-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-04-23
2024-03-13
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Magiczne Dlaczemu ]
"Są dni rozpoczynające się cynamonową bułeczką i kawą z kardamonem. Ale są też takie, w których niespodziewane wydarzenia przeplatają się z najgorszymi możliwymi scenariuszami."
Gdy Sara znajduje zwłoki młodej kobiety na progu swojej kawiarni siłą rzeczy wplątuje się w prowadzone śledztwo. Dodatkowo zajmujący się sprawą magdetektyw z naburmuszoną miną niejeden raz sprawi, że Sarze podniesie się ciśnienie, gdy razem będą szukali winnego.
Czy niecałe pięćdziesiąt kilogramów roztrzepanej zielarki poradzi sobie z dwoma fałszywie oskarżonymi przyjaciółmi? Jak zakończy się prowadzone śledztwo? Czy uda się odnaleźć mordercę?
Zbrodnia na Progu to pierwszy tom cyklu Magiczne zbrodnie Ewy Majkusiak.
Muszę przyznać, że ta historia wciągnęła mnie od samego początku. Jest to lekka i zabawna opowieść z nutą magii i kryminału, która stanowi idealną odskocznię i otuli nas jak ciepły kocyk.
Bardzo szybko się ją czyta, a zabawne docinki Sary i Kornela sprawiają, że niejeden raz uśmiech pojawia się na naszej twarzy.
"Im szybciej znajdziesz mordercę, tym szybciej się mnie pozbędziesz. Jeśli wyjmiesz na chwilę kij z dupy, to może nawet do czegoś się przydam. Widać, że nie znasz specyfiki naszej magii. A ofiarą była młoda kobieta. Nie wyglądasz mi na kogoś, kto spędza z takimi więcej niż dwa kwadranse. Chyba, że przeceniam twoje możliwości."
Sarę polubiłam od samego początku. Jest ona przeuroczą zielarką, która lubi łamać wszelkie zasady i zawsze działa na przekór ostrzeżeniom, przez co niejeden raz wpada w tarapaty. Jednocześnie jest niezwykle dobrą i miłą osobą, której po prostu nie da się nie lubić.
"W każdym widziała dobre strony, wszystkimi chciała się zaopiekować i ukoić to, co złe i smutne. Instynkt macierzyński w wersji patologicznej."
Jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić to długość historii. Z przyjemnością głębiej zanurzyłabym się w tą powieść. Gdyby rozbudować pewne wątki byłaby ona jeszcze lepsza, a tak miałam wrażenie, że samo śledztwo przebiegło trochę zbyt łatwo i szybko.
Niemniej jednak z przyjemnością przeczytam kolejne tomy przygód Sary.
Jeśli macie ochotę na lekką i wciągającą historię, to zbrodnia na Progu będzie stanowiła idealną odskocznię od codziennych obowiązków.
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Magiczne Dlaczemu ]
"Są dni rozpoczynające się cynamonową bułeczką i kawą z kardamonem. Ale są też takie, w których niespodziewane wydarzenia przeplatają się z najgorszymi możliwymi scenariuszami."
Gdy Sara znajduje zwłoki młodej kobiety na progu swojej kawiarni siłą rzeczy wplątuje się w prowadzone śledztwo. Dodatkowo zajmujący się...
2024-03-06
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem SeeYa
Seeya_books ]
Pamiętacie tytuły książek, które po przeczytaniu zostawiły was z totalnej emocjonalnej rozsypce?
Właśnie tak się teraz czuję. Mam ochotę wciąż zadawać pytania: Ale jak to? To niemożliwe! Co dalej?
Emocje, które buzowały we mnie w trakcie czytania Mallaroy sprawiały, że miałam ochotę na zmianę śmiać się i płakać.
Szkoła imienia Falangana Mallaroya przestała być bezpiecznym miejscem. Tajemnicze zniknięcia uczniów w niewyjaśnionych okolicznościach prowokują Erin do poszukiwania odpowiedzi.
Kilka miesięcy..., tylko kilka miesięcy sprawiło, że świat bliźniaczek Lanford zachwiał się w posadach.
Jesteście ciekawi, co się wydarzy w życiu Erin i Alei?
Jeśli jeszcze nie czytaliście serii Mallaroy koniecznie musicie to zmienić. Ta historia to absolutne "must have" dla fanów fantastyki.
Genialnie wykreowani bohaterowie, niebezpieczeństwo, rozłąka, zdrada, rywalizacja, rozwijające się przyjaźnie i uczucia, adrenalina, emocje, humor. To wszystko sprawia, że Mallaroy wciąga nas od pierwszych stron. To istny rollercoaster emocji, które przeżywamy razem z postaciami tej historii.
Zabawne dialogi pomiędzy bohaterami sprawią, że niejeden raz wybuchniecie śmiechem w trakcie czytania.
"- Mężczyzno moich marzeń - oznajmiła Erin, wkraczając do pokoju lidera Wampirów, i uśmiechnęła się promiennie.
Castalaw odwrócił się na krześle od biurka i spojrzał na nią podejrzliwie, wyczuwając podstęp.
- Proszę, proszę - powitał ją wolno i z lekkim opóźnieniem, ale nie podniósł się z miejsca. - Wiedziałem, że nawet ty nie możesz mi się oprzeć.
Erin prychnęła głośno.
- Nie ty. - Machnęła na niego lekceważąco ręką.- On.
To mówiąc, wskazała na siedzącego na kanapie Jaspera, który zajęty był graniem na konsoli."
🔥🔥🔥
"Macie w szkole jednego z Castalawów, a przysyłają mi ciebie? - zapytał z powątpiewaniem, gdy tylko profesorowie udali się w stronę swojego segmentu, pozostawiając drużynę pod opieką Erin(...)
W sekundę Erin przeszła z Peacemaker, przez Peacebreaker, do Peacefaker.
- O rany! - zawołała słodkim, podekscytowanym głosem, klaszcząc w dłonie. - Nikt nie wiedział, że okażesz się dupkiem, dlatego nie przysłaliśmy ci naszego! - Jej udawana słodycz stopiła się zupełnie, odsłaniając mordercze spojrzenie i wojowniczy ton."
🔥🔥🔥
Uwielbiam tą historię, a Erin jest dokładnie taką bohaterką, jakie lubię najbardziej. Ma cięty język i celne riposty, które sprawiały, że niejeden raz płakałam ze śmiechu.
Tak bardzo zżyłam się z bohaterami Mallaroy, że zakończenie trzeciego tomu po prostu rzuciło mnie na kolana i złamało serce.
Cały czas mam w głowie jedno.
Nie, nie, nie. To nie tak miało być...
Jeśli zastanawiacie się, czy sięgnąć po serię Mallaroy powiem wam jedno. Nie zastanawiajcie się. Czytajcie i zanurzcie się w świat pełen senturalnych istot.
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem SeeYa
Seeya_books ]
Pamiętacie tytuły książek, które po przeczytaniu zostawiły was z totalnej emocjonalnej rozsypce?
Właśnie tak się teraz czuję. Mam ochotę wciąż zadawać pytania: Ale jak to? To niemożliwe! Co dalej?
Emocje, które buzowały we mnie w trakcie czytania Mallaroy sprawiały, że miałam ochotę na zmianę śmiać się i...
2024-01-28
🔥 Recenzja w ramach #booktour2023 z książką Ogar Boga 🔥
Sięgacie po książki z gatunku fantasy? Macie swoje ulubione magiczne stworzenia, o których lubicie czytać?
Ogar Boga Popiół i piach jest pierwszym tomem cyklu. I muszę powiedzieć jedno. Kocham takie historie - wciągające od pierwszej strony, pełne magii.
Kira Santiago jest hybrydą, która nie tylko posiada cięty język, ale z nie mniejszą precyzją posługuje się naostrzoną stalą.
Jest seksowna i niebezpieczna, a dodatkowo stanowi najsilniejsze ogniwo w łańcuchu pokarmowym.
Gdy w mieście, nad którym sprawuje pieczę, pojawiają się kłopoty z nowonarodzonymi wampirami oraz nadmierną ilością zgonów wśród ludzi Kira zwołuje swoich dawnych towarzyszy broni.
Polowanie na Mistrza czas zacząć....
Jednak na scenie pojawia się ktoś o wiele groźniejszy od niej. A to zmieni układ sił.
Uwielbiam powieści, gdzie znajdziemy mnóstwo magicznych stworzeń. W tej historii mamy nie tylko zmiennokształtnych i wampiry, ale również wróżki, elfy, a nawet nekromantę.
Kira jest takim typem bohaterki, jaką lubię najbardziej. Silna, pyskata, odważna i niebezpieczna. Jedno trzeba przyznać - z nią nie można się nudzić.
Książkę czyta się bardzo szybko, a bohaterowie są dobrze wykreowani. Sama historia pochłonęła mnie do tego stopnia, że nie miałam ochoty się z nią rozstać. Dobrze, że drugi tom również jest dostępny, więc z przyjemnością będę mogła kontynuować czytanie i przekonać się, jakie będą dalsze losy Kiry i jej przyjaciół.
Wszystkim fanom fantastyki gorąco polecam tą historię.
🔥 Recenzja w ramach #booktour2023 z książką Ogar Boga 🔥
Sięgacie po książki z gatunku fantasy? Macie swoje ulubione magiczne stworzenia, o których lubicie czytać?
Ogar Boga Popiół i piach jest pierwszym tomem cyklu. I muszę powiedzieć jedno. Kocham takie historie - wciągające od pierwszej strony, pełne magii.
Kira Santiago jest hybrydą, która nie tylko posiada cięty język,...
2023-12-29
🔥 Recenzja w ramach booktour 🔥
"Wszystko, co cenne, rodzi się w cierpieniu. Człowiek rodzi się w bólach z kobiecego łona, a wampir rodzi się w bólach z umierającego człowieka. Nic nie jest za darmo, a nieśmiertelność to dar, za który trzeba zapłacić najwyższą cenę."
Lubicie książki z gatunku fantasy?
Opowieści z bagien Zaśpiewaj dla mnie to bardzo udany debiut autorki. Jest to połączenie urban fantasy i romansu paranormalnego.
Dawid jest młodym i utalentowanym rockmanem. Jego zespół zyskuje coraz większą popularność, a sława uderza im do głowy. Kilka źle podjętych decyzji doprowadza do tragedii, a życie mężczyzny zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni.
Budzi się w leśnej chatce, a nieznajoma kobieta oznajmia mu, że nie jest już człowiekiem.
Kostroma jest wiedźmą i za wszelką cenę postanawia osobiście dopilnować przemiany mężczyzny.
Jakie będą dalsze losy głównych bohaterów, gdy na horyzoncie wisi wojna klanów?
Muszę przyznać, że ta historia mnie zaintrygowała. Mamy tu interesująco przedstawioną społeczność wiedźm. Ich wrogiem są krwiożercze wampiry, dla których życie ludzkie nie ma wartości.
Jako odwieczni wrogowie, te dwie rasy wyjątkowych magicznych stworzeń starają się nawzajem zlikwidować.
Tymczasem Kostroma łamiąc wszelkie nakazy klanu podjęła się przeprowadzić Dawida przez całą przemianę w wampira.
Autorka świetnie pokazuje, jak miłość potrafi wszystko zmienić i jest niesamowitym motorem wszelkich przemian.
Rozwijające się stopniowo uczucie pomiędzy dwojgiem bohaterów przeżywa wzloty i upadki.
Wbrew zakazom, nakazom i zdrowemu rozsądkowi Kostromę i Dawida połączyła więź silniejsza niż wszystko, co znali. Więź, którą zerwać mogła jedynie śmierć.
Cudownie opisana została Noc Kupały i wszystkie magiczne rytuały z nią związane.
Dodatkowo w książce mamy rewelacyjne szkice, które obrazują nam najważniejsze sceny powieści.
Ciekawi bohaterowie, zakazane uczucie, walki pomiędzy klanami, zazdrość, miłość, nienawiść - wszystko to sprawia, że historia wciąga nas w swoje objęcia.
Polecam fanom fantastyki.
🔥 Recenzja w ramach booktour 🔥
"Wszystko, co cenne, rodzi się w cierpieniu. Człowiek rodzi się w bólach z kobiecego łona, a wampir rodzi się w bólach z umierającego człowieka. Nic nie jest za darmo, a nieśmiertelność to dar, za który trzeba zapłacić najwyższą cenę."
Lubicie książki z gatunku fantasy?
Opowieści z bagien Zaśpiewaj dla mnie to bardzo udany debiut autorki. Jest...
2023-12-04
Muszę przyznać, że mamy w tym roku wysyp świetnych debiutów książkowych. Jednym z nich jest powieść Lupus Magnus, która jest pierwszym tomem serii Wataha.
Powiem wam, że już się nie mogę doczekać kolejnego tomu.
Mamy rok 2028. Do Białowieskiego Parku Narodowego zaczęły masowo przybywać wilki, jednak osobniki tego gatunku są dużo większe i potężniejsze niż rodzime osobniki.
Karol Wataha postanawia założyć Ośrodek Pomocy Wilkom, aby objąć ochroną te niezwykłe zwierzęta.
Łucja Rubik, ambitna pani weterynarz, po zdradzie swojego narzeczonego postanawia przyjąć propozycję pracy, którą otrzymała od Karola Watahy.
Jakie tajemnice skrywa mężczyzna, który założył Ośrodek Pomocy Wilkom? Co kryje się w Puszczy Białowieskiej? Jak potoczy się życie Łucji?
Gdy pierwszy raz zobaczyłam okładkę książki Lupus Magnus byłam nią po prostu zachwycona. Przepiękne wydanie przyciąga wzrok czytelnika.
Natomiast sama historia pochłonęła mnie od pierwszych stron.
I uwierzcie mi, warto zarwać dla niej noc.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Nie są jednak idealni, co dla mnie jest ogromnym plusem. Nie raz będziemy mieli ochotę potrząsnąć jednym czy drugim.
Autorka jest absolwentką Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, a posiadaną wiedzę umiejętnie wplotła w napisaną historię.
I pomimo, że wątek zarówno wilkołaków, jak i zmiennokształtnych niejednokrotnie przewija się w literaturze, to jestem bardzo przyjemnie zaskoczona tą powieścią.
Autorka poprowadziła go nieco inaczej, co nadaje tej historii powiew świeżości.
Mamy tu umiejętne połączenie tajemnic, intryg, namiętności, zdrady i miłości.
Sama powieść stanowi świetne połączenie urban fantasy i paranormal romanse. W dodatku akcja rozwija się na naszym rodzimym terytorium, co jest niewątpliwym atutem książki.
Ponadto mamy tutaj to, co lubię najbardziej - silną postać kobiecą. I choć Łucja w pierwszej chwili wydaje się oziębłą królową lodu, to jednak jest to tylko fasada, za pomocą której kobieta ochrania swoje wrażliwe wnętrze przed światem zewnętrznym.
Czasem w tym murze pojawiały się wyłomy, które pokazywały nam ją w chwilach słabości. Dzięki temu mamy szansę poznać Łucję z różnych stron.
Moim zdaniem można było trochę bardziej rozwinąć wątek choroby kobiety, gdyż schorzenie na które cierpiała, jest problemem dość często spotykanym i myślę, że warto poświęcić mu nieco więcej czasu.
Natomiast samo zakończenie zaskakuje i sprawia, że z ogromną niecierpliwością będziemy czekać na kolejny tom tej historii.
Polecam gorąco.
Współpraca barterowa z autorką Magdą Krupą - Szlamą (
Wiedźmi Las)
Muszę przyznać, że mamy w tym roku wysyp świetnych debiutów książkowych. Jednym z nich jest powieść Lupus Magnus, która jest pierwszym tomem serii Wataha.
Powiem wam, że już się nie mogę doczekać kolejnego tomu.
Mamy rok 2028. Do Białowieskiego Parku Narodowego zaczęły masowo przybywać wilki, jednak osobniki tego gatunku są dużo większe i potężniejsze niż rodzime...
2023-11-09
"Istota, która nie zważała na granice między światami; istota, która złamała wszystkie reguły dla swojej własnej chciwości; istota, która nie respektowała świętej ziemi i zrodzonych z niej duchów(...) Istota, która naginała odwieczne prawa natury wedle własnej woli i wykorzystywała magię do swoich celów. Istota, której nie dało się schwytać, zobaczyć ani uwięzić."
Powiem wam, że ja jestem zachwycona tą książką. Interesująca, wciągająca, mroczna. A dodając do tego wszechobecne intrygi, nieuchwytnego złodzieja, tajemnice i magię autorka stworzyła genialny, alternatywny, fantastyczny świat Bydgoščy, który przypomina mi trochę wiktoriańskie miasto.
Zora Muškatova dzięki swoim nadzwyczajnym umiejętnościom może włamywać się do mieszkań pozostając niezauważona. Jednak dobra passa wkrótce się kończy i Zora trafia w sam środek brudnej gry miejskiego gangu, który zmusza ją do niebezpiecznej pracy.
Podczas kolejnego włamania dziewczyna zostaje przyłapana na gorącym uczynku przez przystojnego kolekcjonera - Leviego Draboña.
Levi pragnie wykorzystać dziewczynę do swoich celów, tym bardziej, że w Bydgoščy pojawia się nowy kolekcjoner, a to zwiastuje mnóstwo kłopotów.
Niesamowicie wciągnął mnie mroczny świat Bydgoščy, gdzie pradawna magia została zepchnięta w głąb lasów, a miasto zdominował inny rodzaj magii - zmysłownictwo.
Jak sama nazwa wskazuje wiązała się ona z użyciem zmysłów.
Zora również jest zmysłownicą. Potrafi zmieniać strukturę swojej skóry, przez co idealnie wtapia się w otoczenie i staje niewidzialna dla innych ludzi.
Muszę przyznać, że bardzo polubiłam Zorę. Dziewczyna nie miała lekkiego życia, a jej dar staje się kartą przetargową w rozgrywkach gangu.
Z przyjemnością przemierzałam razem z nią mroczne i mgliste ulice miasta, którego klimat bardzo mi się spodobał.
Poza tym uwielbiam bohaterki, które starają się iść do przodu mimo przeciwności. Takie, które się nie poddają, tylko walczą o swoje z ogromną determinacją i samozaparciem.
Interesujące dialogi, oryginalna odsłona magii, z jaką się jeszcze nie zetknęłam w książkach, tajemniczy złodziej, którego tożsamość mnie zaskoczyła. I to niesamowite napięcie między głównymi bohaterami. Po prostu czuć, że w powietrzu iskrzy, gdy Levi i Zora są obok siebie.
To wszystko sprawia, że historia wciąga nas od samego początku.
Moje gratulacje dla autorki za świetny debiut.
Ta książka mnie po prostu uwiodła, a styl autorki bardzo przypadł mi do gustu.
Z ogromną niecierpliwością wyczekuję dalszych losów Zory i Leviego, a was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tą intrygującą historię.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem Dlaczemu
"Istota, która nie zważała na granice między światami; istota, która złamała wszystkie reguły dla swojej własnej chciwości; istota, która nie respektowała świętej ziemi i zrodzonych z niej duchów(...) Istota, która naginała odwieczne prawa natury wedle własnej woli i wykorzystywała magię do swoich celów. Istota, której nie dało się schwytać, zobaczyć ani uwięzić."
Powiem...
2023-11-03
🔥 Opinia w ramach booktour 🔥
Lubicie książki z gatunku urban fantasy?
Jeśli tak, to Przewoźniczka dusz będzie dla was idealną lekturą.
W Poznaniu dzieją się tajemnicze rzeczy. Aaron pełniący funkcję Anioła Stróża za swoją niesubordynację zostaje zdegradowany i oddelegowany do Straży Nocnej, gdzie ma pełnić nadzór nad snami swojej nowej podopiecznej - Niki.
Jednak jak można pilnować snów osoby, która cierpi na insomnię i prawie w ogóle nie śpi?
Dodatkowo ku zaskoczeniu Aarona okazuje się, że dziewczyna go widzi, bowiem należy do istot magicznych, którzy są odwiecznymi wrogami wysłanników Nieba.
Natomiast w samym Poznaniu magiczni, znani z legend, całkiem dobrze zaadoptowali się do współczesnego świata.
Anioł stanie więc przed dylematem - czy wydać swoją podopieczną przełożonym, czy pomóc jej w poszukiwaniach zaginionego Jakuba Grabskiego.
Muszę przyznać, że pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał. Całkiem interesująco wyszło połączenie wysłanników Nieba oraz istot znanych jedynie z legend i wierzeń, także słowiańskich.
Mamy tu topielicę, płanetnika, wilkołaki, czarownice, fauna, demony, trochę nieporadnego anioła oraz dziewczynę, która pełni rolę współczesnego Charona.
Poza tym znajdziemy w książce coś, co lubię najbardziej - silną bohaterkę, która nie boi się wyzwań i stawia na swoim.
Książkę czyta się bardzo szybko. Od samego początku wciąga nas w wykreowany przez autorkę świat.
Jesteście ciekawi jaką decyzję podejmie Aaron? Czy uda im się wspólnie z Niką znaleźć zaginionego chłopaka? Czy wysłannik nieba będzie umiał dopasować się do mieszkańców współczesnego, magicznego Poznania?
Jeśli macie ochotę na wędrówkę po mieście pełnym magicznych istot polecam wam tą historię.
🔥 Opinia w ramach booktour 🔥
Lubicie książki z gatunku urban fantasy?
Jeśli tak, to Przewoźniczka dusz będzie dla was idealną lekturą.
W Poznaniu dzieją się tajemnicze rzeczy. Aaron pełniący funkcję Anioła Stróża za swoją niesubordynację zostaje zdegradowany i oddelegowany do Straży Nocnej, gdzie ma pełnić nadzór nad snami swojej nowej podopiecznej - Niki.
Jednak jak można...
2023-09-10
Mieliście już okazję zapoznać się z serią Mallaroy?
Jeśli nie gorąco polecam umieścić tą serię na swojej liście "must read".
Uwielbiam książki, które po prostu wciągają nas w swój świat od pierwszych stron.
W Mallaroy mamy połączenie wszystkiego co najlepsze - interesującej fabuły, genialnie wykreowanych postaci, świetnego humoru, interesujących dialogów, sekretów i utarczek słownych. A przy tym to, co lubię najbardziej czyli zadziorna i uparta bohaterka.
Są książki, do których chętnie sięgamy po kilka razy. I za każdym razem czytając je jesteśmy tak samo zachwyceni.
Dla mnie Mallaroy jest właśnie taką serią książek, którą jednocześnie chcę skończyć czytać, żeby się dowiedzieć co dalej, a zarazem nie chcę jej kończyć, by nie rozstawać się zbyt szybko z bohaterami. To seria, do której będę wracać z ogromną przyjemnością niejeden raz.
Nikt nie dostaje życia na własność, o czym przekonały się bliźniaczki Lanford. Erin i Alea zostają wciągnięte w sieć kłamstw, niedomówień, intryg i poświęceń. A wszystko to w imię obrony przed bliżej nieokreślonym Wielkim Niebezpieczeństwem, w którego istnienie Alea zaczyna powoli wątpić.
Erin utknęła w niezwykłej szkole z internatem, udając swoją zmiennokształtną siostrę. Miała pozostać niezauważona, tymczasem wdała się w podejrzane układy z czarodziejką, prowadzi przyjacielskie przepychanki z wilkołakami, publicznie spoliczkowała królewicza wampirów. Ups.... No dobra, jemu akurat się należało.
Jednak suma tego wszystkiego nie ułatwia Erin ukrywania faktu, że jest człowiekiem.
Tymczasem Alea nie może jej w niczym pomóc, ponieważ podróżuje z grupą tajemniczych rewolucjonistów, by ratować kraj.
A więc jak? Jesteście gotowi na kolejną rundę potyczek pomiędzy Erin Lanford i Michaelem Castalawem?
Oj, będą lecieć iskry, choć nie zawsze będzie słodko. Jednak dzięki temu tej książki po prostu nie da się odłożyć na półkę. Zarwiecie noc, by móc ją czytać dalej.
Gorąco polecam wam tą historię, a ja z niecierpliwością czekam na tom trzeci Mallaroy ❤️
Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Seeya_books
Mieliście już okazję zapoznać się z serią Mallaroy?
Jeśli nie gorąco polecam umieścić tą serię na swojej liście "must read".
Uwielbiam książki, które po prostu wciągają nas w swój świat od pierwszych stron.
W Mallaroy mamy połączenie wszystkiego co najlepsze - interesującej fabuły, genialnie wykreowanych postaci, świetnego humoru, interesujących dialogów, sekretów i...
2023-05-31
O, jakie to było dobre. Interesująca historia, która wciągnęła mnie od samego początku.
Pomimo tego, że bohaterami są nastolatkowie, jest ona napisana w taki sposób, że starszemu czytelnikowi również się spodoba.
Książek z wątkiem Akademii dla nadnaturalnych istot jest sporo w literaturze, jednak Mallaroy jest szczególnie interesującą powieścią ze względu na bardzo dobrze wykreowane postacie oraz dużą dawkę humoru.
W dodatku mamy tutaj to, co ogromnie lubię i cenię w książkach - zadziorną bohaterkę.
Jednak zacznijmy od początku.
Erin i Alea Lanford są bliźniaczkami, które wyglądają identycznie. Niesamowity dar od losu, (bądź nie, jak się później okaże) pozwala im na częste zamiany miejscami.
Jednak pewnego dnia Alea odnajduje w sobie pierwiastek senturalny, który na zawsze zmieni los bliźniaczek.
Okazuje się, że Alea jest Zmiennokształtna. To z kolei wiąże się z nauką w specjalnej szkole im. Flanagana Mallaroya. Szkole dla senturalnych istot - Wampirów, Wilkołaków, Czarodziejów, Łowców i Zmiennokształtnych. Jest tylko jedno ale - ludziom wstęp wzbroniony.
Dzień przed wyjazdem na uczelnię Alea znika, zostawiając jedynie lakoniczną wiadomość siostrze.
Jej miejsce w Mallaroy zajmuje Erin.
Przecież to tylko na chwilę. Prawda?
Co mogłoby pójść nie tak przez ten czas? Ok, pytanie czysto retoryczne. Tym bardziej, że Erin przyciąga kłopoty niczym magnes.
Niesamowicie bawiły mnie perypetie naszych bohaterów. Ogromnie kibicowałam Tatianie i Diegowi. Jednak jeszcze więcej emocji wzbudzała we mnie rozgrywka pomiędzy Erin a Michaelem Castalawem - liderem wampirzej elity.
Oj, lecą iskry, gdy jedno próbuje podejść drugiego. Tym bardziej, że wybuchowy charakter dziewczyny nie pozwala na bezkarne poniżanie jej przez Michaela - czytaj irytującego drania.
Tak więc przyszykujcie się na wojnę dwóch silnych osobowości.
"Następnego ranka na ścianie plotek w sali bilardowej pojawił się nowy, duży napis nakreślony grubymi pociągnięciami białą farbą:
"Castalaw 0 - 1 Lanford".
Rozpoczęła się nowa gra zupełnie innego typu".
Jesteście ciekawi, kto wygra to starcie? Ja ogromnie, dlatego z niecierpliwością czekam na tom drugi serii. Polecam gorąco.
O, jakie to było dobre. Interesująca historia, która wciągnęła mnie od samego początku.
Pomimo tego, że bohaterami są nastolatkowie, jest ona napisana w taki sposób, że starszemu czytelnikowi również się spodoba.
Książek z wątkiem Akademii dla nadnaturalnych istot jest sporo w literaturze, jednak Mallaroy jest szczególnie interesującą powieścią ze względu na bardzo dobrze...
2023-01-27
Pierwsze co mnie zainteresowało w tej książce to okładka i opis.
"Potwory są wśród nas. Żyły tu od niepamiętnych czasów.
Wiedziałem o tym przez cały czas, co więcej miałem świadomość, że sam jestem jednym z nich...przynajmniej w połowie...."
Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku, gdzie pod mostem Brooklyńskim można spotkać trolla, w Central Parku - boboka, a na Upper East Side - wampirzycę.
Większość ludzi nie ma pojęcia o istnieniu świata nocy, ale Kaliban wraz ze swym przyrodnim bratem ucieka przed potworami od wielu lat.
Demony jednak uparcie ścigają chłopaka.
Do czego jest im potrzebny Kal?
Wkrótce on sam i wszyscy dowiedzą się dlaczego tak jest.
Naprawdę miałam nadzieję na interesującą powieść, niestety na nadzieji się skończyło.
Pierwsza połowa książki mnie wynudziła.
W pewnym momencie miałam ochotę po prostu ją odłożyć.
Druga część historii jest trochę ciekawsza, jednak nie na tyle bym uznała ją za coś obowiązkowego do przeczytania.
Ani bohaterowie, ani akcja nie zrobiły na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia.
Czytałam już bardzo dużo lepszych powieści, ale oczywiście decyzję pozostawiam każdemu z osobna.
Pierwsze co mnie zainteresowało w tej książce to okładka i opis.
"Potwory są wśród nas. Żyły tu od niepamiętnych czasów.
Wiedziałem o tym przez cały czas, co więcej miałem świadomość, że sam jestem jednym z nich...przynajmniej w połowie...."
Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku, gdzie pod mostem Brooklyńskim można spotkać trolla, w Central Parku - boboka, a na Upper East Side -...
2022-12-21
O, jakie to było dobre.
Uwielbiam książki tego duetu. Na każdą czekam z niecierpliwością.
Podobnie było z tą powieścią, która jest drugim tomem cyklu Ukryte dziedzictwo.
Przygody Nevady i Szalonego Rogana wciągają od pierwszych stron. Nie sposób się od nich oderwać.
Mamy tu wszystko, czego może oczekiwać czytelnik - wartką akcję, krwawe potyczki, intrygi i dużą dawkę humoru.
Obok rodziny Baylorów nie da się przejść obojętnie, zwłaszcza mając na pokładzie babcię, której ulubionym zajęciem jest konstruowanie czołgów.
W Houston po aferze z Adamem Pierce'em nie zapanował porządek. Kolejne zabójstwa zapoczątkują natomiast lawinę niebezpiecznych wydarzeń.
Tylko naprawdę wyjątkowa i niebezpieczna sytuacja mogłaby skłonić Nevadę do ponownej współpracy z Szkolnym Roganem - potężnym Magnusem, który ich znajomość zaczął od jej porwania i zakucia w łańcuchy.
Jesteście ciekawi co z tego wyniknie?
Gorąco polecam, a ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
O, jakie to było dobre.
Uwielbiam książki tego duetu. Na każdą czekam z niecierpliwością.
Podobnie było z tą powieścią, która jest drugim tomem cyklu Ukryte dziedzictwo.
Przygody Nevady i Szalonego Rogana wciągają od pierwszych stron. Nie sposób się od nich oderwać.
Mamy tu wszystko, czego może oczekiwać czytelnik - wartką akcję, krwawe potyczki, intrygi i dużą dawkę...
2022-11-19
Wprost uwielbiam książki p. Anety. I szczerze powiedziawszy nie potrafię wybrać pomiędzy Nikitą, Dorą, Koźlaczkami czy rodziną Garstek.
Niewątpliwie szczególnym sentymentem darzę Nikitę i Robina, bo to od ich przygód zaczęła się moja przygoda z książkami tej autorki.
W tych powieściach jest wszystko czego szukam, akcja,cięty humor, dowcipne dialogi, wyraziste postacie, przygoda, potwory, walka, adrenalina.
Mieszanka wybuchowa. Jak już zaczniemy czytać trudno się oderwać i wrócić do rzeczywistości.
"...Gdy w sąsiedztwie mieszka czarna wiedźma, wzmocnij bariery, przemyśl fosę i sprawdź, czy nie da się kupić do niej krokodyli...
Gdybym była złośliwa, powiedziałabym, że w jej wieku i z jej pogodą ducha, nigdy nie jest za wcześnie na budowę mauzoleum...
A jeśli będzie ciągnęła za ogon okolicznych mieszkańców, wkrótce znajdzie spokój w środku lasu, daleko za miastem, w dole głębokim na trzy metry i z przybitym do niego epitafium: "Wkurwiła nie te potwory, co trzeba"...
A Wars razem z jej potworami i szalejącą czkawką nie przebaczają błędów.
Nikita, po jednym z ostatnich zleceń musi leczyć rany.
Cóż po zrobieniu zadymy w Zakonie, trzeba przejść na samozatrudnienie.
Przynajmniej można wybierać zlecenia.
Tym razem w tarapaty wpadają sąsiedzi Nikity. Rodzina zmiennokształtnych rysiów.
A przecież Michaś, to najbardziej ulubiony Ryś w okolicy.
Dziewczyna przyjmuje od niego zlecenie na odnalezienie jego taty i wujków.
Cała afera okazuje się dużo bardziej skomplikowana i wygląda na to, że nasza zabójczyni razem z Robinem wpakowali się w niezłe bagno.
Żeby to pierwszy raz.
Jednak jak się daje słowo sześciolatkowi, trzeba stanąć na głowie, by dotrzymać słowa.
Wygląda na to, że w tym wypadku trzeba będzie wyciągnąć grubsze działa.
Poza tym wkurzona wiedźma powietrza również może się odbić czkawką w całym Warsie.
Polecam gorąco.
Wprost uwielbiam książki p. Anety. I szczerze powiedziawszy nie potrafię wybrać pomiędzy Nikitą, Dorą, Koźlaczkami czy rodziną Garstek.
Niewątpliwie szczególnym sentymentem darzę Nikitę i Robina, bo to od ich przygód zaczęła się moja przygoda z książkami tej autorki.
W tych powieściach jest wszystko czego szukam, akcja,cięty humor, dowcipne dialogi, wyraziste postacie,...
2022-11-03
Na rynku wydawniczym ukazało się już wiele książek poruszających tematykę Aniołów i Nefilim.
Wśród nich mam kilka swoich ulubionych tytułów.
I cóż wydawałoby się, że nic mnie już nie zaskoczy... a jednak.
Cienie, to niesamowicie wciągający tom pierwszy serii Refaim Pauli Weston.
Bardzo szybko się ją czyta dzięki dużej ilości ciekawych dialogów.
Dodatkowo przez cały czas coś się w niej dzieje.
Jedna niespodzianka goni drugą i co ciekawe - są to zaskakujące sytuacje także dla głównej bohaterki.
Dlatego razem z nią możemy powoli odkrywać jej historię.
Minął rok od kiedy Gaby straciła w wypadku brata bliźniaka. Ciało się zagoiło, ale rany w sercu są cały czas dotkliwe.
Dziewczyna próbuje znaleźć spokój w nadmorskim miasteczku, jednak jej sny nawiedzają wizje, w której zabija demony i bierze udział w krwawej walce.
Ale to tylko sny.....? Prawda?
Wszystko się zmienia, gdy do Pan Beach zawita przystojny i jednocześnie arogancki Rafa, który twierdzi, że znał jej brata.
Co jest prawdą? Kim jest Rafa i Refaim?
I dlaczego wszyscy twierdzą, że ja znają?
Polecam wam gorąco tą książkę, a ja z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy serii.
Na rynku wydawniczym ukazało się już wiele książek poruszających tematykę Aniołów i Nefilim.
Wśród nich mam kilka swoich ulubionych tytułów.
I cóż wydawałoby się, że nic mnie już nie zaskoczy... a jednak.
Cienie, to niesamowicie wciągający tom pierwszy serii Refaim Pauli Weston.
Bardzo szybko się ją czyta dzięki dużej ilości ciekawych dialogów.
Dodatkowo przez cały czas coś...
2022-10-30
Jak ja kocham książki p. Anety. I szczerze powiedziawszy miałabym problem w wyborem jednej ulubionej postaci.
Uwielbiam Nikitę i Dorę, a klan Koźlaczek ... Z nimi nie sposób się nudzić.
Każda z nich włada swoim rodzajem magii, która czasem może powodować chaos. W tym prym wiedzie prababcia Narcyza razem z Harpiami.
Każda jedna historia jest wyjątkowa: czy są to przygody Maliny, Aronii, Luby czy Ruty.
I jak zawsze, gdy kończy się książka tylko jedno przychodzi mi na myśl - chcę więcej!
Więcej historii o Koźlaczkach...
Styl pisania i humor p. Anety sprawia, że nie sposób oderwać się od czytanej powieści.
Historie są niesamowicie barwne, humorystyczne, a każda jedna postać jest na swój sposób wyjątkowa.
Ech, gdyby tak można było zamieszkać w Zielonym Jarze...
Polecam gorąco.
Jak ja kocham książki p. Anety. I szczerze powiedziawszy miałabym problem w wyborem jednej ulubionej postaci.
Uwielbiam Nikitę i Dorę, a klan Koźlaczek ... Z nimi nie sposób się nudzić.
Każda z nich włada swoim rodzajem magii, która czasem może powodować chaos. W tym prym wiedzie prababcia Narcyza razem z Harpiami.
Każda jedna historia jest wyjątkowa: czy są to przygody...
2022-10-06
Lubicie książki z wykorzystaniem motywów wierzeń słowiańskich?
Jeśli tak, ta książka się wam spodoba.
Określiłabym ją jako połączenie urban fantasy z paranormalromance.
Wciąga od samego początku.
Możemy spotkać tu domowników, utopce, wapierze, rusałki oraz dawnych bogów.
Ja osobiście lubię książki, które wykorzystują dawne wierzenia.
Jest to bardzo odświeżające na rynku wydawniczym.
Także osobiście polecam wam tą powieść na jesienne wieczory.
A zakończenie daje nam nadzieję na ciąg dalszy losów Liliany i Iwara.
Liliana dowiaduje się, że odziedziczyła po swoich pradziadkach dom na wsi.
Gdy dojechała na miejsce spodziewała się rudery, a nie zadbanego gospodarstwa.
W dodatku pieczę nad domostwem sprawował dziwny mężczyzna przedstawiający się jak Iwar Vels.
Kim jest? I jakie tajemnice skrywa stary dom?
Dziewczyna jeszcze nie wie, że historia jej rodziny jest bardzo niezwykła, a sekrety ukryte przed światem będą jej zgubą lub wybawieniem.
Polecam.
Lubicie książki z wykorzystaniem motywów wierzeń słowiańskich?
Jeśli tak, ta książka się wam spodoba.
Określiłabym ją jako połączenie urban fantasy z paranormalromance.
Wciąga od samego początku.
Możemy spotkać tu domowników, utopce, wapierze, rusałki oraz dawnych bogów.
Ja osobiście lubię książki, które wykorzystują dawne wierzenia.
Jest to bardzo odświeżające na rynku...
2022-09-15
Nigdy nie odkładam książki w połowie. Zawsze staram się przeczytać ją do końca i dać szansę autorowi, by mnie czymś zaskoczył.
Tutaj żadnych wielkich zaskoczeń nie było, może poza jednym - straszną naiwnością Bethany.
Nie lubię bohaterek, które są kreowane na sierotki i tylko czekają na wybawienie przez innych.
Rozumiem zamysł - anioł itd., ale... doprawdy, w pewnym momencie to się staje naprawdę nudne.
Tak więc cieszę się, że ten tom się już skończył.
Jak już napisałam przy tomie pierwszym seria ta jest zdecydowanie przeznaczona dla młodzieży.
Musiałam sobie robić spore przerwy na inne zajęcia, żeby przebrnąć prze tą książkę. Ale cóż, sami oceńcie.....
Bethany jest aniołem. Została zesłana na ziemię, aby powstrzymać panoszące się siły ciemności.
Choć zakochanie się w Xavierze nie było częścią planu, uczucie między tymi dwojgiem jest bardzo silne.
Niestety ani to uczucie, ani opieka dwójki archaniołów - Ivy i Gabriela nie zdołają uchronić Beth przed diabelskim podstępem.
Nigdy nie odkładam książki w połowie. Zawsze staram się przeczytać ją do końca i dać szansę autorowi, by mnie czymś zaskoczył.
Tutaj żadnych wielkich zaskoczeń nie było, może poza jednym - straszną naiwnością Bethany.
Nie lubię bohaterek, które są kreowane na sierotki i tylko czekają na wybawienie przez innych.
Rozumiem zamysł - anioł itd., ale... doprawdy, w pewnym...
2022-09-11
Pierwszy tom trylogii Blask.
Czy miłość Anioła może być niebezpieczna?
Do sennego miasteczka Venus Cover przybywają trzy anioły: Gabriel - wojownik, Ivy - uzdrowicielka i najmłodsza - Bethany, mająca w sobie najwięcej człowieczeństwa.
Ich zadaniem jest nieść dobro światu, które ulega wpływom ciemności.
Podczas misji muszą ukrywać swoje zdolności i wtopić się w środowisko ludzi, wśród których przebywają.
Nie powinni przywiązywać się do pojedynczych osób, jednak los chce inaczej, gdy Bethany poznaje Xaviera.
Gdy zaczyna łączyć ich prawdziwe uczucie, zdają sobie sprawę, że przekraczają granice ustanowione przez Niebo.
Tymczasem ciemne moce nie odpuszczają...
Muszę przyznać, że ta seria długo leżała u mnie na półce czekając na swoją kolej.
Wątek Aniołów i miłości do nich nie jest nowy w literaturze.
Seria ta jest zdecydowanie przeznaczona dla młodzieży.
Słodka historia nastoletniej miłości. Grzeczna, czasem wręcz cukierkowa.
Jednak ja osobiście nie tego szukam w książce.
Szukam silnych, zadziornych bohaterek. Bardziej rozwiniętej akcji. Tutaj mi tego zabrakło.
Przeczytałam tom pierwszy, jednak specjalnego wrażenia na mnie on nie zrobił.
Jestem jednak pewna, że sporej części czytelników może przypaść do gustu.
Pierwszy tom trylogii Blask.
Czy miłość Anioła może być niebezpieczna?
Do sennego miasteczka Venus Cover przybywają trzy anioły: Gabriel - wojownik, Ivy - uzdrowicielka i najmłodsza - Bethany, mająca w sobie najwięcej człowieczeństwa.
Ich zadaniem jest nieść dobro światu, które ulega wpływom ciemności.
Podczas misji muszą ukrywać swoje zdolności i wtopić się w środowisko...
2022-07-22
Trzeci tom sagi Nieugięta.
Świetna, wciągająca, trzymająca w napięciu do samego końca.
Jest to z pewnością seria, do której będę wracać.
Sara Grey ma dosyć ukrywania się .
Nie chce przez całe życie oglądać się przez ramię, ani żegnać się z kolejnymi przyjaciółmi i ukochanymi osobami.
Niestety Mistrz nie odpuszcza i kolejne wampiry wciąż atakują Mohiri.
Dziewczyna postanawia odnaleźć jedyną osobę, która może ją doprowadzić do Mistrza.
Decydujące starcie się zbliża, a z nim wielkie zaskoczenie.
Sprawdźcie sami, jak potoczą się losy Sary i Nikolasa.
Polecam.
Trzeci tom sagi Nieugięta.
Świetna, wciągająca, trzymająca w napięciu do samego końca.
Jest to z pewnością seria, do której będę wracać.
Sara Grey ma dosyć ukrywania się .
Nie chce przez całe życie oglądać się przez ramię, ani żegnać się z kolejnymi przyjaciółmi i ukochanymi osobami.
Niestety Mistrz nie odpuszcza i kolejne wampiry wciąż atakują Mohiri.
Dziewczyna...
2022-06-25
Drugi tom serii. Równie ciekawa, jak tom pierwszy.
Minęły trzy miesiące odkąd Megan dowiedziała się, że świat zamieszkują demony.
Do tego stanęła ona na czele jednego z domów demonów - stała się Gretneg Meegra.
Wciągana coraz bardziej w sprawy demonów Megan stara się zachować równowagę pomiędzy swoją człowieczą naturą i częścią demoniczną.
Nie jest to łatwe tym bardziej, że wszyscy oczekują od niej przeprowadzenia rytuału, który na zawsze zmieni jej życie.
Tymczasem okazuje się, że przeszłość dopadła ją wcześniej, a wraz z tym rewelacje które wstrząsnęły jej światem.
Polecam.
Drugi tom serii. Równie ciekawa, jak tom pierwszy.
Minęły trzy miesiące odkąd Megan dowiedziała się, że świat zamieszkują demony.
Do tego stanęła ona na czele jednego z domów demonów - stała się Gretneg Meegra.
Wciągana coraz bardziej w sprawy demonów Megan stara się zachować równowagę pomiędzy swoją człowieczą naturą i częścią demoniczną.
Nie jest to łatwe tym bardziej, że...
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Skarpa Warszawska ]
"Rycerze, kasztelani i pozbawione imion sieroty, podobnie jak Bytom i Jawor, nazwane na cześć wsi i miasteczek, gdzie odnalezione w rynsztoku przez duchownych, wpadły w tryby Kapituły i niekończącej się wojny. Przysposobieni do miecza i krzyża, najpierw stalą, a później kulami z samopałów i karabinów rozbijały w pył upiory, by samemu w końcu lec z duszą lub bez, z rąk tych, którzy raz już umarli."
Książek z motywem wrót do piekła, zastępów piekielnych próbujących podporządkować sobie ludzi czy demonów jest dużo. Niemniej jednak, gdy tylko przeczytałam opis tej książki ogromnie mnie on zaintrygował. Stanowi zapowiedź historii, jakiej jeszcze nie czytałam.
Akcja książki dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Na Morawach dochodzi do piekielnej manifestacji. Neutralizacją piekielnych zastępów zajmuje się oddział specjalnie wyszkolonych kanoników. Jednak coś idzie nie tak jak powinno...
Dochodzi do strat po stronie sił kościelnych i ludności cywilnej. Ocalali wracają do Warszawy, gdzie zaczyna się zupełnie inna rozgrywka...
W sam jej środek trafia Roksana, kanoniczna nawiedzana przez koszmary, które usilnie próbuje rozwikłać.
Tymczasem piekło "nie powiedziało" jeszcze ostatniego słowa...
Walka dobra ze złem trwa od tysięcy lat, często niezauważalnie dla nas.
Z jednej strony walka z potępionymi oddziałami, z drugiej wewnętrzne konflikty, które zaczynają przesłaniać właściwy cel.
"Dla ciebie ofiara kanoników to uszczuplenie świętych szeregów w wiecznym konflikcie. Dla mnie to zmurszała cegła wyjęta z równie chybotliwego muru, zza którego nie sposób już prowadzić skutecznej obrony. Ten mur musi runąć. Bo my mój drogi przyjacielu, chcemy na gruzach tego lichego szańca wznieść warownię, której nie zarysują diable pazury i ognie piekielnych armat. To marzenie kosztuje, a zapłatą jest ludzkie życie i ...ludzkie dusze."
Ogromnie zaintrygował mnie sposób, w jaki autor podszedł do walki dobra ze złem. Z takim spojrzeniem do tej pory się nie zetknęłam w literaturze.
Kanonicy, jako wyszkolona i uzbrojona armia przyszłości, walcząca z piekielnymi zastępami i to nie za pomocą krzyża i wody święconej, ale broni palnej.
Początek powieści zaczął się niezwykle interesująco. Niestety później w samą historię wkradło się sporo zagrywek politycznych, i naprawdę przez chwilę obawiałam się, że całość akcji skupi się właśnie na tym. Na szczęście tak się nie stało, z czego ogromnie się cieszę, bo walka pomiędzy siłami dobra i zła rozgorzała na dobre. Tak więc zapowiada się interesujący ciąg dalszy tej historii.
Ogromnie podobało mi się to, że bohaterowie nie są wyidealizowani. Są ludźmi popełniającymi błędy, pełnymi pychy i pragnień.
Ogromnie intryguje mnie Roksana i jej sekret. Natomiast nie do końca podobało mi się zrobienie z niej kozła ofiarnego, ale rozumiem zamysł autora.
Takie jest życie. Czyż na co dzień nie spotykamy się z ocenianiem innych na podstawie poszlak?
Wyznaję zasadę, że jeśli jesteśmy zespołem - działamy razem. Gdy brak jest jednomyślności w zespole, to w jaki sposób możemy osiągnąć założone cele?
"Piekło jest prawdziwe i bardzo chce tutaj wejść - wyjaśnił Augustyniak. - Czasem okazuje się, że dociera do nas nie tylko przez bramę, ale wyłazi z nas samych. Musimy więc bronić się również przed swoimi."
"Wieczne Igrzysko. Imię duszy " stanowi ciekawy początek całej historii. Jestem ogromnie ciekawa dalszych losów bohaterów, tak więc z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam.
[Współpraca barterowa z Wydawnictwem
więcej Pokaż mimo toSkarpa Warszawska ]
"Rycerze, kasztelani i pozbawione imion sieroty, podobnie jak Bytom i Jawor, nazwane na cześć wsi i miasteczek, gdzie odnalezione w rynsztoku przez duchownych, wpadły w tryby Kapituły i niekończącej się wojny. Przysposobieni do miecza i krzyża, najpierw stalą, a później kulami z samopałów i karabinów rozbijały w pył...