-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2018-03-26
2014-08-02
2018-03-17
Przyznawszy, że jestem fanką Vonneguta (zwłaszcza w oryginale) i przeczytawszy dotychczas kilka innych pozycji, muszę stwierdzić, że "Cat's Cradle" pozostawiło uczucie niedosytu. Odnoszę wrażenie, że wynika ono ze znikomej dozy czarnego - bądź też jakiegokolwiek - humoru. Sama powieść odnosi sukces jako satyra na dyktaturę (a przez to również manipulację), lecz nie jest sygnowana (oprócz wyżej wynienionego) najlepszym, co miał Vonnegut. Rysunkami.
Przyznawszy, że jestem fanką Vonneguta (zwłaszcza w oryginale) i przeczytawszy dotychczas kilka innych pozycji, muszę stwierdzić, że "Cat's Cradle" pozostawiło uczucie niedosytu. Odnoszę wrażenie, że wynika ono ze znikomej dozy czarnego - bądź też jakiegokolwiek - humoru. Sama powieść odnosi sukces jako satyra na dyktaturę (a przez to również manipulację), lecz nie jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-12
2014-08-15
Bardzo zagmatwana powieść, w pewnym momencie praktycznie przyjmuje formę stream of consciousness. Sprawia to wrażenie, jak gdyby Vonnegutowi na półmetku pracy przestało się chcieć; "sypie" potokiem słów i wydarzeń bez głębszej linii fabularnej która wcześniej przecież była. Jeżeli ktoś kiedykolwiek wyrażał zachwyt tą książką to szczerze nie rozumiem. Nadal jest to Vonnegut, ale na pewno mocno odbiega od poziomu, który trzyma w 'Slaughterhouse Five'.
Bardzo zagmatwana powieść, w pewnym momencie praktycznie przyjmuje formę stream of consciousness. Sprawia to wrażenie, jak gdyby Vonnegutowi na półmetku pracy przestało się chcieć; "sypie" potokiem słów i wydarzeń bez głębszej linii fabularnej która wcześniej przecież była. Jeżeli ktoś kiedykolwiek wyrażał zachwyt tą książką to szczerze nie rozumiem. Nadal jest to Vonnegut,...
więcej Pokaż mimo to