rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Autorka czerpie z Manna garściami. Można nawet odnieść wrażenie, że tworzy swoją wersje "Czarodziejskiej Góry". Nawet gdyby była tak dobra jak on - nie mówię, że nie jest, nie mi to oceniać - to nie jest to dobre posunięcie. Niemniej dobrze mi się czytało. Nie rozumiem tylko po co na końcu tłumaczy się z poglądów bohaterów w książce. Są dwie opcje, jedna, że chce podkreślić mizoginistyczne poglądy w minionych wiekach, również wśród uznanych twórców. Trochę wątpię, bo było by to bardzo płytkie i nawet. trochę obrażało inteligencję czytelników. Druga opcja to, że chce zapobiec klasyfikowaniu książki jako mizoginistycznej, seksistowskiej, antykobiecej itp. Druga opcja wydaje się bardziej logiczna, zwłaszcza, że cenzurowanie książek, wpisywanie ich na listę zakazanych ostatnio stało się "modne". Pominąwszy ten niesmaczny kęs na końcu to bardzo polecam.

Autorka czerpie z Manna garściami. Można nawet odnieść wrażenie, że tworzy swoją wersje "Czarodziejskiej Góry". Nawet gdyby była tak dobra jak on - nie mówię, że nie jest, nie mi to oceniać - to nie jest to dobre posunięcie. Niemniej dobrze mi się czytało. Nie rozumiem tylko po co na końcu tłumaczy się z poglądów bohaterów w książce. Są dwie opcje, jedna, że chce podkreślić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Arcydzieło to słowo, które w kontekście tej książki pojawia się wielokrotnie. Ja również się pod tym podpisuje i tak ją określam. Można by dużo pisać o treści książki, jej konstrukcji, języku i wyrażać swój zachwyt ale większość została już powiedziana i nie będę tego powielał. Jak każda pozycja tej klasy - nie ma ich dużo - znajdą się osoby, które określą tę powieść jako najgorszą z jaką się zetknęli. Komentarze o takim zabarwieniu są i tu obecne. Ciekawe to jest ale tak chyba jest w życiu, że to co niezwykłe budzi skrajne emocje. Będąc przy temacie komentarzy jeden z nich utkwił mi w pamięci. Otóż czytelnik wyrażał żal, że nie będzie mu już dane przeczytać tej książki po raz pierwszy. Piękne zdanie, które w sposób głęboki i całościowy określa wrażenia odbiorcy. Zastanawiam się do jakich tytułów bym go użył. Trochę ich jest ale na razie ograniczę się do jednej pozycji - "Czarodziejska Góra".

Arcydzieło to słowo, które w kontekście tej książki pojawia się wielokrotnie. Ja również się pod tym podpisuje i tak ją określam. Można by dużo pisać o treści książki, jej konstrukcji, języku i wyrażać swój zachwyt ale większość została już powiedziana i nie będę tego powielał. Jak każda pozycja tej klasy - nie ma ich dużo - znajdą się osoby, które określą tę powieść jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść wydana dawno temu ale niezmiennie aktualna. Pokazuje czym może się skończyć niepohamowana ekspansja. Można by to przełożyć nie różne płaszczyzny i dużo o tym mówić. Co najbardziej mnie poruszyło to swego rodzaju psychoanaliza zachowania człowieka, ludzi w sytuacji zagrożenia i co za tym idzie załamanie się społeczeństwa w krótkiem czasie i bezwzględna walka o przetrwanie. Wydaje się, że utrata człowieczeństwa w sytuacji walki o egzystencję pewnie miała by miejsce i dziś. Możliwe, że nawet nastąpiło by to szybciej i było bardziej spotęgowane, wszak prowadzimy bardziej konsumpcyjny styl życia i wartości, idee schodzą gdzieś na bok. A może nie...

Powieść wydana dawno temu ale niezmiennie aktualna. Pokazuje czym może się skończyć niepohamowana ekspansja. Można by to przełożyć nie różne płaszczyzny i dużo o tym mówić. Co najbardziej mnie poruszyło to swego rodzaju psychoanaliza zachowania człowieka, ludzi w sytuacji zagrożenia i co za tym idzie załamanie się społeczeństwa w krótkiem czasie i bezwzględna walka o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Herkules Poirot - pierwszy profiler w historii.

Herkules Poirot - pierwszy profiler w historii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę długo mi zajęło przebrnięcie przez tę książkę. "Świat Dysku" jest owiany legendą ale do mnie nie przemawia. Powieść jest chaotyczna. Wykreowany świat wydaje się na siłę udziwniany. Postacie wyjątkowo płytkie a fabuła...cóż tu właśccwinei nie ma fabuły. Nie chodzi tu o to, że nie lubię sf czy fantasy. Otóż właśnie lubię. Tolkiena, Herbata, Lema czyta się z przyjemnością ale Pratchett...no nie. Może gdyby traktować to jako parodię...Jeżeli dam mu drugą szansę to za parę lat.

Naprawdę długo mi zajęło przebrnięcie przez tę książkę. "Świat Dysku" jest owiany legendą ale do mnie nie przemawia. Powieść jest chaotyczna. Wykreowany świat wydaje się na siłę udziwniany. Postacie wyjątkowo płytkie a fabuła...cóż tu właśccwinei nie ma fabuły. Nie chodzi tu o to, że nie lubię sf czy fantasy. Otóż właśnie lubię. Tolkiena, Herbata, Lema czyta się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To książka o śmierci. Brzmi to strasznie ale w istocie tak nie jest. Powieść, mimo ciężkiego tematu nie przytłacza. Może to kwestia wrażliwości i dojrzałości. W moim przypadku skłoniła mnie do myślenia o tej trudnej części naszego życia. Nie było to jednak myśli smutne, wręcz przeciwnie. Pozycja godna polecenia.

To książka o śmierci. Brzmi to strasznie ale w istocie tak nie jest. Powieść, mimo ciężkiego tematu nie przytłacza. Może to kwestia wrażliwości i dojrzałości. W moim przypadku skłoniła mnie do myślenia o tej trudnej części naszego życia. Nie było to jednak myśli smutne, wręcz przeciwnie. Pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Erystyka do tej pory kojarzyła mi się z subtelnością. Wydawało mi się, że jej celem jest owszem wygrana ale w sposób szlachetny. Tu jawi się jako walka, momentami nawet brutalna. Temat warty zgłębienia.

Erystyka do tej pory kojarzyła mi się z subtelnością. Wydawało mi się, że jej celem jest owszem wygrana ale w sposób szlachetny. Tu jawi się jako walka, momentami nawet brutalna. Temat warty zgłębienia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Seria opowiadań, esejów o życiu. Na wskroś sentymentalna. Z reguły nie lubię tego typu prozy. Jest dla mnie zbyt przytłaczająca. Stanowi formę rezygnacji, stagnacji życiowej, zatrzymania się. W tym przypadku było inaczej. Autor mówi wprost, że tęskni za tym co było kiedyś, ale pomimo nazwania tej tęsknoty wprost i wyrażenia jej odnoszę wrażenie, że ceni teraźniejsze życie i czerpie z niego garściami. Spogląda wstecz i pokazuje, że małe rzeczy też są w życiu ważne. Bez ogródek przedstawia swoje poglądy ale zachowuje do nich dystans. Do mnie to przemawia. Polecam.

Seria opowiadań, esejów o życiu. Na wskroś sentymentalna. Z reguły nie lubię tego typu prozy. Jest dla mnie zbyt przytłaczająca. Stanowi formę rezygnacji, stagnacji życiowej, zatrzymania się. W tym przypadku było inaczej. Autor mówi wprost, że tęskni za tym co było kiedyś, ale pomimo nazwania tej tęsknoty wprost i wyrażenia jej odnoszę wrażenie, że ceni teraźniejsze życie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem tę książkę w sierpniu. Wydaje mi się, że wpłynęło to istotnie na jej odbiór. Bardzo długo ją czytałem i momentami mnie przytłaczała. Słońce za oknem i motyw śmierci to oksymoroniczne zestawienie i trudno żeby było inaczej. Tak jak kawa smakuje inaczej w zależności od tego w czym jest podana tak książka jawi się inaczej w różnych okolicznościach i miejscach jej czytania. Nie zmian to jednak faktu, że to dobra książka i warto ją polecać.

Czytałem tę książkę w sierpniu. Wydaje mi się, że wpłynęło to istotnie na jej odbiór. Bardzo długo ją czytałem i momentami mnie przytłaczała. Słońce za oknem i motyw śmierci to oksymoroniczne zestawienie i trudno żeby było inaczej. Tak jak kawa smakuje inaczej w zależności od tego w czym jest podana tak książka jawi się inaczej w różnych okolicznościach i miejscach jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejne przygody Herculesa Poirot. Tym razem nie jest to sztampowy przykład morderstwa, po którym następuje śledztwo. Nie mamy tu do czynienia z dowodami rzeczowymi. Poirot jest raczej psychologiem niż detektywem. Analizuje zachowania ludzi, ich charaktery, motywy i w ten sposób dochodzi do prawdy. Jest w tym niesamowity. Nie powinno to dziwić. Każdy kto go zna wie, że to idealne zadanie dla jego szarych komórek.

Kolejne przygody Herculesa Poirot. Tym razem nie jest to sztampowy przykład morderstwa, po którym następuje śledztwo. Nie mamy tu do czynienia z dowodami rzeczowymi. Poirot jest raczej psychologiem niż detektywem. Analizuje zachowania ludzi, ich charaktery, motywy i w ten sposób dochodzi do prawdy. Jest w tym niesamowity. Nie powinno to dziwić. Każdy kto go zna wie, że to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta mała, klimatyczna, ukryta gdzieś w zaułku kawiarnia działa na mnie jak magnes. Uwielbiam kawę i książki. Nie wiem, które na pierwszym miejscu, nie ma to znaczenia. Może tu leży powód dla którego ta książka tak na mnie oddziałuje. Kawa i książka to jedno ale autor stworzył coś niesamowitego. Pomysł podróży w czasie w wykonaniu Toshikazu to chyba jedyna forma, którą akceptuję. Czekam na kolejny tom.

Ta mała, klimatyczna, ukryta gdzieś w zaułku kawiarnia działa na mnie jak magnes. Uwielbiam kawę i książki. Nie wiem, które na pierwszym miejscu, nie ma to znaczenia. Może tu leży powód dla którego ta książka tak na mnie oddziałuje. Kawa i książka to jedno ale autor stworzył coś niesamowitego. Pomysł podróży w czasie w wykonaniu Toshikazu to chyba jedyna forma, którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Narracja którą prowadzi przedstawicielka sztucznej inteligenci to nowatorskie podejście. Na pewno niełatwe. W dobie ChatGPT itp. bardzo aktualne i dające do myślenia. Książka, którą polecił bym każdemu kto ma dzieci. Dodatkowo powiem, że to jedna z tych powieści, którą chętnie zobaczył bym na ekranie.

Narracja którą prowadzi przedstawicielka sztucznej inteligenci to nowatorskie podejście. Na pewno niełatwe. W dobie ChatGPT itp. bardzo aktualne i dające do myślenia. Książka, którą polecił bym każdemu kto ma dzieci. Dodatkowo powiem, że to jedna z tych powieści, którą chętnie zobaczył bym na ekranie.

Pokaż mimo to

Okładka książki Pan Wyrazisty Joanna Concejo, Olga Tokarczuk
Ocena 6,5
Pan Wyrazisty Joanna Concejo, Olg...

Na półkach:

Bardzo krótka książka. Nie wiem co jest główną częścią ilustracje i do nich tekst czy na odwrót. Nie ma to jednak znaczenia. Przekaz jest oczywisty. Niektórzy powiadają, że zbyt prosty. Gdy spojrzymy na to jak na sztukę a nie typową książkę to inaczej można to sklasyfikować. Sztuka nie zawsze musi być alegoryczna. Często jest dosłowna. Jej cel to zwrócenie uwagi i to się tutaj udało.

Bardzo krótka książka. Nie wiem co jest główną częścią ilustracje i do nich tekst czy na odwrót. Nie ma to jednak znaczenia. Przekaz jest oczywisty. Niektórzy powiadają, że zbyt prosty. Gdy spojrzymy na to jak na sztukę a nie typową książkę to inaczej można to sklasyfikować. Sztuka nie zawsze musi być alegoryczna. Często jest dosłowna. Jej cel to zwrócenie uwagi i to się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł jest dobry i zaintrygował mnie. Odkrycia naukowe zawsze mają swoją cenę i często dotyczy to sfery prywatnej naukowca o czym się nie mówi. W tej książę ten aspekt został poruszony. Niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Powieść jest napisana chaotycznie. Wydarzenia i postaci nie są umiejscowione a zagadnienia naukowe niewystarczająco przedstawione.

Pomysł jest dobry i zaintrygował mnie. Odkrycia naukowe zawsze mają swoją cenę i często dotyczy to sfery prywatnej naukowca o czym się nie mówi. W tej książę ten aspekt został poruszony. Niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Powieść jest napisana chaotycznie. Wydarzenia i postaci nie są umiejscowione a zagadnienia naukowe niewystarczająco przedstawione.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak poprzednie części wciągająca. Czytało się bardzo przyjemnie. Świat wykreowany przez Rothfussa zachwyca. Postaci nietuzinkowe i bardzo wyraziste. Ocena na Lubimyczytać mówi sama za siebie. Niestety jest jedna skaza jaką jest zakończenie. Dla mnie bardzo rozczarowujące. Nie będę zdradzał szczegółów bo nie chce spojlerować ale zdaje się, że wena opuściła autora gdy kończył cykl.

Podobnie jak poprzednie części wciągająca. Czytało się bardzo przyjemnie. Świat wykreowany przez Rothfussa zachwyca. Postaci nietuzinkowe i bardzo wyraziste. Ocena na Lubimyczytać mówi sama za siebie. Niestety jest jedna skaza jaką jest zakończenie. Dla mnie bardzo rozczarowujące. Nie będę zdradzał szczegółów bo nie chce spojlerować ale zdaje się, że wena opuściła autora...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza powieść z nowej kolekcji. Nie szata zdobi człowieka a okładka książkę ale mimo wszystko ma to znacznie. W tej formie smakuje inaczej. Jest bardziej wykwintne, luksusowe. Jest bardziej w stylu H. Poirot. Poza tym zmieniło się tłumaczenie. W mojej ocenie na lepsze. Bardzie oddaje oryginał.

Pierwsza powieść z nowej kolekcji. Nie szata zdobi człowieka a okładka książkę ale mimo wszystko ma to znacznie. W tej formie smakuje inaczej. Jest bardziej wykwintne, luksusowe. Jest bardziej w stylu H. Poirot. Poza tym zmieniło się tłumaczenie. W mojej ocenie na lepsze. Bardzie oddaje oryginał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa pozycja. Niestety obfitujący w błędy wszelkiego rodzaju ebook opracowany przez firmę MASTERLAB w zasadzie uniemożliwiał czytanie. No dobrze, skończyłem książkę ale odbiór nie jest taki jaki być powinien. Z tego powodu nie napiszę więcej o samej książce. Swoją drogą czy nie maj jakiegoś systemu regulacji? Czy każdy może sobie wydać ebook po "przepuszczeniu" go przez np. translator internetowy?

Ciekawa pozycja. Niestety obfitujący w błędy wszelkiego rodzaju ebook opracowany przez firmę MASTERLAB w zasadzie uniemożliwiał czytanie. No dobrze, skończyłem książkę ale odbiór nie jest taki jaki być powinien. Z tego powodu nie napiszę więcej o samej książce. Swoją drogą czy nie maj jakiegoś systemu regulacji? Czy każdy może sobie wydać ebook po "przepuszczeniu" go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książki o książkach niezmiennie mnie fascynują i przyciągają. Fabuła tej książki jest trochę przerażająca dla kogoś kto określa się mianem bibliofila. Może dlatego tym bardziej warto ją przeczytać...

Książki o książkach niezmiennie mnie fascynują i przyciągają. Fabuła tej książki jest trochę przerażająca dla kogoś kto określa się mianem bibliofila. Może dlatego tym bardziej warto ją przeczytać...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To chyba książka z najmniejsza ilością tekstu jaką przeczytałem. Mimo tego, w połączeniu z rysunkami przekaz autora jest silny i wyrazisty. Niezwykłe, polecam. Warto doświadczyć.

To chyba książka z najmniejsza ilością tekstu jaką przeczytałem. Mimo tego, w połączeniu z rysunkami przekaz autora jest silny i wyrazisty. Niezwykłe, polecam. Warto doświadczyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa konstrukcja. Książka daje do myślenia. Wydaje mi się, że w zależności od wieku, inaczej się ją odbiera. Dla mnie była dołująca ale nie żałuje, że przeczytałem.

Bardzo ciekawa konstrukcja. Książka daje do myślenia. Wydaje mi się, że w zależności od wieku, inaczej się ją odbiera. Dla mnie była dołująca ale nie żałuje, że przeczytałem.

Pokaż mimo to