rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Håkanowi Nesserowi postanowiłam dać drugą szansę, ale było tak samo, jak w przypadku "Człowieka bez psa" - nudnawa powieść społeczno-obyczajowa.

Tym samym z Nesserem kończę na amen.

Håkanowi Nesserowi postanowiłam dać drugą szansę, ale było tak samo, jak w przypadku "Człowieka bez psa" - nudnawa powieść społeczno-obyczajowa.

Tym samym z Nesserem kończę na amen.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Robi pisał powieść o człowieku bez psa. I co z tego? Związek z tytułem powieści Nessera cieniutki.
Być może to dobra książka, ale ja się nastawiłam na sensację, kryminał, thriller, akcję, a to raczej powieść obyczajowa.
Nie dobrnęłam do końca, nie czułam potrzeby, żeby koniecznie dowiedzieć się, jak się to skończy.

Robi pisał powieść o człowieku bez psa. I co z tego? Związek z tytułem powieści Nessera cieniutki.
Być może to dobra książka, ale ja się nastawiłam na sensację, kryminał, thriller, akcję, a to raczej powieść obyczajowa.
Nie dobrnęłam do końca, nie czułam potrzeby, żeby koniecznie dowiedzieć się, jak się to skończy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwaczna w formie. Umiarkowanie ciekawa w treści.

Dziwaczna w formie. Umiarkowanie ciekawa w treści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest tragiczne. Fantazje na temat Japonii, jakie mógłby napisać ktoś po trzydniowej wycieczce. Prawie nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Jednak czyta się łatwo i to jedyna zaleta tej pozycji.

To jest tragiczne. Fantazje na temat Japonii, jakie mógłby napisać ktoś po trzydniowej wycieczce. Prawie nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Jednak czyta się łatwo i to jedyna zaleta tej pozycji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Serce mi podpowiada, by kierować się solidarnością wa... (tu słowo, które często krępuje nawet dorosłych panów), ale to nie byłoby w porządku, bo ta powieść jest słaba, rozdęta ponad wszelkie wyobrażenie i potrzeby fabuły - mocno urojonej i infantylnej, swoją drogą. Przeczytałam ze trzy czwarte i odłożyłam zniechęcona - nie zależało mi na poznaniu prawdy - nie miałam siły na brnięcie przez koszmarnie długie opisy takich elementów, które nie mają dla akcji żadnego znaczenia.
Uwielbiam grube powieści, bo na dłużej starczają, ale w tym przypadku zawiodłam się i rozczarowałam. Ilość nie przełożyła się na jakość.

Serce mi podpowiada, by kierować się solidarnością wa... (tu słowo, które często krępuje nawet dorosłych panów), ale to nie byłoby w porządku, bo ta powieść jest słaba, rozdęta ponad wszelkie wyobrażenie i potrzeby fabuły - mocno urojonej i infantylnej, swoją drogą. Przeczytałam ze trzy czwarte i odłożyłam zniechęcona - nie zależało mi na poznaniu prawdy - nie miałam siły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzuciłam się na nią zachwycona filmem "Łowca androidów". Przeżyłam szok, bo ta książka jest znacznie gorsza od filmu i w ogóle nienajlepsza. Nawet ocenę dałam zawyżoną ze względu na sentyment do filmu, bo powieść nie zasługuje nawet na to.

Rzuciłam się na nią zachwycona filmem "Łowca androidów". Przeżyłam szok, bo ta książka jest znacznie gorsza od filmu i w ogóle nienajlepsza. Nawet ocenę dałam zawyżoną ze względu na sentyment do filmu, bo powieść nie zasługuje nawet na to.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych powieści sensacyjnych, jakie czytałam. Nie mogłam się oderwać. Od "Klienta" zaczęła się moja fascynacja tym autorem. Choć inne jego powieści nie zawsze były tak dobre, to jednak wdzięczna jestem osobie, która namówiła mnie na "Klienta".

Jedna z lepszych powieści sensacyjnych, jakie czytałam. Nie mogłam się oderwać. Od "Klienta" zaczęła się moja fascynacja tym autorem. Choć inne jego powieści nie zawsze były tak dobre, to jednak wdzięczna jestem osobie, która namówiła mnie na "Klienta".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dla mnie. Powinna się ta powieść spodobać miłośnikom majsterkowania oraz "złotym rączkom", to jest takim osobom, które potrafią zrobić coś z niczego.

Nie dla mnie. Powinna się ta powieść spodobać miłośnikom majsterkowania oraz "złotym rączkom", to jest takim osobom, które potrafią zrobić coś z niczego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Romans i polsko-niemiecki mezalians. Ale nieźle napisane, wzruszające, warte polecenia czytadło do poduszki.

Romans i polsko-niemiecki mezalians. Ale nieźle napisane, wzruszające, warte polecenia czytadło do poduszki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Postapokaliptyczna fantastyka z niewielkimi na szczęście elementami fantasy. Wciągnęła mnie ta historia tak, że nie mogłam się oderwać.

Postapokaliptyczna fantastyka z niewielkimi na szczęście elementami fantasy. Wciągnęła mnie ta historia tak, że nie mogłam się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która na pewno podobałaby się cenzorom z czasów PRL, bo bezlitośnie krytykuje przedwojenną polską sanację. Do tego ofiarność, wyrzeczenia, dylematy moralne i wielkie uczucia. Naiwny romans, ale może być, da się przeczytać.

Książka, która na pewno podobałaby się cenzorom z czasów PRL, bo bezlitośnie krytykuje przedwojenną polską sanację. Do tego ofiarność, wyrzeczenia, dylematy moralne i wielkie uczucia. Naiwny romans, ale może być, da się przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdaje się, że mam inne zdanie niż wiele czytelniczek, ale uważam, że to bardzo naiwny romans z zadęciem patriotycznym w infantylnym stylu. Najbardziej podobała mi się okładka.

Zdaje się, że mam inne zdanie niż wiele czytelniczek, ale uważam, że to bardzo naiwny romans z zadęciem patriotycznym w infantylnym stylu. Najbardziej podobała mi się okładka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie podeszła mi. Pewnie dlatego, że nie znam poprzednich.

Nie podeszła mi. Pewnie dlatego, że nie znam poprzednich.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię Sparksa, ale tu nacięłam się na to, co już znam, bo wydawca w celu marketingowym zmienił okładkę. Pewnie to moja wina - trzeba uważać, żeby się dać się wykorzystać.

Lubię Sparksa, ale tu nacięłam się na to, co już znam, bo wydawca w celu marketingowym zmienił okładkę. Pewnie to moja wina - trzeba uważać, żeby się dać się wykorzystać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeciętny kryminał z cyklu o Jakubie Sobieskim. Rozrywka na dłuższą chwilę, bo... dłużyzny. Przeczytałam, bo nie było nic innego. Nie żałuję, ale też i nie polecam jakoś szczególnie.

Przeciętny kryminał z cyklu o Jakubie Sobieskim. Rozrywka na dłuższą chwilę, bo... dłużyzny. Przeczytałam, bo nie było nic innego. Nie żałuję, ale też i nie polecam jakoś szczególnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miała być to książka obrzydliwa aż do wymiotów, ale okazało się to niezgodne z prawdą. Choć zawiera fragmenty trudne w odbiorze, to jest to uzasadnione tematem, którym jest proces rozkładania się zwłok.

Miała być to książka obrzydliwa aż do wymiotów, ale okazało się to niezgodne z prawdą. Choć zawiera fragmenty trudne w odbiorze, to jest to uzasadnione tematem, którym jest proces rozkładania się zwłok.

Pokaż mimo to