-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Całość jest warta przeczytania ale najwspanialsza jest "Bajka o Rasce". Jejku, jakie cudowna zmiana historii sportowej w piękną bajkę o marzeniach i motywacji! Czarujące, motywujące, warto.
Całość jest warta przeczytania ale najwspanialsza jest "Bajka o Rasce". Jejku, jakie cudowna zmiana historii sportowej w piękną bajkę o marzeniach i motywacji! Czarujące, motywujące, warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-23
Niestety, nie udało mi się tej książki skończyć. Historia naiwna, wątki i postacie tak absurdalne że zamiast 'silnych emocji' które miałyby wywoływać, powodują mocne zderzenie mojej dłoni z czołem.
Jude, który od mniej więcej połowy książki wchodzi na pierwszy plan i już tam zostaje jest postacią absolutnie skrajnie absurdalną. Postać nakreowana przez autorkę mogłaby raczej nadawać się do serii 'Zmierzch'. Nie lepsi są jego przyjaciele, którzy zdają się być mocno papierowi, a ich problemy wymyślone na siłę.
Absolutne nie, nie, nie. Trzeba przyznać, że oprócz historii pisana jest dobrze ale nie na tyle żeby pomoc mi przebrnąć całe tomiszcze. Czemu taki sprzeciw? Jest to książka która reklamowana jest jako przełom, jako dzieło, a mogłaby spokojnie stać na półce koło 'Stu twarzy Greya'.
Niestety, nie udało mi się tej książki skończyć. Historia naiwna, wątki i postacie tak absurdalne że zamiast 'silnych emocji' które miałyby wywoływać, powodują mocne zderzenie mojej dłoni z czołem.
Jude, który od mniej więcej połowy książki wchodzi na pierwszy plan i już tam zostaje jest postacią absolutnie skrajnie absurdalną. Postać nakreowana przez autorkę mogłaby...
Ciężka i nie obiektywna, czasem brak jej spójności. Wydaje mi się że mimo wszystko każdy powinien ją przeczytać. Owszem, są momenty zbyt "moralizatorskie", zbyt niespójne ale jest w Niej wiedza którą każdy powinien nabyć. Nie jest- i nie taka ma być- arcydziełem literatury samym w sobie. Mimo wszystko mówi o ważnych, niezaprzeczanych faktach- o mówienie których jeszcze w wielu miejscach na świecie można "zniknąć" -i które są celem dla wielu organizacji pozarządowych (land grabbing, podwyższanie cen żywności na giełdzie, jakże wadliwa dystrybucja). Brakuje mi spojrzenia z punktu widzenia ekologii. Mimo wszystko - autor poświęcił życie na tak bolesne i smutne studium głodu, jest to dla mnie niewyobrażalne.
Daje do myślenia, jak niepewną rzeczą jest los i nasz dostęp do wygód "XXI" wieku.
Czy zgadzamy się z autorem w jego propozycjach rozwiązania - to już nasza sprawa. Lecz polecajmy ją ludziom bo naprawdę daje wartościowe spojrzenie na świat.
Ciężka i nie obiektywna, czasem brak jej spójności. Wydaje mi się że mimo wszystko każdy powinien ją przeczytać. Owszem, są momenty zbyt "moralizatorskie", zbyt niespójne ale jest w Niej wiedza którą każdy powinien nabyć. Nie jest- i nie taka ma być- arcydziełem literatury samym w sobie. Mimo wszystko mówi o ważnych, niezaprzeczanych faktach- o mówienie których jeszcze w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to