Reeven

Profil użytkownika: Reeven

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
91
Przeczytanych
książek
234
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
87
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Idiota za granicą Ricky Gervais, Stephen Merchant, Karl Pilkington
Ocena 6,7
Idiota za granicą Ricky Gervais, Step...

Na półkach: , , ,

Nigdy nie czytałam książek podróżniczych, choć zaczynam się do nich przekonywać, ponieważ są świetnym sposobem, żeby dowiedzieć się czegoś o innych kulturach i są też niezłą zachętą do podróży na własną rękę. Gdy zobaczyłam na okładce nazwiska trzech, brytyjskich komików wiedziałam, że będzie to coś innego niż typowa książka podróżnicza, czyli, że muszę ją przeczytać. Jest to jeden, wielki gag, ciekawe i trafne spostrzeżenia dotyczące ludzi na świecie i różnych kultur. Karl, tytułowy idiota, kreuje postać typowego angola, który narzeka na wszystko i najchętniej nie ruszał by się z domu. Między narzekaniem a szykowaniem się do ucieczki przemyca olbrzymią dawkę humoru, rzuca ciętymi komentarzami i nie zważa na słowa. Mówi to co myślą inni, ale nigdy się do tego nie przyznają. On nie ma z tym problemu. Książka opisuje i uzupełnia relacje z wypraw do krajów, w których znajduje się "nowe" siedem cudów świata, pokazane wcześniej w programie telewizyjnym o tym samym tytule. Współtwórcami są Ricky Gervais i Stephen Merchant, przyjaciele i współpracownicy Karla, którzy wymyślają dla niego dziwne, a czasem poniżające zadania. W ten sposób powstała książka,która daje nam obraz tych krajów od trochę innej strony niż zwykle- typowego turysty. I tak wiemy jak wyglądają toalety w tych wszystkich miejscach, że niedaleko piramid jest Pizza hut czy, że skaczące fasolki nie są wizytówką Meksyku. Napisana jest przystępnie, zawiera sporo ciekawostek i przydatnych informacji choć się na tym nie skupia- nie jest przewodnikiem a jedynie zabawną relacją z podróży, jednak można się dowiedzieć rzeczy, które mogą się przydać, a już na pewno fajniej uczyć się na błędach "idioty", niż na swoich ;)

Nigdy nie czytałam książek podróżniczych, choć zaczynam się do nich przekonywać, ponieważ są świetnym sposobem, żeby dowiedzieć się czegoś o innych kulturach i są też niezłą zachętą do podróży na własną rękę. Gdy zobaczyłam na okładce nazwiska trzech, brytyjskich komików wiedziałam, że będzie to coś innego niż typowa książka podróżnicza, czyli, że muszę ją przeczytać. Jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kupując książkę za przystępną cenę w popularnym supermarkecie nie oczekiwałam zbyt wiele. Mimo polecenia przez znajomych byłam raczej sceptyczna. To uczucie tylko się potwierdziło na samym początku książki. Coś mi w niej nie pasowało. Co się jednak okazało? ?Pomyliłam się i to, cytując Niedasia, jednego z bohaterów Nomen Omen „Serialnie”.
Jak na polonistę przystało pani Kisiel operuje polszczyzną w dobrym stylu, ze smakiem dobierając słowa i kreując rzeczywistość. Do tego posiada inteligentne poczucie humoru, którym raczy nas na każdym kroku.
Akcja dzieje się przede wszystkim we współczesnym Wrocławiu, co zdecydowanie było jednym z powodów mojej szczególnej sympatii i pewnego rodzaju więzi, która wytworzyła się w trakcie czytania. Znajomość miasta wspomogła wyobraźnie a do tego, z przyjemnością czytało się o miejscach, w których byłam nie raz.
Bohaterami są : rodzeństwo o dość specyficznych imionach -Salomea i Adam Joachim Przygoda, ich znajomi: Bartek i Basia („Miniaturka”) oraz tajemnicze, starsze panie- siostry Bolesne.
Kto by pomyślał, że zwykła przeprowadzka, a raczej ucieczka Salomei do Wrocławia będzie początkiem mrożące krew w żyłach przygody? Nazwisko zobowiązuje.
Wrocław staje się świadkiem i ofiarą w jednym.
Sam pomysł może nie jest oryginalny ale cała historia jest ciekawa i wciąga...jak wir. Pani Kisiel umie dozować fakty i tworzyć klimat tajemnicy. Za każdym razem, kiedy myślało się, że coś się rozwiąże, dostawaliśmy tylko strzępy informacji. Co kończyło się usilnym pragnieniem rozwiązania zagadki.
Plus można poznać trochę historii II Wojennego Wrocławia. Udało się autorce zainteresować czytelnika, mimo historycznej wiedzy, ale nie jest ona podana sucho jak w podręcznikach.
Gdy zbliżałam się do końca książki jedną z myśli było „Ja chcę drugą część”. Niestety rozwiązanie, nie daje takich nadziei a szkoda.

Kupując książkę za przystępną cenę w popularnym supermarkecie nie oczekiwałam zbyt wiele. Mimo polecenia przez znajomych byłam raczej sceptyczna. To uczucie tylko się potwierdziło na samym początku książki. Coś mi w niej nie pasowało. Co się jednak okazało? ?Pomyliłam się i to, cytując Niedasia, jednego z bohaterów Nomen Omen „Serialnie”.
Jak na polonistę przystało pani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu kolejnej książki Pratchetta, zaczynam się zastanawiać czy w którejkolwiek z części ze Świata Dysku, ktoś nie ginie? Nie ważne czy to cykl o straży czy czarownicach, trup ściele się gęsto. Nie inaczej jest w " Na glinianych nogach", choć tu jest ich zdecydowanie mało w porównaniu do takiej "Maskarady".Ktoś podtruwa Vetinarego, w mieście giną staruszkowie, golemy same się rozbijają, a do straży przybywa nowy strażnik, krasnolud. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby powoli nie zaczął się ujawniać ze swoim prawdziwym "ja"- tak pokrótce przedstawia się fabuła. Tym razem jednak nie ma tajemnicy, praktycznie od początku wiemy co się dzieje, kto za tym stoi...jedynie nie są znane motywy i w jaki sposób, ktoś truje Patrycjusza. Nie sprawia to jednak, że książka się nudzi czy odebrane zostaje napięcie i chęć oczekiwania rozwiązania sprawy. Przeciwnie, obserwujemy prace strażników, popisy detektywistycznych umiejętności Marchewy, Vimesa...i Vetinarego. Cieszy mnie, że Vimes to tak konsekwentnie prowadzona postać. Im lepiej się go poznaje tym bardziej się go lubi. W "Na glinianych nogach" jest sporo jego rozważań, i kolejny raz upewniłam się, że to prawdziwy twardziel z dobrym sercem. Taki Dyskowy Brudny Harry. Lepsze poznanie Marchewy niestety działa na jego niekorzyść. Jest tak idealny, że aż wkurzający, ale jak to nie raz było powiedziane w książce- nie da się go nie lubić.Warta przeczytania ;).

Po przeczytaniu kolejnej książki Pratchetta, zaczynam się zastanawiać czy w którejkolwiek z części ze Świata Dysku, ktoś nie ginie? Nie ważne czy to cykl o straży czy czarownicach, trup ściele się gęsto. Nie inaczej jest w " Na glinianych nogach", choć tu jest ich zdecydowanie mało w porównaniu do takiej "Maskarady".Ktoś podtruwa Vetinarego, w mieście giną staruszkowie,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Reeven

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Douglas Adams
Ocena książek:
7,4 / 10
33 książki
6 cykli
351 fanów
Karl Pilkington
Ocena książek:
6,3 / 10
16 książek
2 cykle
Pisze książki z:
8 fanów
Marta Kisiel
Ocena książek:
7,1 / 10
39 książek
5 cykli
835 fanów

Ulubione

Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
Terry Pratchett Trzy wiedźmy Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
Ken Kesey Lot nad kukułczym gniazdem Zobacz więcej
J.R.R. Tolkien Hobbit, czyli tam i z powrotem Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Oskar i pani Róża Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
91
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
87
razy
W sumie
wystawione
63
oceny ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
398
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]