lettoaletto

Profil użytkownika: lettoaletto

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 tydzień temu
891
Przeczytanych
książek
984
Książek
w biblioteczce
640
Opinii
3 265
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Letto a letto, czyli w łóżku przeczytane. Zapraszam również na mój Bookstagram!

Opinie

Okładka książki Bourbon Bliss Claire Kingsley, Lucy Score
Ocena 7,7
Bourbon Bliss Claire Kingsley, Lu...

Na półkach:

Kocham małomiasteczkowe romanse, a już niejednokrotnie przekonałam się, że Lucy Score jest mistrzynią budowania takiego właśnie klimatu. W duecie z Claire Kingsley stworzyła "Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs", a "Bourbon bliss" to już czwarty tom z serii i, moim zdaniem, najlepszy!
Naprawdę, nawet jeśli nie znacie tego cyklu, nawet, jeśli nie planowaliście go czytać, to sięgnijcie chociaż po tę jedną część, bo sens zrozumiecie, a jest to pozycja idealna w tym gatunku!

Ja od dawna czekałam na historię June, już od początku wydawała mi się niesamowicie ciekawą postacią i nawet obawiałam się, że kiedy już przyjdzie czas na jej opowieść, po prostu się zawiodę.
Na szczęście tak się nie stało, a ja zaraz po skończeniu, miałam ochotę przeczytać to jeszcze raz. 😁

"George Thompson najechał Bootleg Springs.
Nie dosłownie. Nie dokonał przewrotu, aby odebrać władzę nad miasteczkiem burmistrzowi Hornsbladtowi. I był sam — nie mógł znajdować się w wielu miejscach jednocześnie, jak sugerowałaby definicja najazdu. Wydawało się jednak inaczej. Wydawało się, że jest wszędzie."

June Tucker od zawsze była wyjątkowa. Wybitny umysł i nieco mniej inteligencji emocjonalnej sprawiły, że dziewczyna, choć wyróżniająca się na tle innych, raczej wzbudzała sympatię.
Jej zamiłowanie do liczb, sportu, statystyk, analiz i organizacji sprawiała, że być może nie dogadywała się ze wszystkimi, ale niejednej osobie pomogła i niejedna ją podziwiała.

"Ludzie byli dziwni. Co innego mówili, co innego myśleli, a ich czyny często przeczyły słowom. Uważałam, że są nieprzewidywalni, przez co czułam się w ich towarzystwie niekomfortowo.
Z kolei liczby miały sens. Można było na nich polegać. Opisywały je proste zasady, co czyniło je przewidywalnymi. [...]
Liczby miały sens, w przeciwieństwie do ludzi."

Kiedy George Thompson, raczej wygasła gwiazda futbolu, przyjechał do Bootleg Springs, nie spodziewał się, że aż tak zainteresuje go jakaś kolejna dziewczyna. Jednak June nie okaże się tylko "kolejną dziewczyną", a absolutnym ewenementem, rozbrajająco szczerą, niecodziennie piękną i fascynująco inteligentną kobietą, która wstrząśnie jego światem.
Tylko czy jej nieporadność emocjonalna nie przeszkodzi jej w nawiązaniu poważnej relacji?

Brak mi słów, aby opisać jakoś konkretnie ich związek, bo kocham tę dwójkę całym sercem! Zarówno cudowna Juney, która jest taką trochę damską wersją Sheldona Coopera, jak i GT, będący chodzącą zieloną flagą. Razem są maksymalnie uroczy, a ich interakcje niejednokrotnie rozbawiły mnie do łez.

"— Nikt nie sprawił, że nogi miałaś jak z waty, a w brzuchu trzepotały ci motylki?
— Motyle nie są w stanie przetrwać w kwaśnym środowisku układu pokarmowego."

Ale żeby nie było zbyt wesoło, w tym tomie możecie się również spodziewać przełomu w sprawie zaginięcia Callie! Nie zdradzę zbyt wiele, ale ta kwestia ruszy do przodu, choć nie obiecuję, że zostanie ostatecznie rozwiązana. ;)

Nie zabraknie też znanych już czytelnikom bohaterów, zarówno bliskiej rodziny Bodine'ów, jak i ich przyjaciół i dalszych znajomych z miasteczka, które nie potrafi siedzieć cicho i się w nic nie wtrącać, zyskując tym moją absolutną sympatię.
Uwielbiam, serdecznie polecam i myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do "Bourbon bliss", choć również z niecierpliwością czekam na kolejne tomy!
Ten oceniam na 9/10🧡

Kocham małomiasteczkowe romanse, a już niejednokrotnie przekonałam się, że Lucy Score jest mistrzynią budowania takiego właśnie klimatu. W duecie z Claire Kingsley stworzyła "Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs", a "Bourbon bliss" to już czwarty tom z serii i, moim zdaniem, najlepszy!
Naprawdę, nawet jeśli nie znacie tego cyklu, nawet, jeśli nie planowaliście go czytać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gosia Lisińska w swoim nowym romansie zabiera nas do świata, w którym greccy bogowie żyją pośród nas! Choć niektórzy, a konkretnie Zeus, ma taką szansę jedynie raz na 100 lat, przez zaledwie kilkanaście dni. Pozostałą część czasu spędza zamknięty w posągu z brązu, co jest skutkiem klątwy rzuconej na niego przez zazdrosną Herę.
Co prawda istnieje szansa na załamanie zaklęcia, ale czy Zeus będzie na tyle silny, aby przeciwstawić się swojej naturze, prawdziwie pokochać śmiertelniczkę i raz na zawsze zakończyć swoje cierpienie?😉

Jakże ja byłam ciekawa tej książki! Bardzo lubię twórczość Gosi Lisińskiej, więc tym bardziej musiałam sprawdzić, jak poradzi sobie z takim lekko fantastycznym tematem.😊
Moim zdaniem już sam pomysł na fabułę winduje ten tytuł w górę, chyba nie spotkałam się dotychczas z podobną książką, mimo wielu retellingów mitów, pojawiających się na rynku co jakiś czas.
Opis o tym nie mówi, więc niektórzy mogą być zaskoczeni, że akcja dzieje się w Polsce (nie tylko, ale jednak😉). Sama najpierw nie byłam przekonana do połączenia polskich bohaterów z greckimi bogami, ale, o dziwo, autorka bardzo sensownie to wszystko pospinała. Przecież książka tak czy siak jest surrealistyczna - dlaczego więc nie stworzyć małego kulturowego i geograficznego miksu?😊

Największą zaletą tej książki jest pomysł na fabułę, wszystkie te mitologiczne wstawki, ciekawi, boscy bohaterowie wpleceni umiejętnie we współczesny świat, posiadający cechy związane z kontretnymi postaciami z mitologii, które znajdują swoje przedstawienie we współczesności. A gdyby ktoś wszystkich smaczków nie wyłapał, na końcu czeka go mała ściągawka od autorki.😊
Podobały mi się również opisy miejsc i zjawisk, zarówno tych rzeczywistych, jak i magicznych. Będzie tu sporo momentów zawieszonych gdzieś pomiędzy jawą, a snem, które tylko dodadzą tego nierzeczywistego pierwiastka do całkiem przyziemnych tematów.
Chciałabym, aby było tego jeszcze więcej, aby fabuła książki nie kręciła się jedynie wokół romansu, pożądania i klątwy, ale aby ten mitologiczny świat był jeszcze szerzej opisany.

Głównym wątkiem jest tu jednak romans, a nawet ta klątwa kręci się wokół pożądania i miłości, więc to oczywiste, że będzie to duża część książki. Mimo to, poczułam się nieco przytłoczona całym tym seksem, myśleniem o nim, śnieniem o nim, wyobrażaniem go sobie i samymi czynnościami bohaterów. Być może taki był zamysł, na pewno wielu osobom się to spodoba, ale ja bym jednak wolała więcej mitologii.😁
Jeśli chodzi o główną bohaterkę, myślę że ją polubiłam. Co prawda jej poczynania nie zawsze były rozsądne czy sensowne, ale musimy mieć na uwadze tę szczyptę magii oraz całą sytuację, w jakiej Aneta się znalazła - tu nic nie było normalne, więc jak na mocno wyjątkowe warunki, radziła sobie dobrze.😊
Pojawiło się też kilka nieścisłości fabularnych, np. najpierw bohaterka stwierdziła, że nigdzie nie wyjeżdżała, najdalej była nad Bałtykiem, a później wspominała wycieczki z tatą do Niemiec czy Chorwacji... Nie były to jednak na tyle znaczące błędy, aby jakoś wpłynąć na mój odbiór książki.

Jak wspomniałam wcześniej, już sam pomysł sprawia, że warto po nią sięgnąć, bawiłam się całkiem dobrze i choć mam mały niedosyt, to z ogromnym zaciekawieniem przewracałam kolejne kartki, aby się dowiedzieć, jak rozwiąże się sprawa klątwy.
Moja ocena to 6,5/10 - polecam osobom chcącym na chwilę oderwać się od rzeczywistości, pobudzić swoją wyobraźnię i popłynąć ku przygodzie razem z Zeusem, Posejdonem, Artemidą i całą resztą. 😊

Gosia Lisińska w swoim nowym romansie zabiera nas do świata, w którym greccy bogowie żyją pośród nas! Choć niektórzy, a konkretnie Zeus, ma taką szansę jedynie raz na 100 lat, przez zaledwie kilkanaście dni. Pozostałą część czasu spędza zamknięty w posągu z brązu, co jest skutkiem klątwy rzuconej na niego przez zazdrosną Herę.
Co prawda istnieje szansa na załamanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"– È impossibile odiarti quando mi fai sentire così vivo."🥹

Lubicie kontrowersyjne książki?😊
Dla mnie, im więcej skrajnych opinii książka zbiera, tym ciekawsza się staje. Uwielbiam sprawdzać na własnej skórze wszelkie literackie "dziwolągi", nierzadko sięgam po jakieś szalone dark romanse i kocham je za emocje, jakie potrafią wzbudzić.
Myślę, że istnieje niewiele osób w tym książkowym świecie, które nie słyszałyby o powieściach autorstwa H. D. Carlton. Dylogia "Cat and mouse" wzbudziła spore zamieszanie, czy "Does it hurt?" jej dorówna? 🤔

"Stawałem twarzą w twarz z tyloma niebezpieczeństwami, a tymczasem na kolana powaliła mnie ta mała syrenka."

Główną bohaterką jest Sawyer - dziewczyna, która wiecznie ucieka. Żyje, kradnąc tożsamości mężczyzn, przenosząc się z miejsca na miejsce i mierząc się z permanentnym strachem - zarówno tym rzeczywistym, fizycznym, jak i tym w jej głowie.
Kiedy spotyka Enza, po raz pierwszy od dawna ma wyrzuty sumienia co do swoich czynów. Nie sądzi, że jeszcze go spotka, ale los chce inaczej.
Wkrótce będą musieli zmierzyć się nie tylko z siłą natury, i dziwnym lokatorem w starej latarni, ale też z uczuciami, które zaczną w nich wybuchać.
Jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością?

"Tak więc nie śpię spokojnie w nocy i nie potrafię spojrzeć sobie w oczy w lustrze. Po prostu robię, co mogę, aby przetrwać, a to jedyny sposób, jaki znam."

Nie wiem, od czego zacząć i uznajcie to za plus tej historii. Uwielbiam, kiedy coś pozostawi mnie bez słów i tu trochę tak było.
Jak wiemy, dark romans charakteryzuje się skomplikowanymi, zazwyczaj toksycznymi relacjami i chyba każdy się zgodzi, że ta Enza i Sawyer taka była. Ich nienawiść, a raczej jego nienawiść, aż kipiała z każdej strony, zresztą wyrażał to dobitnie swoim zachowaniem, również w scenach erotycznych. Na pewno wiele osób będzie się czuło podczas czytania nieswojo, ja byłam często nie tyle oburzona, co przerażona i zniesmaczona, ale myślę, że tak właśnie miało być. 😉 Dzięki temu uwierzyłam w uczucia bohaterów (głównie Enza), dokładnie też pokazało to ich stan psychiczny (głównie Sawyer). Niestety, przyczyniło się to również do tego, że w dalszej części ciężko było mi uwierzyć w ten obrót o 180 stopni. Trochę ta ich miłość przyszła za szybko, bo choć pożądanie było widoczne bezsprzecznie, to jednak nie miałam odczucia, że kryje się za nim coś więcej.

"Jak to jest, że pragnę ją skrzywdzić, a jednocześnie chronić przed samym sobą?"

Romans romansem, natomiast pojawiło się tu sporo rzeczy, które mnie pozytywnie zaskoczyły i które sprawiły, że ta książka stała się czymś więcej, niż seksem między rekinami.🤭

Pierwsza rzecz to samo osadzenie fabuły w ciekawym klimacie. Morze, rekiny, stara latarnia, natura i interesujący zawód głównego bohatera - to wszystko było fajnie wymyślone, wczułam się w atmosferę i stanowiło to poniekąd odskocznię od popularnych tematów.
Nie spodziewałam się też, że pojawi się tu tyle humoru, co prawda zazwyczaj czarnego, który nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja go lubię. 😉

"– Jeszcze sprawię, że się uśmiechniesz – bąka. – Zrób to chociaż raz, zanim umrę.
– Nie umrzesz.
– Na pewno? Bo chyba słyszę wołającego mnie Jezusa.
– W takim razie na pewno nie umierasz. Jezus nigdy by się do ciebie nie odezwał."

Dalej - przeszłość bohaterów. Zwłaszcza sprawy Sawyer zrobiły na mnie wrażenie, w dobrym tempie też były te informacje dozowane, tak, aby czytelnik trochę się domyślał, a trochę jednak nadal nie wiedział. To również spójnie połączyło się z samym przedstawianiem Sawyer pod względem jej psychiki, jej lęków i poczucia własnej wartości.
Naprawdę, chwilami sama miałam tak wielkie poczucie beznadziejności i bezsilności, że aż zapominałam, że to tylko książka. 😁

"Możesz być z siebie dumny, dzięki tobie pragnę żyć."

Zastanawiałam się, jak to wszystko się skończy, czy w ogóle jest szansa na jakieś sensowne wyjście z sytuacji. Czy było? Na pewno było sprytne, choć nieco szalone. W książce akceptuję, w rzeczywistości ciężko mi to sobie wyobrazić.😉

I na koniec największy moim zdaniem plus, czyli wątek, który sprawił, że książka chwilami wydawała się horrorem. Takim dosłownym horrorem, z duchami, potworami itd. 😊
Nie zdradzę Wam więcej, ale naprawdę było intensywnie.😊

"– Owszem, jesteś złodziejką, maleńka. Najpierw skradłaś mi tożsamość, a teraz kradniesz moje serce. Zażądaj ode mnie czegokolwiek innego, a ci to dam."

Podsumowując, zaskakująco mi się podobało!
Oczywiście takie książki należy czytać tylko jeśli szukacie wielkich, skrajnych, pozytywnych i negatywnych emocji, jeśli lubicie wychodzić poza swoją strefę komfortu i jeśli nie spodziewacie się znaleźć w nich swoich książkowych mężów.🤭
Tutaj przeważać będą strach, nienawiść, smutek, ból i szok, ale znajdzie się też nieco uleczania, składania, naprawiania, miłości i przyjaźni.
Polecam! 8/10🖤

"– Mówiłem ci, że moja miłość okaże się piekielnie bolesna. Powiedz więc, bella ladra… Boli?"

"– È impossibile odiarti quando mi fai sentire così vivo."🥹

Lubicie kontrowersyjne książki?😊
Dla mnie, im więcej skrajnych opinii książka zbiera, tym ciekawsza się staje. Uwielbiam sprawdzać na własnej skórze wszelkie literackie "dziwolągi", nierzadko sięgam po jakieś szalone dark romanse i kocham je za emocje, jakie potrafią wzbudzić.
Myślę, że istnieje niewiele osób w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika lettoaletto

z ostatnich 3 m-cy
lettoaletto
2024-04-22 19:26:27
lettoaletto oceniła książkę Bourbon Bliss na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-22 19:26:27
lettoaletto oceniła książkę Bourbon Bliss na
9 / 10
i dodała opinię:

Kocham małomiasteczkowe romanse, a już niejednokrotnie przekonałam się, że Lucy Score jest mistrzynią budowania takiego właśnie klimatu. W duecie z Claire Kingsley stworzyła "Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs", a "Bourbon bliss" to już czwarty tom z serii i, moim zd...

Rozwiń Rozwiń
lettoaletto
2024-04-15 13:48:02
lettoaletto oceniła książkę Wszystkie noce Zeusa. Boski romans na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-04-15 13:48:02
lettoaletto oceniła książkę Wszystkie noce Zeusa. Boski romans na
6 / 10
i dodała opinię:

Gosia Lisińska w swoim nowym romansie zabiera nas do świata, w którym greccy bogowie żyją pośród nas! Choć niektórzy, a konkretnie Zeus, ma taką szansę jedynie raz na 100 lat, przez zaledwie kilkanaście dni. Pozostałą część czasu spędza zamknięty w posągu z brązu, co jest skutkiem klątwy r...

Rozwiń Rozwiń
lettoaletto
2024-04-15 13:07:44
lettoaletto i Arek są teraz znajomymi
2024-04-15 13:07:44
lettoaletto i Arek są teraz znajomymi
lettoaletto
2024-04-15 13:07:40
lettoaletto i patibooks są teraz znajomymi
2024-04-15 13:07:40
lettoaletto i patibooks są teraz znajomymi
lettoaletto
2024-03-21 18:59:08
lettoaletto oceniła książkę Does It Hurt? na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-03-21 18:59:08
lettoaletto oceniła książkę Does It Hurt? na
8 / 10
i dodała opinię:

"– È impossibile odiarti quando mi fai sentire così vivo."🥹

Lubicie kontrowersyjne książki?😊
Dla mnie, im więcej skrajnych opinii książka zbiera, tym ciekawsza się staje. Uwielbiam sprawdzać na własnej skórze wszelkie literackie "dziwolągi", nierzadko sięgam po jakieś ...

Rozwiń Rozwiń
Does It Hurt? H.D. Carlton
Średnia ocena:
7 / 10
193 ocen
lettoaletto
2024-03-21 18:50:33
lettoaletto oceniła książkę Światło w płomieniu na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-03-21 18:50:33
lettoaletto oceniła książkę Światło w płomieniu na
8 / 10
i dodała opinię:

Dzisiaj zapraszam na parę słów o najnowszej powieści Jennifer L. Armentrout, czyli o "Świetle w płomieniu".
W ramach przypomnienia - jest to drugi tom serii "Z ciała i ognia", ale wszystko jest mocno połączone z serią "Z krwi i popiołu", więc polecam ten tom c...

Rozwiń Rozwiń
Światło w płomieniu Jennifer L. Armentrout
Cykl: Z ciała i ognia (tom 2)
Średnia ocena:
8.2 / 10
243 ocen
lettoaletto
2024-03-21 17:52:05
lettoaletto i justyna są teraz znajomymi
2024-03-21 17:52:05
lettoaletto i justyna są teraz znajomymi
lettoaletto
2024-03-21 17:52:00
lettoaletto i dobra_strona_ksiazki są teraz znajomymi
2024-03-21 17:52:00
lettoaletto i dobra_strona_ksiazki są teraz znajomymi
lettoaletto
2024-03-20 19:10:57
lettoaletto oceniła książkę Słodkie przeznaczenie na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-03-20 19:10:57
lettoaletto oceniła książkę Słodkie przeznaczenie na
7 / 10
i dodała opinię:

Wszędzie ostatnio same slow burny, enemies to lovers itd., a przecież czasem fajnie przeczytać coś typowo bajkowego, coś bez niepotrzebnych dram i sztucznie wykreowanych przeciwności losu.😊
Taką właśnie książką jest debiut Patrycji Szymańskiej, czyli "Słodkie przeznaczenie".😊

&q...

Rozwiń Rozwiń
Słodkie przeznaczenie Patrycja Szymańska
Średnia ocena:
6.8 / 10
62 ocen
lettoaletto
2024-03-14 18:47:00
lettoaletto oceniła książkę Kos na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-03-14 18:47:00
lettoaletto oceniła książkę Kos na
9 / 10
i dodała opinię:

Nie czytam zbyt często kryminałów, ale za to bardzo lubię łączenie tego gatunku z innymi, np. obyczajówką czy romansem.
Dlatego też skusiłam się na debiut Nastki Drabot - w "Kosie" miał być dobrze rozwinięty wątek obyczajowy, ciekawe rodzinne tajemnice i nawet trochę okołozwiązk...

Rozwiń Rozwiń
Kos Anastazja Drabot
Średnia ocena:
8 / 10
49 ocen

ulubieni autorzy [2]

Magdalena Winnicka
Ocena książek:
7,7 / 10
13 książek
2 cykle
Pisze książki z:
78 fanów
Ewa Olchowa
Ocena książek:
8,2 / 10
4 książki
1 cykl
Pisze książki z:
46 fanów

Ulubione

Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
K.N. Haner Drwal. Miłość, która narodziła się z natury Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
Melissa Darwood Mój szef Zobacz więcej
K.N. Haner Drwal. Miłość, która narodziła się z natury Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
891
książek
Średnio w roku
przeczytane
99
książek
Opinie były
pomocne
3 265
razy
W sumie
wystawione
848
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
5 015
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
51
minut
W sumie
dodane
4
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]