Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nihilizm, jak to u Piotra C., pojawia się na każdej stronie. I to główne podobieństwo do jego pozostałych książek. Ostatnie tango jest inne: trochę uwiera, trochę dziwi, ale na pewno wciąga. Fajna powieść.

Nihilizm, jak to u Piotra C., pojawia się na każdej stronie. I to główne podobieństwo do jego pozostałych książek. Ostatnie tango jest inne: trochę uwiera, trochę dziwi, ale na pewno wciąga. Fajna powieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmęczyła mnie ta książka, oj zmęczyła. Czekałam i czekałam aż akcja się rozwinie, ale ciągnęła się niczym słabo dosolone kluski w pomidorówce.
Nie będę oceniać, bo chyba nie byłam grupą docelową, choć ogólnie lubię literaturę young adults.

Zmęczyła mnie ta książka, oj zmęczyła. Czekałam i czekałam aż akcja się rozwinie, ale ciągnęła się niczym słabo dosolone kluski w pomidorówce.
Nie będę oceniać, bo chyba nie byłam grupą docelową, choć ogólnie lubię literaturę young adults.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To kolejny bestseller tej autorki, a ja nadal nie rozumiem, co ludziom aż tak się w jej książkach podoba. Gdyby obciąć dialogi o niczym, przydługie opisy-zapychacze i sytuacje, które nic nie wnoszą, zostałoby może ze 100 stron. Koncepcja małomiasteczkowa bardzo mi się spodobała, ale wykonanie było zwyczajnie nudne. Choć nie powiem, w kilku momentach się uśmiechnęłam. Tylko że to za mało, żeby uznać za dobrą książkę, którą musiałam dosłownie "przewijać" co kilka stron.

To kolejny bestseller tej autorki, a ja nadal nie rozumiem, co ludziom aż tak się w jej książkach podoba. Gdyby obciąć dialogi o niczym, przydługie opisy-zapychacze i sytuacje, które nic nie wnoszą, zostałoby może ze 100 stron. Koncepcja małomiasteczkowa bardzo mi się spodobała, ale wykonanie było zwyczajnie nudne. Choć nie powiem, w kilku momentach się uśmiechnęłam. Tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ach, ci mężczyźni w powieściach Mai... No fajni! :) A fabuła momentami mnie zaskakiwała. Bardzo dobry umilacz wieczorów.

Ach, ci mężczyźni w powieściach Mai... No fajni! :) A fabuła momentami mnie zaskakiwała. Bardzo dobry umilacz wieczorów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmęczyła mnie ta książka, nie wciągnęła. Wciąż czekałam, co dalej, co dalej, a dalej... trywialne rozkminy, przewidywalne sytuacje i jakieś mało interesujące opisy zwykłych rzeczy. Dużo słów o sprawach, na które słów nie warto poświęcać. Dlatego w połowie się poddałam. Jestem pewna, że mimo to znam zakończenie..

Zmęczyła mnie ta książka, nie wciągnęła. Wciąż czekałam, co dalej, co dalej, a dalej... trywialne rozkminy, przewidywalne sytuacje i jakieś mało interesujące opisy zwykłych rzeczy. Dużo słów o sprawach, na które słów nie warto poświęcać. Dlatego w połowie się poddałam. Jestem pewna, że mimo to znam zakończenie..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby powieść dla młodzieży, a jednak bawi i doroślejszego czytelnika.

Niby powieść dla młodzieży, a jednak bawi i doroślejszego czytelnika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie czytałam erotyków, a ten dwuksiąg mnie wciągnął. Zapłata podobała mi się bardziej niż Wycena, choć obie sprawiły, że moje wieczory były ciekawe.

Dawno nie czytałam erotyków, a ten dwuksiąg mnie wciągnął. Zapłata podobała mi się bardziej niż Wycena, choć obie sprawiły, że moje wieczory były ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dycha za całą serię! Dla mnie bomba! Jakby to powiedziała autorka: wysrałam mózg za stodołą :) Zrelaksowałam się i o to przy czytaniu powieści powinno chodzić. Rozwala mnie nieustannie, gdy widzę opinie typu: "nie jest to literatura wysokich lotów" (w domyśle: dlatego ocena 5) albo inne pierololo. Serio? W takim wypadku, na kij Świstowe powieści w ogóle brać do ręki - lepiej od razu sięgnąć po coś pisanego trzynastozgłoskowcem, najlepiej po arabsku i przy głośnej aprobacie Szwedów. No ale, ludzie są różni...

Marzy mi się powieść Pauliny, w której większą część zajmie wątek miłosno-erotyczny. To dopiero będzie się działo, a nie jakieś tam zbrodnie :)

Dycha za całą serię! Dla mnie bomba! Jakby to powiedziała autorka: wysrałam mózg za stodołą :) Zrelaksowałam się i o to przy czytaniu powieści powinno chodzić. Rozwala mnie nieustannie, gdy widzę opinie typu: "nie jest to literatura wysokich lotów" (w domyśle: dlatego ocena 5) albo inne pierololo. Serio? W takim wypadku, na kij Świstowe powieści w ogóle brać do ręki -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ale ja to lubię, lubię, lubię!!!

Ale ja to lubię, lubię, lubię!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby tak samo, a jednak inaczej. Podoba mi się ta mała zmiana w wątku miłosno-erotycznym. Dotyczy to wszystkich trzech części.

Niby tak samo, a jednak inaczej. Podoba mi się ta mała zmiana w wątku miłosno-erotycznym. Dotyczy to wszystkich trzech części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo wciągnęła mnie główna historia dziejąca się w książkowej teraźniejszości. Niestety, odniesienia do przeszłości i (przy)długie historie prapraprababek miały nikły wpływ na życie teraźniejszych bohaterek i uczyniły z powieści rodzaj zbioru opowiadań.

Bardzo wciągnęła mnie główna historia dziejąca się w książkowej teraźniejszości. Niestety, odniesienia do przeszłości i (przy)długie historie prapraprababek miały nikły wpływ na życie teraźniejszych bohaterek i uczyniły z powieści rodzaj zbioru opowiadań.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się czytało! W sumie, opowieść jak opowieść, niby nic odkrywczego, ale jednak ma się ochotę wracać do tej książki, sprawdzić co dalej. Styl pisania autorki nie narzuca od razu sposobu patrzenia na bohaterów, więc można sobie swoim tokiem myślenia i czucia spokojnie iść. Polecam na rozluźnienie i dla przyjemności.

Świetnie się czytało! W sumie, opowieść jak opowieść, niby nic odkrywczego, ale jednak ma się ochotę wracać do tej książki, sprawdzić co dalej. Styl pisania autorki nie narzuca od razu sposobu patrzenia na bohaterów, więc można sobie swoim tokiem myślenia i czucia spokojnie iść. Polecam na rozluźnienie i dla przyjemności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Marketing tej książki jest świetny - 10 bookstagramerek patronuje medialnie (widnieją na okładce). Wszystkie od razu poleciały z zachwytami i najwyższą oceną.

Nie dodam oceny w postaci gwiazdek, bo powieść była dla mnie zwyczajnie ok. Z jednej strony relaksująco się czytało. Z drugiej strony - nazwano sporo emocji bohaterów, ale często (za często) były to tylko słowa opisujące, co dana osoba czuje. Niestety, czytelnik zbytnio tych emocji nie odczuwa. Ale podsumowując, lektura jest przyjemna i chętnie się ją kończy czytać. Końcówka była ciekawa.

Marketing tej książki jest świetny - 10 bookstagramerek patronuje medialnie (widnieją na okładce). Wszystkie od razu poleciały z zachwytami i najwyższą oceną.

Nie dodam oceny w postaci gwiazdek, bo powieść była dla mnie zwyczajnie ok. Z jednej strony relaksująco się czytało. Z drugiej strony - nazwano sporo emocji bohaterów, ale często (za często) były to tylko słowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kupiłam kiedyś koledze. Pomysł kapitalny!

Kupiłam kiedyś koledze. Pomysł kapitalny!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Możemy się oburzać na to, co autor napisał, może nam się to nie podobać, ale... działa!!! Dla osób, które z tego typu podręcznikami dopiero zaczynają: 10!!!

Możemy się oburzać na to, co autor napisał, może nam się to nie podobać, ale... działa!!! Dla osób, które z tego typu podręcznikami dopiero zaczynają: 10!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna seria! Bardzo lubię książki Pauliny, ale najlepiej oceniam pierwszy trójksiąg (z Prokuratorem na czele), bo nie do końca wiemy czego się spodziewać, stąd sporo zaskoczeń. Kolejne książki są już podobne w stylu, więc brakuje tego efektu "wow, nie wiedziałam". Tu za ta wciąż to mamy. No chyba, że ktoś czyta nie po kolei..

Świetna seria! Bardzo lubię książki Pauliny, ale najlepiej oceniam pierwszy trójksiąg (z Prokuratorem na czele), bo nie do końca wiemy czego się spodziewać, stąd sporo zaskoczeń. Kolejne książki są już podobne w stylu, więc brakuje tego efektu "wow, nie wiedziałam". Tu za ta wciąż to mamy. No chyba, że ktoś czyta nie po kolei..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę dostałam w prezencie. Debiut - myślę - pewnie znowu jakieś miałkie romansidło, w którym ona wzdycha, a on mruga i nie może się zdecydować czy ją pocałować. Do tego ta różowa okładka zapowiadała się miłośnie i słodko, czyli nie w moim stylu. No ale... posikałam się ze śmiechu!!! W niektórych momentach naprawdę śmiałam się w głos.
"Pokolenie tinderówek" to powieść, którą czyta się bardzo szybko, bo ciągle jest się ciekawym co dalej. A historie są oparte na faktach. Perypetie kobiety z dużego miasta, która szuka faceta przez aplikacje randkowe. Interesujące jest to, że bohaterka jest prześmiewcza nie tylko względem tych wszystkich mężczyzn, z którymi jej nie wychodzi, ale z dystansem podchodzi do siebie. Nie spotkacie tu cudownej i mądrej kobiety bez skazy, tylko babkę z krwi i kości, która ma wady, oczekiwania i w wielu sytuacjach sama jest sobie winna. Co nią kieruje? Głupota czy chęć przygody na miarę tzw. Warszawki? Czy znajdzie męża? Sami się przekonajcie.

Dla dziewczyny z dużego miasta (jak ja), która miała do czynienia z aplikacjami randkowymi "Pokolenie tinderówek" w kategorii książek do prawdziwego pośmiania się dostaje 10.

Książkę dostałam w prezencie. Debiut - myślę - pewnie znowu jakieś miałkie romansidło, w którym ona wzdycha, a on mruga i nie może się zdecydować czy ją pocałować. Do tego ta różowa okładka zapowiadała się miłośnie i słodko, czyli nie w moim stylu. No ale... posikałam się ze śmiechu!!! W niektórych momentach naprawdę śmiałam się w głos.
"Pokolenie tinderówek" to powieść,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor pozamiatał i tyle w temacie.

Autor pozamiatał i tyle w temacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli czytasz tę książkę w wieku pięćdziesięciu lat, najprawdopodobniej uznasz, że większość z tych rad już znasz. Natomiast, czytając ją w wieku lat dwudziestu, będziesz zachwycony i postanowisz ją przeczytać jeszcze z 2 razy, żeby zapamiętać cały ten przekaz. Właściwie to powinnam napisać "zachwyconA", bo książka kierowana jest do kobiet. Uważam, że to świetna pozycja i powinniśmy ją oceniać przez pryzmat grupy docelowej.

Jeśli czytasz tę książkę w wieku pięćdziesięciu lat, najprawdopodobniej uznasz, że większość z tych rad już znasz. Natomiast, czytając ją w wieku lat dwudziestu, będziesz zachwycony i postanowisz ją przeczytać jeszcze z 2 razy, żeby zapamiętać cały ten przekaz. Właściwie to powinnam napisać "zachwyconA", bo książka kierowana jest do kobiet. Uważam, że to świetna pozycja i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Andrzej Ziemiański chyba nigdy nie zawodzi. Trup ściele się gęsto i spektakularnie, intrygi furczą na całego, a szermierz natchniony robi swoje. Uwielbiam!

Andrzej Ziemiański chyba nigdy nie zawodzi. Trup ściele się gęsto i spektakularnie, intrygi furczą na całego, a szermierz natchniony robi swoje. Uwielbiam!

Pokaż mimo to