Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Świetna książka, często frustrująca i przerażająca, jak to bywają reportaże. Nie była może jednostronna, ale nie musiała być.

Bardzo podobały mi się rozdziały o planowaniu bezpiecznych miast.

Ostatnie dwa rozdziały, tj. o kurierach i o agentach ubezpieczeń są mało na temat i obyło by się bez nich.

Świetna książka, często frustrująca i przerażająca, jak to bywają reportaże. Nie była może jednostronna, ale nie musiała być.

Bardzo podobały mi się rozdziały o planowaniu bezpiecznych miast.

Ostatnie dwa rozdziały, tj. o kurierach i o agentach ubezpieczeń są mało na temat i obyło by się bez nich.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowicie przeciętny opis życia w seksistowskim społeczeństwie. W niektórych krajach było to dawniej niż wcześniej, ale to co zostało spisane jest już znane przez wszystkich i nie zostało tutaj zaprezentowane w wyróżniający się sposób. Nie czuję, żeby ta książka przybliżyła mi kulturę Korei chociażby w średnim stopniu, na co liczyłam sięgając po nią.

Niesamowicie przeciętny opis życia w seksistowskim społeczeństwie. W niektórych krajach było to dawniej niż wcześniej, ale to co zostało spisane jest już znane przez wszystkich i nie zostało tutaj zaprezentowane w wyróżniający się sposób. Nie czuję, żeby ta książka przybliżyła mi kulturę Korei chociażby w średnim stopniu, na co liczyłam sięgając po nią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny, wciągający początek, świetne zakończenie, ale w środku trochę przynudziła. Jakby wyciąć tak ze 100 stron ze środka, to była by jedna gwiazdka więcej.

Świetny, wciągający początek, świetne zakończenie, ale w środku trochę przynudziła. Jakby wyciąć tak ze 100 stron ze środka, to była by jedna gwiazdka więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakieś 20% tej książki jest nadające się do czytania, reszta z całą pewnością nie jest "fascynująca". Nie pomaga, że autor co najmniej 5 razy wspomina o swojej niechęci do pisania. 80% tej książki to jakiś bełkot żeby zapełnić strony.

A poniżej prawdziwa fascynująca historia stworzenia histori kostki rubika :
Wymyśliłem kostkę, pomyślałem jakby to było coś takiego zbudować i ją wykonałem.

Nic więcej ciekawego na ten temat nie ma do powiedzenia.

Jakieś 20% tej książki jest nadające się do czytania, reszta z całą pewnością nie jest "fascynująca". Nie pomaga, że autor co najmniej 5 razy wspomina o swojej niechęci do pisania. 80% tej książki to jakiś bełkot żeby zapełnić strony.

A poniżej prawdziwa fascynująca historia stworzenia histori kostki rubika :
Wymyśliłem kostkę, pomyślałem jakby to było coś takiego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo prosty romans. Dokładnie to czego potrzeba: kobieta zakochana w kobiecie, nic więcej. Ocena nie jest kwestią wytykania wad, po prostu ta książka to przeciętny romans, po który warto sięgnąć, jak komuś brakuje w życiu lesbijskich książek. Wadą jest jednak brak scen seksu. Książka wydaje się wyzwolona seksualnie, a jednak robi się nieśmiała jak przychodzi co do czego, jakby autorka nie umiała opisywać seksu. Duża szkoda!

Bardzo prosty romans. Dokładnie to czego potrzeba: kobieta zakochana w kobiecie, nic więcej. Ocena nie jest kwestią wytykania wad, po prostu ta książka to przeciętny romans, po który warto sięgnąć, jak komuś brakuje w życiu lesbijskich książek. Wadą jest jednak brak scen seksu. Książka wydaje się wyzwolona seksualnie, a jednak robi się nieśmiała jak przychodzi co do czego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest to co powinien oznaczać gatunek komedio-dramat. Głośny śmiech przez fale łez. Autor gra z emocjami czytelnika jak mu się podoba i uwielbiam to w nim.

To jest to co powinien oznaczać gatunek komedio-dramat. Głośny śmiech przez fale łez. Autor gra z emocjami czytelnika jak mu się podoba i uwielbiam to w nim.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Właściwie to dwie luźno powiązane ze sobą książki, przez co ma się wrażenie że wszystko jest bardzo rozwleczone. Jakby się przecięło ją w połowie, mogła by wyjść w dwóch tomach jako różne od siebie historie.

Bardzo przeciętny kryminał.

Właściwie to dwie luźno powiązane ze sobą książki, przez co ma się wrażenie że wszystko jest bardzo rozwleczone. Jakby się przecięło ją w połowie, mogła by wyjść w dwóch tomach jako różne od siebie historie.

Bardzo przeciętny kryminał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka, w końcu trochę kwaśności w tym przecukierkowym świecie amerykańskich książek. Mamy w niej relacje które polegają na manipulacjach emocjonalnych i ciekawie się rozwijają.

Książka jest dobra, ale zostawiła mnie z marzeniem, że mogła by być dużo lepsza. Ma dwie największe wady:
1. Na koniec pół szkoły jest queer. Myślę że jakby 4 postacie były queer to i tak dużo, a jeśli się nie mylę dostajemy ponad 9, z czego każda znacząca postać (nie licząc postaci antagonistycznych) jest queer. Trochę żenujące, zbliża morał do "każda osoba która nie jest wcieleniem zła, jest queer". Obowiązkowe wytłumaczenie każdego queer konceptu w podręcznikowy sposób.
2. Zbyt cukierkowo i idealnie. Zakończenie można podsumować "i wszyscy żyli długo i szczęśliwie".

Chciałabym zobaczyć więcej takich książek, o nieoczywistych relacjach.

Świetna książka, w końcu trochę kwaśności w tym przecukierkowym świecie amerykańskich książek. Mamy w niej relacje które polegają na manipulacjach emocjonalnych i ciekawie się rozwijają.

Książka jest dobra, ale zostawiła mnie z marzeniem, że mogła by być dużo lepsza. Ma dwie największe wady:
1. Na koniec pół szkoły jest queer. Myślę że jakby 4 postacie były queer to i tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tłumaczenie tragiczne, kalki językowe i tłumaczenie nazw własnych. Dialogi przez to brzmią strasznie nienaturalnie, bo to jak ludzie rozmawiają ze sobą w języku polskim nie jest brane pod uwagę. Ważniejsze jest tłumaczenie wszystkiego 1:1.


Ostatnie 100 stron to kompletnie niepotrzebna i wymuszona drama, która ma dokładnie zero sensu istnienia. "Obie się kochamy i lubimy i jest to oczywiste, ale musimy się skłócić, żeby była obowiązkowa scena zejścia się razem".

A teraz najdziwniejsza rzecz, która sprawiła że popadłam w wątpliwość czy ktoś czytał to przed wydaniem. DWA razy zdarzyło się, że jesteśmy przed sceną seksu, za połową książki, a Darcy nagle jest nazywana "Siostra Brendona" dwa razy podczas jednej sceny seksu, a tych przypadków było dwa. Więc cztery razy podczas seksownej sceny zamiast imienia głównej bohaterki dostajemy to okropne "Siostra Brendona". Wtf? Śmiałam się na głos i łapałam się za głowę.

Mimo tego wszystkiego, książka była bardzo miła do czytania. Konkurencji na polu książek lesbijskich nie ma wielkiej, więc chcąc nie chcąc jest jedną z lepszych.

Tłumaczenie tragiczne, kalki językowe i tłumaczenie nazw własnych. Dialogi przez to brzmią strasznie nienaturalnie, bo to jak ludzie rozmawiają ze sobą w języku polskim nie jest brane pod uwagę. Ważniejsze jest tłumaczenie wszystkiego 1:1.


Ostatnie 100 stron to kompletnie niepotrzebna i wymuszona drama, która ma dokładnie zero sensu istnienia. "Obie się kochamy i lubimy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna do czytania, ale nie należy się po niej spodziewać poziomu światowej klasy literatury. Ot przyjemna i prosta historia, może trochę rozwlekła. Na zakończeniu krindżowałam mocno, najgorszy moment książki.

Przyjemna do czytania, ale nie należy się po niej spodziewać poziomu światowej klasy literatury. Ot przyjemna i prosta historia, może trochę rozwlekła. Na zakończeniu krindżowałam mocno, najgorszy moment książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Matthew Quick nie zawodzi, gdy chcę przepłakać ostatnią godzinę czytanej książki.

Bohater jest nie do polubienia, ale jest to realistyczna charakterystyka postaci, która pomaga wybrzmieć jej przekazowi. Jego osobowość i postrzeganie świata wylewają się z każdego zdania narracji.

Bohaterowie inni niż główny bohater wydają się być przerysowanymi karykaturami, ale pomaga to w zrozumieniu tego, jak postrzega je główny bohater.

Zakończenie ksiązki łamie tamat taboo, tak ważny żeby o nim mówić głośno, aczkolwiek mogło by być potraktowane mniej jako "plot twist".

Matthew Quick to najlepszy autor powieści młodzieżowych.

Matthew Quick nie zawodzi, gdy chcę przepłakać ostatnią godzinę czytanej książki.

Bohater jest nie do polubienia, ale jest to realistyczna charakterystyka postaci, która pomaga wybrzmieć jej przekazowi. Jego osobowość i postrzeganie świata wylewają się z każdego zdania narracji.

Bohaterowie inni niż główny bohater wydają się być przerysowanymi karykaturami, ale pomaga to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Queer książki doszły do tego etapu, że muszą mieć sobie coś więcej niż sam fakt bycia queer, żeby się wyróżnić. Ta książka tego nie ma i jest po prostu jedną z wielu, jak się to teraz określa, "bl" (boys' love) z fabryki bl. Jest momentami urocza, ale ciężko nie być uroczym jak pisze się o miłości.

Wątek sportowy, tak lubiany przeze mnie w książkach, był nudny, ponieważ nie było wysokich stawek, wiadomo było że obaj chłopcy i tak osiągną sukces i i tak będą niesamowitymi sportowcami, a każdy mecz jest z góry wygrany bo są najlepsi w kraju.

Okładka jest przecudna.

Queer książki doszły do tego etapu, że muszą mieć sobie coś więcej niż sam fakt bycia queer, żeby się wyróżnić. Ta książka tego nie ma i jest po prostu jedną z wielu, jak się to teraz określa, "bl" (boys' love) z fabryki bl. Jest momentami urocza, ale ciężko nie być uroczym jak pisze się o miłości.

Wątek sportowy, tak lubiany przeze mnie w książkach, był nudny, ponieważ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna i lekka komedia romantyczna. Historia raczej typowa jak na swój gatunek, ale z queer zabarwieniem.

Nie rozumiałam o co chodzi głównej bohaterce. Niby nudziło ją rutynowe życie i jej chłopak, ale wypowiadała się o tym z czułością i nie zrozumiałam skąd u niej ta chęć zmiany. Chłopak był super i to że [SPOILER] zdradził Ginę [/SPOILER] wydawało się pojawić kompletnie znikąd, byle tylko ich zerwanie nie było winą tylko tego że Gina jest dla niego okropna. W ogóle to Gina zachowuje się okropnie dla wszystkich w swoim życiu, przez całą książkę.

Największym problemem była rozwleczona część historii w której główna bohaterka jest "na dnie" i wszystko idzie wbrew jej myśli, przez co przez prawie 1/3 książki towarzyszą lekturze nieprzyjemne uczucia.

Mimo to, miło się czytało tak lekką queer książkę z wlw w roli głównej.

Przyjemna i lekka komedia romantyczna. Historia raczej typowa jak na swój gatunek, ale z queer zabarwieniem.

Nie rozumiałam o co chodzi głównej bohaterce. Niby nudziło ją rutynowe życie i jej chłopak, ale wypowiadała się o tym z czułością i nie zrozumiałam skąd u niej ta chęć zmiany. Chłopak był super i to że [SPOILER] zdradził Ginę [/SPOILER] wydawało się pojawić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostrzeżenie na początku książki należy potraktować poważnie, bo detale napaści seksualnej opisywane są wielokrotnie i w szczegółach. Książka jest jednak wspaniała, więc jeśli ktoś czuje się na siłach podejść do tej książki, to na pewno warto ją przeczytać. Pomimo trudnego tematu, sama książka jest napisana łatwym językiem, jak to młodzieżówki, więc czyta się ją bardzo szybko.

Jedyne co mi się nie podobało, to wątek realizmu magicznego. Według mnie nie potrzebny i niezrozumiały. Bez niego ta książka nie tylko nic by nie straciła, ale byłaby lepsza.

Przydałoby się też lepiej podejść do tłumaczenia hiszpańskich słów. W Polsce nie ma kulturowo powodów dla którego wiele ludzi znało by hiszpański, więc zostawia to za sobą tylko mniejsze zrozumienie treści. Rozumiem wybór pozostawienia tych hiszpańskich zwrotów, ale się z nim nie zgadzam.

Ostrzeżenie na początku książki należy potraktować poważnie, bo detale napaści seksualnej opisywane są wielokrotnie i w szczegółach. Książka jest jednak wspaniała, więc jeśli ktoś czuje się na siłach podejść do tej książki, to na pewno warto ją przeczytać. Pomimo trudnego tematu, sama książka jest napisana łatwym językiem, jak to młodzieżówki, więc czyta się ją bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opis z tyłu książki i wstęp przygotował mnie na zupełnie inną książkę, niż jest ona w rzeczywistości. O terapii którą przeszedł autor jest bardzo mało, a to co jest, nie ma w sobie konkretów. Szkoda, bo jest to najciekawszy element.

Książka jest skupiona na przeżyciach wewnętrznych autora, przede wszystkim duchowych. Język jest bardzo poetycki.

Jest to zupełnie inna książka niż chciałam, zupełnie nie w moim stylu, dlatego nie mogę jej ocenić.

Opis z tyłu książki i wstęp przygotował mnie na zupełnie inną książkę, niż jest ona w rzeczywistości. O terapii którą przeszedł autor jest bardzo mało, a to co jest, nie ma w sobie konkretów. Szkoda, bo jest to najciekawszy element.

Książka jest skupiona na przeżyciach wewnętrznych autora, przede wszystkim duchowych. Język jest bardzo poetycki.

Jest to zupełnie inna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł absolutnie mylny, a podtytuł powinien brzmieć "mój kot moimi oczami". To nie jest książka popularnonaukowa, tylko pamiętnik właściciela kota. A nawet nie do końca odpowiedzialnego właściciela kota, skoro tak dużo czasu spędził na usprawiedliwianiu tego, że puszczał swoją kotkę do lasu pełnego niedźwiedzi, pum i grzechotników i wielu innych zagrożeń.

Fakty naukowe przedstawione w tej książce są otoczone wieloma osobistymi opiniami autora. Przedstawia tez wiele tez popartych dowodami pt. "tak mi się wydaje, więc zapewne tak właśnie jest". Jak ktoś posiada już kota, to nie dowie się zbyt wiele.

Tytuł absolutnie mylny, a podtytuł powinien brzmieć "mój kot moimi oczami". To nie jest książka popularnonaukowa, tylko pamiętnik właściciela kota. A nawet nie do końca odpowiedzialnego właściciela kota, skoro tak dużo czasu spędził na usprawiedliwianiu tego, że puszczał swoją kotkę do lasu pełnego niedźwiedzi, pum i grzechotników i wielu innych zagrożeń.

Fakty naukowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama końcówka miała trochę ciekawej akcji, ale duża większość to była okropna nuda. Praktycznie nic się nie działo oprócz okazyjnych kiepskich scen seksu (nie mam nic przeciwko scenom seksu, te były po prostu okropne). Romans wahał się od nudnego do okropnego. Właściwie nic mi się nie podobało w tej książce, oprócz może dwóch scen jak główna bohaterka używała swojego daru do śledztwa.

Sama końcówka miała trochę ciekawej akcji, ale duża większość to była okropna nuda. Praktycznie nic się nie działo oprócz okazyjnych kiepskich scen seksu (nie mam nic przeciwko scenom seksu, te były po prostu okropne). Romans wahał się od nudnego do okropnego. Właściwie nic mi się nie podobało w tej książce, oprócz może dwóch scen jak główna bohaterka używała swojego daru...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajnie, że jest na polskim rynku książka o aseksualności. Na pewno kilka osób odnajdzie siebie w tej książce i to będzie dla nich bardzo miłe i ta książka im się spodoba. Ale to jest niestety jedyna wartość tej książki. Przykro mi, chciałabym fajną młodzieżówkę z głównym wątkiem aseksualizmu, ale ta jest okropna.

Zacznijmy od tego, że bohaterka ma 18 lat, czyta fanfiki, ma przyjaciółkę lesbijkę ORAZ sama zastanawia się nad swoją seksualnością. To jest pewien zarys środowiska, tak? Gdyby wpisała w google "czym jest aseksualizm" na początku książki, a nie na stronie 309, to ta książka byłaby o połowę krótsza i nic byśmy nie stracili oprócz jęczenia głównej bohaterki przez 300 stron "łeeeeee chce się z kimś całoooowaaać ale tak naprawde nie chce się całoooowaaaać łeeeee nikt mi się nie podoba ale chce z kimś być łeeeeee". To było już tak męczące, że chciałam odłożyć tą książkę i do niej nie wracać, ale zaciekawiło mnie co będzie robić jak już się dowie, że jest aseksualna. Swoją drogą, to, że jest aseksualna jest zaznaczone w opisie książki, a dojście do tego, co my, czytelnicy, już wiemy zajmuje połowę książki.

Ekspozycja czym jest aseksualizm dostajemy od jednej z postaci i ma to forme sztywnego Q&A przekopiowanego prawdopodobnie z wikipedii. Ma to kilka stron.

Przedstawienie zupełnie normalnych ludzkich emocji, odczuć i doświadczeń jako coś typowe dla aseksualizmu może wprowadzić niektórych czytających w błąd. Przepraszam, ale masturbowanie się do sytuacji w których nie stawia się dosłownie samego siebie jest CAŁKIEM NORMALNE DLA ALLO-SEKSUALNYCH LUDZI. A to była jedna z najbardziej przełomowych scen, która tłumaczyła że główna bohaterka jest aseksualna. I nie, nie każdy alloseksual masturbuje się do zdjęć prawdziwych ludzi, serio? Ten cały rozdział był bardzo mylący.

Malowanie przyjaźni osoby aseksualnej jako bardziej wartościowej od przyjaźni alloseksualnych. To był dosłownie przekaz jednego z ostatnich rozdziałów.

Bezsensowne dramy w drugiej połowe. Jezu jakie te dramy były bezsensowne, oklepane, sztampowe, nadmuchane i żenujące.

Osoba aseksualna jest nieśmiałą dziewczyną która nie lubi imprezować? Wow ale super oryginalny pomysł. Mimo tego że nie lubi imprez, połowę książki spędza na upijaniu się do uporu na imprezach

Ta książka mnie srogo zawiodła, bo naprawdę miałam nadzieję na zeksplorowanie tematu aseksualizmu i aromantyzmu w fajny sposób. To co przeczytałam w tej książce było żałosne.

Fajnie, że jest na polskim rynku książka o aseksualności. Na pewno kilka osób odnajdzie siebie w tej książce i to będzie dla nich bardzo miłe i ta książka im się spodoba. Ale to jest niestety jedyna wartość tej książki. Przykro mi, chciałabym fajną młodzieżówkę z głównym wątkiem aseksualizmu, ale ta jest okropna.

Zacznijmy od tego, że bohaterka ma 18 lat, czyta fanfiki,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo bardzo mało obiektywny reportaż. Maluje seks-prace jako wspaniały zawód, a statystyki mówiące o uzależnieniach i chorobach psychicznych to dla autorki po prostu zbieg okoliczności. Właściwie jedyną rzeczą która jest problematyczna w tym zawodzie to klienci którzy nie potrafią się odpowiednio zachować oraz nastawienie społeczeństwa. Reszta to kraina miodem i mlekiem płynąca. W ogóle tego nie kupuje, ale bardzo ciekawe było usłyszeć wypowiedzi w tak dużym zakres osób pracujących w seks-biznesie.

Bardzo bardzo mało obiektywny reportaż. Maluje seks-prace jako wspaniały zawód, a statystyki mówiące o uzależnieniach i chorobach psychicznych to dla autorki po prostu zbieg okoliczności. Właściwie jedyną rzeczą która jest problematyczna w tym zawodzie to klienci którzy nie potrafią się odpowiednio zachować oraz nastawienie społeczeństwa. Reszta to kraina miodem i mlekiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O dziwo romansu to nie ma tutaj wiele. Okładka i prolog nastawia czytelnika na love story, a ten romans gra drugie skrzypce w tej historii. W książce skupiamy się przede wszystkim na relacjach Sebastiana z wieloma różnymi osobami w jego życiu, są one dogłębnie eksplorowane i poruszające. Romans wyszedł słabo, ale nie ujmuje to wartości tej historii. Bardzo dobra pozycja wśród polskich młodzieżówek, pozytywnie się wyróżnia.

O dziwo romansu to nie ma tutaj wiele. Okładka i prolog nastawia czytelnika na love story, a ten romans gra drugie skrzypce w tej historii. W książce skupiamy się przede wszystkim na relacjach Sebastiana z wieloma różnymi osobami w jego życiu, są one dogłębnie eksplorowane i poruszające. Romans wyszedł słabo, ale nie ujmuje to wartości tej historii. Bardzo dobra pozycja...

więcej Pokaż mimo to