-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-02-25
2020-02-19
Książka napisana przez panią psycholog z wieloletnią praktyką. Podsumowuje wiele zagadnień o których czytałam w poradnikach psychologicznych i uczyłam się na kursie coachingu.
Autorka wcale się nie przechwala. Książka autentycznie jest kluczem do rozwiązania wielu problemów. Napisana z serdecznością, ciepłem i szacunkiem do czytelnika. Każda strona przekazuje dodatni ładunek w prostej treści. Krótkie rozdziały. Treść logiczna, uporządkowana. Książka podzielona na 3 objętościowo równe części, przez co czytanie jest jeszcze łatwiejsze. Ogrom praktycznych ćwiczeń.
Książka zdeklasowała pozycje Ewy Woydyłło i Susan Forward do których już nie wrócę. Zmieniłam nastawienie do siebie i moich rodziców. Poprawiłam relacje. Stefanie Stahl zagości w mojej biblioteczce na honorowym miejscu obok Marshalla Rosenberga i Daniela G. Amena. Z niecierpliwością czekam na polskie wydania kolejnych woluminów autorki.
Naprawienie mojego świata jest w moim zasięgu. Mogę zmienić sposób w jaki postrzegam siebie. Mogę traktować siebie z szacunkiem, uznaniem. Mogę być autentyczna, wystarczająca i to będzie dobre. Poprzez zmianę nastawienia i podejścia do różnych spraw, mogę wpłynąć na jakość mojego życia i osób z mojego otoczenia.
Książka napisana przez panią psycholog z wieloletnią praktyką. Podsumowuje wiele zagadnień o których czytałam w poradnikach psychologicznych i uczyłam się na kursie coachingu.
Autorka wcale się nie przechwala. Książka autentycznie jest kluczem do rozwiązania wielu problemów. Napisana z serdecznością, ciepłem i szacunkiem do czytelnika. Każda strona przekazuje dodatni...
2020-08-31
Parafrazując "w zdrowym ciele zdrowy mózg, a zdrowy mózg to udane życie...pożycie również". Wyobraźcie sobie, że w cenie książki dostajecie 12 porad neurobiologa i psychiatry z wieloletnim doświadczeniem, który prześwietla mózgi i wie o nich wszystko. Dodatkowo opowiada o nich zwracając się w przyjacielski sposób, zabawia anegdotami, pokazuje wszystko co wie. Książka doskonale uzupełnia "Z ADHD można wygrać" dzięki syntetycznemu zestawieniu obszarów mózgu i ich zaburzeń.
Parafrazując "w zdrowym ciele zdrowy mózg, a zdrowy mózg to udane życie...pożycie również". Wyobraźcie sobie, że w cenie książki dostajecie 12 porad neurobiologa i psychiatry z wieloletnim doświadczeniem, który prześwietla mózgi i wie o nich wszystko. Dodatkowo opowiada o nich zwracając się w przyjacielski sposób, zabawia anegdotami, pokazuje wszystko co wie. Książka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-16
Wciąż aktualna, rewelacyjna książka wydana 40 lat temu. Praktyczny, ponadczasowy podręcznik, poprzedzony latami "współpracy z psychologiem dziecięcym drem Haimem Ginottem". Przedstawione treści i podparte są olbrzymią ilością przykładów z warsztatów, które prowadziły autorki. Treść uzupełniają ilustracje, "aby nawet w pośpiechu można było rzucić okiem na rysunek i szybko przypomnieć sobie model postępowania". Zakończenie każdego rozdziału zawiera skrót najważniejszych informacji. Książka wzbogacona dodatkowo o doświadczenia polskich rodziców. Treść uporządkowana, prosty język, krótkie i zróżnicowane rozdziały, zapewniają płynność czytania i utrzymanie uwagi czytelnika. Przykłady zapadają w pamięć. Zaczynamy intuicyjnie stosować podane metody i nie chcemy wracać do dawnych nagród, kar, gróźb, błagania i przekupstwa. Warto zapoznać się z książką kilka razy.
Jak podaje psycholog Zofia Śpiewak, autorka Suplementu "Doświadczenia rodziców polskich", "w sposób niezwykle osobisty, pełen życzliwości i prostoty Autorki dzielą się własnym doświadczeniem oraz głęboka wiedzą na temat dylematów rodzicielskich i dziecięcych uczuć, sposobów nawiązywania współpracy, skuteczności i nieskuteczności pochwał oraz kar. Ujawniając przyczyny porażek wychowawczych i wskazując sposoby ich uniknięcia - uczą rodzicielstwa dojrzałego i satysfakcjonującego".
Matka wszystkich książek o wychowaniu. Wiek dzieci z przykładów 4-18 lat, ale z powodzeniem może być przydatna przy budowaniu relacji mąż-żona, szef-podwładny i wielu innych.
Jak słuchać?
Aktywnie. Przerwij to, co robisz i słuchaj całym sobą. Powstrzymaj się od udzielania rad pozwól rozmówcy znaleźć swoje rozwiązanie. Zadawaj pytania naprowadzające.
Wiem coś o tym. Uczyłam się kiedyś na kursie, jak być coachem. Zostałam rodzicem i szefem. Podobne podejście można znaleźć w książce "Porozumienie bez przemocy" Marshalla Rosenberga, pozycjach "100 porad jak wychować szczęśliwa i pewną siebie dziewczynkę" i "100 porad jak wychować szczęśliwego i pewnego siebie chłopca Elizabeth Hartley-Brewer.
Jak mówić?
W celu uzyskania porozumienia warto formułować krótkie komunikaty słowne lub pisemne.
Ważne też, by dążyć do usamodzielnienia naszych pociech, mężów, podwładnych, szefów. Im więcej będą potrafili zrobić sami, tym więcej czasu zaoszczędzimy dla siebie w przyszłości. Dzięki temu, zyskają oni większe poczucie własnej wartości. Kiedy będą potrafili więcej, poczują większy wpływ na własne życie, a na tym właśnie zbudują wewnętrzną siłę.
"Większość książek na temat wychowania dzieci mówi nam, że jednym z najważniejszych celów rodziców jest pomóc dzieciom rozłączyć się z nami, pomóc im stać się niezależnym i ludźmi, którzy pewnego dnia będą zdolni do samodzielnego życia. (...)
Jak zatem możemy pomóc im stać się niezależnym i indywidualnościami? Przede wszystkim musimy pozwolić im na działanie według własnego uznania, na borykanie się z własnymi problemami, powinniśmy też dopuścić aby uczyli się na własnych błędach. (...)
Obecnie większość z nas jest bardzo zajęta i żyje w wielkim pośpiechu. Zwykle budzimy nasze dzieci, zapinamy im guziki, mówimy im, co mają jeść i co na siebie włożyć, ponieważ zrobienie tego za nie jest dużo łatwiejsze i szybsze. (...)
Pomimo uczucia dumy z dorastania naszych dzieci i radości rozwijania się w ich niezależności doznaje się także uczucia bólu i pustki, że nie jesteśmy i potrzebni.
Jest to gorzko-słodka droga, którą musimy przejść my, rodzice. Początkowo jesteśmy niezastąpieni dla naszych małych, bezradnych istot. Przez lata troszczymy się, planujemy otaczamy dzieci wygodami i próbujemy zrozumieć. Dajemy im naszą miłość, pracę, wiedzę i doświadczenie - aby pewnego dnia mieli wewnętrzną siłę i odwagę, by nas odpuścić."
Podobne podejście znalazłam w książce "Kalosze pełne kijanek" Scotta Sampsona.
Jeszcze jedno. Nasi rodzice chcąc nie chcąc, zaszczepili nam pewne schematy postępowania. Warto przerwać ten krąg i powtarzalność niechcianych zachowań, jakie przejawiamy wobec samych siebie i własnych dzieci. Ten wielki krok dla ludzkości pomaga nam wykonać, nanapisana niezwykle ciepłym, pełnym szacunku książka "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko. Klucz do rozwiązania (prawie) wszystkich problemów" Stefanie Stahl.
Powodzenia.
Wciąż aktualna, rewelacyjna książka wydana 40 lat temu. Praktyczny, ponadczasowy podręcznik, poprzedzony latami "współpracy z psychologiem dziecięcym drem Haimem Ginottem". Przedstawione treści i podparte są olbrzymią ilością przykładów z warsztatów, które prowadziły autorki. Treść uzupełniają ilustracje, "aby nawet w pośpiechu można było rzucić okiem na rysunek i szybko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-28
Książka praktyczna i wystarczająca.
Wiele razy zastanawiałam się po co mi sennik, przecież wszystko można „wyguglać” w internecie. Trafiłam na tę książkę i otrzymałam to, czego potrzebowałam. Zwięzłe informacje i porady możliwe do zastosowania, zawarte w książce uwolniły mnie od przedzierania się przez przesadnie rozbudowane, przesycone szczegółami treści stron internetowych, noszące znamiona pamiętników, a nie poradników. Kolejny raz widzę wyższość papieru nad elektronicznymi nieprzeredagowanymi źródłami.
Przydatny jest indeks na końcu. Warto wyszukać 1-3 hasła by uzyskać jasny obraz przesłania snu.
Hasła opisane są w kilku linijkach. Kieszonkowy format książki zwiększa jej dostępność.
Pierwszy sennik, który daje nam pole do działania. W małym stopniu straszy średniowiecznymi zabobonami. Pozwala nam zanalizować nasze położenie. Autorka jak terapeuta, na „kole życia” naprowadza nas na obszary życia, nad którymi powinniśmy się pochylić i popracować. Opisy pojęć i zjawisk odnoszą się do stanu psychicznego i emocjonalnego.
Gdy śnimy umysł podsuwa nam to, nad czym intensywnie myślimy, przeżywamy. Ujawnia przed nami sprawy, na które nie zwracamy uwagi pędząc przez życie. Niektóre sny zapadają w pamięć. Powtarzające się, niepokojące, odrażające, radosne, emocjonujące, sprawiają że zastanawiamy się co się za tymi obrazami kryje. Czasem potrzebujemy rzeczowego wyjaśnienia, po co umysł nam to „wyświetlił”, jakie kryje się za tym przesłanie. Jakie realne działania możemy podjąć?
Przedstawię sen o „zębach” jako dowód, że bardzo mało w książce jest profetyzmu, ezoteryki, abstrakcji, opisów typu "jak śnią ci się zęby, to będziesz szczęśliwa" (tak mawiała moja babcia).
W przypadku zębów, śnią mi się często makabreski z wypadającymi zębami. Sennik podaje, że piękne zdrowe zęby we śnie rzeczywiście oznaczają szczęście i zdrowie. Jeśli ‘wypadają”, to obawiamy się straty, pogorszenia stanu materialnego albo podobnie jak w przypadku interpretacji snów o „wojnie” wyrażają strach przed czymś czego doświadczyliśmy.
Wyjaśnienia „wypadających zębów” we śnie podane przez „Sennik” są dla mnie logiczne i osadzone w moim świecie,. Prawdą jest, że boję się dentysty. Zgadzam się, że martwię „pogorszeniem stanu materialnego, przykładowo w wyniku utraty pracy”. W takiej sytuacji zamiast projektować w umyśle, że stracę zęby lub pracę, mogę podjąć realne działania by tę pracę i zęby zachować.
Podam kolejny przykład z książki: jeśli zdarza ci się "błąkać się/błądzić" we śnie, to znaczy że powinieneś zapanować nad swoim życiem, dokonać właściwego wyboru. Możliwe, że jesteś zmęczony i wyczerpany sytuacją, w jakiej się znalazłeś. "To często sygnał, by spróbować zmienić coś w życiu, uporządkować choćby jakiś jego fragment".
Autorka w bibliografii przywołuje:
- Gerorg Fink, "Wielka księga snów",
- Eili Goldberg, "Sennik".
Książka praktyczna i wystarczająca.
Wiele razy zastanawiałam się po co mi sennik, przecież wszystko można „wyguglać” w internecie. Trafiłam na tę książkę i otrzymałam to, czego potrzebowałam. Zwięzłe informacje i porady możliwe do zastosowania, zawarte w książce uwolniły mnie od przedzierania się przez przesadnie rozbudowane, przesycone szczegółami treści stron...
2020-04-20
Książka, którą:
- wyniosłabym z płonącego domu;
- zabrałabym na bezludną wyspę;
- uważam za użyteczną w czasach epidemii.
48 stron, które łączy pokolenia. Pozwala przebyć podróż w czasie. Gdy śpiewam i czytam 5-letniej córce, przypominam sobie rymowanki w wykonaniu mojej babci i piosenki, które córka zna i lubi współcześnie. Moja mama śpiewając wnuczce, przypomina sobie "swoje" rymowanki i piosenki, także te w wykonaniu Mazowsza. Pierwszy raz mogłam posłuchać jak śpiewa. Bezcenne, wzbogacające doświadczenie. Polecam obie książki z tej serii.
Książka, którą:
- wyniosłabym z płonącego domu;
- zabrałabym na bezludną wyspę;
- uważam za użyteczną w czasach epidemii.
48 stron, które łączy pokolenia. Pozwala przebyć podróż w czasie. Gdy śpiewam i czytam 5-letniej córce, przypominam sobie rymowanki w wykonaniu mojej babci i piosenki, które córka zna i lubi współcześnie. Moja mama śpiewając wnuczce, przypomina sobie...
2020-04-20
Książka, którą:
- wyniosłabym z płonącego domu;
- zabrałabym na bezludną wyspę;
- uważam za użyteczną w czasach epidemii.
48 stron, które łączy pokolenia. Pozwala przebyć podróż w czasie. Gdy śpiewam i czytam 5-letniej córce, przypominam sobie rymowanki w wykonaniu mojej babci i piosenki, które córka zna i lubi współcześnie. Moja mama śpiewając wnuczce, przypomina sobie "swoje" rymowanki i piosenki, także te w wykonaniu Mazowsza. Pierwszy raz mogłam posłuchać jak śpiewa. Bezcenne, wzbogacające doświadczenie. Polecam obie książki z tej serii.
Książka, którą:
- wyniosłabym z płonącego domu;
- zabrałabym na bezludną wyspę;
- uważam za użyteczną w czasach epidemii.
48 stron, które łączy pokolenia. Pozwala przebyć podróż w czasie. Gdy śpiewam i czytam 5-letniej córce, przypominam sobie rymowanki w wykonaniu mojej babci i piosenki, które córka zna i lubi współcześnie. Moja mama śpiewając wnuczce, przypomina sobie...
2020-04-08
„Masz wszystko czego potrzebujesz”
Jeśli sam tytuł nie wzbudza w tobie poczucia nasycenia i pełni, sięgnij po ten poradnik.
Lektura rzutuje na wiele płaszczyzn życia. Autorka z cierpliwością i szacunkiem do czytelnika objaśnia tajniki powstawania reklamy, trendów, zmowy producentów w celu planowego postarzania produktów. Wszystko stworzone jest po to, byśmy kręcili się w pętli nadążania za modą, zdążania z aktualizowaniem wszystkiego i magazynowania przedmiotów. Warto się zastanowić, na co nam ten pośpiech i pęd, popęd do zakupów, zapał do nadążania za modą i wszystkim co się zmienia. A „ulepsza” się wszystko coraz szybciej i szybciej w świecie realnym i wirtualnym. Jaki sens ma chęć do gromadzenia dóbr, których i tak nie zachowamy po śmierci, pożytkowanie czasu na zaglądanie w portale społecznościowe, które przyniesie jedynie frustrację, bo inni mają lepiej. Jakie podstawy ma potrzeba budowania mauzoleum pełnego wszystkiego? W miejsce tego wszystkiego stwórz sanktuarium i otocz się przedmiotami trwałymi w wystarczającej ilości, zmieść potrzebne ubrania w garderobie kapsułowej itp. Poczuj, że bogactwo ma wymiar większy niż plik banknotów, zera na koncie lub pękata skarpeta, jak kto woli. Zrozum, że prawdziwa zasobność to więzi z ludźmi, z którymi spotykasz się fizycznie, poczucie własnej wartości, to co lubisz robić w wolnym czasie, opowieść jaką snujesz każdego dnia przeżywając życie w pełni. Cierpliwe przestudiowanie woluminu owocuje poczuciem, że wszystko czego potrzebujesz, to naprawdę niewiele ponadczasowych i trwałych rzeczy, dopełnione pracą twórczą i czasem spędzonym miło w kręgu najbliższych lub rozwijaniu swoich pasji.
Autorka zwraca się do czytelnika w sposób pełen szacunku, używając pierwszej osoby, więc nie czujesz czy zwraca się do mężczyzny czy kobiety. Piękna okładka, starannie wydana książka. Trzech korektorów polskiego tłumaczenia, którzy nie przepuścili żadnej literówki. Wszystko to składa się na ponadczasową książkę, która trafi do mojej biblioteczki na stałe. Będzie mi towarzyszyć przez wiele lat, być może do końca życia.
Cieszę się, że nie kupiłam książki „Rzeczozmęczenie”. Podczas czytania fragmentu, natrafiłam na pytanie w stylu „Czy w twoim domu jest składzik w którym walają się graty?”. Jestem fanką posprzątanego domu, mam słabość do wyprzedaży ubrań i nałogowo kupuję książki, gdy stresuję się pracą. Dodatkowo poboczne opisy historyjek nużą. Ciężko mnie zdołować i zniechęcić do czytania. Zarządzam ludźmi w biurze i na budowie, nieobca mi presja i ordynarny język. Szufladkowanie, bycie pod ostrzałem nieprzyjemnych pytań, lanie wody, w wydaniu Jamesa Wallmana obraża mnie, wywołuje mój opór i niechęć. Dodatkowo autor namawia do kolekcjonowania wrażeń w miejsce rzeczy, co mija się z celem. Zbieractwo to zbieractwo. Frustracja zostaje, tylko zmienia ognisko. Odmiennie jest w książce Tary Button, dostajesz wszystko czego potrzebujesz, by cieszyć się pełniejszym życiem, z obecnym stanem posiadania. Potrzeba posiadania więcej ustępuje miejsca chęci zmniejszenia zasobów do niezbędnych eksponatów. Stajesz się kustoszem swojego życia, dzięki zastosowaniu zasad rozważnej aranżacji.
PS. Poradnik wart przeczytania w każdym momencie życia. Żeby utrwalić nowe nawyki warto do niego wracać i poszerzać wiedzę o inne źródła. Wyjątkowego wymiaru nabiera teraz, w czasach epidemii. Jej echa, będą rozbrzmiewały w moich myślach także po ustaniu zagrożenia. Zmieniła moje życie na zawsze. Zakupy uzyskały nowy wymiar, uzbrojona w listę wybieram tylko potrzebne rzeczy. To co chcę kupić dodatkowo, fotografuję i zostawiam do przemyślenia. Jeśli muszę mieć to teraz, zastanawiam się używając ćwiczeń z książki, np. czy widzę się z tą rzeczą za 10 lat. W moim przypadku lektura rzutuje także na życie zawodowe. Mniej zagłębiam się w szczegóły, bo szczegóły na przestrzeni lat tracą na znaczeniu. Staram się też odchodzić od wywierania presji na pracowników w stylu Jamesa Wallmana, na rzecz przekonującego tonu Tary Button. Jeśli ktoś mówi musisz zmieniasz dla świętego spokoju, jeśli ktoś sprawi, że chcesz, zmiana twojego zachowania utrwala się. Zresztą sam wiesz jak to jest.
„Masz wszystko czego potrzebujesz”
Jeśli sam tytuł nie wzbudza w tobie poczucia nasycenia i pełni, sięgnij po ten poradnik.
Lektura rzutuje na wiele płaszczyzn życia. Autorka z cierpliwością i szacunkiem do czytelnika objaśnia tajniki powstawania reklamy, trendów, zmowy producentów w celu planowego postarzania produktów. Wszystko stworzone jest po to, byśmy kręcili się w...
2020-01-28
Prychałam śmiechem w autobusie, chichrałam się w tramwaju. Historia opowiada perypetie na polu zawodowym Adriana Lasa i Beaty Bukowej. Świetne połączenie, jeden rozdział należy do Pani, jeden do Pana.
Powspominałam z rozrzewnieniem czasy pracy w korporacji. Zabawne, książka ma kolory jednej takiej dużej budowlanej w której pracowałam, przez co jeszcze bardziej się utożsamiałam. Rozmowa z szefem o podwyżce bezcenna. Podwyżka obowiązków i nadgodzin bez waloryzacji wynagrodzenia, a wręcz z obniżką, wzięta z życia. Świetne, świeże, wspominkowe, zabawne. Polecam.
PS. Był jeden szkopuł, żółte litery w słabym oświetleniu lampki nocnej, stawały się niewidoczne. Jadnak problem stworzył rozwiązanie. Zaczęłam czytać dwie książki: przed pracą i po pracy, w środkach lokomocji - Buki, wieczorami i w weekendy "Odkryj swoje wewnętrzne dziecko". Tym sposobem, gdy ciężka literatura była zbyt przygniatająca rozweselałam się Bukami.
Prychałam śmiechem w autobusie, chichrałam się w tramwaju. Historia opowiada perypetie na polu zawodowym Adriana Lasa i Beaty Bukowej. Świetne połączenie, jeden rozdział należy do Pani, jeden do Pana.
Powspominałam z rozrzewnieniem czasy pracy w korporacji. Zabawne, książka ma kolory jednej takiej dużej budowlanej w której pracowałam, przez co jeszcze bardziej się...
2020-02-16
Intryguje mnie, kim jest autorka, której lotny umysł i cięty język stwarzają mieszankę, po której czytelnik wybucha śmiechem.
"Booki" o Bukach są doskonałą rozrywką. Pani Bukowa, to dziarska pani, ze speczyficznym poczuciem humoru, które usatysfakcjonuje niejednego Polskiego czytelnika. Ilustracje doskonale uzupełniają to dzieło. Rewelacja.
Cytat do zapamiętania: Wielu ludzi pyta mnie, co tak naprawdę liczy się w życiu. Odpowiedz sobie na pytanie, co chcesz w życiu robić, i zacznij to robić. Bo nie chodzi o to, żeby się z dnia na dzień zadeklarować na konkretne zajęcie, podpisać cyrograf i do śmierci wciąż robić to samo. Raczej o to, żeby robić to, czego się chce TERAZ. Bo później może się okazać, że to już wcale nie jest takie fajne, jak było.
Intryguje mnie, kim jest autorka, której lotny umysł i cięty język stwarzają mieszankę, po której czytelnik wybucha śmiechem.
"Booki" o Bukach są doskonałą rozrywką. Pani Bukowa, to dziarska pani, ze speczyficznym poczuciem humoru, które usatysfakcjonuje niejednego Polskiego czytelnika. Ilustracje doskonale uzupełniają to dzieło. Rewelacja.
Cytat do zapamiętania: Wielu...
2019-01-28
Warta przeczytania. Byłoby wspaniale gdyby treści w książce były bardziej skondensowane, a tak z pomocą ołówka udało mi się przebić się przez wodolejstwo, dlatego dwie gwiazdki mniej.
Jak szybko zaznajomić się z treścią książki:
- warto zacząć od Rozdziału 16, w którym skrótowo opisano każdy z 5 obszarów mózgu,
- potem warto poczytać rozdziały "Recepty..." dla interesującego nas obszaru mózgu,
- przydatne są też listy kontrolne na początku i na końcu rozdziałów.
Opisy przypadków doczytałam później.
Ogólnie dla mózgu najlepsze są pozytywne: nastawienie, myśli, zapachy, dotyk, zorganizowanie, cele, muzyka, taniec i wiele innych. Odkryjesz je w tej książce. Zachęca pozytywny język autora.
Warta przeczytania. Byłoby wspaniale gdyby treści w książce były bardziej skondensowane, a tak z pomocą ołówka udało mi się przebić się przez wodolejstwo, dlatego dwie gwiazdki mniej.
Jak szybko zaznajomić się z treścią książki:
- warto zacząć od Rozdziału 16, w którym skrótowo opisano każdy z 5 obszarów mózgu,
- potem warto poczytać rozdziały "Recepty..." dla...
Przyciąga i rozbawia okładka książki. Dalej jest jeszcze lepiej. W spisie treści otrzymujemy zarys, co nas czeka w poszczególnych częściach książki. Dodatkowo tytuły dają dobitnie do zrozumienia, o czym będzie kolejny rozdział. Uważam, że zarys treści i przejrzyste tytuły powinny częściej znajdować się w książkach. Autorka jest pewna siebie, bo wie że jej poradnik przepełniony jest poradami, faktami, odniesieniami do innej literatury i może sobie pozwolić na otwartość, bo zdradza jedynie ułamek treści i jeszcze bardziej zachęca do przeczytania woluminu. Porady są z niesamowitych źródeł od pastora po FBI. Gdyby Pani Bukowa przeniosła się do Nowego Jorku i założyła tam rodzinę, popełniłaby taki właśnie poradnik. Uwaga, w treści przeważają rzeczowe porady nad osobistymi anegdotami, ale styl i poczucie humoru rozbraja jak seria "Wielki Ogarniacz Życia". Bawi i uczy. Polecam dla przyszłych rodziców i tych, którzy, mają dziecko w okolicy 6. lat.
Przyciąga i rozbawia okładka książki. Dalej jest jeszcze lepiej. W spisie treści otrzymujemy zarys, co nas czeka w poszczególnych częściach książki. Dodatkowo tytuły dają dobitnie do zrozumienia, o czym będzie kolejny rozdział. Uważam, że zarys treści i przejrzyste tytuły powinny częściej znajdować się w książkach. Autorka jest pewna siebie, bo wie że jej poradnik...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to