Opinie użytkownika
Nihilizm, jak to u Piotra C., pojawia się na każdej stronie. I to główne podobieństwo do jego pozostałych książek. Ostatnie tango jest inne: trochę uwiera, trochę dziwi, ale na pewno wciąga. Fajna powieść.
Pokaż mimo to
Zmęczyła mnie ta książka, oj zmęczyła. Czekałam i czekałam aż akcja się rozwinie, ale ciągnęła się niczym słabo dosolone kluski w pomidorówce.
Nie będę oceniać, bo chyba nie byłam grupą docelową, choć ogólnie lubię literaturę young adults.
To kolejny bestseller tej autorki, a ja nadal nie rozumiem, co ludziom aż tak się w jej książkach podoba. Gdyby obciąć dialogi o niczym, przydługie opisy-zapychacze i sytuacje, które nic nie wnoszą, zostałoby może ze 100 stron. Koncepcja małomiasteczkowa bardzo mi się spodobała, ale wykonanie było zwyczajnie nudne. Choć nie powiem, w kilku momentach się uśmiechnęłam. Tylko...
więcej Pokaż mimo toAch, ci mężczyźni w powieściach Mai... No fajni! :) A fabuła momentami mnie zaskakiwała. Bardzo dobry umilacz wieczorów.
Pokaż mimo toZmęczyła mnie ta książka, nie wciągnęła. Wciąż czekałam, co dalej, co dalej, a dalej... trywialne rozkminy, przewidywalne sytuacje i jakieś mało interesujące opisy zwykłych rzeczy. Dużo słów o sprawach, na które słów nie warto poświęcać. Dlatego w połowie się poddałam. Jestem pewna, że mimo to znam zakończenie..
Pokaż mimo toDawno nie czytałam erotyków, a ten dwuksiąg mnie wciągnął. Zapłata podobała mi się bardziej niż Wycena, choć obie sprawiły, że moje wieczory były ciekawe.
Pokaż mimo toDycha za całą serię! Dla mnie bomba! Jakby to powiedziała autorka: wysrałam mózg za stodołą :) Zrelaksowałam się i o to przy czytaniu powieści powinno chodzić. Rozwala mnie nieustannie, gdy widzę opinie typu: "nie jest to literatura wysokich lotów" (w domyśle: dlatego ocena 5) albo inne pierololo. Serio? W takim wypadku, na kij Świstowe powieści w ogóle brać do ręki -...
więcej Pokaż mimo toNiby tak samo, a jednak inaczej. Podoba mi się ta mała zmiana w wątku miłosno-erotycznym. Dotyczy to wszystkich trzech części.
Pokaż mimo toBardzo wciągnęła mnie główna historia dziejąca się w książkowej teraźniejszości. Niestety, odniesienia do przeszłości i (przy)długie historie prapraprababek miały nikły wpływ na życie teraźniejszych bohaterek i uczyniły z powieści rodzaj zbioru opowiadań.
Pokaż mimo toŚwietnie się czytało! W sumie, opowieść jak opowieść, niby nic odkrywczego, ale jednak ma się ochotę wracać do tej książki, sprawdzić co dalej. Styl pisania autorki nie narzuca od razu sposobu patrzenia na bohaterów, więc można sobie swoim tokiem myślenia i czucia spokojnie iść. Polecam na rozluźnienie i dla przyjemności.
Pokaż mimo to
Marketing tej książki jest świetny - 10 bookstagramerek patronuje medialnie (widnieją na okładce). Wszystkie od razu poleciały z zachwytami i najwyższą oceną.
Nie dodam oceny w postaci gwiazdek, bo powieść była dla mnie zwyczajnie ok. Z jednej strony relaksująco się czytało. Z drugiej strony - nazwano sporo emocji bohaterów, ale często (za często) były to tylko słowa...
Możemy się oburzać na to, co autor napisał, może nam się to nie podobać, ale... działa!!! Dla osób, które z tego typu podręcznikami dopiero zaczynają: 10!!!
Pokaż mimo toŚwietna seria! Bardzo lubię książki Pauliny, ale najlepiej oceniam pierwszy trójksiąg (z Prokuratorem na czele), bo nie do końca wiemy czego się spodziewać, stąd sporo zaskoczeń. Kolejne książki są już podobne w stylu, więc brakuje tego efektu "wow, nie wiedziałam". Tu za ta wciąż to mamy. No chyba, że ktoś czyta nie po kolei..
Pokaż mimo to
Książkę dostałam w prezencie. Debiut - myślę - pewnie znowu jakieś miałkie romansidło, w którym ona wzdycha, a on mruga i nie może się zdecydować czy ją pocałować. Do tego ta różowa okładka zapowiadała się miłośnie i słodko, czyli nie w moim stylu. No ale... posikałam się ze śmiechu!!! W niektórych momentach naprawdę śmiałam się w głos.
"Pokolenie tinderówek" to powieść,...
Jeśli czytasz tę książkę w wieku pięćdziesięciu lat, najprawdopodobniej uznasz, że większość z tych rad już znasz. Natomiast, czytając ją w wieku lat dwudziestu, będziesz zachwycony i postanowisz ją przeczytać jeszcze z 2 razy, żeby zapamiętać cały ten przekaz. Właściwie to powinnam napisać "zachwyconA", bo książka kierowana jest do kobiet. Uważam, że to świetna pozycja i...
więcej Pokaż mimo toAndrzej Ziemiański chyba nigdy nie zawodzi. Trup ściele się gęsto i spektakularnie, intrygi furczą na całego, a szermierz natchniony robi swoje. Uwielbiam!
Pokaż mimo to