-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2021-12-16
Cześć Kochani ❤
Chwilowo mam mniej czasu na pisanie postów, ale może i dobrze się składa bo wrzucam powoli zaległe zdjęcia i wpisy 😆
Tak więc przyszła kolej na opinię o "Zapomnij jak się nazywam", którą przeczytałam bardzo szybko bo w 1.5 dnia. Jest to niesamowicie wciągająca książka. Bardzo lubię takie lektury, które przy próbie odłożenia nieustannie nas wołają zachęcając do dalszego czytania😉
Do domu Laury i Tony'ego przychodzi obca kobieta i twierdzi że to ona tam mieszka. Oni oboje jednak są pewni, że widza ją po raz pierwszy. Kobieta ta nie ma przy sobie żadnych dokumentów, a jedyna rzecz jaką pamięta to adres domu w którym się pojawiła. Zna też dokładny rozkład pomieszczeń. Laura i Tony postanawiają jej pomóc, zapewniają nocleg, zapisują do lekarza i tymczasowo nadają jej imię Jemma... I tu właśnie zaczynają się wszystkie problemy, ale nie powiem Wam jakie i dlaczego bo zepsułabym Wam zabawę 😋
Z tą książka nie dało się nudzić, akcja jest dynamiczna, bohaterowie są ciekawi, a pikanterii dodaje fakt, że jeden z nich ma obsesję na punkcie koników morskich. Jeśli chcecie dowiedzieć się dlaczego Jemma pojawiła się w domu Laury i Tony'ego, czy jest niebezpieczna i o co chodzi z konikami morskimi to obowiązkowo sięgnijcie po książkę "Zapomnij jak się nazywam" J.S Monroe
Ja z czystym sumieniem polecam 👍🏻
Miłego dnia Misie 🍀🌤
Aschlee30
Cześć Kochani ❤
Chwilowo mam mniej czasu na pisanie postów, ale może i dobrze się składa bo wrzucam powoli zaległe zdjęcia i wpisy 😆
Tak więc przyszła kolej na opinię o "Zapomnij jak się nazywam", którą przeczytałam bardzo szybko bo w 1.5 dnia. Jest to niesamowicie wciągająca książka. Bardzo lubię takie lektury, które przy próbie odłożenia nieustannie nas wołają...
Cześć kochani 🥰🍀
Nie od dziś wiadomo, że mnie na książki o tematyce medycznej długo namawiać nie trzeba.
Na "Igłę w sercu" czekałam odkąd tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach. Miałam bardzo duże oczekiwania wobec niej. Zachęcił mnie sam tytuł, bo wiadomo, że na oddziale ratunkowym dzieje się dużo. Można zobaczyć tam wiele ciekawych rzeczy, zresztą igła w sercu też nie jest czymś zwyczajnym co widuje się na co dzień. Liczyłam, że spędzę czas z ciekawymi, momentami mrożącymi krew w żyłach i dziwnymi przypadkami.
Ze smutkiem muszę przyznać, że trochę się rozczarowałam 🥺 to chyba pierwsza książka, która sprawiła, że czasami byłam nawet zła i czułam jakbym traciła czas zamiast dobrze się bawić. Niektóre historie były wręcz nijakie, flegmatyczne i kompletnie nie wnoszące nic do książki. Były też i takie które najnormalniej w świecie mnie wkurzyły, ale napiszę Wam innym razem które to były rozdziały i dlaczego tak bardzo mnie zdenerwowały. Nie lubię pisać negatywnych opinii, zawsze staram się znaleźć jakieś plusy. Tu plusem było to że czytało się ją ekspresowo... i na tym koniec.
Czytaliście? Ciekawa jestem waszych wrażeń 🙂
Aschlee30
Cześć kochani 🥰🍀
Nie od dziś wiadomo, że mnie na książki o tematyce medycznej długo namawiać nie trzeba.
Na "Igłę w sercu" czekałam odkąd tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach. Miałam bardzo duże oczekiwania wobec niej. Zachęcił mnie sam tytuł, bo wiadomo, że na oddziale ratunkowym dzieje się dużo. Można zobaczyć tam wiele ciekawych rzeczy, zresztą igła w sercu też nie jest...
Witajcie ❤🍁
Tak jak obiecałam przychodzę do Was w weekend z informacją, że w końcu udało mi się skończyć "Samotną" Lisy Gardner.
Pisałam wcześniej, że to moje drugie spotkanie z Autorka i śmiało mogę powiedzieć, że oba były równie udane 🤩
W "Samotnej" głównym bohaterem jest Bobby, policyjny snajper wezwany do rodzinnej awantury, w której mężczyzna grozi bonią żonie i ich synkowi. Bobby podejmuje decyzję która wywraca jego życie do góry nogami.
Po całej akcji na jaw wychodzą coraz dziwniejsze rzeczy np to ze Catherine jest oskarżana przez teściów o znęcanie się nad synem, który co jakiś czas choruje a lekarze nie są w stanie stwierdzić co dokładnie może mu dolegać. Z każdą stroną pojawia się coraz więcej pytań. Czy matka znęca się nad synem? Czy może chłopiec naprawdę cierpi na trudną do zdiagnozowania chorobę? Czy ojciec faktycznie chciał zabić swoją żonę i dziecko? A może chciał ochronić synka przed niebezpieczeństwem jakie groziło mu ze strony matki? Czy Bobby podjął dobrą decyzję strzelając do mężczyzny? Czy może była ona błędna i straci wszystko?
Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania sięgnijcie koniecznie po książkę. Ja już zamówiłam kolejny tom i na pewno w niedługim czasie po niego sięgnę 😉
Teraz myślałam żeby zabrać się już za książki świąteczne, ale chyba zdecyduję się na jeszcze jeden kryminał 🤪 w najbliższym czasie pokażę Wam też jakie lektury wybrałam na Mikołaja dla moich córeczek 🎅🏼 dla młodszej wzięłam świąteczną a dla starszej czwarty tom serii która bardzo jej się spodobała przez to, że ma dużo zagadek i czyta się ją nieco inaczej niż standardowe książki 🙃
Życzę Wam kochani udanej niedzieli 🍀😘🍁⛅
Aschlee30
Witajcie ❤🍁
Tak jak obiecałam przychodzę do Was w weekend z informacją, że w końcu udało mi się skończyć "Samotną" Lisy Gardner.
Pisałam wcześniej, że to moje drugie spotkanie z Autorka i śmiało mogę powiedzieć, że oba były równie udane 🤩
W "Samotnej" głównym bohaterem jest Bobby, policyjny snajper wezwany do rodzinnej awantury, w której mężczyzna grozi bonią żonie i ich...
Cześć kochani 😘🍀📚
Nie wiem jak Wam, ale mnie słowo dyscyplina jakoś nie najlepiej się kojarzy jak chodzi o dzieci 😬
To słowo samo w sobie kojarzy mi się z krzykiem, złą atmosferą, płaczem, karą itp.
Może dlatego że jak byłam dzieckiem i ktoś zrobił coś złego często słyszałam stwierdzenie "przydałaby mu się dyscyplina, porządne lanie raz, drugi i chodziłby jak w zegarku".
Dlatego też do tej książki podchodziłam trochę jak pies do jeża 🦔
Jednak już czytając spis treści byłam jej coraz bardziej ciekawa.
Nie oszukujmy się dzieci nie rodzą się z instrukcją obsługi, każde jest inne, ma inne potrzeby i inne problemy. Sama podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękami. U mnie obie córki są po jednych rodzicach, a jak chodzi o charaktery są jak ogień i woda 🔥💦 Zresztą dokładnie tak samo jest ze mną i moim rodzeństwem.
Rodziców idealnych też nie ma 🤷🏻♀️
Każdy z nas popełnia błędy i jak to powiedziała autorka błędy są ok...jeżeli wyciągamy z nich wnioski. Nie ma rodzica, który nie trafia na sytuacje z którymi nie wie jak sobie poradzić.
Jak dziecko sprawia problemy to pierwsze co przychodzi wielu ludziom na myśl to np kara na telewizje czy laptop. Autorka jednak pokazuje nam, że taka metoda nie zawsze ma sens i że w wychowaniu bardzo ważny jest: obustronny szacunek, komunikacja i jasno wyznaczone granice.
W książce tej znajdziemy między innymi takie ważne informacje jak:
1. Dlaczego dzieci źle się zachowują
2. Jak się uczą
3. Jak rozwija się mózg dziecka
4. Metody wychowawcze w szkole
5. Jak sobie radzić z marudzeniem i fochami
6. Jak sobie radzić z kłamstwem
7. Jak sobie radzić z niską samooceną i brakiem pewności siebie
Ja na pewno kilka rzeczy przetestuję 😉
Trzymajcie się ciepło.
Dajcie znać czy macie w planach tę książkę.
A może już czytaliście? Jeżeli tak to napiszcie jakie są Wasze wrażenia 📚
Buziole 💋
Aschlee ❤📚🍀
Cześć kochani 😘🍀📚
Nie wiem jak Wam, ale mnie słowo dyscyplina jakoś nie najlepiej się kojarzy jak chodzi o dzieci 😬
To słowo samo w sobie kojarzy mi się z krzykiem, złą atmosferą, płaczem, karą itp.
Może dlatego że jak byłam dzieckiem i ktoś zrobił coś złego często słyszałam stwierdzenie "przydałaby mu się dyscyplina, porządne lanie raz, drugi i chodziłby jak w...
Dzień dobry Moliki 😘
"Krucyfiksa" Chrisa Cartera planowałam przeczytać już dość dawno, ale zawsze pojawiały się jakieś inne książki które przyciągały moją uwagę. W końcu jednak postanowiłam nadrobić serię o której słyszałam na prawdę dużo dobrego.
Wiem, że mam do nadrobienia jeszcze inne serie jak chodzi o kryminały chociażby serię o Igorze Brudnym, czy książki C.J Tudor, które również zbierają wysokie noty, ale jak na razie śmiało mogę powiedzieć, że Chris Carter jak dla mnie to mistrz gatunku 👍🏼👌🏼 "Krucyfiks" już na samym początku wciąga na tyle że lektura staje się nieodkładalna. Byłam niesamowicie ciekawa jak zakończy się ta historia, kto okaże się tym brutalnym mordercą, no i czy partner Roberta, Carlos wyjdzie z tego wszystkiego cało.
Jeżeli lubicie książki trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, lubicie czuć ciarki na plecach i nie przeszkadzają Wam brutalne, dokładne opisy zbrodni to ta książka jest w 100% dla Was.
Ja wiem jedno... w najbliższym czasie będę chciała nadrabiać kolejne tomy tej serii 😍🤩
Miłego dnia Kochani ❤🍀📚🌤
Dzień dobry Moliki 😘
"Krucyfiksa" Chrisa Cartera planowałam przeczytać już dość dawno, ale zawsze pojawiały się jakieś inne książki które przyciągały moją uwagę. W końcu jednak postanowiłam nadrobić serię o której słyszałam na prawdę dużo dobrego.
Wiem, że mam do nadrobienia jeszcze inne serie jak chodzi o kryminały chociażby serię o Igorze Brudnym, czy książki C.J Tudor,...
2020-06-23
Hello Moliki 😘 Ten post pisze od kilku dni 🤷🏻♀️ Cały brak chęci spowodowany jest ilością problemów jakie ostatnio na mnie spadają 😔 no ale nic...wszystko w życiu jest po coś...widocznie czegoś dzięki tym trudnym sytuacjom mam się nauczyć. Książka "Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia" to taki jakby pamiętnik autora 📒 Znajdziemy tu opisy codziennych czynności jakie musiał wykonywać by pomóc ratować życie zanim przybędą służby. Szczerze myślałam, że będzie tam więcej opisów przypadków z jakimi ludzie dzwonią pod numer alarmowy ☎️ Książka podzielona jest na części. Najpierw jest opis dzieciństwa, szkoły i problemów jakie autor wtedy miał. Następna to czas egzaminów i przygotowań do pracy operatora 112. Kolejna, najważniejsza i najciekawsza według mnie część to praca w CPR. Pokazane było tu zgłoszenia jakie może odebrać operator, ale też z jakim chamstwem nieraz musi się mierzyć. Ostatnia część poświęcona jest odejściu z pracy i poszukiwaniu nowego zajęcia. Reasumując, wydaje mi się, że każda część tej książki była potrzebna, bo to co dzieje się w naszym życiu decyduje o tym jakie decyzje podejmujemy później, dlatego nie będę mówiła, że jedna była ciekawsza a inna zbędna. Jednak nie było to coś czego oczekiwałam jak zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach 🤷🏻♀️ Tak czy inaczej czytało się ją szybko i dowiedziałam się jak wygląda rekrutacja, przygotowania i sama praca w CPR. No a przecież właśnie to chciał pokazać nam autor.
Hello Moliki 😘 Ten post pisze od kilku dni 🤷🏻♀️ Cały brak chęci spowodowany jest ilością problemów jakie ostatnio na mnie spadają 😔 no ale nic...wszystko w życiu jest po coś...widocznie czegoś dzięki tym trudnym sytuacjom mam się nauczyć. Książka "Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia" to taki jakby pamiętnik autora 📒 Znajdziemy tu opisy codziennych czynności...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-04
Cześć Dziubasy 😘 Przychodzę w końcu z opinią o książce "Serce z kamienia" . Czytanie jej chwilę mi zajęło, ale tylko dlatego że miałam bardzo mało wolnego czasu 😴 Gdyby nie ogrom zajęć na pewno przeczytałabym ją max w dwa dni. Poruszany jest tu bardzo ważny, a zarazem często pomijany, niedostrzegany, tuszowany problem. Mowa o depresji poporodowej 🤱🏻 Zazwyczaj macierzyństwo kojarzy się z radością całej rodziny, spacerkami, ogromną ilością pluszaków, zdjęć i zachwytów nad tą małą istotką. Niestety nie dla każdej kobiety jest to tak radosny czas. Tak też było w przypadku naszej głównej bohaterki Weroniki. Byłej modelki, a aktualnie matki 5 letnich bliźniaczek i blogerki. Kiedy dowiaduje się, że jest w kolejnej ciąży nie jest zadowolona jednak liczy, że to pierwszy szok i z czasem wszystko się poukłada. Weronika ma również męża. Jednak to typowy biznesmen, ciągle tylko praca i praca. Nie szczędzi on też przykrych słów Weronice za każdym razem kiedy mówi mu o tym, że jest zmęczona i oczekuje od niego pomocy. Jej mąż to była właśnie ta postać w książce, która niesamowicie mnie wkurzała. Nie zliczę ile razy miałam ochotę mu przyłożyć za egoizm, bagatelizowanie tego co czuła jego żona, za to jak nie potrafił choć raczej bardziej nie miał ochoty zająć się swoimi dziećmi bo każde wyjście z domu było ważniejsze. Nie miałam depresji poporodowej, ale byłam w stanie wczuć się w los naszej bohaterki. Wyobrażałam sobie jak bardzo musiała być przytłoczona tym, że nie mogła swobodnie powiedzieć tego co czuje, bo za każdym razem słyszała że przesadza, że miłość i radość przyjdzie z czasem, żeby cieszyła się z tego co ma, bo inni mają gorzej.
Cześć Dziubasy 😘 Przychodzę w końcu z opinią o książce "Serce z kamienia" . Czytanie jej chwilę mi zajęło, ale tylko dlatego że miałam bardzo mało wolnego czasu 😴 Gdyby nie ogrom zajęć na pewno przeczytałabym ją max w dwa dni. Poruszany jest tu bardzo ważny, a zarazem często pomijany, niedostrzegany, tuszowany problem. Mowa o depresji poporodowej 🤱🏻 Zazwyczaj macierzyństwo...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-11
Hello kochani w sobotę 🌲🌳🌤 Wpadam powiedzieć co nieco o książce ze zdjęcia 😉 Kiedy przeczytałam pierwszą książkę autora "Nie odpisuj" wiedziałam, że gdy tylko pojawi się kolejna część na pewno po nią sięgnę 😉 "Nie patrz" opowiada o losach psychoterapeutki Ewy i jej byłej pacjentki Martyny. Pewnego dnia Ewa otrzymuje od Martyny wiadomość na Instagramie w której znajduje się filmik uwieczniający najbardziej skrywany sekret psychoterapeutki. Tym właśnie nagraniem Martyna zamierza szantażować Ewę by ta pomogła jej rozwikłać sprawę dotyczącą pewnego morderstwa. W trakcie czytania zaskoczyło mnie to że sprawy obu kobiet się zazębiały czego kompletnie się nie spodziewałam😲 Po pierwszej części byłam pewna, że się nie zawiodę, ale nie wiedziałam że będzie aż tak grubo 😳 Uwielbiam takie książki i aż się boję co autor wymyśli w kolejnej części, czym mnie znów zaskoczy? Ale jedno jest pewne. Nie ma opcji żebym jej nie przeczytała 😉 W "Nie patrz" poruszane jest wiele trudnych, ale bardzo ważnych tematów: alkoholizmu, gwałtu, przemocy, pedofilii, hejtu, próby samobójczej, a każda z postaci przedstawia historię ze swojej perspektywy. Każde z nich ma inne skrzywienie psychiczne i inne problemy za sobą. Mimo to na końcu wszystkie te historie łączą się w spójną całość, która szokuje jeszcze bardziej 😲 Książka wciąga od pierwszej do ostatniej strony i staje się wręcz nieodkładalna. Ja z czystym sumieniem polecam, tak samo jak "Nie odpisuj". Gwarantuję że się nie zawiedziecie, a szczękę będziecie zbierać z podłogi jeszcze długo po lekturze 😜 Jak dla mnie w 100% zasłużone 10/10 Na pewno w niedalekiej przyszłości sięgnę po "Pokaż mi" bo czuję, że to będzie istna 🧨 Muszę tylko mieć czas by dojść do siebie po tej części 🤭
Hello kochani w sobotę 🌲🌳🌤 Wpadam powiedzieć co nieco o książce ze zdjęcia 😉 Kiedy przeczytałam pierwszą książkę autora "Nie odpisuj" wiedziałam, że gdy tylko pojawi się kolejna część na pewno po nią sięgnę 😉 "Nie patrz" opowiada o losach psychoterapeutki Ewy i jej byłej pacjentki Martyny. Pewnego dnia Ewa otrzymuje od Martyny wiadomość na Instagramie w której znajduje się...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-22
Hej Moliki 😘 Dziś przychodzę powiedzieć Wam kilka słów o książce "Orkan. Depresja" Głównym bohaterem jest tu Borys Orkan. 16 latek który na początku wydaje się zwykłym nastolatkiem mającym normalne życie, obowiązki i zgraną grupkę przyjaciół. Wszystko zaczyna się zmieniać kiedy w jego paczce pojawia się nowy kolega Loko, a przyjaciółka zaczyna go okłamywać. Wtedy Borys powoli zaczyna się wycofywać, widzieć wszystko w czarnych barwach, a po jakimś czasie w jego głowie pojawia się głos, który wcale nie poprawia jego samopoczucia. W domu naszego bohatera również nie dzieje się najlepiej. Rodzice są po rozwodzie, tata ma nową partnerkę, która nie specjalnie akceptuje Borysa, mama dużo pracuje, prosi go by wykonywał część domowych obowiązków. Między nimi również zaczyna pojawiać się coraz więcej kłótni. W pewnym momencie chłopak traci kontrolę nad sobą i trafia do szpitala psychiatrycznego. Tam poznaje Miszę, z którym spędza każdą wolną chwilę. Dzięki niemu Borysowi wydaje się że odzyskuje sens życia, że ma przyjaciela przed którym może być sobą, który zawsze go zrozumie. Niestety to tylko pozory. Bo to właśnie ten "przyjaciel" nakręca u Borysa chorą fascynację samobójstwem. Któregoś razu Misza znika bez śladu, a kontakt z nim całkowicie się urywa... Chcecie dowiedzieć się co stało się z Miszą? Czy się odnalazł? Jak potoczyły się dalsze losy Borysa? Co z jego przyjaciółmi ze szkoły? To koniecznie sięgnijcie po tę książkę. W mojej głowie zostanie ona na bardzo długo. Daje dużo do myślenia. Mówi o rzeczach bardzo ważnych: emocjach, uczuciach, przyjaźni, miłości, ale także o złości, nienawiści, kłamstwie i o najważniejszym DEPRESJI, która dalej często jest tematem tabu tak samo jak próby samobójcze i samobójstwa. Nie jest to łatwa lektura, wywołuje wiele emocji ale myślę, że każdy z nas powinien ją przeczytać. Bez względu na wiek. Ta książka to fikcja literacka jednak wiele takich lub bardzo podobnych przypadków miało miejsce w realnym świecie. Polecam z całego serduszka ❤
Hej Moliki 😘 Dziś przychodzę powiedzieć Wam kilka słów o książce "Orkan. Depresja" Głównym bohaterem jest tu Borys Orkan. 16 latek który na początku wydaje się zwykłym nastolatkiem mającym normalne życie, obowiązki i zgraną grupkę przyjaciół. Wszystko zaczyna się zmieniać kiedy w jego paczce pojawia się nowy kolega Loko, a przyjaciółka zaczyna go okłamywać. Wtedy Borys...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-02
Hello Moliki. O tej książce było i w sumie nadal jest bardzo głośno. Chyba nikogo nie zdziwiło to, że i ja po nią sięgnęłam 😉 Jeżeli lubicie serial Dr House to gwarantuję, że i ta książka przypadnie Wam do gustu. A dlaczego tak sądzę? A no dlatego, że autorka to Profesor Wydziału Medycznego Uniwersytetu Yale, autorka bestsellera „Zagadki medyczne i sztuka diagnozy”, felietonistka „The New York Times Magazine”, a także konsultantka tego właśnie serialu 🎥🎬 Często jest tak, że kiedy dzieje się coś złego wymagamy od lekarzy by zdiagnozowali nas szybko, by szybko pomogli pozbyć się uciążliwych dolegliwości i przynieśli ulgę w cierpieniu. Jednak niektóre przypadki niestety wymagają większej ilości badań, konsultacji, obserwacji. Nie zawsze da się postawić diagnozę szybko, bo czasami jest tak, że objawy mogą wskazywać na coś zupełnie innego i to właśnie pokazała nam autorka choćby na tych przykładach: Młody mężczyzna, spędzający swoje urodziny na Bahamach, podczas kolacji próbuje barakudy. Kilka godzin później, tańcząc, upada na parkiet z obezwładniającym bólem brzucha. Kobieta w średnim wieku wraca do lekarza dwa dni po wizycie, na którą przyszła z lekką wysypką na grzbiecie dłoni. Teraz wysypka zrobiła się fioletowa i pokrywa całe jej ciało. Treser słoni w wędrownym cyrku, którego kilka lat wcześniej kopnęła zebra, nagle zaczyna cierpieć na nieznośny ból głowy – czuje, jakby coś wprost „tłukło mu się w czaszce”. Polecam każdemu kto lubi zagadki medyczne ponieważ mimo tego, że droga do postawienia diagnozy w tych przypadkach była zawiła to ogólnie książka opisana jest prostym, zrozumiałym dla każdego językiem 😍
Hello Moliki. O tej książce było i w sumie nadal jest bardzo głośno. Chyba nikogo nie zdziwiło to, że i ja po nią sięgnęłam 😉 Jeżeli lubicie serial Dr House to gwarantuję, że i ta książka przypadnie Wam do gustu. A dlaczego tak sądzę? A no dlatego, że autorka to Profesor Wydziału Medycznego Uniwersytetu Yale, autorka bestsellera „Zagadki medyczne i sztuka diagnozy”,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-09
Hej Moliki 😘 Po poprzednich książkach autora można się było spodziewać że sięgnę i po tą 😉 Byłam bardzo ciekawa co tym razem się wydarzy. No i śmiało mogę powiedzieć, że znów się nie zawiodłam. Czyta się ją błyskawicznie, napięcie rośnie z każdą kolejną stroną. Miałam kilka pomysłów na zakończenie, ale tego co wymyślił autor i kim okazała się być Królowa nie przewidziałam 😲 z wszystkich trzech powieści Marcela Mossa które przeczytałam, ta jak dla mnie jest najlepsza i powiem szczerze, że aż boję się sięgnąć po kolejną widząc jak autor z książki na książkę się rozkręca🤭 Głównym bohaterem tutaj jest Łukasz który zmaga się z problemami w życiu prywatnym i zawodowym. Jego wieloletni związek wisi na włosku, a w pracy zmuszony jest odpierać ataki agresywnej szefowej. Pewnego dnia mężczyzna za namową przyjaciela instaluje aplikację randkową "Pokaż mi". Jej użytkownicy zabiegają o względy tajemniczej Królowej, uczestnicząc w konkursie polegającym na wykonywaniu wymyślnych, często erotycznych zadań. Łukasz stopniowo angażuje się w znajomość z Królową. Wydaje mu się, że tylko ona go rozumie. Gdy jest już bliski spotkania z nieznajomą, zostaje wplątany w kryminalną intrygę, która z czasem odsłania przed nim przerażającą prawdę. Czasami strasznie denerwowało mnie zachowanie głównego bohatera. Nie raz zastanawiałam się jak można być tak lekkomyślnym, zakłamanym i kombinować ryzykując przy tym utratę normalnego, stabilnego życia. Po raz kolejny autor pokazał nam, że internet nie jest do końca bezpieczny dla użytkowników, że nic w nim nie ginie, zobaczymy tu również jak aplikacje w tym wypadku randkowe ograniczają naszą prywatność, oraz to jak łatwo można wpakować się w problemy i uwierzyć w coś co nie do końca później musi okazać się prawdą. Jeżeli lubisz trzymające w napięciu thrillery to tę książkę musisz przeczytać w 100% Gwarantuję że nie odłożysz jej dopóki nie poznasz prawdy 😈 Miłego dnia Dziubasy 😘🍀🌤📚
Hej Moliki 😘 Po poprzednich książkach autora można się było spodziewać że sięgnę i po tą 😉 Byłam bardzo ciekawa co tym razem się wydarzy. No i śmiało mogę powiedzieć, że znów się nie zawiodłam. Czyta się ją błyskawicznie, napięcie rośnie z każdą kolejną stroną. Miałam kilka pomysłów na zakończenie, ale tego co wymyślił autor i kim okazała się być Królowa nie przewidziałam 😲...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-17
Cześć Kochani Dziś przedstawiam Wam kolejną z książek Remigiusza Mroza "Głosy z zaświatów". Muszę przyznać, że nadal jestem pod wrażeniem pierwszej części z serii o Burzy i Zaorskim " Listy zza grobu" i szczerze bałam się, że kolejna część nie sprosta moim oczekiwaniom bądź będzie dużo słabsza. Od razu Wam powiem: jeżeli lubicie naprawdę dobre kryminały to już teraz biegnijcie do księgarni i uzupełnijcie Wasz księgozbiór o tę serię. Na dobrą sprawę nie wiem od czego zacząć ją chwalić. Budowanie napięcia i umiejętność podtrzymywania u czytelnika ciekawości co stanie się za chwile wychodzi Autorowi po mistrzowsku. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory. Poruszane w niej tematy takie jak "Dzieci Zamojszczyzny" są bardzo ciekawe z uwagi na fakt, że bardzo lubię tematy związane z II Wojna Światową i zarazem trudne jak "pedofilia" ponieważ sama jestem matką dwóch córek i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł je w ten sposób skrzywdzić. Podziwiam tez Pana Remigiusza za odwagę pisania o takich rzeczach, gdyż na pewno żadnej normalnej, zdrowej psychicznie osobie nie jest łatwo mówić, a co dopiero opisywać ze szczegółami zachowania, i czyny takich zwyrodnialców. Co do samej książki, opisuje ona dalsze losy dwójki kochanków, policjantki i działającego na granicy prawa patomorfologa. "Głosy z zaświatów" to historia tajemniczego mordercy dzieci, który wodzi naszych bohaterów za nos, ciągle trzymając ich na "łańcuchu" i decydując o każdym kolejnym ich kroku. Jest też powrót do pierwszej części. Do zbrodni, która staje się przekleństwem głównej bohaterki. Autor trzyma nas cały czas w napięciu. Podsuwa informacje, które dają nam do myślenia, przedstawia wydarzenia które nas obrzydzają, ale i wzbudzają empatię i smutek. Na koniec miażdży nas zakończenie.
Cześć Kochani Dziś przedstawiam Wam kolejną z książek Remigiusza Mroza "Głosy z zaświatów". Muszę przyznać, że nadal jestem pod wrażeniem pierwszej części z serii o Burzy i Zaorskim " Listy zza grobu" i szczerze bałam się, że kolejna część nie sprosta moim oczekiwaniom bądź będzie dużo słabsza. Od razu Wam powiem: jeżeli lubicie naprawdę dobre kryminały to już teraz...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-09-25
Hello Kochani 😘 W końcu mamy piąteczek, więc udało mi się skończyć książkę, której tak bardzo się obawiałam. Bałam się jej strasznie 👻 Jest kilka takich książek na moim regale, które kupiłam bo zaciekawił mnie opis lub recenzje, ale muszą odczekać aż znajdę w sobie na tyle siły, by po nie sięgnąć. Na tym "trudnym regale" znalazła się też pozycja "Tylko nie mów mamie" Jest to brutalna książka, pokazująca jak łatwo można skrzywdzić dziecko. Niesamowicie ciężko czytało się opisy piekła przez które autorka musiała przejść. A totalnie dobiło mnie to jak została ona potraktowana przez wszystkich w momencie gdy wyszło na jaw jakie krzywdy spotkały ją ze strony ojca. Jako mama nie wyobrażam sobie sytuacji by moje dziecko mówiło mi, że dzieje się coś złego, a ja udawała że tego nie widzę. Podziwiam Toni , że potrafiła stać przy matce i opiekować się nią na łożu śmierci po tym jak ta pozwalała by przez tyle lat była krzywdzona przez ojca. Dla mnie matka bagatelizując całą sytuację była winna w dokładnie takim samym stopniu jak ojciec. Do tej pory jak przypomnę sobie niektóre fragmenty i opisy to ściska mnie w żołądku. Bardzo mocna, wstrząsająca i długo nie dająca o sobie zapomnieć książka.
Hello Kochani 😘 W końcu mamy piąteczek, więc udało mi się skończyć książkę, której tak bardzo się obawiałam. Bałam się jej strasznie 👻 Jest kilka takich książek na moim regale, które kupiłam bo zaciekawił mnie opis lub recenzje, ale muszą odczekać aż znajdę w sobie na tyle siły, by po nie sięgnąć. Na tym "trudnym regale" znalazła się też pozycja "Tylko nie mów...
więcej mniej Pokaż mimo to
Cześć Kochani ❤🥰
Wpadam z recenzją książki "Nie moja matka".
Jeden ze szczęśliwszych dni naszej głównej bohaterki niespodziewanie w ciągu sekundy zmienia się w koszmar.
Marion świętuje pierwsze urodziny swojej córeczki Avy. Schodzą się goście, wszystko wygląda wręcz bajkowo i nagle do drzwi puka policja by aresztować matkę Marion.
Zostają jej postawione zarzuty morderstwa i porwania małej Caroline. Na jaw wychodzi że Eileen wcześniej posługiwała się nazwiskiem Sarah Paxton.
Padają również podejrzenia, że tym uprowadzonym dzieckiem jest właśnie nasza główna bohaterka.
👶🏻 Czy jej matka faktycznie zabiła mężczyznę i porwała dziewczynkę?
👶🏻 Czy Marion to rzeczywiście Caroline?
👶🏻 Czy całe swoje dzieciństwo aż do teraz żyła w kłamstwie?
👶🏻 Jak to wpłynie na jej reakcje z Eileen?
👶🏻 Czy Eileen trafi do więzienia za to co zrobiła? A może sprawa wcale nie jest taka prosta jakby mogło się wydawać?
👶🏻 Czy Marion będzie szukała swojej biologicznej matki?
Tych pytań mogłabym napisać dużo więcej, ale nie chciałabym psuć Wam zabawy 😉
Przeczytanie tej lektury zajęło mi niecałe dwa dni. A to oznacza że pochłonęła mnie ona całkowicie. Zliczając moje obowiązki plus choróbsko jakie mnie dopadło myślałam że zejdzie mi z nią dużo dłużej.
Jednak ilość emocji, rodzinnych kłamstw i tajemnic sprawiła że książka ta stała się wręcz nieodkładalna.
Polecam ją z całego serducha i gwarantuję, że nie będziecie się z nią nudzić 👍🏻
Teraz planuję w końcu zabrać się za tematykę świąteczną. Na pierwszy ogień chyba wezmę książkę "Promyczek na święta" Klaudii Bianek 🐈⬛🎄jak dobrze pójdzie zacznę ją czytać już dziś po południu w towarzystwie gorącej, świątecznej herbatki i pierniczków
Miłego dnia 🎄🎅🏼❤
Cześć Kochani ❤🥰
więcej Pokaż mimo toWpadam z recenzją książki "Nie moja matka".
Jeden ze szczęśliwszych dni naszej głównej bohaterki niespodziewanie w ciągu sekundy zmienia się w koszmar.
Marion świętuje pierwsze urodziny swojej córeczki Avy. Schodzą się goście, wszystko wygląda wręcz bajkowo i nagle do drzwi puka policja by aresztować matkę Marion.
Zostają jej postawione zarzuty morderstwa i...