-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
2019-07-01
2019-03-18
Po przeczytaniu książki „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”, jestem pełna podziwu i uznania dla Haruki Murakamiego za wytrwałość, za pasję z jaką się oddaje bieganiu, triatlonowi i pisaniu powieści.
Książka ukazuje niezwykłą siłę charakteru autora. Niewątpliwie jest długodystansowcem w każdej dziedzinie życia. Porażki stają się dla niego powodem do większej determinacji, z jaką udowadnia (przede wszystkim samemu sobie), że potrafi przełamać słabości i iść dalej nie zatrzymując się, nie wycofując, ale właśnie pracując jeszcze ciężej, by osiągnąć wyznaczony cel.
W moim odbiorze „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu” jest nietuzinkową lekturą.
Udział w maratonach jest ogromnym wyzwaniem – 42 km i 195 m, ale udział w ultramaratonie – 100 km, to jest dopiero osiągnięcie szczytu ludzkich możliwości.
Haruki Murakami opisał w tej książce, z czym trzeba się zmierzyć podczas tak długiego i wyczerpującego biegu. Niesamowite, jak wiele jest w stanie wytrzymać ludzkie ciało i psychika.
Każdy, kto miał w swoim życiu do czynienia z bieganiem, z pewnością zrozumie przekaz zawarty w książce Haruki Murakamiego „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”.
Chylę czoła przed tym niezwykłym człowiekiem i zachęcam do lektury, która jest odzwierciedleniem jego odczuć związanych z pasją, jakiej się oddaje niemalże każdego dnia.
Po przeczytaniu książki „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”, jestem pełna podziwu i uznania dla Haruki Murakamiego za wytrwałość, za pasję z jaką się oddaje bieganiu, triatlonowi i pisaniu powieści.
Książka ukazuje niezwykłą siłę charakteru autora. Niewątpliwie jest długodystansowcem w każdej dziedzinie życia. Porażki stają się dla niego powodem do większej...
2019-01-28
„Na południe od granicy, na zachód od słońca” to niezwykła opowieść o zwykłych ludziach.
Autor świetnie ukazał w tej książce problemy, z jakimi borykają się ludzie na przestrzeni czasu.
Inne dylematy i zmartwienia mają dzieci, inne dorastające osoby, a jeszcze inne dojrzali ludzie. Nikt nie wie, jak się zachowa w specyficznych sytuacjach, dyktowanych emocjami albo pragnieniami, nad którymi trudno zapanować. Kiedy człowiek zatraca zdrowy rozsądek pod wpływem chwili, nie trudno przewidzieć, że swoim zachowaniem może dotkliwie zranić innych. Obietnice przestają mieć wówczas znaczenie, liczy się tylko zaspokojenie własnych potrzeb.
Z drugiej zaś strony autor pokazał, do czego może doprowadzić rozłąka dwojga bliskich sobie ludzi i spotkanie po latach. Potęga uczuć, pragnień i szara rzeczywistość, która może sprawić poczucie pustki, braku czegoś nawet wtedy, gdy życie wydaje się być poukładane, spełnione, szczęśliwe.
Natura ludzka jest nieprzewidywalna. Człowiek wobec silnych uczuć staje się bezrady, nie jest w stanie dobrowolnie się ich wyrzec, nawet jeśli zdaje sobie sprawę z konsekwencji, jakie będzie musiał ponieść on sam i jego bliscy, ulegając im.
Myślę, że Haruki Murakami pisząc „Na południe od granicy, na zachód od słońca”, pokazał czytelnikom, jak niezwykły wpływ na ludzi mają różne wydarzenia i dokonywanie wyborów.
Książkę przeczytałam z przejęciem. Wywołała we mnie całe mnóstwo refleksji i przemyśleń. Goraco polecam.
„Na południe od granicy, na zachód od słońca” to niezwykła opowieść o zwykłych ludziach.
Autor świetnie ukazał w tej książce problemy, z jakimi borykają się ludzie na przestrzeni czasu.
Inne dylematy i zmartwienia mają dzieci, inne dorastające osoby, a jeszcze inne dojrzali ludzie. Nikt nie wie, jak się zachowa w specyficznych sytuacjach, dyktowanych emocjami albo...
Już sam tytuł książki „Zawód: powieściopisarz” bardzo mnie zaciekawił.
Haruki Murakami opisał drogę, jaką przebył, aby znaleźć się w miejscu, w którym obecnie się znajduje.
Stał się popularnym powieściopisarzem niemal na wszystkich kontynentach.
Każdy sukces jest uwieńczeniem niewyobrażalnego wysiłku i wkładu energii, jaki trzeba włożyć, żeby go osiągnąć.
Haruki Murakami jest biegaczem długodystansowym i to, że ma w sobie tak dużo samodyscypliny w dużej mierze przyczyniło się do tego, że stał się też wytrwałym w swych działaniach powieściopisarzem.
Pomimo przeciwności, negatywnych opinii dotyczących jego twórczości, nie zatrzymywał się, ale szedł dalej. Podejmował wyzwania i dzięki, sprzyjającym mu okolicznościom, ale też ciężkiej pracy, wytrwałości i samodyscyplinie osiągał sukcesy nie tylko w rodzimej Japonii, ale też w Ameryce, w której przez jakiś czas mieszkał i wydawał swoje książki w języku angielskim.
To z kolei otworzyło dla jego twórczości szeroko drzwi również na Europę, czy też Azję.
Książkę czyta się przyjemnie, a determinacja Haruki Murakamiego wskazuje drogę do realizacji planów i zamierzeń, jakie się sobie wyznacza. Polecam.
Już sam tytuł książki „Zawód: powieściopisarz” bardzo mnie zaciekawił.
więcej Pokaż mimo toHaruki Murakami opisał drogę, jaką przebył, aby znaleźć się w miejscu, w którym obecnie się znajduje.
Stał się popularnym powieściopisarzem niemal na wszystkich kontynentach.
Każdy sukces jest uwieńczeniem niewyobrażalnego wysiłku i wkładu energii, jaki trzeba włożyć, żeby go osiągnąć.
Haruki...