-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-07-02
2022-11-19
2019-04-29
2022-07-01
2013-09-29
2021-03-27
2020-11-12
2020-01-07
Wydawać by się mogło, że powieść opierająca się w dużej mierze na podróży i opisach bitew będzie męcząca i nie do przejścia dla kogoś, kto woli czytać o duchowych przeżyciach bohaterów. Ale... JAK TO JEST NAPISANE! Jędrzej Polak powinien dostać wszystkie nagrody świata za to tłumaczenie, które jest genialne i niezwykle sugestywne.
Porównania i metafory, których używa Barry, są wyszukane i oryginalne, dlatego nie ma tu miejsca na nudne opisy walk, za to jest bardzo kwieciście. Co ciekawe, owa kwiecistość jest częściej używana przez autora w odniesieniu do opisów walk i natury niż do opisywania uczuć Thomasa względem Johna Cole'a. Ta pozorna oschłość robi jednak niezwykłe wrażenie, gdyż uczucia bohaterów są stałym tłem dla wydarzeń rozgrywających się na kartach tej książki, co jest zabiegiem wyjątkowo oryginalnym, gdyż najczęściej w literaturze to przyroda, architektura i wydarzenia znajdują się w tle, tuż za emocjami bohaterów.
W jednej książce autor poruszył tak wiele tematów: od wojny secesyjnej, rasizmu i rzezi na rdzennych Amerykanach, aż po homoseksualizm i transseksualizm, co daje niezwykły efekt, biorąc pod uwagę fakt, że akcja tej książki rozgrywa się w XIX wieku.
Niezwykła!
Jedyne, czego nie rozumiem, to tłumaczenie Caught-His-Horse-First jako Najsampierw Schwytał Konia – jakoś mi nie leży to "najsampierw", ale może tłumacz szczególnie je sobie ukochał.
Wydawać by się mogło, że powieść opierająca się w dużej mierze na podróży i opisach bitew będzie męcząca i nie do przejścia dla kogoś, kto woli czytać o duchowych przeżyciach bohaterów. Ale... JAK TO JEST NAPISANE! Jędrzej Polak powinien dostać wszystkie nagrody świata za to tłumaczenie, które jest genialne i niezwykle sugestywne.
Porównania i metafory, których używa...
2019-11-11
2019-04-08
"Czekaj, mrugaj" czyta się bardzo przyjemnie, a równocześnie ma się świadomość, że nie jest to literatura do pociągu, lecz literacki eksperyment z niezwykłą narracją, jakiej jeszcze nie doświadczyłam. Wydawnictwo Pauza po raz kolejny zachwyciło mnie wydaniem książki z pozornie zwyczajnymi bohaterami, opowiedzianej w niesamowity sposób. Wnikliwe i ironiczne narratorki nie zostawiają na bohaterach suchej nitki, oceniają ich zachowania, pokazują stereotypy, walczą z formą, przyspieszają bieg wydarzeń lub wracają do przeszłości. Zatrzymują się także przy bohaterach, którzy pozornie niewiele znaczą, lecz tak naprawdę w tej książce wszystko ma znaczenie i wszystko jest ciekawe. Mogłabym to czytać bez końca, mogłoby powstać 100 tomów, a temat nadal nie zostałby wyczerpany! Z drugiej strony, czytając, miałam świadomość, że niewiele we mnie po tej lekturze zostanie. Bardzo przyjemna książka, lecz bohaterowie jakoś tak zlewają się w całość. Choć może o to właśnie chodziło, żeby pokazać, że wszyscy jesteśmy tak podobni?
"Czekaj, mrugaj" czyta się bardzo przyjemnie, a równocześnie ma się świadomość, że nie jest to literatura do pociągu, lecz literacki eksperyment z niezwykłą narracją, jakiej jeszcze nie doświadczyłam. Wydawnictwo Pauza po raz kolejny zachwyciło mnie wydaniem książki z pozornie zwyczajnymi bohaterami, opowiedzianej w niesamowity sposób. Wnikliwe i ironiczne narratorki nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-04
Takie książki uwielbiam. Książki, których fabułę można streścić w kilku zdaniach, które można opowiedzieć od początku do końca, a tak naprawdę nic nie zdradzić. Magia "Historii przemocy" tkwi w niezwykłej narracji, której w żaden sposób nie da się opowiedzieć – to trzeba przeczytać!
Takie książki uwielbiam. Książki, których fabułę można streścić w kilku zdaniach, które można opowiedzieć od początku do końca, a tak naprawdę nic nie zdradzić. Magia "Historii przemocy" tkwi w niezwykłej narracji, której w żaden sposób nie da się opowiedzieć – to trzeba przeczytać!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czyta się to bard(z)o źle. Okrutnie się męczyłam przez ponad połowę książki, przedzierając się przez kolejne kartki tego zapisanego archaicznym językiem powieściodramatu. Kiedy już prawie odłożyłam tę książkę na bok, coś nagle zadziałało i skończyłam ją z zapartym tchem tego samego wieczora. Na pewno nie chciałabym tego czytać po raz drugi, ale nie żałuję, że jednak zdecydowałam się dokończyć, bo "Lincoln w Bardo" daje do myślenia, a formą wychodzi poza wszystko, co do tej pory czytałam. Na pewno nie jest to lektura łatwa i przyjemna, z gatunku "idealne na weekend". Jednak warto znać.
Czyta się to bard(z)o źle. Okrutnie się męczyłam przez ponad połowę książki, przedzierając się przez kolejne kartki tego zapisanego archaicznym językiem powieściodramatu. Kiedy już prawie odłożyłam tę książkę na bok, coś nagle zadziałało i skończyłam ją z zapartym tchem tego samego wieczora. Na pewno nie chciałabym tego czytać po raz drugi, ale nie żałuję, że jednak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to