Dobra książka, którą bardzo szybko się czyta. Ciekawy wątek z psami. Polecam

Dobra książka, którą bardzo szybko się czyta. Ciekawy wątek z psami. Polecam

Po prostu gniot ! Co tu dużo pisać . Przeczytałem to coś w jeden dzień dlatego , że nie lubię przerywać . Nawet gniotów . Książka o psach . Niestety nie zauważyłem żadnych pozytywów tego ,, dzieła,, .

Po prostu gniot ! Co tu dużo pisać . Przeczytałem to coś w jeden dzień dlatego , że nie lubię przerywać . Nawet gniotów . Książka o psach . Niestety nie zauważyłem żadnych pozytywów tego ,, dzieła,, .

Zapowiadało się nieźle.
Początek dawał nadzieję na niebanalną historię.
Ale na nadziejach się skończyło.

Książka nie jest jakoś dramatycznie zła, ale nie można jej również nazwać wybitną czy chociaż bardzo dobrą.

Autorki bazując na doświadczeniach przyjaciółki skonstruowały thriller(?) opierający się na schemacie: okrutny mord + trochę seksu = fajna książka.
Może i fajna, ale nie dla każdego.
Zniesmaczyła mnie mocno sprawa gwałtu. Bohaterka opisuje gwałt jakoś tak chłodno, bez emocji, choć chyba powinno to zostawić jakiś głębszy ślad na jej psychice.
A może się mylę ? W końcu nie jestem kobietą.
Akcja zmierza powoli do przewidywalnego końca, choć samo zakończenie jest tak słodkie i cukierkowe, że prawie mnie zemdliło.

Styl jest poprawny, autorka momentami przynudza, ale da się to przełknąć.

Gdy nie ma nic innego pod ręką to można przeczytać.

6/10.

Zapowiadało się nieźle.
Początek dawał nadzieję na niebanalną historię.
Ale na nadziejach się skończyło.

Książka nie jest jakoś dramatycznie zła, ale nie można jej również nazwać wybitną czy chociaż bardzo dobrą.

Autorki bazując na doświadczeniach przyjaciółki skonstruowały thriller(?) opierający się na schemacie: okrutny mord + trochę seksu = fajna książka.
Może i fajna,...

TAK DOBRZE MNIE ZNASZ to historia, która zaciekawi Cię od pierwszych stron, będzie trzymać w napięciu, by na koniec rozczarować na wszelkie możliwe sposoby.
W końcu niecodzienną historię serwują nam autorki, które zainspirowane zostały przez swoją zmarłą przyjaciółkę i jej nieszczęśliwą przygodę…

Pisarki wgłębiają nas w charakter Bennett’a, mężczyzny o stu twarzach, który technikę manipulacji i kłamstwa opanował do perfekcji.
Wydarzenia poznajemy z punktu widzenia Morgan, kobiety studiującej wiktymologię, co była związana z mężczyzną u którego pośmiertnie rozpoznała cechy socjopatyczne.
Możemy oceniać bohaterkę, współczuć jej, kibicować lub (tak jak ja),nie móc się nadziwić jej głupoty i naiwności.
Dynamika wydarzeń nie pozwala nam na nudę.

Byłam oczarowana, zaintrygowana, by na koniec bezgłośnie zapytać – co to było?
Nie wiem jak można tak zniszczyć świetnie zapowiadającą się fabułę, która czytelnikowi z początku daje sporo zafascynowania, by na koniec wypełnić nasze myśli irytującą prawdą, tak przewidywalną, że można odgadnąć ją już od pierwszych stron.

Brakowało mi uczuć związanych z traumatycznymi wydarzeniami Morgan.
Kobieta raczy nas suchymi faktami ze swojego życia, pisze jak bezstronny narrator, tak jakby akcja nie działa się w jej życiu, tylko kogoś nieznajomego.
Nie rozumiałam również przesadnego wątku z psami.
Dziwię się, że na finał nie wyleciał mi pies, by zaszczekać, że czas mojego rozdrażnienia właśnie dobiegł końca.

TAK DOBRZE MNIE ZNASZ to historia, która zaciekawi Cię od pierwszych stron, będzie trzymać w napięciu, by na koniec rozczarować na wszelkie możliwe sposoby.
W końcu niecodzienną historię serwują nam autorki, które zainspirowane zostały przez swoją zmarłą przyjaciółkę i jej nieszczęśliwą przygodę…

Pisarki wgłębiają nas w charakter Bennett’a, mężczyzny o stu twarzach, który...

Początek książki interesujący. Dalej narracja staje się ciężka do strawienia i prowadzenie historii jakieś toporne. Czytanie książek ma być dla mnie przyjemnością a nie torturą. Już nie chodzę do szkoły, by MUSIEĆ przeczytać choćby się nie podobało.............

Początek książki interesujący. Dalej narracja staje się ciężka do strawienia i prowadzenie historii jakieś toporne. Czytanie książek ma być dla mnie przyjemnością a nie torturą. Już nie chodzę do szkoły, by MUSIEĆ przeczytać choćby się nie podobało.............

Nie wciągnęła mnie tak mocno jak kryminały, które czytałam wcześniej. Fabuła była ok - los psów występujących w tej powieści wywoływał u mnie dreszcze i współczucie.
Mimo rzeczy, które spotykają Morgan - główną bohaterkę, nie bardzo obdarzyłam ją sympatią.
W pewnym momencie zorientowałam się już kto jest mordercą, ale, nim akcja się rozwiązała, czekało mnie jeszcze kilka niespodzianek.

Nie wciągnęła mnie tak mocno jak kryminały, które czytałam wcześniej. Fabuła była ok - los psów występujących w tej powieści wywoływał u mnie dreszcze i współczucie.
Mimo rzeczy, które spotykają Morgan - główną bohaterkę, nie bardzo obdarzyłam ją sympatią.
W pewnym momencie zorientowałam się już kto jest mordercą, ale, nim akcja się rozwiązała, czekało mnie jeszcze kilka...

Świetna. Jak wszystkie z tej serii :)

Świetna. Jak wszystkie z tej serii :)

Książka która nie jest wybitna, ale całkiem miło się ją czyta. Nie jest oczywiste od razu kto stoi za mataczeniem tym bardziej jest ciekawsze czytanie. Książka mimo tematyki lekka, bardzo ciekawiło mnie co będzie dalej.

Książka która nie jest wybitna, ale całkiem miło się ją czyta. Nie jest oczywiste od razu kto stoi za mataczeniem tym bardziej jest ciekawsze czytanie. Książka mimo tematyki lekka, bardzo ciekawiło mnie co będzie dalej.

Autorka miała dobry pomysł, jednak wyszło z tego pomieszanie z poplątaniem. Nie polecam.

Autorka miała dobry pomysł, jednak wyszło z tego pomieszanie z poplątaniem. Nie polecam.

Ugh, ależ się wymęczyłam. Dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać, ale to nie uratowało książki...

Pomysł ciekawy,ale przedstawiony w nudny i monotonny sposób...
Zero akcji.
Słabiutka...


"Wszyscy mamy fantazje, które rozbijają się o ścianę rzeczywistości."

Ugh, ależ się wymęczyłam. Dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać, ale to nie uratowało książki...

Pomysł ciekawy,ale przedstawiony w nudny i monotonny sposób...
Zero akcji.
Słabiutka...


"Wszyscy mamy fantazje, które rozbijają się o ścianę rzeczywistości."