Opinie użytkownika
Håkanowi Nesserowi postanowiłam dać drugą szansę, ale było tak samo, jak w przypadku "Człowieka bez psa" - nudnawa powieść społeczno-obyczajowa.
Tym samym z Nesserem kończę na amen.
Robi pisał powieść o człowieku bez psa. I co z tego? Związek z tytułem powieści Nessera cieniutki.
Być może to dobra książka, ale ja się nastawiłam na sensację, kryminał, thriller, akcję, a to raczej powieść obyczajowa.
Nie dobrnęłam do końca, nie czułam potrzeby, żeby koniecznie dowiedzieć się, jak się to skończy.
To jest tragiczne. Fantazje na temat Japonii, jakie mógłby napisać ktoś po trzydniowej wycieczce. Prawie nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Jednak czyta się łatwo i to jedyna zaleta tej pozycji.
Pokaż mimo toSerce mi podpowiada, by kierować się solidarnością wa... (tu słowo, które często krępuje nawet dorosłych panów), ale to nie byłoby w porządku, bo ta powieść jest słaba, rozdęta ponad wszelkie wyobrażenie i potrzeby fabuły - mocno urojonej i infantylnej, swoją drogą. Przeczytałam ze trzy czwarte i odłożyłam zniechęcona - nie zależało mi na poznaniu prawdy - nie miałam siły...
więcej Pokaż mimo toRzuciłam się na nią zachwycona filmem "Łowca androidów". Przeżyłam szok, bo ta książka jest znacznie gorsza od filmu i w ogóle nienajlepsza. Nawet ocenę dałam zawyżoną ze względu na sentyment do filmu, bo powieść nie zasługuje nawet na to.
Pokaż mimo toJedna z lepszych powieści sensacyjnych, jakie czytałam. Nie mogłam się oderwać. Od "Klienta" zaczęła się moja fascynacja tym autorem. Choć inne jego powieści nie zawsze były tak dobre, to jednak wdzięczna jestem osobie, która namówiła mnie na "Klienta".
Pokaż mimo toNie dla mnie. Powinna się ta powieść spodobać miłośnikom majsterkowania oraz "złotym rączkom", to jest takim osobom, które potrafią zrobić coś z niczego.
Pokaż mimo toRomans i polsko-niemiecki mezalians. Ale nieźle napisane, wzruszające, warte polecenia czytadło do poduszki.
Pokaż mimo toPostapokaliptyczna fantastyka z niewielkimi na szczęście elementami fantasy. Wciągnęła mnie ta historia tak, że nie mogłam się oderwać.
Pokaż mimo toKsiążka, która na pewno podobałaby się cenzorom z czasów PRL, bo bezlitośnie krytykuje przedwojenną polską sanację. Do tego ofiarność, wyrzeczenia, dylematy moralne i wielkie uczucia. Naiwny romans, ale może być, da się przeczytać.
Pokaż mimo toZdaje się, że mam inne zdanie niż wiele czytelniczek, ale uważam, że to bardzo naiwny romans z zadęciem patriotycznym w infantylnym stylu. Najbardziej podobała mi się okładka.
Pokaż mimo toLubię Sparksa, ale tu nacięłam się na to, co już znam, bo wydawca w celu marketingowym zmienił okładkę. Pewnie to moja wina - trzeba uważać, żeby się dać się wykorzystać.
Pokaż mimo toPrzeciętny kryminał z cyklu o Jakubie Sobieskim. Rozrywka na dłuższą chwilę, bo... dłużyzny. Przeczytałam, bo nie było nic innego. Nie żałuję, ale też i nie polecam jakoś szczególnie.
Pokaż mimo toMiała być to książka obrzydliwa aż do wymiotów, ale okazało się to niezgodne z prawdą. Choć zawiera fragmenty trudne w odbiorze, to jest to uzasadnione tematem, którym jest proces rozkładania się zwłok.
Pokaż mimo to