-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać259
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-05-25
2024-04-16
Uczta językowa. Jakoś tak widać różnicę między literatem a autorem książek. A może źle dobieram lektury, bo poprzednie trzy to byli autorzy książek.
Co się zaś tyczy treści, to pouczająca. Z tym tylko, że miałam cały czas wrażenie, że Neverly tłumaczy się z błędów młodości.
Które mamy prawo popełniać i to jest ok.
Uczta językowa. Jakoś tak widać różnicę między literatem a autorem książek. A może źle dobieram lektury, bo poprzednie trzy to byli autorzy książek.
Co się zaś tyczy treści, to pouczająca. Z tym tylko, że miałam cały czas wrażenie, że Neverly tłumaczy się z błędów młodości.
Które mamy prawo popełniać i to jest ok.
Zgodnie z niepisaną zasadą Wielkiej Wymiany Książek (Targi Książki w Poznaniu 2024), trafiają tam te tomiszcza, których chętnie się pozbywamy. Proces Zawadzkiej zaintrygował mnie tytułem, ale rozczarował zawartością, potwierdzając powyższą niepisaną regułę. W moim odczuciu książka jest płytka, płaska, toczy się pamiętnikowo od dnia do dnia, różniąc się jakościowo przeogromnie od czytanego teraz przeze mnie pamiętnika Newerlego (również z Wymiany!). Jedyne miłe akcenty to pisane dowody niekłamanych przyjaźni autorki. Jedyne, co dało mi pocieszenie to wyrazy oburzenia otoczenia na niewybaczalne zachowanie ojca dziecka (znam sytuację z mojej najbliższej rodziny i solidaryzuję się z autorką na całym froncie. Wsparcie bliskich jest bezcenne).
Zgodnie z niepisaną zasadą Wielkiej Wymiany Książek (Targi Książki w Poznaniu 2024), trafiają tam te tomiszcza, których chętnie się pozbywamy. Proces Zawadzkiej zaintrygował mnie tytułem, ale rozczarował zawartością, potwierdzając powyższą niepisaną regułę. W moim odczuciu książka jest płytka, płaska, toczy się pamiętnikowo od dnia do dnia, różniąc się jakościowo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-23
to, zgodnie z wolą autorki, książka dla kobiet, słodko-gorzka, prosta, do polecenia przyjaciółce. Jestem bardzo zadowolona.
to, zgodnie z wolą autorki, książka dla kobiet, słodko-gorzka, prosta, do polecenia przyjaciółce. Jestem bardzo zadowolona.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-11
Daję 9/10. Wiem, że to ocena "wybitna" i być może obiektywnie przeszarżowałam. Natomiast subiektywnie powiem Wam, że nie pamiętam, kiedy po raz ostatni tak chłonęłam jakąkolwiek powieść i jestem za to niewyobrażalnie wdzięczna autorce. Przywróciła mi wiarę w ludzi i w siebie.
Ponadto, po przeczytaniu najrozmaitszych lektur z kategorii literatury faktu dotyczących życia chłopów w XIX wieku polecam tę książkę z uwagi na to, że jest tam po prostu prawda. Dziękuję autorce za umieszczenie w niej mnóstwa rzetelnych informacji o codzienności naszych przodków.
Bardzo, bardzo, bardzo fajna lektura.
Szkoda, że już koniec.
Daję 9/10. Wiem, że to ocena "wybitna" i być może obiektywnie przeszarżowałam. Natomiast subiektywnie powiem Wam, że nie pamiętam, kiedy po raz ostatni tak chłonęłam jakąkolwiek powieść i jestem za to niewyobrażalnie wdzięczna autorce. Przywróciła mi wiarę w ludzi i w siebie.
Ponadto, po przeczytaniu najrozmaitszych lektur z kategorii literatury faktu dotyczących życia...
2024-03-04
Badam genealogię mojej wielkopolskiej rodziny i książka Fryczkowskiej wprowadza mnie doskonale w klimat, podając wiele informacji o życiu chłopów w tamtych czasach. Poza tym dobrze się czyta. Polecam.
Badam genealogię mojej wielkopolskiej rodziny i książka Fryczkowskiej wprowadza mnie doskonale w klimat, podając wiele informacji o życiu chłopów w tamtych czasach. Poza tym dobrze się czyta. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-24
Niezbyt udana próba kontynuacji sukcesu "Służących do wszystkiego" i "Chłopek". Mam wrażenie chaosu, wielokrotnych powtórzeń tych samych tez, braku solidnych przypisów. Mam niedosyt informacji, kto opowiadał autorce o zamieszczonych faktach. Razi mnie nieporządek, który według mnie polega na tym, że treść rozdziału nie zawsze odpowiada jego tytułowi.
Mam również inny niedosyt. Jak to bowiem możliwe, że więcej dowiadujemy się o chłopkach z "Chłopek", niż o ziemiankach z "Ziemianek" mimo że to te drugie pozostawiły po sobie o niebo więcej źródeł pisanych?
Niezbyt udana próba kontynuacji sukcesu "Służących do wszystkiego" i "Chłopek". Mam wrażenie chaosu, wielokrotnych powtórzeń tych samych tez, braku solidnych przypisów. Mam niedosyt informacji, kto opowiadał autorce o zamieszczonych faktach. Razi mnie nieporządek, który według mnie polega na tym, że treść rozdziału nie zawsze odpowiada jego tytułowi.
Mam również inny...
2024-02-19
Daję tylko 4 gwiazdki. Nienaukowa pozycja bazująca na tezach Berta Hellingera. Brak tej informacji na tylnej okładce i opisie książki uważam za poważny błąd.
Fanom rzetelności i naukowości, a zarazem przystępności polecam w zamian "Co ci się przydarzyło" Bruce'a D. Perry z udziałem Oprah Winfrey.
Daję tylko 4 gwiazdki. Nienaukowa pozycja bazująca na tezach Berta Hellingera. Brak tej informacji na tylnej okładce i opisie książki uważam za poważny błąd.
Fanom rzetelności i naukowości, a zarazem przystępności polecam w zamian "Co ci się przydarzyło" Bruce'a D. Perry z udziałem Oprah Winfrey.
2024-02-09
Dużo mam analogicznych wspomnień i emocji. Nie wiem, czy jest wybitna, ale przyjemnie było.
Dużo mam analogicznych wspomnień i emocji. Nie wiem, czy jest wybitna, ale przyjemnie było.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-12
Podsumowanie wiedzy o ciężkiej codzienności naszych prababek. Osobiście brakowało mi większej porcji informacji z Wielkopolski, gdzie życie było podobno nieco lżejsze. Mimo to gorąco polecam.
Podsumowanie wiedzy o ciężkiej codzienności naszych prababek. Osobiście brakowało mi większej porcji informacji z Wielkopolski, gdzie życie było podobno nieco lżejsze. Mimo to gorąco polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-20
Książka z pazurem, efekt tytanicznej pracy. Polecam.
Książka z pazurem, efekt tytanicznej pracy. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-31
Rasowe, wciągające reportaże na zadany temat. Polecam.
Rasowe, wciągające reportaże na zadany temat. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-29
Autorka podjęła próbę literacką, ale moim zdaniem nieudaną. Uznałam w trakcie czytania, że szkoda mojego czasu na relację z przebiegu dnia, w którym je się śniadanie, przechodzi się kontrolę paszportową i pstryka się zdjęcia. Suchy opis nieciekawych zdarzeń, bez polotu, z błędami stylistycznymi. Warto jedynie przejrzeć z uwagi na zdjęcia dawnego Konga.
Autorka podjęła próbę literacką, ale moim zdaniem nieudaną. Uznałam w trakcie czytania, że szkoda mojego czasu na relację z przebiegu dnia, w którym je się śniadanie, przechodzi się kontrolę paszportową i pstryka się zdjęcia. Suchy opis nieciekawych zdarzeń, bez polotu, z błędami stylistycznymi. Warto jedynie przejrzeć z uwagi na zdjęcia dawnego Konga.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-24
Czytałam w wersji angielskiej. Nie ocenię zatem tłumaczenia. Gorąco polecam jako narzędzie samobadania lub dbania o swych bliskich. Otwiera oczy i kusi, by przeczytać kilka razy. Dla mnie przełomowa.
Czytałam w wersji angielskiej. Nie ocenię zatem tłumaczenia. Gorąco polecam jako narzędzie samobadania lub dbania o swych bliskich. Otwiera oczy i kusi, by przeczytać kilka razy. Dla mnie przełomowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-24
Jestem wdzięczna prof. Leszczyńskiemu za jego publikacje, które 30 lat po ukończeniu przeze mnie szkół elementarnych rzucają to inne światło, by wydobyć mnie z mroku miłości do nietykalnego polskiego dworku i poznać losy moich przodków.
To druga jego książka, którą przeczytałam. Bardziej polecam "Ludową historię Polski", ale i ta jest warta przestudiowania, by pogłębić znajomość tematu.
Jestem wdzięczna prof. Leszczyńskiemu za jego publikacje, które 30 lat po ukończeniu przeze mnie szkół elementarnych rzucają to inne światło, by wydobyć mnie z mroku miłości do nietykalnego polskiego dworku i poznać losy moich przodków.
To druga jego książka, którą przeczytałam. Bardziej polecam "Ludową historię Polski", ale i ta jest warta przestudiowania, by pogłębić...
Bardzo grube tomiszcze o ciekawym założeniu, napisane przed dwóch naukowców, antropologa i archeologa, kupione przez mnie z wypiekami na twarzy i wysokimi oczekiwaniami. Niestety, lekturę popsuł mi gruntownie dość chaotyczny wywód doprawiony przebogatą feerią błędów leksykalnych i stylistycznych, przypuszczam, że autorstwa zarówno samych panów Davidów jak i tłumacza. Dla Państwa rozrywki podaję pierwsze z brzegu przykłady - łatwo odszukać takie "kwiatki", pojawiają się bowiem na niemal co drugiej stronie: "Władca stawał się jeszcze większym (???) przodkiem", "Afrykańskie ludy neolitu przyjęły inną formę (lud może mieć formę?) niż te na Bliskim Wschodzie", "Możliwość utrzymania pługów i wołów - kolejnych wynalazków (od kiedy zwierzęta to wynalazki?) końca czwartego tysiąclecia p.n.e.", "Problemy pojawiają się, gdy próbujemy zastosować ten paradygmat do niemal wszystkiego innego" (że co?!). Cieszę się, że mam ten tom za sobą i szukam teraz czegoś, co po prostu da się czytać.
Polecam problem uwadze wydawcy - firmie Zysk i S-ka. Zwłaszcza, gdy wystawia się produkt na targach.
Bardzo grube tomiszcze o ciekawym założeniu, napisane przed dwóch naukowców, antropologa i archeologa, kupione przez mnie z wypiekami na twarzy i wysokimi oczekiwaniami. Niestety, lekturę popsuł mi gruntownie dość chaotyczny wywód doprawiony przebogatą feerią błędów leksykalnych i stylistycznych, przypuszczam, że autorstwa zarówno samych panów Davidów jak i tłumacza. Dla...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to