-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-12-19
2021-09-13
Po literaturę wojenną raczej nie sięgam ani specjalnie często, ani zbyt chętnie. Jednak jeśli już to robię to nie dla siebie, ale dla pamięci o ofiarach, o bohaterach, o walczących. Z takiego samego powodu postanowiłam, że zapoznam się z "Dywizjonem 303". Książka jest z pewnością warta przeczytania, lecz nie obowiązkowa. Cel owego reportażu, czyli pokrzepienie serc Polaków wybija się na pierwszy plan. Piloci z 303 z pewnością byli wybitnymi lotnikami, jednak mam wrażenie, iż autor wyidealizował i odrealnił polskich żołnierzy. Zabrakło mi również bardziej rozbudowanej charakterystyki postaci. Język nie do końca przypadł mi do gustu, ale też bardzo nie przeszkadzał.
Po literaturę wojenną raczej nie sięgam ani specjalnie często, ani zbyt chętnie. Jednak jeśli już to robię to nie dla siebie, ale dla pamięci o ofiarach, o bohaterach, o walczących. Z takiego samego powodu postanowiłam, że zapoznam się z "Dywizjonem 303". Książka jest z pewnością warta przeczytania, lecz nie obowiązkowa. Cel owego reportażu, czyli pokrzepienie serc Polaków...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-08-02
"Dziewczyny z Wołynia" to zbiór osobistych historii kobiet, które cudem przeżyły rzeź wołyńską. Ich historie wydają się wręcz nie do uwierzenia, a przecież to wszystko prawda w dodatku mająca miejsce tak niedawno. Oglądanie śmierci własnej rodziny, odcinanie kończyn, palenie żywcem, życie w ciągłym strachu. Ciężko sobie wyobrazić, że ludzie są zdolni do takiego okrucieństwa. A jeszcze ciężej znaleźć wyjaśnienie dlaczego.
Książkę przepełnia ból, cierpienie i poczucie straty tego, co się kochało, jednak w historiach kobiet nie zabrakło również opisów życia na polskich wsiach, które dziś wydają się niczym wyjęte z kolorowej bajki.
Ze względu na tematykę była to dla mnie emocjonalnie ciężka książka. Jednak czytając ją, czułam, że nie robię tego tylko dla siebie, lecz również dla ofiar i pamięci o wszystkich, którzy przeszli przez to piekło. Historii nie należy zapominać ani wymazywać, udawać, że nic się nie stało. Powinno się pamiętać o tych wszystkich istnieniach, które, jak i my dziś kochały, śmiały się, cierpiały i które po prostu chciały być szczęśliwe.
"Dziewczyny z Wołynia" to zbiór osobistych historii kobiet, które cudem przeżyły rzeź wołyńską. Ich historie wydają się wręcz nie do uwierzenia, a przecież to wszystko prawda w dodatku mająca miejsce tak niedawno. Oglądanie śmierci własnej rodziny, odcinanie kończyn, palenie żywcem, życie w ciągłym strachu. Ciężko sobie wyobrazić, że ludzie są zdolni do takiego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-13
Z NIENAWIŚCI DO KOBIET wywołało u mnie dość mieszane uczucia. Z tego powodu postanowiłam po prostu zebrać plusy i minusy, jakie widzę w tym zbiorze reportaży, aby jakoś to sobie wszystko poukładać.
PLUSY:
- lekki i przyjemny styl pisania pomimo trudnych tematów;
- autorka walczy o sprawiedliwość, jest dzielna, uparta, ma poczucie misji, a to wszystko doskonale widać w jej reportażach;
- poruszane sprawy są nie tylko bardzo trudne, ale również ogromnie ważne i w duchu mam nadzieję, że wywleczenie ich na światło dzienne nie jednej osobie otworzyło oczy oraz przywróciło, chociaż cząstkę sprawiedliwości ludziom, którym została ona odebrana;
- spodobało mi się, że pierwszy reportaż jest lżejszy od pozostałych, miło było nie zostać od razu rzuconym na głęboką wodę;
- ciekawy wywiad na końcu pozwala zapoznać się nieco bliżej z autorką, uważam, iż warto go przeczytać.
MINUSY:
- tytuł ma się nijak do treści, przez co wprowadza czytelnika w błąd;
- brak punktu wspólnego, tematu, który łączyłby wszystkie reportaże;
- miałam wrażenie, iż niektóre reportaże (pomimo że ciekawe) zostały dodane dla ilości;
- możliwe, że niepotrzebnie się czepiam, jednak brakowało mi reportażu o przestępstwach dziennikarzy, pojawia się dużo o politykach, policjantach, sędziach, ale wygląda na to, że swoich się nie rusza.
Reportaże jakoś nigdy nie były mi bliskie. Jednak po zapoznaniu się z książką Justyny Kopińskiej chyba przekonałam się do tego typu literatury. Pomimo kilku minusów uważam, że warto zapoznać się z tą pozycją. Moje mieszane uczucia wynikają główne z tego, iż z jednej strony autorka dała mi nadzieję na odrobinę sprawiedliwości, ale z drugiej strony niepotrzebnie się wkurzyłam na ludzi, na które państwo udaje poważne, a w rzeczywistości nie spełnia podstawowych funkcji.
Z NIENAWIŚCI DO KOBIET wywołało u mnie dość mieszane uczucia. Z tego powodu postanowiłam po prostu zebrać plusy i minusy, jakie widzę w tym zbiorze reportaży, aby jakoś to sobie wszystko poukładać.
PLUSY:
- lekki i przyjemny styl pisania pomimo trudnych tematów;
- autorka walczy o sprawiedliwość, jest dzielna, uparta, ma poczucie misji, a to wszystko doskonale widać w jej...
Reportaż Krakauera stanowi bardziej analizę motywów i cech głównego bohatera niż opis samej wędrówki. Autor stara się znaleźć wytłumaczenie dla postępowania Chrisa. W tym celu przytacza swoje doświadczenia oraz historie życia innych włóczęgów, którzy byli w stanie zaryzykować najwyższą stawkę w imię wolności, marzeń, ideałów, buntu. Krakauer wyraźnie nie potępia zachowania Chrisa, ale co ważne też go nie idealizuje. Według mnie właśnie to odróżnia książkę od filmu podczas oglądania którego odnosiłam wrażenie, iż bohater oraz jego włóczęga zostały nieco odrealnione.
Uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję, aby samemu móc się zastanowić czy głównych bohater to raczej rozpieszczony i nierozważny idealista, czy może człowiek, który miał odwagę zrobić to, czego większość się obawia. Osobiście czuję pewną więź z Chrisem. Myślę, że choć raczej nigdy nie odważyłabym się wyruszyć w taką podróż, to jednak w pewnym stopniu rozumiem, co mógł czuć. Jego zachowanie wydaje się nierozsądne, lecz sądzę, że również nierozsądne byłoby, gdyby po prostu zignorował to, o czym zawsze marzył.
Zakończenie, w którym autor stara się rozwikłać zagadkę śmierci Chrisa, jest trochę za długie i za dużo w nim specjalistycznych nazw.
Brak jasne chronologii również nieco mi przeszkadzał.
Reportaż Krakauera stanowi bardziej analizę motywów i cech głównego bohatera niż opis samej wędrówki. Autor stara się znaleźć wytłumaczenie dla postępowania Chrisa. W tym celu przytacza swoje doświadczenia oraz historie życia innych włóczęgów, którzy byli w stanie zaryzykować najwyższą stawkę w imię wolności, marzeń, ideałów, buntu. Krakauer wyraźnie nie potępia zachowania...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to