rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po dotarciu do macierzystego systemu pora powrócić do centrum wrogów i zakończyć tą wojnę. jednak wpierw trzeba zmierzyć się z manipulacjami własnych podwładnych, politykami, wroga flotą, kuzynką ponownie własnym mitem i pewną uroczą kapitan. A no tak i jeszcze prawdziwe źródło wojny i zagrożenie też warto wyeliminować. I to wszystko w jednym ostatnim tomie.
Nadal przyjemnie się czyta jednak niektóre watki zamykane były wręcz w ekspresowym tempię w tym ten z Obcymi. Inne jak romans dosyć kulawo jak dla mnie zrobione. Miało być romantycznie a wyszło jak zwykle. Fajne domkniecie serii ale trochę słabsze od reszty miejscami na siłę wykonane.

Po dotarciu do macierzystego systemu pora powrócić do centrum wrogów i zakończyć tą wojnę. jednak wpierw trzeba zmierzyć się z manipulacjami własnych podwładnych, politykami, wroga flotą, kuzynką ponownie własnym mitem i pewną uroczą kapitan. A no tak i jeszcze prawdziwe źródło wojny i zagrożenie też warto wyeliminować. I to wszystko w jednym ostatnim tomie.
Nadal...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kosmos, wieczna wojna, bohater obudzony z kriosnu po stuleciu niejako zmuszony do ocalenia powierzonej mu floty. Bohater, który dowiaduje się że faktycznie jest legendą bo dawno temu gdy sądzono że nie żyje ktoś postanowił zrobić z niego właśnie wzór by móc manipulować innymi. Wątek przekręcenia przez opinie publiczną własnych czynów i zmierzenie się z własną legendą to najciekawszy niestety niezbyt rozwinięty element podobnie jak kwestia zanikania wiedzy i zamian społeczno-gospodarczych wynikłych ze 100letniej wojny. Szkoda że po łebkach potraktowany. Mimo to książka nie nuży fajnie się czyta i na pewno sięgnę po kolejny tom.

Kosmos, wieczna wojna, bohater obudzony z kriosnu po stuleciu niejako zmuszony do ocalenia powierzonej mu floty. Bohater, który dowiaduje się że faktycznie jest legendą bo dawno temu gdy sądzono że nie żyje ktoś postanowił zrobić z niego właśnie wzór by móc manipulować innymi. Wątek przekręcenia przez opinie publiczną własnych czynów i zmierzenie się z własną legendą to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W skrócie: "Spokojnie pomiń chyba że jesteś nastolatkiem z wymaganiami"

Książka dla nastoletniego odbiorcy który myśli że ma głębokie i oryginalne przemyślenia odnośnie świata, stworzenia, zagadnienia dobra i zła dodatkowo sądzi że wyrósł z pulpowych S-F i potrzebuje twardego, oryginalnego, ciężkiego S-F. Przeczyta, zawyci się i urzeknie. Reszcie odbiorców bardziej doświadczonych w literaturze i mediach wyda się niczym nie wyróżniającym się zlepkiem i kalką różnych utworów i pomysłów.
PS. nie nie jestem wrogiem nastolatków albo autora - gdybym ją czytał 35 lat czytania książek temu byłbym pod jej mocnym wrażeniem.

W skrócie: "Spokojnie pomiń chyba że jesteś nastolatkiem z wymaganiami"

Książka dla nastoletniego odbiorcy który myśli że ma głębokie i oryginalne przemyślenia odnośnie świata, stworzenia, zagadnienia dobra i zła dodatkowo sądzi że wyrósł z pulpowych S-F i potrzebuje twardego, oryginalnego, ciężkiego S-F. Przeczyta, zawyci się i urzeknie. Reszcie odbiorców bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W skrócie: " jeśli myślisz że tom II jest lepszy niż tom I nawet nie sięgaj po nią"
Wszystkie wady z tomu I (kiepskie opisy świata, zbędne stronice przemyśleń, dialogów, problemów z d.. nastolatki, niepotrzebny seks, płytkie pierwszoplanowe postacie bez rozwoju) tu zostały pomnożone, w efekcie książka gorsza od poprzedniej i niemal dwa razy grubsza. Ponownie gdyby jakiś redaktor usiadł przy niej i wykreślił zbędne elementy a te słabe kazał przepisać byłoby to świetna pozycja zasługująca może nawet na 7 jednak tak się nie stało i dostaliśmy tego potworka. Tom kończy się cliffhangerem i chociaż świat staje się coraz ciekawszy nie zamierzam sięgać po tom III, zbyt wiele jest lepszych publikacji żebym męczył oczy taką grafomanią gdzie autorce najwyraźniej płacili od słowa. Jeśli ktoś pragnie poznać przygody w świecie steampunku oraz smoków i zobaczyć jak przez kolejne strony i tomy rozwija się postać kobieca polecam Marie Brennan i jej cykl zaczynający się od "Historia naturalna Smoków". Tam również mamy romanse, niezależną kobieca postać, jej dylematy ale przede wszystkim tamta bohaterka z czasem używa mózgu.

W skrócie: " jeśli myślisz że tom II jest lepszy niż tom I nawet nie sięgaj po nią"
Wszystkie wady z tomu I (kiepskie opisy świata, zbędne stronice przemyśleń, dialogów, problemów z d.. nastolatki, niepotrzebny seks, płytkie pierwszoplanowe postacie bez rozwoju) tu zostały pomnożone, w efekcie książka gorsza od poprzedniej i niemal dwa razy grubsza. Ponownie gdyby jakiś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W skrócie: jeśli nie czytałeś niewiele straciłeś i poszukaj czegoś innego".
To sztampowa opowieść o amerykańskiej licealistce jej romansach, problemach z nauką, matką, swoimi emocjami i rówieśnikami . Ponieważ takich jest wiele Książka zawiera chwilami ciekawy świat fantasy powoli nam przedstawiany gdy pomiędzy jednym a drugim dylematem bohaterki autorka przypomni sobie ze warto coś więcej zarysować w efekcie wygląda to nienaturalnie. Tłumaczenie w sztucznej nowomowie polskiej (Kapitana, Generała) zamiast nadać większy ryt oryginalności co chwilę wybijało mnie z wczucia się w ten świat, nie pomaga też słaba praca redaktorska gdzie raz myśli bohaterki czy wypowiedzi smoków są pisane kursywą a innym razem nie i dopiero kilkukrotne przeczytanie akapitu pozwala zrozumieć kto co mówił co "przesłał myślą" a co sobie pomyślał tylko dla siebie. Autorka potrafi pisać i tworzyć piękne, wyraziste i dynamiczne sceny by potem położyć się w kolejnej na opisie kto gdzie stoi i dlaczego. Bardzo nierówna powieść gdzie prę stron czyta się z przyjemnością by kolejne męczyć się ze słabymi lub zbędnymi opisami, dialogami i przemyśleniami. No i cały ten seks. ze wszystkich szczegółowych scen seksu tylko jedna ma jakiś fabularny sens budując podwaliny do następnych zdarzeń, pozostałe, no cóż są prymitywne nudne i zbędnie. A napisane takim stylem że "dziaders" Ziemiański ze swoimi w "Achaji" jawi się jak mistrz subtelności, wyważenia i powściągliwości; naprawdę dziwie się że nie było bóldupizmu i oskarżeń o zbędny seksizm, uprzedmiotowianie postaci czy epatowane łechtaczką i penisem., Zapewne dlatego że to autorka nie autor i ciężko jej zarzucić że jest męską świnią. Dobra tych scen nie jest tu za dużo, ale są w większości jak wciśnięte na siłę.
To byłaby naprawdę świetna książka gdyby jakiś redaktor ją przed wydaniem przeczytał i wskazał nierówności oraz zbędne fragmenty.

W skrócie: jeśli nie czytałeś niewiele straciłeś i poszukaj czegoś innego".
To sztampowa opowieść o amerykańskiej licealistce jej romansach, problemach z nauką, matką, swoimi emocjami i rówieśnikami . Ponieważ takich jest wiele Książka zawiera chwilami ciekawy świat fantasy powoli nam przedstawiany gdy pomiędzy jednym a drugim dylematem bohaterki autorka przypomni sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabizna. Tytułowe opowiadanie które miało być tym kultowym jak dla mnie jest najsłabszym w całości. Język głównego bohatera jest sztuczny, zachowanie i funkcjonowanie bez sensu. Początkowo nawet myślałem że pisał to jakiś nastolatek, tym większe było zdziwienie kiedy sprawdziłem kim jest autor. Nie wiem, może to forma terapii z niespełnionych marzeń i pragnień, która z niewyjaśnionego powodu zamiast wylądować na dnie szuflady została opublikowana. Pomysłów tu parę owszem jest fajnych, ale całość przypomina produkt niegotowy i wymagający gruntownej przebudowy oraz większego warsztatu pisarskiego. Stracone 3 godziny z życia. Ostrzegam i odradzam.

Słabizna. Tytułowe opowiadanie które miało być tym kultowym jak dla mnie jest najsłabszym w całości. Język głównego bohatera jest sztuczny, zachowanie i funkcjonowanie bez sensu. Początkowo nawet myślałem że pisał to jakiś nastolatek, tym większe było zdziwienie kiedy sprawdziłem kim jest autor. Nie wiem, może to forma terapii z niespełnionych marzeń i pragnień, która z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Folklor Świata Dysku Terry Pratchett, Jacqueline Simpson
Ocena 7,4
Folklor Świata... Terry Pratchett, Ja...

Na półkach: ,

Ta książka to niewielki zbiór elementów folklorystycznych Świata Dysku wraz z ich inspiracjami z naszego rodzimego świata. Książka lekka przyjemna poszerzająca głównie wiedzę o folklorze angielskim i przypominająca fragmenty powieści Terrego. Czyta się lekko jednak tylko dla ogromnych fanów uniwersum stworzonego przez autora, osobom nie zaznajomimy z nim niewiele da i raczej znudzi, fani zerkną za zasłonę i poznają czym się inspirował ojciec tego wspaniałego świata tworząc go. Jak Dla mnie gdy już przeczytałeś wszystkie powieści dziejące sie na grzbiecie Wiekiego Żółwia i dalej czujesz niedosyt sięgnij wtedy po nią.

Ta książka to niewielki zbiór elementów folklorystycznych Świata Dysku wraz z ich inspiracjami z naszego rodzimego świata. Książka lekka przyjemna poszerzająca głównie wiedzę o folklorze angielskim i przypominająca fragmenty powieści Terrego. Czyta się lekko jednak tylko dla ogromnych fanów uniwersum stworzonego przez autora, osobom nie zaznajomimy z nim niewiele da i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od ostatniej bitwy minęło prawie ćwierć wieku, trwa kruchy pokój między Ziemią a Imperium Galaktycznym, ludzkość wraca do własnych sporów i dyskusji nie zważając, że pokój nie jest czymś stałym a do reszty galaktyki technologicznie im jeszcze daleko. Tymczasem gdzieś w odległym kosmosie grupa statków nieświadomie zbliża się do wpakowania ich w nowe kłopoty. Wraca Lotniskowiec "Ameryka", grupa operacyjna z kolejnym numerkiem, starzy bohaterowie, wyłaniają się też nowi. Niestety całość jest podana w tym samym schemacie co poprzednie tomy, są tu wszystkie te same zalety i wady.. Po jego ukończeniu na jakiś czas odetchnę od tej serii aż ta schematyczność zatrze mi się w pamięci. Na duży plus: lepsze przedstawienie różnicy postrzegania świata przez kolejną obcą rasę i po raz pierwszy ktoś postanowił ten fakt wykorzystać bardziej niż tylko wspomnieniem "oni są inni i ich nie rozumiemy".

Od ostatniej bitwy minęło prawie ćwierć wieku, trwa kruchy pokój między Ziemią a Imperium Galaktycznym, ludzkość wraca do własnych sporów i dyskusji nie zważając, że pokój nie jest czymś stałym a do reszty galaktyki technologicznie im jeszcze daleko. Tymczasem gdzieś w odległym kosmosie grupa statków nieświadomie zbliża się do wpakowania ich w nowe kłopoty. Wraca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

3 tom i swego czasu ostatni. Kolejna eskapada Lotniskowca "Ameryka" kolejne doświadczenia dowódcy grupy bojowej oraz pilotów myśliwców w tym Trevora. W całym cyklu zaczynają się pojawiać schematy, które są wadą: opisy naukowe na zasadzie "kopiuj wklej z poprzedniego tomu" bitwy rozpisywane na pół książki i wprowadzanie nowej rasy na tom. Nie są to wady przekreślające całość czy tą książkę, ale szkoda że występują. Co do zakończenia: dla mnie było dziwne albo czegoś konkretnie nie zrozumiałem w przeciwieństwie do Trevora.

3 tom i swego czasu ostatni. Kolejna eskapada Lotniskowca "Ameryka" kolejne doświadczenia dowódcy grupy bojowej oraz pilotów myśliwców w tym Trevora. W całym cyklu zaczynają się pojawiać schematy, które są wadą: opisy naukowe na zasadzie "kopiuj wklej z poprzedniego tomu" bitwy rozpisywane na pół książki i wprowadzanie nowej rasy na tom. Nie są to wady przekreślające...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kontynuacja tomu 1. Teraz teren walk przesuwa się decyzją Ziemi, a dokładnie jednego Admirała o dosyć niezależnym myśleniu. Więcej o kosmitach ich odmienności, więcej opisów technicznych i więcej o ludzkich bohaterach. Jedyna wyraźna wada tego tomu już zarysowana w poprzednim to dość długie opisy naukowe, owszem są konieczne tylko dlaczego autor wybrał najgorszą z metod: "kopij-wklej"?. poza tym książka lekko lepsza od tomu 1 ale tylko nieznacznie.

Kontynuacja tomu 1. Teraz teren walk przesuwa się decyzją Ziemi, a dokładnie jednego Admirała o dosyć niezależnym myśleniu. Więcej o kosmitach ich odmienności, więcej opisów technicznych i więcej o ludzkich bohaterach. Jedyna wyraźna wada tego tomu już zarysowana w poprzednim to dość długie opisy naukowe, owszem są konieczne tylko dlaczego autor wybrał najgorszą z metod:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszanie uczucia. Z jednej strony jest to autobiografia i autorefleksja nad minionym życiem od wieku dziecięcego poprzez dorastanie, wyższa uczelnie początki i szczyt kariery oraz lata emerytury i odczuwanie nadchodzącej coraz bardziej słabości a za nia śmierci. Z drugiej strony jest to trochę w wielu miejscach taki pean o osobie autora. Jednak faktycznie autor ma się czym pochwalić. Z drugiej strony gdy zaczynamy dostrzegać często nieumyślne wtrącenia widzimy Amerykę minionych lat miejscami rasistowską zakłamaną a do dziś obłudną głownie wobec siebie samej np w krótkich wyjaśnieniach autora dlaczego tak pilnie się uczył wiedząc że od poziomu jego stopni zależy czy resztę życia spędzi w dzielnicy biedoty prowadząc jakiś niewielki sklepik lub kram czy jako znośnie zarabiający młody człowiek - ponieważ uczelnie publicznie określały ilu żydów przyjmą na dany kierunek i to już po II Wojnie Światowej.
Wg. mnie pozycja warta przeczytania dla tych którzy chcą poznać jak rozwijała sie psychiatria i psychologia oraz zmieniało życie klasy średniej ameryki przez ostatnie 70 lat. Pięknie jest tez pokazana różnica w podejściu do wielu spraw przez różne pokolenia - np. jego rodzice odrzucający jakikolwiek wypoczynek na rzecz pracy i oszczędzania, jego żona i on sam nie dostrzegający nawet jak ramy społeczne narzucają obydwojgu role w zakresie edukacji, rodziny i kariery zawodowej poza które niemal nie da się wyjść, można najwyżej lekko przesunąć granice; czy ich dzieci które zamiast łatać problemy w swoich związkach tak jak on z żoną postępował zwyczajnie się rozwodzą i idą dalej. Ostatnia cześć skupia się głownie na śmierci i przemijaniu i nie tyle na mroku i smutku co na samym fakcie że nadejdzie. Chociaż nie jest zła bywa przez to nużąca.
Książka dobra głownie jako zapis minionych dziejów i losów kilkoro ludzi.

Mam mieszanie uczucia. Z jednej strony jest to autobiografia i autorefleksja nad minionym życiem od wieku dziecięcego poprzez dorastanie, wyższa uczelnie początki i szczyt kariery oraz lata emerytury i odczuwanie nadchodzącej coraz bardziej słabości a za nia śmierci. Z drugiej strony jest to trochę w wielu miejscach taki pean o osobie autora. Jednak faktycznie autor ma się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy tom battle space opery. W zasadzie poświęcony w dużej mierze jednej bitwie oraz zarysowaniu świata oraz bohaterów. Na plus ciekawe przedstawienie rozwoju świata wraz z konsekwencjami rozwoju pewnych nurtów, technik. Ciekawi kosmici. Może nie pod względem tajemnicy ich możliwości i ilości macek ale formy przedstawienia. Autor próbuje na rożne sposoby pokazać jak wykształcenie w innym środowisku, społeczeństwie, używanie innej metody komunikacji wpływa na obawy, uprzedzenia, rozumienie, logikę i postrzeganie inteligentnego życia. Jak to utrudnia kontakt nie tylko wśród ludzi którzy dzielą ten sam gatunek ale inne zwyczaje a szczególnie pomiędzy cywilizacjami i jak to utrudnia lub uniemożliwia prawdziwe zrozumienie. Często jednostki/cywilizacje się słyszą ale nie rozumieją tego co przekazują. Z wad: dużo opisów technicznych i batalistycznych momentami za dużo, jednak jest to nieuniknione przy budowaniu bardziej złożonego świata szczególnie osadzonego w przyszłości. Wadą nie jest przedstawienie bohaterów, ich losów i trosk i chociaż często wieje "klasykiem" to stają się dosyć wiarygodni. Czy ich polubimy to inna rzecz. Jeden z nich - pilot jest najdokładniej sportretowany i jaka rzadko tu uzasadnienie czemu jest outsiderem jest dosyć sensowne to nie sprawiło żebym go szczególnie polubił, znielubił również nie, ot nawet ciekawy ale są lepsi.
Prawdę mówiąc gdyby nie ten niewielki nacisk w książce na różnice w spostrzeganiu wynikłe ze środowiska itp książka byłaby raczej szkicem do miniserialu sf a nie pełnoprawną i wartą przeczytania powieścią. Ot taki średniak z paroma fajnymi elementami i nic więcej.

Pierwszy tom battle space opery. W zasadzie poświęcony w dużej mierze jednej bitwie oraz zarysowaniu świata oraz bohaterów. Na plus ciekawe przedstawienie rozwoju świata wraz z konsekwencjami rozwoju pewnych nurtów, technik. Ciekawi kosmici. Może nie pod względem tajemnicy ich możliwości i ilości macek ale formy przedstawienia. Autor próbuje na rożne sposoby pokazać jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem ją jako nastolatek i fan twórczości Julisza Vernea i zapamiętałem jako średnią pozycję. teraz po latach przeczytałem ponownie bo treści już nie kojarzyłem. Cóż, nadal uważam ze to słaba pozycja może nadaje się na audiobooka puszczonego w trakcie innych prac, nic więcej. Krótka, wygląda raczej na rozbudowany szkic, przewidywalna w dodatku zakończenie mocno rozczarowuje. Reakcja wuja na próbę zabicia mu spadkobiercy z użyciem groźnych zwierząt przez konkurenta naprawdę niewiarygodna.

Czytałem ją jako nastolatek i fan twórczości Julisza Vernea i zapamiętałem jako średnią pozycję. teraz po latach przeczytałem ponownie bo treści już nie kojarzyłem. Cóż, nadal uważam ze to słaba pozycja może nadaje się na audiobooka puszczonego w trakcie innych prac, nic więcej. Krótka, wygląda raczej na rozbudowany szkic, przewidywalna w dodatku zakończenie mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa pierwsza część zawiera różne opowiadania pokazujące szeroki wachlarz talentu Terrego, druga to świetne opowiadania i notki ze świata dysku.

Bardzo ciekawa pierwsza część zawiera różne opowiadania pokazujące szeroki wachlarz talentu Terrego, druga to świetne opowiadania i notki ze świata dysku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka świetna, (jeśli ktoś lubi formę dzienników, szczególnie wojenno-obyczajowo-lekarskich). Jest to dziennik chirurga z niemałym stażem i doświadczeniem wysłąnego na front leningradzki i poźnieij na kolejne. Poza operowaniem jeździ organizuje i nadzoruje prace szpitali, prowadzi szkolenia. nie ma bohaterskich czynów, są za to czyny codzienne równie wielkie jak operowanie pacjenta przez wiele godzin trudniejsza metodą dla większej szansy jego przeżycia. Niektóre noty są zdawkowe, inne dłuższe. Na plan pierwszy wysuwa się często suche relacjonowanie dnia codziennego czasami uzupełnione o drobny opis jakiejś sytuacji ale w miarę czytania zaczyna się wyłaniać obraz związku radzieckiego, to przez co przechodzili ludzie tam na froncie, i nie mam tu na myśli tylko samego autora dzienników ale też stale zmieniających się ludzi wokół niego, ich krótkich historii, które przy odrobinie większej wiedzy o tamtych czasach pookazują z zdawkowych zdaniach ogrom tego co przeszli. np. autor opisuje swój przyjazd do oblężonego Leningradu - (piszę z pamięci)" W ich domu (gospodarzy) oczywiście nie ma już psa i kota - dawno zjedli, mimo to upierają się mnie skromnie ale ugościć. Jest mi niezręcznie .... W instytucie (Pawłowa) o dziwo zachowało się parę psów" i to wszystko nie ma rozwlekłego rozwodzenia się na temat zabitych i zjedzonych z głodu zwierząt bo to tak było tam oczywiste ze na cała książkę te raptem 4 zdania muszą wystarczyć. Większość wpisów książki jest oszczędna w zdania, ale te które są nabierają przez to większej wagi. Ogrom i potworność tego co ludzie doświadczyli na wojnie nie jest tu budowana dużym opisem czy narastającym napięciem lub dylematami moralnymi, krótko, zdawkowo tyle żeby zanotować w wolnej chwili i kontynuować obowiązki. Niektóre za to krótko opisane sceny starczyły by dziś komuś na napisanie co najmniej rozdziału jak wielokrotnie krótko opisane ucieczki przed ostrzałem czy próby przedarcia się do jakiegoś szpitala polowego lub gdy babka przyniosła ranne niemowlę syna swej zaginionej córki która była kochanka Niemca i "zagineła" jak tylko Niemcy odeszli. Gdzie najwyraźniej matka wie jaki spotkał los jej kolaborującą córkę.
Świetnie mi się czytało, mimo języka który dziś odszedł miejscami w zapomnienie i niejasnej dla laika terminologii medycznej (na szczęście na końcu książki jest krótkie wyjaśnienie niektórych terminów a resztę poda wujek google). Owszem jest indoktrynacja i pisanie w paru miejscach pod Partię ale mając na uwadze ze wydano ją dopiero w latach 60 to i tak jest tego naprawdę niewiele. Lubię dzienniki szczególnie te pełne opisów dnia codziennego czy nawet bogate w rozważania ale pierwszy raz przypadł mi do gustu ten zdawkowy, rzeczowy styl. Polecam.

Książka świetna, (jeśli ktoś lubi formę dzienników, szczególnie wojenno-obyczajowo-lekarskich). Jest to dziennik chirurga z niemałym stażem i doświadczeniem wysłąnego na front leningradzki i poźnieij na kolejne. Poza operowaniem jeździ organizuje i nadzoruje prace szpitali, prowadzi szkolenia. nie ma bohaterskich czynów, są za to czyny codzienne równie wielkie jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne opowiadanie, dobra narracja, ciekawe zmieniające się tępo, zagadka i walka o przetrwanie. Bardzo dobrze mi się czytało. Dodatkowo pozwala zajrzeć w przeszłość jak wizjoner na bazie swojej wiedzy widział przyszłość człowieka w kosmosie.

Świetne opowiadanie, dobra narracja, ciekawe zmieniające się tępo, zagadka i walka o przetrwanie. Bardzo dobrze mi się czytało. Dodatkowo pozwala zajrzeć w przeszłość jak wizjoner na bazie swojej wiedzy widział przyszłość człowieka w kosmosie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kontynuacja wątków z gwałtownie urwanego tomu pierwszego, Bobowie nadal eksplorują kosmos, prowadzą nowe badania, próbują się uporać z uratowaniem ludzkości na umierającej Ziemi i nie dać się zniechęcić uprzedzeniom i ograniczeniom ludzi. Zaczynają też pogłębiać relacje z niektórymi ludźmi Fajny tom będący czysta kontynuacją poprzedniego nie ma tu żadnych nowych głębszych przemyśleń, trudnych wyborów wszystko łatwe proste a gdy zabraknie pomysłów przypadek wszystko ocala szczęśliwy traf. To przyjemna ale dosyć płytka lektura widać autor nie chciał się zagłębiać w temat a jedynie lekko się po nim prześlizgnąć.

Kontynuacja wątków z gwałtownie urwanego tomu pierwszego, Bobowie nadal eksplorują kosmos, prowadzą nowe badania, próbują się uporać z uratowaniem ludzkości na umierającej Ziemi i nie dać się zniechęcić uprzedzeniom i ograniczeniom ludzi. Zaczynają też pogłębiać relacje z niektórymi ludźmi Fajny tom będący czysta kontynuacją poprzedniego nie ma tu żadnych nowych głębszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co by był gdyby skopiować świadomość do komputera albo jeszcze lepiej do międzygwiezdnej sondy? Ciekawy pomysł i realizacja, książka jest lekko napisana, główne wady to mała ilość postaci i gwałtowne urwanie jakby autor stwierdził że tyle stron na jeden tom starczy..

Co by był gdyby skopiować świadomość do komputera albo jeszcze lepiej do międzygwiezdnej sondy? Ciekawy pomysł i realizacja, książka jest lekko napisana, główne wady to mała ilość postaci i gwałtowne urwanie jakby autor stwierdził że tyle stron na jeden tom starczy..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tom wieńczący przygody z 4 poprzednich; wszystkie watki się schodzą i w większości wyjaśniają. Sam w sobie jest co najwyżej średni ale jako zakończenie poprzednich - doskonały. Kolejny raz bohaterka jest bardziej dojrzalsza w swoim zachowaniu, tu już ciężko przyczepić się o jakąś głupotę. Teraz po 5 tomie jestem pewien że jednym z celów autorki była chęć przedstawienia rozwoju postaci od zbuntowanej kretynki po osobę dojrzałą, wiedzącą czego chce, jak to osiągnąć, z czym warto walczyć, na co pozwolić a co wykorzystać.
Rejon w którym się toczy to tym razem ośnieżone najwyższe góry świata. Bardzo przyjemnie się go czytało, tym bardziej że jak poprzednie nie jest zbyt długi - max 5 godzin czytania.

Tom wieńczący przygody z 4 poprzednich; wszystkie watki się schodzą i w większości wyjaśniają. Sam w sobie jest co najwyżej średni ale jako zakończenie poprzednich - doskonały. Kolejny raz bohaterka jest bardziej dojrzalsza w swoim zachowaniu, tu już ciężko przyczepić się o jakąś głupotę. Teraz po 5 tomie jestem pewien że jednym z celów autorki była chęć przedstawienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czwarty tom przygód nieugiętej badaczki smoków i prekursorki tej gałęzi nauki. Na tapetę w efekcie sytuacji wynikłych z poprzednich tomów wracają pustynne smoki wcześniej tylko wspomniane, sama pustynia, arabsko-beduińskie klimaty, do tego dochodzą tradycyjnie walki o pozycje kobiety w świecie nauki i mężczyzn inną niż delikatna niewiasta zdolna jedynie do rodzenia dzieci i prowadzenia domu. Sama bohaterka już jest w pełni rozwinięta osobą. myśli logicznie, analizuje, przewiduje, czasami sama dla dobra sytuacji przesadnie ulega konwenansom. W tym tomie autorka przestała wyśmiewać się z wojujących feministek przedstawiając ich jako zbuntowane idiotki pod postacią Lady Trent. A może chodziło jej o to że kobieta przed 30tką ma pusto w głowie, co nie zostało napisane dosłownie ale podkreśla zaznaczając wiek i odnosząc go do wcześniejszych lat i wydarzeń w powieści kilkukrotnie?
Autorka nawet odkryła opcję załączania mapy do powieści. Jak na razie najlepsza wg mnie część. Bardzo dobrze czytało mi się ten tom, wątki i postacie dobrze zarysowane, głupot bohaterki jest mniej a te które występują zrozumiałe, wątek miłosny poprowadzony trochę kulawo ale wiarygodnie. Jej walka o pozycję i przeciwności są bardziej wiarygodne poprzez przedstawienie niuansów jak sytuacja gdy po porwaniu dowództwo nakazało jej dzień odpocząć przed złożeniem raportu a drugiemu porwanemu - mężczyźnie stawić się jak najszybciej. Taki i wiele innych niuansów uwiarygadnia świat jak i ogrom przeciwności czasami niespodziewanych w walce o równość płci.
PS. Swoją drogą w poprzednich tomach to trafne przedstawienie wielu wojujących "feministek", buntują się ale swoim buntem i działaniem bardzo szkodą sobie i sprawie a później oczekują "ratunku", od kraju, innych ludzi itp.

Czwarty tom przygód nieugiętej badaczki smoków i prekursorki tej gałęzi nauki. Na tapetę w efekcie sytuacji wynikłych z poprzednich tomów wracają pustynne smoki wcześniej tylko wspomniane, sama pustynia, arabsko-beduińskie klimaty, do tego dochodzą tradycyjnie walki o pozycje kobiety w świecie nauki i mężczyzn inną niż delikatna niewiasta zdolna jedynie do rodzenia dzieci i...

więcej Pokaż mimo to