Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę "pochłonęłam" bardzo szybko. W zeszłym roku przeczytaąłm tę książkę jednak reszta stała na półce i czekała więc musiałam zacząć od początku. Czyta się super. Szybko. I cały czas mamy docczynienia z tajemnicą: kto zabił Ali? kim jest A.? i skąd wie to wszystko? narprawdę autorka wykonała kawał dobrej roboty

Książkę "pochłonęłam" bardzo szybko. W zeszłym roku przeczytaąłm tę książkę jednak reszta stała na półce i czekała więc musiałam zacząć od początku. Czyta się super. Szybko. I cały czas mamy docczynienia z tajemnicą: kto zabił Ali? kim jest A.? i skąd wie to wszystko? narprawdę autorka wykonała kawał dobrej roboty

Będąc nad morzem miałam okazję zajrzeć na jeden z kiermaszy ksiażek jaki się tam odbywa. Między innymi znalazłam tę książkę. Kupiłam, kosztowała mnie niewiele a ponieważ miałam Bale Maturalne chciałam zobaczyć co innego serwuja znane autorki. Książka zawiera 5 opowiadań. Jeśli mam wyrazać swoje zdanie o pojedynczych częściach to pierwsze opowiadanie było dla mnie lekko zagmatwane i trochę dziwnie sformułowane. Był dobry pomysł ale kiepska realizacja. Reszta opowiadań sprawiła mi dużo większą przyjemność i co ważniejsze nie była taka uciążliwa (w I opowiadaniu musiałą co chwilę wracać się i zastanawiać o co tak właściwie chodziło). Nie mogę porównać tej książki za bardzo do pozostałch ponieważ o Balach mam mgliste wspomnienie a randki są dla mnie prawdziwą torturą. Jednak oceniając całą tą książkę jest dość przyjemna i szybka w czytaniu

Będąc nad morzem miałam okazję zajrzeć na jeden z kiermaszy ksiażek jaki się tam odbywa. Między innymi znalazłam tę książkę. Kupiłam, kosztowała mnie niewiele a ponieważ miałam Bale Maturalne chciałam zobaczyć co innego serwuja znane autorki. Książka zawiera 5 opowiadań. Jeśli mam wyrazać swoje zdanie o pojedynczych częściach to pierwsze opowiadanie było dla mnie lekko...

Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec. Dziewczyny spodziewają się końca, oddychają z ulgą, ale nic z tego, to nie koniec. I w sumie dobrze że to nie koniec (co prawda 14 części to trochę dużo, ale po 2 jest jeszcze niedosyt). Biedny Toby... chciał sobie ułożyć życie od nowa a tu BUM i po Toby'm. Szkoda. A. nie daje dziewczynom spokoju, zaczyna wyjawiać ich najskrytsze sekrety raniąc przy okazji tabuny ludzi i jak się okazuję świetnie się przy tym bawiąc. Kim jest A.? i czy zniszczy życie dziewczynom? Okaże się już niedługo

Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec. Dziewczyny spodziewają się końca, oddychają z ulgą, ale nic z tego, to nie koniec. I w sumie dobrze że to nie koniec (co prawda 14 części to trochę dużo, ale po 2 jest jeszcze niedosyt). Biedny Toby... chciał sobie ułożyć życie od nowa a tu BUM i po Toby'm. Szkoda. A. nie daje dziewczynom spokoju, zaczyna wyjawiać ich...

A. robi się bezwzględna/-ny. wyjawia sekrety dziewczyn na lewo i prawo nie przejmując się specjalnie ich losem. Hanie wali się przyjaźń z Moną. Po urodzinowej pomyłce Mona nie chce znać Hanny. Emily ma wybór albo zapisze się do grupy i "wyleczy" bycie lesbijką albo pojedzie do swojej ciotki mieszkającej na farmie. Aria zostaje wyrzucona z domu, na dodatek podczas spotkania z Ezrą została sfotografowana a zdjęcia zostały wysłane do Seana z którym przecież chodziła. I mamy jeszcze Spencer... została zakwalifikowana do finału konkursu i ktoś przysłał Melissie fragment finałowej pracy... nic dobrego z tego nie wyszło. Do tego na terapii okazuje się że Spencer ma zaniki pamięci. Czy to ona zabiła?
Dziewczyny próbują rozwiązać zagadkę A. i gdy Hanna jest już blisko... BUM! A. się nią zajęła.

Jak poprzednie książki tą również bardzo szybko się czyta. Autorka ma swobodny styl pisania więc język nie jest trudny i jest zrozumiały dla wszystkich.

Czy A. skomplikuje dziewczyną życie jeszcze bardziej? Czy dziewczyny dowiedzą się kim jest A.?

A. robi się bezwzględna/-ny. wyjawia sekrety dziewczyn na lewo i prawo nie przejmując się specjalnie ich losem. Hanie wali się przyjaźń z Moną. Po urodzinowej pomyłce Mona nie chce znać Hanny. Emily ma wybór albo zapisze się do grupy i "wyleczy" bycie lesbijką albo pojedzie do swojej ciotki mieszkającej na farmie. Aria zostaje wyrzucona z domu, na dodatek podczas spotkania...

I kolejna częśc za mną.
Ta jest chyba najlepsza z dotychczas przeczytanych. Hana po wypadku nie może przypomnieć sobie kto jest A. Mimo wielkiej kłótni z Moną przed wypadkiem teraz są wielkimi przyjaciółkami, ale do czasu. Podczas przyjęcia powitalnego Hana przypomina sobie utracone fragmenty układanki, ale czy nie będzie za późno by uratować Spencer? I czy dziewczyny wreszcie dowiedzą się kto zabił Ali?
Zobaczymy...

I kolejna częśc za mną.
Ta jest chyba najlepsza z dotychczas przeczytanych. Hana po wypadku nie może przypomnieć sobie kto jest A. Mimo wielkiej kłótni z Moną przed wypadkiem teraz są wielkimi przyjaciółkami, ale do czasu. Podczas przyjęcia powitalnego Hana przypomina sobie utracone fragmenty układanki, ale czy nie będzie za późno by uratować Spencer? I czy dziewczyny...

Mona nie żyje, Ian za kratkami więc czy cos złego może się stac dziewczynom? Oczywiście że tak. Ktoś znów wyciąga wszystkie brudy dziewczyn, które próbują ułożyć sobie nowe życie...
Książka jak wszystkie z serii wciągnęla mnie, ale mam nadzieję że w następnych częściach akcja się jeszcze zaogni :)

Mona nie żyje, Ian za kratkami więc czy cos złego może się stac dziewczynom? Oczywiście że tak. Ktoś znów wyciąga wszystkie brudy dziewczyn, które próbują ułożyć sobie nowe życie...
Książka jak wszystkie z serii wciągnęla mnie, ale mam nadzieję że w następnych częściach akcja się jeszcze zaogni :)

I mamy kolejne niewyjaśnione zakończenie. Ja niestety muszę poczekać na kontynuacje ponieważ nie mam dostępu do następnej częsci.
Czy Ian rzeczywiście nie żyje? I co mają na sumieniu Jason i policjant Wilden? Się dowiemy w następnych częściach ale teraz...
Aria wyprowadza się do ojca bo nie może znieść chłopaka matki. Hanna toczy zawzięty bój z Kate swoją przyszłą przyrodnią siostrą. Spencer odnalazła matkę, ale czy jest prawdziwa czy jest zwykłą naciągaczką? Emily wydawać by się mogł że znalazła szczęście z nowym chłopakiem, ale przecież w Rosewood nic nie kończy się happy endem i jej szczęście również się kończy. Do tego dochodzni nowy A. który jak się okazuje chce pomóc dziewczynom w rozwiązaniu zagadkowej śmierci Ali.Wiele tajemnic do rozwiązania a tak mało czasu.
Ksiązka lekka do czytania. Zaskakująca. Czekam na dalszy ciąg

I mamy kolejne niewyjaśnione zakończenie. Ja niestety muszę poczekać na kontynuacje ponieważ nie mam dostępu do następnej częsci.
Czy Ian rzeczywiście nie żyje? I co mają na sumieniu Jason i policjant Wilden? Się dowiemy w następnych częściach ale teraz...
Aria wyprowadza się do ojca bo nie może znieść chłopaka matki. Hanna toczy zawzięty bój z Kate swoją przyszłą...

Sięgnęłam po "Kwiaty na poddaszu" ponownie po 6 latach przerwy... książka już wtedy mocno zapadła mi w pamięć. Okrutna i piękna zarazem.

Sięgnęłam po "Kwiaty na poddaszu" ponownie po 6 latach przerwy... książka już wtedy mocno zapadła mi w pamięć. Okrutna i piękna zarazem.

Długo czekałam na tą książkę. Jak tylko pokazała się w sprzedaży pobiegłam i kupiłam i... odstawiłam na półkę. Książka stała na półce ponad pół roku, ale w końcu udało mi się ją przeczytać.
Jak dobrze pamiętam to czwartą część czytałam 2 lata temu i teraz cięzko było mi się "wbić w akcję" oczywiście taki główny zarys pamiętam ,ale sporo szczegółów umknęlo mi po takim czasie.
Początkowo czytało mi się trochę cięzko. Jakoś nie miałam ochoty czytać o Jonathanie a. ka. Sebastianie i bezskutecznych próbach Clary co do odzyskania Jace'a i pokonania brata. Ale oczywiście jak to bywa w serii Dary Anioła końcówka była zaskakująca i zanim się zorientowałam skończyłam epilog, a później takie zdziwienie "to już?". Po zakończeniu spodziewam się naprawdę wiele po ostatniej części.

Długo czekałam na tą książkę. Jak tylko pokazała się w sprzedaży pobiegłam i kupiłam i... odstawiłam na półkę. Książka stała na półce ponad pół roku, ale w końcu udało mi się ją przeczytać.
Jak dobrze pamiętam to czwartą część czytałam 2 lata temu i teraz cięzko było mi się "wbić w akcję" oczywiście taki główny zarys pamiętam ,ale sporo szczegółów umknęlo mi po takim...

Ta książka zdecydowanie nie mieści się w jakiejkolwiek skali.
To że King jest mistrzem grozy wie większość. Jednak okazuje się że autor lubi i przede wszystkim nie boi się eksperymentów. Jednym z nich jest właśnie Zielona Mila.
Jest rok 1932. Wielki Kryzys. Stany Zjednoczone, a dokładniej więzienie w Cold Mountain, blok E. To tam głównym klawiszem jest Paul Edgecombe. Blok E to nie byle jaki blok, o nie, tam trafiają skazani na śmierć- gwałciciele, mordercy i wszelkie szumowiny. Korytarz wyłożony zielonym linoleum, nazwany pieszczotliwie Zieloną Milą prowadzi do Starej Iskrówy- krzesła elektrycznego które kończy marny żywot wielu więźniów.
Do więzienia trafia nieprzeciętny mężczyzna- wysoki i silny- John Coffey. Jak się wydaje zasługuje na to by być w więzieniu- został skazany za gwałt i zabójstwo bliźniaczek. Jednak jego duże wiecznie zapłakane oczy mówią coś innego. I to zdanie- Nie mogłem nic pomóc- powtarzane jak mantra. Paul ma szanse poznać Johna bliżej i przez to uwierzyć w cud. Zaintrygowany swoim więźniem Paul postanawia rozwiązać sprawę gwałtu na własny sposób by spróbować pomóc John'emu. Jednak czy mu się to uda?
Książka jak dla mnie jest przede wszystkim magiczna- zabiera nas do małego świata więziennego w którym zdarzają się cuda. Mimo próby "delektowania" się książką po prostu nie udało mi się to- wygrało pytanie "co będzie dalej?". Z drugiej jednak strony powieść dostarczyła mi sporo łez. Jednak to też ma swoje uzasadnienie.
Co ciekawe jest to jedna z niewielu książek które czytając odkryłam dodatkową naukę na życie- zawsze można się znaleźć w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie (ale to pewnie większość wie i wypróbowała już)ale co ważniejsze dużą nauką była dla mnie śmierć Dela- pokazanie jak głupota i chęć bezsensownej zemsty może spowodować duże szkody (nie mówię że od razu czyjąś tak bolesną śmierć ale szkodę na pewno)

Ta książka zdecydowanie nie mieści się w jakiejkolwiek skali.
To że King jest mistrzem grozy wie większość. Jednak okazuje się że autor lubi i przede wszystkim nie boi się eksperymentów. Jednym z nich jest właśnie Zielona Mila.
Jest rok 1932. Wielki Kryzys. Stany Zjednoczone, a dokładniej więzienie w Cold Mountain, blok E. To tam głównym klawiszem jest Paul Edgecombe. Blok...

Ksiązka rewelacyjna jak cała reszta z serii. Wiele nowych ciekawych faktów, śmieszne historie i możliwość wczucia się w mitologicznego olimpijczyka. Tego nie dowiecie się na historii

Ksiązka rewelacyjna jak cała reszta z serii. Wiele nowych ciekawych faktów, śmieszne historie i możliwość wczucia się w mitologicznego olimpijczyka. Tego nie dowiecie się na historii

UWAGA!! książka nie jest dla ludzi o słabych nerwach! pojawiają się drastyczne momenty (jeśli zaczynasz przygodę z Kingiem to radzę nie od tej ksiązki)
Ta ksiązka zdecydowanie pokazuje czemu King nazywany jest mistrzem grozy.
Futurystyczna wizja Ameryki. Co roku 100 młodych chłopaków wybieranych jest do Wielkiego Marszu, meta jest tam gdzie padnie przedostatni. Nie wiem skąd pan King wziął taki szalony pomysł i chyba nie chce wiedzieć ale w szaleństwie jest metoda. Jak na moje oko książka jest trochę za krótka i brakuje pewnych (mniej lub bardziej) istotnych szczegółów. Dla mnie głównym problemem było nie poruszenie czemu w ogóle taki marsz się odbywa, jak do tego doszło. To pytanie nurtowało mnie przez całą książkę jednak jak to bywa w książkach Kinga niektóre wątki są po prostu pominięte żeby czytelnik nie zgubił tego najważniejszego wątku.
Setka młodych chłopaków wystartowała, jedyne co im pozostaje to przestrzegać kilku reguł (oszczędzaj energie itp.) i liczyć na szczęście. Im bliżej końca tym gorzej się idzie, nie tylko ze względu na ból (opisywany marsz trwa nieprzerwanie przez 5dni) ale i ze względu na znajomości jakie utworzyły się między uczestnikami.
Na pewno dla niektórych minusem może być to że w sumie od samego początku wiadomo kto wygra ale jakby spojrzeć z innej strony: jeśli autor chciałby zachować do ostatniej chwili postać zwycięzcy w tajemnicy to wyszłoby pomieszanie z poplątaniem ponieważ musiałby pisac "zza pleców" nie tylko Garraty'ego ale też innych zawodników (nie byłoby to proste biąrąc pod uwagę że była ich setka)
Książka wpadła mi do ręki na targach książki, nie za bradzo chciałam ją kupić ponieważ przerażała mnie juz sama okładka, teraz wiem że okładka bardzo dobrze oddaje grozę ksiązki (i w sumie dalej nie mam ochoty jakoś specjanie na nią patrzeć)
Ciekawe jest również zakończenie, ponieważ jest niezrozumiałe. Przejrzałam kilka forów i okazuje się że co osoba to inne wyobrażenie końca (myślę że to zabieg celowo zastosowany, ale chętnie dowiedziałabym się jak to widział autor)

UWAGA!! książka nie jest dla ludzi o słabych nerwach! pojawiają się drastyczne momenty (jeśli zaczynasz przygodę z Kingiem to radzę nie od tej ksiązki)
Ta ksiązka zdecydowanie pokazuje czemu King nazywany jest mistrzem grozy.
Futurystyczna wizja Ameryki. Co roku 100 młodych chłopaków wybieranych jest do Wielkiego Marszu, meta jest tam gdzie padnie przedostatni. Nie wiem...

Książka jedyna w swoim rodzaju.
Ameryka raj dla wszystkich.W niej odnajdujemy Ojca Chrzestnego- przyjaciela dla przyjaciół i gangstera dla wrogów. Ojciec jednej z największych mafijnych rodzin w Nowym Jorku. Ksiązka pokazuje jak don Vito Corleone doszedł do władzy i jak w jednej chwili wszystko może zostać obrócone w proch. Za sprawą jednego człowieka między nowojorskimi rodzinami wybucha wojna. Don Vito zostaje postrzelony i władzę nad Rodziną musi objąć jego syn Sonny, jest on jednak porywczy i wszyscy zdają sobie sprawę że nie nadaje się na dona, dowodzi tego wysyłając brata- Michaela na misję zabicia dwóch mężczyzn. Porywczość Sonnego doprowadza go do śmierci i don Vito musi powstać z łoża by dopomóc rodzinie. Zawiera rozejm z rodzinami jednak rozejm jest kruchy i każdy czeka na pierwszy krok. Don sprowadza do Ameryki Michaela który po zabójstwie musiał się ukrywać. Michael chcąc zemścić się za śmierć swojej młodej żony stopniowo wchodzi w świat podziemny, don powoli wprowadza go we wszystkie tajniki jednak ich plany krzyżuje nagła śmierć dona. Czy Michael sprosta zadaniu? Warto przeczytać i się tego dowiedzieć :) książka (mimo swojej objętości) jest wciągająca i pełna akcji. Pan Puzo wprowadził dodatkowo bardzo dokładne opisy miejsc, postaci i rozwoju sytuacji dzięki temu ma się wrażenie że akcja dzieje się gdzieś obok nas :)

Książka jedyna w swoim rodzaju.
Ameryka raj dla wszystkich.W niej odnajdujemy Ojca Chrzestnego- przyjaciela dla przyjaciół i gangstera dla wrogów. Ojciec jednej z największych mafijnych rodzin w Nowym Jorku. Ksiązka pokazuje jak don Vito Corleone doszedł do władzy i jak w jednej chwili wszystko może zostać obrócone w proch. Za sprawą jednego człowieka między nowojorskimi...

Ksiązka zdecydowanie nie powaliła mnie. Dość dużo się dzieje, szczególnie na końcu, ale jakoś całość nie wciągnęła mnie do tego stopnia by po przeczytaniu nie wiedzieć co ze sobą zrobić.Mimo tego książkę czyta się dość lekko, opisy są dość dokładne i można poczuć się jakby się stało za głównym bohaterem.

Ksiązka zdecydowanie nie powaliła mnie. Dość dużo się dzieje, szczególnie na końcu, ale jakoś całość nie wciągnęła mnie do tego stopnia by po przeczytaniu nie wiedzieć co ze sobą zrobić.Mimo tego książkę czyta się dość lekko, opisy są dość dokładne i można poczuć się jakby się stało za głównym bohaterem.

Koniec jest bliski.
Od kiedy bariera ETAP-u zrobiła się przezroczysta życie wewnątrz zmieniło się. Dzieci spędzają większość czasu przy kopule rozmawiając z rodzinami. Wewnątrz czai się Gaia gotowa zabić wszystkim tylko po to by wyjść na wolność. Sam i Caine wyruszają na poszukiwania zabójczego dziecka, jednak nie jest to takie proste. Przed mieszkańcami ETAP-u ostateczna rozgrywka. Wszyscy chcą końca, ale czy życie na zewnątrz będzie takie proste?
Ponieważ jest to ostatnia część pozwolę sobie podsumować całą serię ;)
Gdy wyszła pierwsza część usłyszałam o niej w radiu albo przeczytałam w internecie (już nie pamiętam). Jak tylko książka się ukazała kupiłam i można powiedziec że od tamtej pory stałam się częścią ETAP-u. Wciągnęłam się w tę historię niesamowicie, ani na moment akcja nie zwalniała. Każda z części była wspaniałym przeżyciem a wszystkie razem to już czysta magia. VI część jest trochę bardziej brutalna- ginie wielu bohaterów których lubimy lub zaczynaliśmy lubić, ale dzięki tym bohaterom reszta mogła wyjść z tego cała. Ksiązka jest dobra nie tylko dla młodzieży,z powodzeniem mogą ją również czytać dorośli. Ja sama przeżyłam z książką 4 lata (żeby było śmieszniej dodam że akurat gdy zaczynałam miałam 15 lat czyli kwalifikowałam się już poza ETAP).
Seria pełna NIEPOKOJU związanego z początkiem, GŁODU wrażeń, KŁAMSTW ukrywanych przez bohaterów, PLAG nowych doznań, CIEMNOŚCI przez końcem i ŚWIATŁA rzuconego na koniec.
Możecie opuścić już ETAP

Koniec jest bliski.
Od kiedy bariera ETAP-u zrobiła się przezroczysta życie wewnątrz zmieniło się. Dzieci spędzają większość czasu przy kopule rozmawiając z rodzinami. Wewnątrz czai się Gaia gotowa zabić wszystkim tylko po to by wyjść na wolność. Sam i Caine wyruszają na poszukiwania zabójczego dziecka, jednak nie jest to takie proste. Przed mieszkańcami ETAP-u ostateczna...

Zastanawiam się czy po tej książce wsiąde jeszcze do samochodu.
17-letni Arnie jest ofiarą. Prześladują go w szkole, ma pryszcze na twarzy i tylko jednego przyjaciela Dennisa. Wszystko zmienia się gdy pewnego letniego dnia wracając do domu dostrzega Christine. Można by rzec że zakochuje się od pierwszego wejrzenia, ale Christine to samochód. A właściwie wrak samochodu. Jednak Arnie nie daje się przebłagać i kupuje ją. Wkrótce potem chłopak zmienia się, a w tajemniczych okolicznościach giną osoby które zaszły mu za skórę. Po serii niewytłumaczalnych śmierci z udziałem samochodu policjant wpada na trop Christine jednak ona stoi w garażu i nie ma nawet najmniejszej rysy. Wkrótce potem policjant za swoje śledztwo zapłacił życiem. Jedyna osobą która może to jeszcze zatrzymac jest Dennis. Jednak czy uda mu się zniszczyć samochód który sam się odnawia?
Prywatna refleksja: Początkowo ciężko mi się czytało tą książkę. Nie mogłam w ogóle się skupić. Jednak King jest mistrzem manipulacji i grozy i nawet gdyby książka była nudna jak flaki z olejem to i tak miałaby rozwalające zakończenie.

Zastanawiam się czy po tej książce wsiąde jeszcze do samochodu.
17-letni Arnie jest ofiarą. Prześladują go w szkole, ma pryszcze na twarzy i tylko jednego przyjaciela Dennisa. Wszystko zmienia się gdy pewnego letniego dnia wracając do domu dostrzega Christine. Można by rzec że zakochuje się od pierwszego wejrzenia, ale Christine to samochód. A właściwie wrak samochodu....

Wejdź jeśli się odważysz.
Młody 21-letni chłopak zatrudnia się w wesołym miasteczku Joyland gdzie sprzedają zabawę a na alejce możesz zobaczyć tańczącego psa Howie. Devin (lub Dev) bo to o niego chodzi potrzebuje pieniędzy na studia więc praca w lunaparku jest dla niego wybawieniem. Już na początku okazuję się że to wesołe miasteczko nie jest wcale takie wesołe. Jakiś czas wcześniej w domu strachów została zabita dziewczyna. Devowi ta historia nie daje spokoju i mimo że śledztwo zakończone niepowodzeniem już dawno zostało zagrzebane w aktach to on postanawia poszukać prawdy. W między czasie rzuca go wielka miłość jego życia przez którą cierpi niemiłosierne katusze, jednak wybawieniem jest dla niego Joyland. Kończy się sezon. Osoby zatrudnione na wakacje (żółtodzioby) wracają do siebie, jednak Dev podejmuje w tym czasie decyzję że chce zostać na dłużej w Joyland. Spacerując codziennie plażą do pracy poznaje Mike'a 10-cio letniego chłopca nieuleczalnie chorego. Dev nie wie że chłopiec porządnie namiesza w jego życiu.
Dev próbuje rozwiązać sprawę śmierci dziewczyny ale czy rozwiązanie nie okaże się dla niego zabójcze?

Kim ja jestem żeby oceniać Kinga? Do tego nie można być zwykłym szaraczkiem, ale może już nie jestem takim szaraczkiem?
Bardzo lubię ksiązki Kinga za ciekawą fabułę i zagadkowe i często niezwykłe zakończenia. Tym razem się również nie zawiodłam. Fabuła wciąga a zakończenie zwala z nóg. Nie wierzysz? Przeczytaj.

Wejdź jeśli się odważysz.
Młody 21-letni chłopak zatrudnia się w wesołym miasteczku Joyland gdzie sprzedają zabawę a na alejce możesz zobaczyć tańczącego psa Howie. Devin (lub Dev) bo to o niego chodzi potrzebuje pieniędzy na studia więc praca w lunaparku jest dla niego wybawieniem. Już na początku okazuję się że to wesołe miasteczko nie jest wcale takie wesołe. Jakiś czas...