Cytaty
Nie dziwi mnie, że gazety nie są w stanie osiągnąć naszych astronomicznych wielkości nakładu, ponieważ na co drugiej ulicy ktoś czytał gazetę - na głos licznej publiczności. Nie tłumaczy się to tym, że mieszkańcy Pińska są zbyt biedni lub zbyt skąpi, by kupić prasę, oni nie potrafią czytać.
Dziwni są Rosjanie z tą swoją rosyjską duszą i brakiem gospodarności. Czasami myślę, że Mongołowie, mieszając się z Rosjanami, narzucili im swoją koczowniczą gospodarkę. Popatrz, mój drogi, Rosjanie nie są stanie wyżywić się dłużej z własnej ziemi. Jak Mongołowie: kończy się trawa dla koni, to się jej nie uprawia, tylko uderza na sąsiadów. Popatrz, jak rozrastało się rosyjskie ...
RozwińInne definicje, na przykład ta sformułowana przez Umberto Eco, akcentują uwagę na takich cechach każdego reżimu faszystowskiego jak „kult tradycji” (we współczesnej Rosji przejawiający się w apologii „zachowania i wzmocnienia tradycyjnych rosyjskich duchowo-moralnych wartości” - oraz ideologii „konserwatyzmu”); przekonanie o tym, że „niezgoda stanowi synonim zdrady” (co prowadz...
RozwińJako fundamentalną przyczynę tego, że rosyjska polityka zagraniczna nie jest „w dobrej komitywie” z gospodarką, wskazałbym główną mentalną cechę szczególną naszych przywódców: w ich świadomości świat jest czarno-biały, cała globalna polityka jakoby oparta jest na paradygmacie win-loose: jeśli ktoś wygrał, to druga strona przegrała. Właśnie to podejście leży u podstaw „wymiany” ...
RozwińHistorii nie jest znany ani jeden przypadek (z wyjątkiem być może II wojny światowej, kiedy to krajowi zagrażało najpoważniejsze niebezpieczeństwo), w którym Rosja znajdowałaby się w geopolitycznych sojuszach, w których albo byłaby bardziej zależna od swoich sojuszników aniżeli oni od niej, albo zależność byłaby w pełnej mierze wzajemna. U podstaw takiej polityki leżało, znowu,...
RozwińE. Gentile jako ważną cechę faszyzmu wymienia „korporacyjną organizację gospodarki, która tłumi swobodę związków zawodowych, poszerza sferę państwowej ingerencji i stawia sobie za cel doprowadzenie do zjednoczenia „gałęzi wytwórczych” pod kontrolą reżimu, z zachowaniem przy tym prywatnej własności i różnic klasowych".
Rene Clair zachwyciłby się Pińskiem, gdyż bodaj połowy interesów dobijano w barterze. Spostrzegłem, jak jakiś człowiek wymienia dwie sztuki drobiu na nieduży rondel. W Pińsku nie potrzeba wam pieniędzy, tu scena z "Ostatniego miliardera" wydałaby się naturalna, a nie groteskowa. Możecie zapłacić za drinka kurą, kelner wyda wam kurczakiem i dwoma jajkami, a wy dacie mu jedno jak...
RozwińTen człowiek, przyznam wam i ufam, że się nie obrazicie, jest dla mnie kwintesencją polskości. Tak silny w swych słabościach i mądry w głupocie, że nie sposób się nie zachwycić.
Ponieważ oskarżenia dotyczyły również czasów wojny, Gomułka obciążał ówczesne kierownictwo: „Postanowiono w Sztabie GL, co zostało zaaprobowane przez Pawła Findera, że należy przeciwników usuwać przy pomocy gestapo”. Ciągnął za sobą na dno nieżyjącego przywódcę partii, który godził się, aby na polskie podziemie donosić hitlerowcom.
Kto ty jesteś? Polak mały. I co z tego, że nie biały? Nie nazywam się Kowalski, nos mam duży, no i płaski. Lecz choć zrodzon z czarnej ziemi, tutaj jestem między swemi. W Polskę całym sercem wierzę i chcę zostać jej rycerzem!
Gomułka stwierdził, że rozmowy nie mają sensu, skoro radzieckie czołgi zmierzają do Warszawy. Sowieci bronili pozycji Rokossowskiego. Usunięcie go z polskiego Biura Politycznego utożsamiali z zerwaniem Układu Warszawskiego. Chruszczow polecił Rokossowskiemu wstrzymać ruchy wojsk radzieckich. Gomułka się zdziwił — przecież Rokossowski jest polskim ministrem obrony, a chodzi o ż...
RozwińDo wojny z Polską nikt się nie palił, bo skutecznie niszczyła się sama, i to od dawna, jak zauważał Choromański – potencjalni agresorzy po prostu czekali, aż gnijące jabłuszko samo spadnie im do kobiałki. Tadeusz jako dziennikarz specjalizujący się w problematyce społecznej mógł obserwować mordercze skutki podnoszonej przez profesora „dekulturyzacji” – przemianę świadomego wybo...
Rozwińczekała ich niespodzianka. Pierwsze, co ujrzeli, to grawiurę opartą o stos książek, tak jak ją zostawili, ale naprzeciw niej siedział w krześle Williamsa jego służący, wpatrujący się w nią z nie ukrywanym przerażeniem. Jak mogło się to stać? Pan Filcher (nazwisko autentyczne) był wypróbowanym starym służącym, miał wzorową reputację, jego zachowanie stawiano na wzór nie tylko w ...
RozwińJózef Tejchma, zajmujący się od 1963 roku w Komitecie Centralnym sprawami rolnymi, wysłuchiwał ciągle uwag towarzyszy z innych krajów, że źródłem wszelkich polskich nieszczęść jest prywatny ustrój rolny. I Kościół, który czerpie siłę z nieuspołecznionej wsi.