Kosmos, wieczna wojna, bohater obudzony z kriosnu po stuleciu niejako zmuszony do ocalenia powierzonej mu floty. Bohater, który dowiaduje się że faktycznie jest legendą bo dawno temu gdy sądzono że nie żyje ktoś postanowił zrobić z niego właśnie wzór by móc manipulować innymi. Wątek przekręcenia przez opinie publiczną własnych czynów i zmierzenie się z własną legendą to najciekawszy niestety niezbyt rozwinięty element podobnie jak kwestia zanikania wiedzy i zamian społeczno-gospodarczych wynikłych ze 100letniej wojny. Szkoda że po łebkach potraktowany. Mimo to książka nie nuży fajnie się czyta i na pewno sięgnę po kolejny tom.

Kosmos, wieczna wojna, bohater obudzony z kriosnu po stuleciu niejako zmuszony do ocalenia powierzonej mu floty. Bohater, który dowiaduje się że faktycznie jest legendą bo dawno temu gdy sądzono że nie żyje ktoś postanowił zrobić z niego właśnie wzór by móc manipulować innymi. Wątek przekręcenia przez opinie publiczną własnych czynów i zmierzenie się z własną legendą to...

Niektórzy pewnie widząc książki w tematyce kosmicznej pomyślą "co może być w tym ciekawego? latanie, powolna akcja i nudy".
Tu mamy coś przeciwnego. Choć sam miałem wątpliwości co do tematyki i sposobu pisania czy jej prostoty, to miło się zaskoczyłem.

Wszystko można napisać nudno, ale można również wzbogacić każdą wolną chwilę akcji konfliktami, walkami, taktykami czy zwyczajnie dodaniem opisów zmian przyspieszenia czy nietypowymi postaciami. Niektóre małe rzeczy, a tak wiele zmieniają.

Towarzyszymy Gearemu, niby zwyczajnemu człowiekowi, który jednak zasłużył się w przeszłości dla floty Sojuszu, i choć został uznany zmarłą legendą "Jack Blackiem", powrócił.
Jego zmysł taktyczny, zdolność przewidywania czy sama tajemnica jego powrotu sprawiły, że wiele osób jest w stanie powierzyć mu swoje życie.
Jednak nic nie jest takie proste na jakie się wydaje. Są sceptycy i przeciwnicy jego pomysłów i rozwiązań. 100 lat zmieniło wiele w technice, a jednocześnie wiele rzeczy taktycznych pozostało bez zmian.

Czy da się naprawić statyczność taktyki, przywrócić honor i uratować flotę przed przeciwnikami jeżeli tak naprawdę z każdym dniem, mimo widocznych popraw, oddziały coraz mniej ci ufają?

Niektórzy pewnie widząc książki w tematyce kosmicznej pomyślą "co może być w tym ciekawego? latanie, powolna akcja i nudy".
Tu mamy coś przeciwnego. Choć sam miałem wątpliwości co do tematyki i sposobu pisania czy jej prostoty, to miło się zaskoczyłem.

Wszystko można napisać nudno, ale można również wzbogacić każdą wolną chwilę akcji konfliktami, walkami, taktykami czy...

Dlaczego to się dobrze czytało: Campbell nie przeładował powieści niepotrzebnymi informacjami rodem z książki telefonicznej (jak Cholewa),główny bohater nie jest aż tak przezajebisty jak Honorcia Harrington (Webera),a otoczenie i wrogowie głównego bohatera to jednak nie są skończeni idioci (jak u B.V. Larsona),tylko chwilowi idioci – ludzie wymagający oszlifowania. No i dość wiarygodna jest warstwa militarna. W końcu autor to emerytowany oficer marynarki wojennej...

WIĘCEJ:
https://seczytam.blogspot.com/2023/10/jack-campbell-zaginiona-flota-t-1-6.html

Dlaczego to się dobrze czytało: Campbell nie przeładował powieści niepotrzebnymi informacjami rodem z książki telefonicznej (jak Cholewa),główny bohater nie jest aż tak przezajebisty jak Honorcia Harrington (Webera),a otoczenie i wrogowie głównego bohatera to jednak nie są skończeni idioci (jak u B.V. Larsona),tylko chwilowi idioci – ludzie wymagający oszlifowania. No i...

Bardzo ciekawa i dobrze napisana pierwsza część cyklu Zapomniana flota. Klasyczna space opera. Główny bohater po stu latach hibernacji zaczyna dowodzić flotą Sojuszu i przywraca z zapomnienia dawne tradycje, obyczaje, taktyki i strategie.

Bardzo ciekawa i dobrze napisana pierwsza część cyklu Zapomniana flota. Klasyczna space opera. Główny bohater po stu latach hibernacji zaczyna dowodzić flotą Sojuszu i przywraca z zapomnienia dawne tradycje, obyczaje, taktyki i strategie.

Przeczytałem tę książkę po zapoznaniu się z prequelami, które zostały napisane później. Wydaje mi się, że autor bardzo poprawił swoje umiejętności w czasie pomiędzy napisaniem tych książek. Niestety to porównanie nie wychodzi na korzyść 'Nieulękłego'.

Fabuła była dużo prostsza i skupiona wyłącznie na flocie. Brakowało jakiejkolwiek wielowątkowości, ciekawego wachlarza bohaterów czy ciekawych zwrotów akcji. Podobało mi się natomiast rozpoczęcie historii i umieszczenie weterana z innej epoki w środku trwającego dziesięciolecia konfliktu. Gdyby autor zdecydował się dodać tutaj trochę polityki (jak to później zrobił w 'Awangardzie') mogłaby być to fascynująca historia.

Ta książka jest co najwyżej poprawnym przedstawicielem gatunku. Miejmy nadzieję, że kolejne tomy okażą się lepsze.

Przeczytałem tę książkę po zapoznaniu się z prequelami, które zostały napisane później. Wydaje mi się, że autor bardzo poprawił swoje umiejętności w czasie pomiędzy napisaniem tych książek. Niestety to porównanie nie wychodzi na korzyść 'Nieulękłego'.

Fabuła była dużo prostsza i skupiona wyłącznie na flocie. Brakowało jakiejkolwiek wielowątkowości, ciekawego wachlarza...

Kiedyś kupiłem całą serię na promocji i tak sobie czekała. W końcu sięgnąłem. Zwykła militarna space opera. Napisana dobrym językiem, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kosmiczna wieczna wojna, parę bitew, pew pew, wziu wziu. Nawet jak się trafi jakiś ciekawszy element, typu nadążanie za własnym mitem, to nie stanowi ani osi, ani nawet tła, a zaledwie detal. Dla miłośników gatunku pewnie fajna, ale kiedy sięgnę po następne tomy, o ile w ogóle, to nie wiem.

Kiedyś kupiłem całą serię na promocji i tak sobie czekała. W końcu sięgnąłem. Zwykła militarna space opera. Napisana dobrym językiem, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kosmiczna wieczna wojna, parę bitew, pew pew, wziu wziu. Nawet jak się trafi jakiś ciekawszy element, typu nadążanie za własnym mitem, to nie stanowi ani osi, ani nawet tła, a zaledwie detal. Dla...

❝— "Śmiały, jeśli masz ochotę przelecieć "Determinację", powinieneś najpierw postawić jej kilka drinków. [...]
— "Determinacja" informuje, że jej dziewictwo zostało ocalone.❞

"Nieulękły" to pierwszy tom serii Zaginiona flota, stanowiący wprowadzenie do całej historii. Poznajemy Johna "Black Jacka" Geary'ego, istną żywą legendę – co jednak wcale nie działa na korzyść Johna. Zmuszony znienacka dowodzić rozbitą flotą oraz nieznającymi dyscypliny oficerami ma nadzieję, że uda mu się sprostać wyzwaniu, zwłaszcza, że musi się również zmierzyć z mitem o własnej osobie. Bo co się stanie, gdy ludzie odkryją, że "Black Jack" tak naprawdę nigdy nie istniał?

Sam koncept hibernacji i powrotu dawnego bohatera wyglądał mi bardzo podobnie do historii Kapitana Ameryki z filmów MCU. Z kolei zachowanie marynarzy, a przede wszystkim głupota dowódców niemiłosiernie działała mi na nerwy. Ich całkowity brak dyscypliny, brak jakiegokolwiek porządku i ładu we flocie... Porażka. Bywały momenty, kiedy miałam ochotę zdzielić jednego i drugiego patelnią na opamiętanie.

Nie oznacza to, że książka mi się nie podobała, wręcz przeciwnie: emocje odczuwane przy czytaniu sprawiły, że zżyłam się z opowieścią, z postaciami. Główny bohater zyskał moją sympatię już dzięki podobieństwu do Steve'a Rogersa, a w miarę poznawania go lepiej owa sympatia rosła. Jeśli chodzi o postacie drugoplanowe, to jedne lubiłam, innych niekoniecznie (Numos, patrzę na ciebie). Końcówka za to świetnie napisana, zostawia czytelnika z apetytem na więcej. Zdecydowanie polecam fanom kosmicznych odysei.

❝— "Śmiały, jeśli masz ochotę przelecieć "Determinację", powinieneś najpierw postawić jej kilka drinków. [...]
— "Determinacja" informuje, że jej dziewictwo zostało ocalone.❞

"Nieulękły" to pierwszy tom serii Zaginiona flota, stanowiący wprowadzenie do całej historii. Poznajemy Johna "Black Jacka" Geary'ego, istną żywą legendę – co jednak wcale nie działa na korzyść Johna....

Ciekawa batalistyczna seria. Zwłaszcza dla zakochanych w marynistyce. Interesujące, że sposób walki na morzu i w kosmosie jest tak zbieżny.

Ciekawa batalistyczna seria. Zwłaszcza dla zakochanych w marynistyce. Interesujące, że sposób walki na morzu i w kosmosie jest tak zbieżny.

Czytałem tę książkę jak byłem młody i teraz czytałem drugi raz i przyznam, że jest tak samo dobra. Od ponad 100 lat trwa wojna pomiędzy Światami Sojuszu i Syndykatu. Gdy armada Sojuszu ma zostać zniszczona, dowództwo zostaje przekazane kapitanowi Johnowi „Black Jack” Geary’emu. Człowiekowi dopiero co uratowanemu z hibernacji. Żywa legenda, która ma poprowadzić rozbitą flotę Sojuszu do domu. „Black Jack” stał się legendą gdy 100 lat wcześniej bronił się przed atakiem floty Syndykatu. Teraz przypadkowo odnaleziony w kapsule hibernetycznej (a wcześniej uznany za zmarłego) musi stanąć twarzą w twarz legendzie o sobie samym. A poza tym musi uratować flotę……
Książka bardzo lekko napisana. Świetnie wykreowane postacie. Autor fajnie przedstawia rozterki głównego bohatera, który przez większość marynarzy jest uważany za cud zesłany przez żywe światło gwiazd aby ich uchronić. Jest to świetny wstęp do kolejnych części tej epickiej, międzygwiezdnej epopei.

Czytałem tę książkę jak byłem młody i teraz czytałem drugi raz i przyznam, że jest tak samo dobra. Od ponad 100 lat trwa wojna pomiędzy Światami Sojuszu i Syndykatu. Gdy armada Sojuszu ma zostać zniszczona, dowództwo zostaje przekazane kapitanowi Johnowi „Black Jack” Geary’emu. Człowiekowi dopiero co uratowanemu z hibernacji. Żywa legenda, która ma poprowadzić rozbitą...

Bardzo mieszane uczucia - za dużo patetyczno-podniosłego stylu, dziwne zachowania bohaterów, ale jakoś przekornie to uniwersum ciekawi właśnie przez to, że tak mało informacji o nim uzyskujemy z pierwszego tomu.

Bardzo mieszane uczucia - za dużo patetyczno-podniosłego stylu, dziwne zachowania bohaterów, ale jakoś przekornie to uniwersum ciekawi właśnie przez to, że tak mało informacji o nim uzyskujemy z pierwszego tomu.