna Kamińska
✍🏼Współpraca barterowa z wydawnictwem BookEdit.
Książka to interesujące opracowanie, które podejmuje próbę odpowiedzi na wiekopomne pytanie, czym tak naprawdę jest sens życia. Już na samym początku autorka podkreśla, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ dla każdego będzie to coś innego.
„Kluczem do odnalezienia szczęścia w sobie jest zrozumienie, że szczęście jest indywidualne i to, co działa dla jednej osoby, może nie działać dla innej.”
Książka dostarcza różnych perspektyw na znaczenie życia, co sprawia, że nadaje się dla każdego czytelnika, poszukującego swojej własnej drogi do spełnienia. Fakty naukowe, wzbogacone o doświadczenia życiowe autorki, nabierają nowego wymiaru i stają się bardziej przystępne. Książka, jest pełna praktycznych ćwiczeń, które doskonale wprowadzają czytelnika w podróż odkrywania samego siebie. Moim zdaniem niezwykle wartościowe jest połączenie wiedzy teoretycznej z praktycznymi wskazówkami, co czyni tę pozycję nie tylko interesującą, ale także bardzo użyteczną.
Autorka nie tylko dzieli się swoją wiedzą, ale przede wszystkim swoimi własnymi doświadczeniami, które doprowadziły ją do szczęścia. Jednak nie narzuca swoich poglądów czytelnikom, ale stawia raczej przed nimi wyzwanie, aby samodzielnie zastanowili się nad pytaniem o sens życia i szukali na nie odpowiedzi. Podoba mi się ta postawa, ponieważ zamiast dawać gotowe rozwiązania, książka skłania nas do refleksji i indywidualnego poszukiwania sensu.
Podsumowując, "Sens życia" to lektura godna polecenia dla wszystkich, którzy pragną zastanowić się nad sensem swojego życia i znaczeniem, jakie się jemu przypisuje. Dzięki tej książce można zyskać nowe spojrzenie na siebie i otaczający nas świat. Jest inspirująca i zachęca do osobistego rozwoju. Polecam ją każdemu, kto szuka odpowiedzi na pytanie o sens życia i pragnie wzmocnić swoją relację z samym sobą.
„Sens życia” Justyna Kamińska
✍🏼Współpraca barterowa z wydawnictwem BookEdit.
Książka to interesujące opracowanie, które podejmuje próbę odpowiedzi na wiekopomne pytanie, czym tak naprawdę jest sens życia. Już na samym początku autorka podkreśla, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ dla każdego będzie to coś innego.
„Kluczem do odnalezienia szczęścia w...
„Paragraf na miłość" to pierwsza część „Serii z Aktami”, która od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie. Jednak druga część, którą jest „Wniosek o wybaczenie", przerosła moje oczekiwania. Ta książka jest bardziej intrygująca i ciekawsza od swojej poprzedniczki.
Judyta, kobieta ceniąca lojalność ponad wszystko, zawsze gotowa jest bronić swoich najbliższych. Jednak kiedy jej zaufanie zostało nadszarpnięte, jej serce stwardniało. Teraz trzyma Piotra na dystans, widząc w nim jedynie współpracownika. Kontakty między nimi ograniczają się jedynie do spraw służbowych, a wzajemne rozmowy są raczej wyjątkiem niż regułą. Tymczasem drogi prawników krzyżują się o wiele częściej, niżby Judyta sobie tego życzyła. Ukryte pragnienia wkraczają do gry, budząc skrywaną namiętność.
Czy w obliczu silnych emocji znajdzie się miejsce na coś więcej niż tylko kontakty zawodowe w tej pełnej profesjonalizmu relacji?
„Wniosek o wybaczenie” to książka, w której prawo splata się z miłością, a każda decyzja ma swoje konsekwencje. Jest to historia pełna intryg, zaskakujących zwrotów akcji i skomplikowanych relacji między postaciami. Czytelnik jest nie tylko świadkiem wydarzeń, lecz wręcz towarzyszy bohaterom w ich emocjonalnej podróży. Książka wzrusza i angażuje, sprawiając, że trudno jest odłożyć ją na bok.
Czytając tę książkę, czułam, że moje serce biło mocniej z obawy o los bohaterów. Razem z nimi przeżywałam ich tęsknoty, dylematy i walkę o sprawiedliwość. To niesamowite, jak słowa potrafią sprawić, że stajemy się częścią historii, którą czytamy.
Podsumowując, „Wniosek o wybaczenie" to powieść, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej części, ponieważ jestem pewna, że autorka jeszcze bardziej mnie zaskoczy i wciągnie w kolejne intrygi.
„Paragraf na miłość" to pierwsza część „Serii z Aktami”, która od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie. Jednak druga część, którą jest „Wniosek o wybaczenie", przerosła moje oczekiwania. Ta książka jest bardziej intrygująca i ciekawsza od swojej poprzedniczki.
Judyta, kobieta ceniąca lojalność ponad wszystko, zawsze gotowa jest bronić swoich najbliższych. Jednak...
2023-11
Zbiór ośmiu lekkich i niezobowiązujących opowiadań, mimo że napisany jest nieźle, nie wyróżnia się szczególnie. Od samego początku historii łatwo było mi odgadnąć niektóre rozwiązania, co mnie nieco rozczarowało. Zazwyczaj nawet kiedy zgaduję zakończenie, nadal kontynuuję czytanie z zainteresowaniem, lecz tym razem skończyłam opowiadanie wyłącznie po to, aby je doczytać. Ta książka doskonale sprawdza się, jeśli chce się zabić czas, jednak szczerze mówiąc, nie należy do najlepszych publikacji, jakie kiedykolwiek przeczytałam spod pióra tej autorki. Możliwe, że mnie osobiście nie przekonuje krótka forma, gdyż wydaje mi się, że nie było tu miejsca na zbudowanie intrygującej fabuły. Jednakże, zachęcam Was do przekonania się na własnej skórze, ponieważ każdy ma swoje preferencje i może mieć różne odczucia. Może Wam spodobają się te opowiadania.😉
Jest to moja druga książka, w której pojawia się Panna Marple i muszę przyznać, że polubiłam tę straszą panią i jej osobowość. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki z nią w roli głównej.
Zbiór ośmiu lekkich i niezobowiązujących opowiadań, mimo że napisany jest nieźle, nie wyróżnia się szczególnie. Od samego początku historii łatwo było mi odgadnąć niektóre rozwiązania, co mnie nieco rozczarowało. Zazwyczaj nawet kiedy zgaduję zakończenie, nadal kontynuuję czytanie z zainteresowaniem, lecz tym razem skończyłam opowiadanie wyłącznie po to, aby je doczytać. Ta...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Zima w jego objęciach” Roza Violet Barlow
Współpraca barterowa z wydawnictwem @wydawnictwowonder.
Luiza, po odnalezieniu tajemniczego zegarka, doświadcza całkowitej rewolucji w swoim życiu. To niesamowite urządzenie, zamiast odmierzać bieg czasu, staje się kluczem otwierającym przed dziewczyną drzwi do przeszłości. Ta wyjątkowa podróż staje się dla niej zarówno fascynującym jak i bolesnym przeżyciem. Nowa codzienność zyska zupełnie nowy wymiar w towarzystwie czarującego mężczyzny, który, podobnie jak Luiza, także tkwi w pułapce czasoprzestrzeni. Ich losy splatają się i rozdzielają w nieustającej tęsknocie.
Czy w końcu, w tym labiryncie czasu, los pozwoli im na zawsze być razem?
Jest to jedna z tych historii miłosnych, która jest zarówno emocjonująca, jak i wzruszająca. Przeplatają się w niej elementy magiczne, które porywają czytelnika w nieznane światy. Każda podróż bohaterów to inna przygoda, która wciąga tak mocno, że trudno oderwać się od lektury. To historia, z której uczymy się, że miłość wiąże się z poświęceniem i stratą, ale jest to uczucie, o które, mimo bólu, warto walczyć. Opowiada o prawdziwej miłości i przyjaźni, która przekracza granice rzeczywistości i nadaje znaczenie najdrobniejszym spojrzeniom.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, ale muszę przyznać, że ich relacja przechodziła przez różne etapy w zbyt szybkim tempie, co sprawiało, że niektóre momenty mogły nie być w pełni przekonujące. Chociaż z drugiej strony, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to właśnie ta natychmiastowa chemia sprawiła, że byłam jeszcze bardziej zafascynowana losami tej pary. W dodatku, relacja bohaterów była pełna zawirowań i przeszkód, które musieli pokonać, co tylko pogłębiało moje zaangażowanie w ich historię.
Całość opowiedziana jest w zimowej scenerii, która dodaje książce uroku. Zachowany piękny klimat świąteczny sprawia, że z każdą przewracaną stroną cieszę się tym wyjątkowym nastrojem. Dla miłośników świąt Bożego Narodzenia ta książka będzie prawdziwym smaczkiem. Polecam ją każdemu, kto podziela moją miłość do tej wyjątkowej atmosfery.
„Zima w jego objęciach” Roza Violet Barlow
Współpraca barterowa z wydawnictwem @wydawnictwowonder.
Luiza, po odnalezieniu tajemniczego zegarka, doświadcza całkowitej rewolucji w swoim życiu. To niesamowite urządzenie, zamiast odmierzać bieg czasu, staje się kluczem otwierającym przed dziewczyną drzwi do przeszłości. Ta wyjątkowa podróż staje się dla niej zarówno...
Lubicie motyw mitologii słowiańskiej, japońskiej, czy może nordyckiej w książkach?
📚„Droga bogów” Tom I – Krystian Gadomski
✍🏼Współpraca barterowa z wydawnictwem @bookedit.p
„Droga Bogów” to fascynująca wyprawa w głąb świata starożytnych bogów i zapomnianych mitów. Główny bohater Aron odważnie wyrusza w nieznane, gdzie napotyka postaci historyczne, bohaterów legend i przedchrześcijańskie bóstwa. Jego heroiczne starania mają na celu ocalenie pamięci o tych mistycznych istotach.
Czytanie tej książki to była niezwykła przygoda. Wprowadziła mnie w fascynujący świat mitologii słowiańskiej, japońskiej i nordyckiej. Autor sprawnie połączył je w całość kreując fascynującą mieszankę. To było moje pierwsze spotkanie z mitologią japońską, dlatego niektóre nazwy, pomimo objaśnień, nie były dla mnie do końca zrozumiałe. Zdarzało mi się również wracać do wyjaśnień niektórych terminów, aby sobie je przypomnieć, co trochę utrudniało czytania. Jednakże myślę, że dla pasjonatów mitologii japońskiej ta książka byłaby prawdziwym skarbem.
Książka porusza uniwersalne tematy tożsamości, poświęcenia i walki o zachowanie dziedzictwa kulturowego. Główny bohater wyrusza w podróż, poszukując swojej tożsamości, gdyż nieustannie dręczą go wewnętrzne rozterki. To nie tylko wyprawa do świata starożytnych bogów, lecz także podróż Arona w głąb siebie, do głębi swojej duszy, oraz w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.
Język użyty w tej książce jest barwny i pełen wizji, co sprawia, że miałam wrażenie, jakbym wędrowała razem z Aronem. Podobały mi się szczególnie porównania niektórych rzeczy z przeszłości z teraźniejszością. Przemyślenia głównego bohatera dotyczące świata, również zasługują na uwagę.
Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom mitologii i historii, którzy poszukują niezwykłej przygody. ☺️
Lubicie motyw mitologii słowiańskiej, japońskiej, czy może nordyckiej w książkach?
📚„Droga bogów” Tom I – Krystian Gadomski
✍🏼Współpraca barterowa z wydawnictwem @bookedit.p
„Droga Bogów” to fascynująca wyprawa w głąb świata starożytnych bogów i zapomnianych mitów. Główny bohater Aron odważnie wyrusza w nieznane, gdzie napotyka postaci historyczne, bohaterów legend i...
2023-09
Pogodzenie się z utratą bliskiej osoby jest trudne, zwłaszcza jeśli nie znamy przyczyny, dla której ta osoba odeszła. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o śmierć siostry to wyzwanie, które stale męczy Lidkę, szczególnie w rocznicę tego tragicznego wydarzenia. Chociaż wszyscy mają swoje teorie na temat przyczyny tego nieszczęścia, Lidka pragnie odnaleźć swoją własną prawdę.
Czy uda jej się to?
Historia przedstawiona w książce jest interesująca i porusza ważne tematy. Opisane trudności dorosłego życia, zwłaszcza w kontekście żałoby, są na tyle realistyczne, że z niektórymi może mogłabym się utożsamić. Mimo że niektóre decyzje podejmowane przez Lidię wydają się absurdalne, z czasem staje się jasne, że żałoba nie zawsze podlega logice i nie jest łatwa do zrozumienia. To właśnie ta nielogiczność, nieprzewidywalność i trudność, które towarzyszą procesowi żałoby, są subtelnie ukazane przez autorkę. Dzięki temu odkrywamy, że każdy człowiek radzi sobie ze stratą na swój własny, nieoczywisty sposób, a Lidia jest tego perfekcyjnym przykładem.
Podobała mi się narracja w tej powieści, ponieważ została zbudowana w sposób, który pozwolił mi powoli wraz z główną bohaterką układać sobie wszystko w głowie. Każdy kolejny rozdział odkrywał nowe wątki i rzucał nowe światło na całą sytuację, jakbyśmy razem z Lidką kroczyły w jej świecie. Stopniowo dowiadujemy się, co działo się przez ostatni rok, jak Lidka się zmieniła w tym czasie oraz jaka była przyczyna jej wewnętrznych rozterek i przemyśleń. Dzięki temu lepiej zrozumiałam całą historię oraz mogłam bardziej utożsamić się z bohaterką, co sprawiło, że lektura była dla mnie jeszcze bardziej angażująca.
Podsumowując, uważam, że ta książka zdecydowanie zasługuje na polecenie. Porusza istotne tematy i pobudza do refleksji nad wyzwaniami, z jakimi spotykamy się w dorosłym życiu. Opis relacji rodzinnych i pierwszych miłości jest niezwykle trafny, a główna bohaterka wzbudziła we mnie chęć towarzyszenia jej w poszukiwaniu odpowiedzi na trudne pytania, które ją trapią.
Pogodzenie się z utratą bliskiej osoby jest trudne, zwłaszcza jeśli nie znamy przyczyny, dla której ta osoba odeszła. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o śmierć siostry to wyzwanie, które stale męczy Lidkę, szczególnie w rocznicę tego tragicznego wydarzenia. Chociaż wszyscy mają swoje teorie na temat przyczyny tego nieszczęścia, Lidka pragnie odnaleźć swoją własną prawdę....
więcej mniej Pokaż mimo to
Recenzja patronacka
„Nie wiem, co będzie, ale mam nadzieję. Wierzę, że będzie dobrze. Wystarczy, żebym zrobiła krok."
Przytłoczeni przez trudności życiowe, niepowodzenia i ciągłe upadki, doświadczamy bólu, który rozdziera nasze serca. Odczuwamy bezsilność i brak wsparcia najbliższych osób, które powinny nas kochać. W wyniku tego, tracimy nadzieję i wiarę w sensowność naszych działań. W końcu, tracimy wiarę w siebie.
Miriam to młoda kobieta, która znalazła się na rozdrożu. Samotnie podąża ścieżką beznadziei i braku sił. Jednak jej jedynym sposobem na ocalenie jest znalezienie w sobie odrobiny nadziei, która pomoże jej przetworzyć przebyte traumy i rozpocząć prawdziwe szczęśliwe życie.
Czy uda jej się odnaleźć to szczęście ?
„Ciemną Nocą przez Świat” to opowieść, która dotyka wielu istotnych tematów, takich jak DDA, depresja, przemoc psychiczna, trauma po stracie bliskiej osoby oraz poszukiwanie własnej tożsamości. Dodatkowo, w książce pojawiają się subtelne elementy fantastyki, co bardzo mi się podobało, gdyż ten zabieg ożywił lęki bohaterki.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to inspirująca i głęboko poruszająca lektura. Autorka wspaniale przenosi czytelnika w świat bohaterki, Miriam, która staje w obliczu licznych trudności i przeciwności losu. Historia Miriam pełna jest lęków, tragedii i samotności, jednak mimo tego pokazuje, że nawet najtrudniejsze sytuacje można przezwyciężyć. Przez całą książkę towarzyszymy bohaterce w jej poszukiwaniu odkupienia i poczucia winy, jednocześnie dochodząc do wniosku, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe.
Książka jest pełna mądrych przemyśleń i refleksji, które skłaniają do stawiania sobie pytań o własne życie i dokonywane wybory. Każdy może odkryć w niej coś innego, gdyż każdy doświadcza różnych trudności i ma swój indywidualny punkt widzenia.
Osobiście ta książka przypomniała mi, że czasem droga może wydawać się beznadziejna i może brakować nam siły do działania. Jednak w takich właśnie momentach musimy odnaleźć w sobie iskrę nadziei. Życie nie jest łatwe, ale kiedy jesteśmy uzbrojeni w nadzieję, a dodatkowo wyposażeni w determinację i odwagę, możemy stawić czoła wszelkim przeszkodom.
Podsumowując, "Ciemną nocą przez świat" to niezwykła i inspirująca opowieść, która nie tylko porusza problemy trudności życiowych, ale także daje nadzieję na lepsze jutro. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto poszukuje poruszającej historii o odwadze i determinacji w walce z własnymi demonami.
Recenzja patronacka
„Nie wiem, co będzie, ale mam nadzieję. Wierzę, że będzie dobrze. Wystarczy, żebym zrobiła krok."
Przytłoczeni przez trudności życiowe, niepowodzenia i ciągłe upadki, doświadczamy bólu, który rozdziera nasze serca. Odczuwamy bezsilność i brak wsparcia najbliższych osób, które powinny nas kochać. W wyniku tego, tracimy nadzieję i wiarę w sensowność...
2023-10
Trauma wywiera olbrzymi wpływ na ludzkie życie i decyzje. Zmienia sposób, w jaki osoba postrzega świat i siebie. Oddziaływanie to wpływa na sposób myślenia, doznawania emocji i podejmowania działań, co w konsekwencji prowadzi do modyfikacji procesu podejmowania decyzji lub braku ich podjęcia. I to właśnie znajdziemy w pełnym napięcia thrillerze Jolanty Żuber.
Fabuła skupia się na bohaterach, którzy po przeżyciu tragedii próbują odbudować swoje życie, lecz zmagają się z tak głębokimi ranami, których fachowa opieka i czas nie są w stanie uleczyć. Autorka doskonale obrazuje niszczycielskie cierpienie, które nie tylko dotyka jednostkę, ale również jej otoczenie. Cierpienie, któremu przynosi ulgę tylko jedno – patrzenie jak inni ludzie doświadczają czegoś podobnego. Mamy do czynienia z postępującym uczuciem samotności, które stopniowo przekształca się w obsesję i ukazuje również, jak silny wpływ na moralność jednostki może mieć materializm, wprowadzając ją na niebezpieczne ścieżki i stawiając przed trudnymi decyzjami.
Autorka umiejętnie buduje napięcie w swojej książce, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Byłam nieustannie zmuszona śledzić każdy szczegół, zagłębiając się w tajemnice i próbując rozwiązać zagadki, które popychają fabułę do przodu. Jednak to nieoczekiwane zakończenie jest tym, co mnie osobiście najbardziej zszokowało. Autorka mistrzowsko zaskakuje czytelnika, nie dając mu żadnej wskazówki czy możliwości przewidzenia wydarzeń.
Ponadto, warto dodać, że sposób w jakimi książka jest napisana, sprawia że czyta się ją płynnie i lekko. "Manekiny" okazały się tak wciągające, że nie tylko pozbawiły mnie zastoju czytelniczego, ale również w czasie, gdy nie mogłam czytać, ciągle myślałam o dalszym ciągu historii. To naprawdę znakomity atut tej książki - potrafiła zatrzymać moją uwagę od pierwszej do ostatniej strony.
Podsumowując, jest to zdecydowanie godna polecenia książka. Widać, ze autorka jest otwarta na nietypowe pomysły i porusza trudne tematy, przedstawiając traumatyczne doświadczenia, które odmieniają ludzkie życie. Fabuła trzyma w napięciu i nie pozwala oderwać się od lektury, wciągająca narracja sprawia, że książka przemija w mgnieniu oka, a zaskakujące zakończenie nakłania do przemyśleń.
Trauma wywiera olbrzymi wpływ na ludzkie życie i decyzje. Zmienia sposób, w jaki osoba postrzega świat i siebie. Oddziaływanie to wpływa na sposób myślenia, doznawania emocji i podejmowania działań, co w konsekwencji prowadzi do modyfikacji procesu podejmowania decyzji lub braku ich podjęcia. I to właśnie znajdziemy w pełnym napięcia thrillerze Jolanty Żuber.
Fabuła skupia...
2023-09
Pewnego dnia Lily otrzymuje wezwanie do jednego z londyńskich biur prawniczych. Po przybyciu na miejsce, spotyka kilka osób, które również zostały zaproszone na spotkanie. Każda z nich otrzymuje pudełko z pamiątkami znalezionymi w domu, który kiedyś służył jako schronisko dla samotnych matek.
Jakie tajemnice o swojej rodzinie uda się odkryć Lily?
Czy dotarcie do prawdy pozwoli jej pogodzić się ze stratą i odnaleźć własną drogę?
"Córka z Włoch" to poruszająca historia, pełna utraconych miłości i wzruszeń, opowiadająca o rodzinnych sekretach. Powieść została podzielona na dwie osie czasowe - teraźniejszość, w której Lily bada swoją przeszłość, oraz lata czterdzieste XX wieku, kiedy toczą się wojenne wydarzenia. Autorka płynnie przechodzi między tymi dwoma okresami, tworząc dwie równoległe i ze sobą powiązane narracje.
Niemniej jednak, muszę przyznać, że część rozgrywająca się w przeszłości znacznie bardziej mnie poruszyła i zainteresowała. Często nie mogłam się doczekać, aż znów do niej wrócę. Wątek współczesności nie był aż tak wciągający. Dopiero zakończenie, kiedy historia zaczęła się zazębiać, stało się ciekawsze.
Moim zdaniem postacie z przeszłości były realistyczne i pełne głębi. Można było się z nimi identyfikować oraz wczuć się w ich emocje. Ta historia złamała moje serce i niejednokrotnie wywołała łzy na mojej twarzy. Jednak Lily, w moim odczuciu, brakowało odwagi i determinacji, aby zgłębić przeszłość swojej rodziny. Z jednej strony pragnęła poznać prawdę, ale z drugiej ciągle potrzebowała czyjegoś wsparcia w podejmowaniu decyzji, co w pewnym momencie zaczęło mnie lekko irytować.
Podsumowując, "Córka z Włoch" to przyjemna w odbiorze powieść obyczajowa, która wielokrotnie wzrusza. Książkę czyta się łatwo i szybko. Opisy Włoch są piękne i malownicze, co pozwala na prawdziwe przeniesienie się w te miejsca.
Pewnego dnia Lily otrzymuje wezwanie do jednego z londyńskich biur prawniczych. Po przybyciu na miejsce, spotyka kilka osób, które również zostały zaproszone na spotkanie. Każda z nich otrzymuje pudełko z pamiątkami znalezionymi w domu, który kiedyś służył jako schronisko dla samotnych matek.
Jakie tajemnice o swojej rodzinie uda się odkryć Lily?
Czy dotarcie do prawdy...
[Współpraca barterowa/promocyjna]
„Kto powinien ustrzec młodość przed bólem i śmiercią? Młodość nie potrafiła, nie mogła ustrzec się sama.”
To była druga książka z udziałem panny Marple, którą przeczytałam i muszę powiedzieć, że chcę więcej. Bardzo polubiłam tę intrygującą i pełną życia starszą panią. Zauroczyła mnie jej niezwykła skromność oraz bystry umysł, który cały czas pracuje na wysokich obrotach.
Już sam początek powieści był dość nietypowy, gdyż Panna Marple dostała zagadkę do rozwiązania, nie mając pojęcia o co chodzi. Znała tylko nazwisko osoby, która skierowała do niej prośbę, ale nie otrzymała żadnych szczegółów. Intrygujące prawda?
Choć intryga nie rozwijała się dynamicznie, to wcale mi to nie przeszkadzało w cieszeniu się lekturą. Wręcz przeciwnie, ta powolność dodawała autentyczności. Rozwiązanie zbrodni sprzed lat nie jest proste, stąd też nie było zaskoczeniem, że bez pośpiechu odkrywano kolejne tajemnice. Czy Pannie Marple uda się zidentyfikować mordercę? Sami musicie się przekonać.
Agatha Christie potrafi mistrzowsko posługiwać się faktami, które są zarówno wskazówkami, jak i pozornie mało istotnymi informacjami, co sprawia, że odkrycie prawdy staje się nie lada wyzwaniem. Razem z Panną Marple próbowałam szukać wskazówek i wytypować mordercę. Co prawda pod sam koniec udało mi się odgadnąć tożsamość mordercy, ale po drodze pomyliłam się kilka razy.
Podsumowując, książka spełniła moje oczekiwania. Była idealnie lekkim kryminałem na majówkę. Zachęcam Was do przeczytania „Nemezis”, zwłaszcza w tym pięknym jubileuszowym wydaniu. Z niecierpliwością czekam na kolejne wydania z panną Jane Marple w roli głównej.
[Współpraca barterowa/promocyjna]
więcej Pokaż mimo to„Kto powinien ustrzec młodość przed bólem i śmiercią? Młodość nie potrafiła, nie mogła ustrzec się sama.”
To była druga książka z udziałem panny Marple, którą przeczytałam i muszę powiedzieć, że chcę więcej. Bardzo polubiłam tę intrygującą i pełną życia starszą panią. Zauroczyła mnie jej niezwykła skromność oraz bystry umysł, który cały...