-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
Jeśli tak jak ja lubicie czytać książki na faktach i w dodatku o mordercach to ta pozycja jest dla Was.
Nasi autorzy, psycholog sądowy oraz profiler mieli nie lada wyzwanie. Musieli wejść w głąb umysłu wybranego przez siebie mordercy i
odtworzyć dla nas historię ich oczami. Czy im się udało? Zdecydowanie tak.
Przeczytamy historię znanych bestii np. Karola Kota, Tadeusza Ołdaka czy Bogdana Arnolda. Najmniej znaną osobą był dla mnie
Władysław Baczyński, nie pamiętam nawet czy kiedykolwiek o nim słyszałam.
Nie przeczytałam niestety do końca historii utworzonej przez P. Martę Guzowską , nie wciągnęła mnie ani zbytnio nie zainteresowała.
Inne czytałam z zapartym tchem.
Nigdy nie zrozumiem motywów jakimi posługiwali się Ci mordercy. Nie wiem jak można być tak obrzydliwym, zimnym i okrutnym.
Czy tacy sprawcy rodzą się już z czymś takim, czy z biegiem lat coś im się przestawia? Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć.
Mówią,że jakaś trauma z dzieciństwa może zapoczątkować takie działania ale czy napewno?
Jeśli tak jak ja lubicie czytać książki na faktach i w dodatku o mordercach to ta pozycja jest dla Was.
Nasi autorzy, psycholog sądowy oraz profiler mieli nie lada wyzwanie. Musieli wejść w głąb umysłu wybranego przez siebie mordercy i
odtworzyć dla nas historię ich oczami. Czy im się udało? Zdecydowanie tak.
Przeczytamy historię znanych bestii np. Karola Kota, Tadeusza...
Ostatni pociąg to historia o kobiecie,która nie bała się niczego. Potrafiła przeciwstawić się najgorszemu złu aby ratować zupełnie obce dzieci.
Geertruida Wijsmuller-Meijer to kobieta,która pomogła uratować przed śmiercią kilka tysięcy dzieci. Chciała je ratować dopóki będzie to możliwe.
Dla niej nie istniało słowo `nie`, wiedziała bowiem jak przekonać wpływowych ludzi aby przymknęli oko na pewne sprawy. Niestety nie wszędzie jej się to udawało to
jednak nigdy się nie poddała. Wiedziała,że jedynym ratunkiem dla dzieci będzie wywiezieni ich i znalezienie nowych rodzin.
Dzięki niej bardzo wiele dzieci uszło z życiem choć pewnie gdyby nie ona to te dzieci nie przeżyły by swojego dzieciństwa, które powinno
być dobre i szczęśliwe. Niestety ona sama nie mogła mieć dzieci. Każda ciąża kończyła się poronieniem i może właśnie dlatego tak
bardzo chciała pomóc innym rodzinom.
Działała instynktownie i wbrew wszystkim i wszystkiemu.
Była dobrym człowiekiem i takich dobrych ludzi nam tutaj brakuje. Kto byłby wstanie pomóc dzieciom, których rodziny straciły wszystko? Nawet własne życie?
Ostatni pociąg jest historią pełną emocji i tragedii ludzkich żyć.
Opowiada o matczynej miłości i nadziei na lepsze jutro.
O przyjaźni, która pomimo dwóch różnych światów i charakterów potrafi przetrwać nawet najgorszy czas.
O sile kobiet, które nie boją się niczego i potrafią zawalczyć o siebie i innych.
W jednej chwili można stracić dosłownie wszystko więc warto mieć przy sobie ludzi, którzy pomogą nam przetrwać te trudne chwile i odbudować to co straciliśmy.
Ostatni pociąg to historia o kobiecie,która nie bała się niczego. Potrafiła przeciwstawić się najgorszemu złu aby ratować zupełnie obce dzieci.
Geertruida Wijsmuller-Meijer to kobieta,która pomogła uratować przed śmiercią kilka tysięcy dzieci. Chciała je ratować dopóki będzie to możliwe.
Dla niej nie istniało słowo `nie`, wiedziała bowiem jak przekonać wpływowych ludzi aby...
Phoebe Green to dziewczyna z charakterem i osoba lubiąca niezależność. Choć dla jej ojca jest dalej małą dziewczynką i zapewne
tak zawsze będzie. Bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu więc prywatny ochroniarz też tam musi być. Jednak Phoebe ma przykre
doświadczenia związane z jej ochroniarzami, a tak naprawdę tylko z jednym. Trauma zostaje już w psychice więc od kilku lat notorycznie
pozbywa się sługusów podstawianych przez ojca. Żaden nie jest tak mocny by z nią wytrzymać.
Do czasu...
Dylan to nowy ochroniarz. Już przed pierwszym dniem pracy nieświadomie uratował dziewczynę z rąk obleśnego faceta na imprezie.
Phoebe od razu wpadła mu w oko lecz on ma swoje zasady. Zasady są po ty by je łamać czyż nie?
On jednak nie da się tak łatwo spławić i będzie starał się jej udowodnić,że nie wszyscy ochroniarze są tacy sami a jemu może zaufać.
Długo nie musi się starać, gdyż wyłonił się cichy adorator,który zrobi wszystko by dziewczyna była tylko jego.. Do czego może być zdolny
zakochany człowiek,któremu złamano serce? Co będzie w stanie zrobić z zazdrości albo już z zemsty?
Dylan ma nie lada wyzwanie. Jego uczucia będą grały pierwsze skrzypce ale zrobi wszystko by zapewnić bezpieczeństwo.
Tego potrzebowałam. Lekkiej i bardzo przyjemnej lektury z dreszczykiem w tle. Nie obyło się bez nutki erotyzmu i romantyzmu.
Wszystko to powodowało,że historia była świetnie przedstawiona. Bohaterowie byli przesympatyczni. Momentami było też smutno , ale
tylko troszeczkę. Autorka dała tutaj tyle emocji,że książka czyta się sama. Pomysł na fabułę jak i jej wykonanie jak najbardziej udane.
Czekam na kolejne jej dziecko bo autorka ma potencjał. Jak najbardziej polecam.
Phoebe Green to dziewczyna z charakterem i osoba lubiąca niezależność. Choć dla jej ojca jest dalej małą dziewczynką i zapewne
tak zawsze będzie. Bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu więc prywatny ochroniarz też tam musi być. Jednak Phoebe ma przykre
doświadczenia związane z jej ochroniarzami, a tak naprawdę tylko z jednym. Trauma zostaje już w psychice więc od kilku...
AUGUSTA DOCHER - ROZDROŻA
Jane Eye to młoda kobieta, która nie miała łatwego życia. Nie dość,że nie miała rodziny to musi pogodzić się także ze śmiercią
najlepszej przyjaciółki. Aby wyrwać się od wszystkiego postanawia wyjechać. Zatrudnia się jako opiekunka do dziecka.
Przeprowadza się do Thornfield Hall starej posiadłości, w której czas zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu. Kontrakt podpisała na cały rok i musi
przestrzegać surowej umowy.
Dziewczynie nie podoba się w jaki sposób wychowywana jest mała Adelka. Już sam fakt,że ojciec nie spędza z nią czasu i nie intersuje sie nią wcale
wzbudza w niej złość. Otwarcie mówi o swoich poglądach i tym sposobem skrada serce pana domu,który ją zatrudnił.
On także miał w tym swój plan. Zatrudnił Jane bo jego zdaniem była nieatrakcyjna. A z atrakcyjnymi opiekunkami miał romans, lecz
nie przewidział jednego. Nie przewidział tego,że bedzie potrafił się w niej zakochać i vice versa.. Ich sielanka nie będzie trwała długo bowiem gdy Jane dowie się o tajemnicy Rochestera postanawia wyjechać bez uprzedzenia, zostawia tylko
krótki list.
Dla Jane ten wyjazd będzie nowym doznaniem gdyż dowie się o tym,że jednak ma rodzinę.
Lecz gdy w końcu postanowi wrócić do posiadłości na miejscu dowie się,że stała się tam okropna tragedia.. Czy miłośc może przetrwać wszystko?
Ostatnie moje spotkanie z autorką nie było do końca udane ale tym razem odkupiła się tą powieścią. Dała rade, naprawdę.
Czytało się bardzo przyjemnie, główna bohaterka bardzo mi się podobała. Była zadziorna ale nie irytowała swoim zachowaniem.
Polubiłabym sie z nią. Był śmiech, szczęście a nawet łzy.
No i to piękne wydanie. Nic tylko kupować i czytać,czytać, czytać.
AUGUSTA DOCHER - ROZDROŻA
Jane Eye to młoda kobieta, która nie miała łatwego życia. Nie dość,że nie miała rodziny to musi pogodzić się także ze śmiercią
najlepszej przyjaciółki. Aby wyrwać się od wszystkiego postanawia wyjechać. Zatrudnia się jako opiekunka do dziecka.
Przeprowadza się do Thornfield Hall starej posiadłości, w której czas zatrzymał się kilkadziesiąt lat...
Komisarz Agata Stec jest dalej w formie. Tym razem już na początku ksiązki budzi się w niej lwica. Gdy budzi się zdaje sobie sprawę,że nie znajduje się w swoim mieszkaniu tylko jest skrępowana i zakneblowana na pace samochodu.
Doszła do wniosku,że ktoś ją porwał tylko nie wie kto i dlaczego. Z łatwością udaje jej się wyswobodzić z więzów i gdy samochód się zatrzymuje w pełni świadoma postanawia skoczyć na sprawcę z zaskoczenia gdy otworzą się drzwi. I tak się staje lecz nie do końca tak jak sobie to zaplanowała bo w porywach emocji zaczęła kopać jej oprawcę w skutek czego jak się okazało zmarł.
Wiedziała jednak,że nie przez przypadek porwaną była ona. Gdy w szczerym polu poczuła znajomy smród wiedziała,że coś jest nie tak.
Zobaczyła dość znajomy obraz przyczepionych do pala zwłok,które pokrywały rośliny.
Ciała były 2 lecz druga dziewczyna jeszcze żyła, dzięki kroplówce którą miała.
Sprawa mogła już się zakończyć bo Agata zabiła sprawcę lecz ona nie mogła na tym poprzestać.
Znów rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Dochodzi do przeróżnych manipulacji ale ona się nie poddaje.
Pomimo trudności odkrywa coś czego miała nie odkryć. Przez jej węszenie sama jest w niebezpieczeństwie.
Czy Agacie uda się powiązac pewne sprawy i czy znajdzie tego,który porusza sznurkami?
I co najważniejsze, czy Agata w końcu otworzy oczy i zobaczy jaką role w tym wszystkim odgrywa jej brat?
No i niestety mam kaca oczywiście tego czytelniczego. Oderwać się od tej książki nie mogłam. Tak mną targały te wszystkie emocje. Było tu tyle manipulacji, fałszywych tropów i nienawiści,że głowa mała. Co rusz coś nowego.
Stare wątki,nowe wątki a w nich Artur oj ten to potrafi namieszać.
Tak bardzo chciałabym już poznać zakończenie lecz trzeba niestety jeszcze trochę poczekać. Nie mniej jednak uważam,że czekanie będzie tego warte..
Komisarz Agata Stec jest dalej w formie. Tym razem już na początku ksiązki budzi się w niej lwica. Gdy budzi się zdaje sobie sprawę,że nie znajduje się w swoim mieszkaniu tylko jest skrępowana i zakneblowana na pace samochodu.
Doszła do wniosku,że ktoś ją porwał tylko nie wie kto i dlaczego. Z łatwością udaje jej się wyswobodzić z więzów i gdy samochód się zatrzymuje w...
Dziś chcę Wam krótko przedstawić ksiażkę `ADWOKAT DIABŁA`, która swoją premierę będzie miała 17lipca.
Może ktoś oglądał kultowy film z 1997 roku. Ja przyznaje,że dopiero dziś w chwili pisania recenzji dopiero go oglądam. Na pewno będzie dużo różnic między filmem a książką bo nie ukrywajmy,że po tylu latach będzie wszystko takie same.
Już na początku filmu widzimy różnicę ale ja nie o tym.
Książka opowiada o młodym i dobrze prosperującym prawniku Kevinie. Wygrywa każdą sprawę lecz przy ostatniej sprawie jego kariera legła w gruzach gdyż szefowi nie podobało się w jaki sposób potraktował młodą dziewczynkę.
Dla Kevina jednak była to gra o wszystko i mimo tego,że szef go zwolnił on wcześniej dostał propozycje pracy dla firmy w Nowym Jorku. Dużo większa pensja, praca w luksusie i mieszkanie to na niego czekało w wielkim świecie,
Zgodził się i wraz z żoną wyjechał po lepsze życie.
Jednak jego sielanka nie trwa długo. Wszystko dzieje się zbyt szybko i jest takie nierealne. Firmy nikt nie kojarzy, szef wie o rzeczach,które się jeszcze nie wydarzyły a Kevin odkrywa coś co przeleje jego szale goryczy aczkolwiek znajduje plik,w którym widnieją sprawy na pare lat do przodu.
Kevin nie wie co się dzieje, w głowie rodzi mu się myśl, że ma do czynienia z samym diabłem. Żona jego wspólnika już na początku go przed czymś ostrzegała lecz nie brał sobie tego do serca bo myślał ,że gada głupoty pod wpływem depresji.
Młody prawnik zaczyna węszyć, spotyka się z księdzem,którego polecił mu kolega i to jest jego ostatnie spotkanie. Ksiądz podrzuca mu pewnien pomysł i Kevin go realizuje lecz nie wiedział,że to wszystko było już ustalone z góry i został to wrobiony.
Jeśli chcecie dowiedzieć się co zrobił Kevin i jakie były tego skutki to polecam sięgnąć po tą pozycję.
Dziś chcę Wam krótko przedstawić ksiażkę `ADWOKAT DIABŁA`, która swoją premierę będzie miała 17lipca.
Może ktoś oglądał kultowy film z 1997 roku. Ja przyznaje,że dopiero dziś w chwili pisania recenzji dopiero go oglądam. Na pewno będzie dużo różnic między filmem a książką bo nie ukrywajmy,że po tylu latach będzie wszystko takie same.
Już na początku filmu widzimy różnicę...
Miało być niewinnie. Jeden zakład a przewrócił życie Hailey do góry nogami.
Dziewczyna bowiem w ramach zakładu miała flirtować z pierwszym facetem,który kupi jej tarte wiśniową. I tak to się zaczęło.
William- bogaty,przystojny i czarujący. Mógł mieć każdą lecz twierdził,że wszystkie lecą tylko na jego pieniądze. Zmienił zdanie gdy poznał Wisienkę. Była dla niego wyzwaniem. Gdy go kilka razy odrzucała on próbował jeszcze bardziej. To utwierdziło go,że nie obchodzą jej pieniądze.
Lecz wszystko się zmieniło gdy dowiedział się,że dziewczyna ma problemy finansowe. Czeka ją eksmisja i utrata cukierni. Bowiem aby utrzymać swój interes musiałaby zapłacić 2miliony właścicielowi.
W jego głowie była myśl,że jednak się pomylił i Hailey też interesują tylko jego pieniądze.. Czy tak rzeczywiście było??
________________________________________ Jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego i zabawnego to ta książka jest odpowiednia. Zabawne postacie dodają uroku i dawki śmiechu. Do gustu przypadła mi najbardziej babcia Hailey gdyż pomimo wieku rzuca tekstami jak nie jedna nastolatka. Pozycja na jeden wieczór.
Miało być niewinnie. Jeden zakład a przewrócił życie Hailey do góry nogami.
Dziewczyna bowiem w ramach zakładu miała flirtować z pierwszym facetem,który kupi jej tarte wiśniową. I tak to się zaczęło.
William- bogaty,przystojny i czarujący. Mógł mieć każdą lecz twierdził,że wszystkie lecą tylko na jego pieniądze. Zmienił zdanie gdy poznał Wisienkę. Była dla niego...
Książka urzekła mnie już od początku. Pokazuje nam jak potrzebne jest wsparcie bliskich osób po utracie kogoś ważnego. Uświadamia ile trzeba mieć w sobie siły by dać radę w trudnym czasie.
Taką silną osobą jest tutaj Roksana, która rok temu straciła młodszą siostrę. Wyszła w nocy z domu i ślad po niej zaginał. Roksana po powrocie z akademika nadrabia zaległości, z przyjaciółmi a także z rodzicami którzy dalej nie potrafią sobie poradzić z tragedią jaka ich spotkała.
Jeden tytuł piosenki,której jako ostatnia słuchała zaginiona siostra uświadamia jej,że wróciła by zmierzyć się z prawdą. nawet tą najgorszą. Musi za wszelką cenę dowiedzieć się co stało się tamtego dnia jej siostrze. Tym bardziej,że dostaje wiadomości od kogoś kto coś na ten temat wie. Dziewczyna rozpoczyna własne śledztwo. Pragnie poznać prawdę i jest coraz bliżej celu. Czy uda jej się czegoś dowiedzieć?
Bardzo podoba mi się przeplatanie tajemnic, wątku zaginięcia i miłości w tle. Ciężko jest odłożyć ją na bok bo chce się dowiedzieć czegoś więcej. Ukryte tajemnice dodają akcji. Ciągle się coś dzieje i to jest na duży plus.
Książka urzekła mnie już od początku. Pokazuje nam jak potrzebne jest wsparcie bliskich osób po utracie kogoś ważnego. Uświadamia ile trzeba mieć w sobie siły by dać radę w trudnym czasie.
Taką silną osobą jest tutaj Roksana, która rok temu straciła młodszą siostrę. Wyszła w nocy z domu i ślad po niej zaginał. Roksana po powrocie z akademika nadrabia zaległości, z...
Winnie jest świeżo upoeczoną mamą małego Midasa. Należy do "Majowych mam" klubu matek,które urodziły dzieci w tym samym miesiącu. Spotyka się z innymi dziewczynami aby rozmawiać o macierzyństwie i dzielić się radami.
Aby rozerwać się choć trochę i odpocząć o trudu macierzyństwa majowe mamy umówiły się na wyjście do klubu. Winnie nie była do tego przekonana. Nie chciała zostawiać synka z nieznajomą opiekunką lecz ostatecznie się zgodziła. Nie wiedziała bowiem tego,że ta decyzja odmieni jej życie. Gdy ona była w klubie ktoś obcy wtargnął do jej domu i porwał dziecko.Czas po porwaniu był dla wszystkich trudny gdyż tajemnice matek z klubu wychodzą na jaw.
Policja nie może znaleźć porywacza i coraz więcej osób obwinia za to wszystko Winnie.
Kto i dlaczego porwał bezbronne dziecko? Czy uda się odnaleźć małego Midasa?
_________________________________
Aimee Molloy namieszała mi w głowie, bardzo pozytywnie oczywiście. Od początku do końca nic nie było oczywiste a zakończenie naprawdę zaskakujące. Bardzo dobra pozycja!
Winnie jest świeżo upoeczoną mamą małego Midasa. Należy do "Majowych mam" klubu matek,które urodziły dzieci w tym samym miesiącu. Spotyka się z innymi dziewczynami aby rozmawiać o macierzyństwie i dzielić się radami.
Aby rozerwać się choć trochę i odpocząć o trudu macierzyństwa majowe mamy umówiły się na wyjście do klubu. Winnie nie była do tego przekonana. Nie chciała...
Wspomnienia i obietnice sprzed 10lat sprowadzają Liliannę do Dziwnowa gdzie dorastała.
Jednak nie tylko to ją tutaj sprowadza. Dawne morderstwo proboszcza spędza jej sen z powiek. Mimo upływu lat pewne rzeczy nie dają jej spokoju. Tymbardziej gdy dowiaduje się,że sprawca nie został zatrzymany. Chcę rozwiązać sprawę i dowiedzieć się kto zabił. Dzięki przyjazdowi udaje jej się też spełnić młodzieńcze marzenia dzięki przystojnemu ratownikowi, któremu się spodobała. Zakochuje się w tym miejscu na nowo. Przypomina sobie dawne czasy. Chwile dobre i te bolesne.
Czy pomimo upływu czasu zdoła w końcu pozbyć się złych wspomnień i zacznie nowe życie w tym pięknym miejscu?
________________________________
Ależ to było świetne! Czytało się z przyjemnością. Świetnie wykreowani bohaterowie. Różne charaktery które coś łączy ale też dzieli. Dzieli jednak w zabawny i zalotny sposób. Żadna postać nie irytuje a wręcz przeciwnie chce się więcej a jest to możliwe gdyż będzie kolejny tom! Tak, chcę poznać dalsze losy 🤩
Wspomnienia i obietnice sprzed 10lat sprowadzają Liliannę do Dziwnowa gdzie dorastała.
Jednak nie tylko to ją tutaj sprowadza. Dawne morderstwo proboszcza spędza jej sen z powiek. Mimo upływu lat pewne rzeczy nie dają jej spokoju. Tymbardziej gdy dowiaduje się,że sprawca nie został zatrzymany. Chcę rozwiązać sprawę i dowiedzieć się kto zabił. Dzięki przyjazdowi udaje jej...
"Kiedy patrzył na zmasakrowane ciało dziewczyny oświetlone w kostnicy światłem jarzeniówek,przypomniał sobie wyraźnie tamto zdarzenie. Ciało o numerze 11-1237 wyciągnięte z jednej ze stu czterdziestu pięciu szuflad chłodniczych. Rozpoznał ją, ale nic nie powiedział. Wracając do domu,jak się, że zwymiotuje na skórzane siedzenia taksówki.
NIE BYŁA OSTATNIA. ANI NAWET PIERWSZA ".
*
*
*
To było takie inne. Mocne i zaskakujące. Nie wiem nawet co mam Wam napisać, ale to dobrze bo świadczy o tym,że mi się naprawdę bardzo podobała.
Autor podał szczegóły jak na tacy. Niczego nie upiększał.
Świąt narkotyków, sprawy zamiatane pod dywan i zemsta w tle. Zemsta, która musi się udać.
"Kiedy patrzył na zmasakrowane ciało dziewczyny oświetlone w kostnicy światłem jarzeniówek,przypomniał sobie wyraźnie tamto zdarzenie. Ciało o numerze 11-1237 wyciągnięte z jednej ze stu czterdziestu pięciu szuflad chłodniczych. Rozpoznał ją, ale nic nie powiedział. Wracając do domu,jak się, że zwymiotuje na skórzane siedzenia taksówki.
NIE BYŁA OSTATNIA. ANI NAWET...
Kolejną przeczytaną przeze mnie antologią są `Niegrzeczne święta`. Mam jeszcze 3 antologie przed sobą i mam nadzieję,że uda mi się
je przeczytać jeszcze w tym miesiącu.
Zbiór 10-ciu opowiadań , w tym jedno opowiadanie autora- ``rodzynka`` wśród naszych autorek i on jako jedyny przedstawia nam
historię prawdziwą. Historię, która daje nadzieję na to,że prawdziwa miłość odnajdzie się nawet po latach oraz dzielących ją kilometrach.
Autorzy przedstawili nam przyjemne i dość niegrzeczne opowiadania, które umilą nam oczekiwania do Świąt. Opowiadania o drugiej
szansie, nowej miłości i tej starej,która nie rdzewieje.
I mimo tego,że na co dzień nie czytam takich opowiadań to muszę stwierdzić,że jest to fajny przerywnik od innych gatunków. Przeplatam
sobie je pomiędzy innymi książkami i jest to dla mnie dobre rozwiązanie.
Jak zwykle są tutaj opowiadania dobre jak i te słabsze ale to normalne w takich książkach więc nie ma co się za bardzo rozpisywać.
Ja jestem zadowolona ogółem i mogę ją Wam polecić
Kolejną przeczytaną przeze mnie antologią są `Niegrzeczne święta`. Mam jeszcze 3 antologie przed sobą i mam nadzieję,że uda mi się
więcej Pokaż mimo toje przeczytać jeszcze w tym miesiącu.
Zbiór 10-ciu opowiadań , w tym jedno opowiadanie autora- ``rodzynka`` wśród naszych autorek i on jako jedyny przedstawia nam
historię prawdziwą. Historię, która daje nadzieję na to,że prawdziwa miłość...