-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-02-07
Uwielbiam poczucie humoru autorki i jej sympatyczne, nieco zakręcone bohaterki, a gdy do tego dołożyć jeszcze realistycznie oddane szpitalne klimaty – śmierdzące szafki w szatni, mroczne podziemia - oraz trafne obserwacje na temat pracy lekarzy - to otrzymujemy mieszankę doskonałą. Czytanie tej książki to była czysta przyjemność i rewelacyjna rozrywka. Historia trzyma w napięciu, momentami miałam ciarki na plecach i oderwać się nie mogłam, a jednocześnie chciałam czytać jak najwolniej – żeby na jak najdłużej mi starczyło. Jeden mam tylko zarzut – okładka – taka nijaka, romansidłowa, przeciętna… Ja bym tu widziała mroczny korytarz i oddalającą się postać w fartuchu... Niemniej wrażenia i tak mam baaardzo pozytywne. Czuję nawet lekkiego książkowego kaca i nie wiem co czytać dalej... Chcę jeszcze!!!
Uwielbiam poczucie humoru autorki i jej sympatyczne, nieco zakręcone bohaterki, a gdy do tego dołożyć jeszcze realistycznie oddane szpitalne klimaty – śmierdzące szafki w szatni, mroczne podziemia - oraz trafne obserwacje na temat pracy lekarzy - to otrzymujemy mieszankę doskonałą. Czytanie tej książki to była czysta przyjemność i rewelacyjna rozrywka. Historia trzyma w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bohaterami powieści są Róża i Mateusz – każde z zadrą w sercu i na życiowym rozdrożu, obcy sobie, a jednak zaskakująco bliscy – ich znajomość rozpoczyna się przypadkiem, a rytm spotkań wyznaczają kolejne stacje drugiej linii warszawskiego metra. Owa książka to hołd oddany stolicy i przy okazji niesamowita kopalnia ciekawostek oraz nieoczywistych lokalizacji – w sam raz na wycieczkę śladami bohaterów.
Jeśli podobnie jak ja, kochacie pełnokrwiste obyczajówki, gdzie historia miłosna w nieoczywisty sposób ukazuje nam prawdę o nas samych, gdzie nie ma podanych na tacy łatwych, schematycznych rozwiązań, to „Stacje serc” są książką dla Was. Jest w tej opowieści coś świeżego, oryginalnego, urzekła mnie łatwość z jaką autorka potrafi uchwycić i nazwać ulotną emocję, stan duszy trwający ułamek sekundy. Mnóstwo tu trafnych zdań-perełek, fajnych metafor, nieoczywistych skojarzeń i porównań, a także bibliofilskich smaczków. Opisy są bardzo obrazowe, filmowe – prawdziwa pożywka dla wyobraźni. Uważam, że największymi atutami tej książki są zdecydowanie wiarygodność uczuć, dialogi i sama historia – ciekawa i niebanalna. Oraz pulsująca żarem Warszawa w tle. Uwierzyłam w tę historię, dałam się porwać słowom, a emocje zrobiły swoje. Naprawdę gorąco polecam!!!
Bohaterami powieści są Róża i Mateusz – każde z zadrą w sercu i na życiowym rozdrożu, obcy sobie, a jednak zaskakująco bliscy – ich znajomość rozpoczyna się przypadkiem, a rytm spotkań wyznaczają kolejne stacje drugiej linii warszawskiego metra. Owa książka to hołd oddany stolicy i przy okazji niesamowita kopalnia ciekawostek oraz nieoczywistych lokalizacji – w sam raz na...
więcej Pokaż mimo to