Na skraju Imperium i inne wspomnienia

Okładka książki Na skraju Imperium i inne wspomnienia Mieczysław Jałowiecki
Okładka książki Na skraju Imperium i inne wspomnienia
Mieczysław Jałowiecki Wydawnictwo: Czytelnik biografia, autobiografia, pamiętnik
776 str. 12 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
2021-01-31
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
776
Czas czytania
12 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788307035024
Tagi:
wspomnienia kresy literatura biograficzna historia
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
198 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
150
57

Na półkach:

Daję 9 bo naprawdę nie każdy jest w stanie coś tak oryginalnego napisać. Książka bardzo ciekawa i czyta się ją jednym tchem. Można dużo się dowiedzieć oczami naocznego świadka. Jest trochę smutna dla Polaka bo obnaża dzieje naszej Ojczyzny. Kończąc czytanie następuje jakby nostalgia za czasami tzw. ziemiaństwa bo już tego nie zobaczymy ani nie poczujemy. Ważna sprawa, że na wiele kwestii otwierają się oczy. Uważam że ta pozycja powinna być lekturą w szkole... tylko która władza na to pozwoli. Baarrrdzo polecam.

Daję 9 bo naprawdę nie każdy jest w stanie coś tak oryginalnego napisać. Książka bardzo ciekawa i czyta się ją jednym tchem. Można dużo się dowiedzieć oczami naocznego świadka. Jest trochę smutna dla Polaka bo obnaża dzieje naszej Ojczyzny. Kończąc czytanie następuje jakby nostalgia za czasami tzw. ziemiaństwa bo już tego nie zobaczymy ani nie poczujemy. Ważna sprawa, że na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
2

Na półkach: ,

Wspaniała książka o trudnych czasach i skomplikowanej historii Polski... Lektura obowiązkowa i zdecydowanie warta przeczytania!

Wspaniała książka o trudnych czasach i skomplikowanej historii Polski... Lektura obowiązkowa i zdecydowanie warta przeczytania!

Pokaż mimo to

avatar
170
117

Na półkach:

Takie książki są najlepszą alternatywą dla wszelkiej maści podręczników do historii. Dopiero po przeczytaniu wspomnień, pamiętników itp. wszystkie kropki zaczynają się łączyć w jedną całość. Wspomnienia człowieka, który żył w tak ciekawych i ciężkich czasach a przy tym poznał lub miał okazję obserwować tyle znanych postaci ówczesnej sceny społeczno - politycznej (car Mikołaj II, Rasputin, Piłsudski, Narutowicz, Maria Rodziewiczówna, Lenin) są tak namacalne, że aż ma się wrażenie, że samemu było się w tym wirze wydarzeń. Taka książka to konieczny kęs literacki. A przy okazji - ś.p. Mieczysław Jałowiecki oprócz twardego charakteru miał świetne poczucie humoru.

Takie książki są najlepszą alternatywą dla wszelkiej maści podręczników do historii. Dopiero po przeczytaniu wspomnień, pamiętników itp. wszystkie kropki zaczynają się łączyć w jedną całość. Wspomnienia człowieka, który żył w tak ciekawych i ciężkich czasach a przy tym poznał lub miał okazję obserwować tyle znanych postaci ówczesnej sceny społeczno - politycznej (car...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
40

Na półkach: ,

Epopeja. Wspomnienia pisane kilkadziesiąt lat temu, obejmujące też kilkadziesiąt lat życia autora - Polaka, patrioty, polityka, rolnika. Jak to się dzisiaj świetnie czyta.

Epopeja. Wspomnienia pisane kilkadziesiąt lat temu, obejmujące też kilkadziesiąt lat życia autora - Polaka, patrioty, polityka, rolnika. Jak to się dzisiaj świetnie czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1028
135

Na półkach:

Ależ to się czyta :)
Świetnie napisane, z pazurem, z nerwem. Autor zna swoją wartość i śmiało wyraża poglądy, nie ma tu okrągłych słówek, ani politycznej poprawności, która moim zdaniem wykrzywia obraz współczesnego świata.
Ocena rosjan jako narodu, jak widać dziś, trafna i wciąż niestety aktualna.

Jedyny mały minus tej pozycji to brak zdjęć, ale to już nie z winy autora, więc oceny nie zaniża.

Ależ to się czyta :)
Świetnie napisane, z pazurem, z nerwem. Autor zna swoją wartość i śmiało wyraża poglądy, nie ma tu okrągłych słówek, ani politycznej poprawności, która moim zdaniem wykrzywia obraz współczesnego świata.
Ocena rosjan jako narodu, jak widać dziś, trafna i wciąż niestety aktualna.

Jedyny mały minus tej pozycji to brak zdjęć, ale to już nie z winy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
46

Na półkach:

Cudownie napisane i przeciekawe wspomnienia. No i podana z pierwszej ręki, świetna lekcja historii.

Cudownie napisane i przeciekawe wspomnienia. No i podana z pierwszej ręki, świetna lekcja historii.

Pokaż mimo to

avatar
491
225

Na półkach:

Cudownie mi się czytało, szeroka panorama historyczna i świat, który bezpowrotnie przeminął.... a żal ....

Cudownie mi się czytało, szeroka panorama historyczna i świat, który bezpowrotnie przeminął.... a żal ....

Pokaż mimo to

avatar
89
11

Na półkach:

Rewelacja. Książka o zamordowanym świecie, po którym przyszły dzieci kucharek , palaczy , sprzątaczek , donosicieli i chciały wejść w buty Tyszkiewiczów , sapiechow, Lanckorońskich czy jalowieckich o których ta książka jest. To książka o tym , jak bez ziemiaństwa polskość miała by marne szanse na przetrwanie. Pisana subiektywnym językiem.
I nie zgadzam się z opinią poniżej kogoś z nikiem klik930. Taka opinia to raczej wynik czytania tej książki, że z góry założona tezą.
W tej książce są dwa fragmenty. : Rozmowa Jałowieckiego z baronem niemieckim ( dzisiaj majątek barona to częściowo poligon w Drawsku pomorskim),gdzie jasno i wyraźnie jest powiedziane , że szlachectwo to nie przywilej tylko obowiązek. A drugi fragment to wspomnienia o tym jak wszystko stracił ale nie swoją godność , etykę. Kolega niżej piszący chyba ominął te fragmenty.
Po 2 wojnie okazało się , że z ok 800 000 osób tworzących grupę ziemiaństwa w Polsce, zostały pojedyncze niedobitki. A koledze klikowi pasuje , że po ziemianstwie x zasadami przyszedł Bierut , Gomułka, ludzie znikąd. Prymitywy , chamy ( ciekawy opis Jałowieckiego opisujący przemówienie Lenina,) brylujace na salonach, które to ziemiaństwo zbudowało.
I o tym jest ta książka. O świecie , który przepadł , o świecie , który uratował polskość .q

Rewelacja. Książka o zamordowanym świecie, po którym przyszły dzieci kucharek , palaczy , sprzątaczek , donosicieli i chciały wejść w buty Tyszkiewiczów , sapiechow, Lanckorońskich czy jalowieckich o których ta książka jest. To książka o tym , jak bez ziemiaństwa polskość miała by marne szanse na przetrwanie. Pisana subiektywnym językiem.
I nie zgadzam się z opinią poniżej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
152

Na półkach:

Mieczysław Jałowiecki miał niewątpliwy talent pisarski. Te wspomnienia wciągają od pierwszej strony. Czyta się jak powieść sensacyjną (chwilami to nic innego...). Oprócz tego, że umiał dobrze i zajmująco pisać, z pewnością miał o czym. I to jeszcze jak! Pojawiał się w miejscach i chwilach przełomowych. Osobiście spotkał mnóstwo postaci, których nazwiska zapełniają podręczniki. Z niejedną z nich był skoligacony.

Jego życie toczyło się w trzech epokach, przedzielonych i całkowicie odmienionych ostrą cezurą obu Wojen Światowych. Po każdej z nich nic już nie było takie samo. Radykalnie zmieniała się rzeczywistość wokół niego, jego życie osobiste, warunki materialne i miejsce zamieszkania. Był mieszkańcem nieistniejących i zapomnianych już światów - dla nas egzotycznych i różniących się od współczesnego nie mniej, niż fikcyjny dinozaurowy "Zaginiony Świat" Conan Doyle’a.

Trzy części wspomnień, wcześniej wydane oddzielnie, zostały tu zebrane w jednym tomie:

Na skraju Imperium opisuje młodość spędzoną głównie na Litwie, uniwersyteckiej Rydze i w Petersburgu w czasie Pierwszej Wojny Światowej, aż do bolszewickiego przewrotu.

Wolne Miasto opowiada o pracy polskiego delegata przy amerykańskiej misji aprowizacyjnej w Gdańsku, sprowadzającej pomoc żywnościową USA dla Polski. Nieco wbrew tytułowi, zaczęło się to tuż po zakończeniu wojny, kiedy Gdańsk wciąż jeszcze należał do Niemiec. Przed nadanym przez Konferencję Wersalską karkołomnym statusem "Wolnego Miasta".

Requiem dla ziemiaństwa to z kolei lata międzywojenne spędzone w podkaliskim majątku Kamień, w który autor wżenił się drugim małżeństwem (po stracie rodzinnych dóbr w Rosji i na Litwie). Wspomnienia kończą się we wrześniu 1939 dramatyczną ucieczką (przez Litwę, Łotwę i Szwecję) do Wielkiej Brytanii.

O gorzkiej i smutnej starości na emigracji - gdzie w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych to wszystko spisał - mówić już nie chciał "bo i po co"...

Choć chwalę te wspomnienia za ich niewątpliwe walory literackie, potencjalnym czytelnikom należy się też ostrzeżenie. Zdecydowanie nie należy podchodzić do nich bezkrytycznie, "na wiarę". Dystans i trzeźwy sceptycyzm są wskazane. To skrajnie subiektywna - naznaczona uprzedzeniami, własnym interesem i "punktem siedzenia”, *autorska wersja* historii. Czasem popadająca w ewidentną fikcję literacką.

Widać tu syndrom Mickiewicza, "na paryskim bruku" idealizującego cudowną i świetlaną, utraconą na zawsze krainę młodości. Pisząc o przeszłości-młodości, w angielskiej szarzyźnie i biedzie lat pięćdziesiątych, Jałowiecki też skrajnie idealizował czasy i krainy swego bogatego, szczęśliwego życia przed półwieczem.

Był synem bardzo zamożnego przemysłowca i właściciela ziemskiego ze "starego rodu" (naciąganego - jak to u naszej szlachty). Ojciec chlubił się, że do wszystkiego - łącznie z wykupieniem rodzinnego majątku skonfiskowanego po powstaniu styczniowym - doszedł własną, uczciwą pracą. Choć o tym się nie napomyka, był carskim lojalistą, mówiącym o rosyjskim imperium "kraj" i do końca przekonanym o jego niezniszczalności. Jego pozycja dała synowi niezwykle uprzywilejowany start - społecznie i finansowo. Wileńskie i petersburskie elity to sami znajomi lub krewni, a lukratywne oferty i posady pojawiały się jakoś tak same z siebie... "Zahardkodowało" (jak brzydko mówią informatycy) mu to na zawsze ziemiańsko-arystokratyczny (snobistyczny...) ogląd świata i hierarchię wartości. I oczywiście - własnej wyjątkowej ważności w tej hierarchii. Z ego sięgającym chwilami granic kosmosu...

Jałowiecki każdego napotkanego człowieka z góry oceniał i nieodwołalnie szufladkował przez wdrukowaną na stałe siatkę punktacji: rasowej, regionalno-narodowej, politycznej, obyczajowej, majątkowej i towarzysko-koligacyjnej (w tej ostatniej punkty liczyły się co najmniej podwójnie...). Przez to, jeszcze zanim delikwent otworzył: a) usta; b) "prymitywną chamską gębę", już z góry wiedział o nim wszystko co chciał wiedzieć i stosownie do tego traktował.

Opisy stosunków między dworem a wsią - patriarchalnych, ale jakoby pełnych wzajemnego szacunku, społecznikowskiego zaangażowania i pozytywistycznej "pracy u podstaw"? Kto chce, niech wierzy. Ja jednak - bez wysłuchania drugiej strony - pozostanę sceptyczny.

W opowieści "płaszcza i szpady" - jak to w wojennym Piotrogrodzie Jałowiecki samowtór z angielskim majorem (bez pomocy Rosjan!) bawili się w kotka i myszkę z niemieckimi agentami pod egidą Wyrubowej - pozwalam sobie już skrajnie nie uwierzyć. Coś się chyba staruszkowi źle zapamiętało...

Chwilami robi się z tego wręcz dark fantasy, z opisami "proroczych snów", "przeczuć" "zjawisk paranormalnych" zielonych "psów leśnych" itp. Ech, zabobonne *tamtejsze strony*...

Mieczysław Jałowiecki miał niewątpliwy talent pisarski. Te wspomnienia wciągają od pierwszej strony. Czyta się jak powieść sensacyjną (chwilami to nic innego...). Oprócz tego, że umiał dobrze i zajmująco pisać, z pewnością miał o czym. I to jeszcze jak! Pojawiał się w miejscach i chwilach przełomowych. Osobiście spotkał mnóstwo postaci, których nazwiska zapełniają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książkę czyta się jednym tchem (przynajmniej dwie pierwsze części, ostatnia jest już trochę nudnawa),natomiast czytałem ją już po lekturze pamiętników Hipolita Korwin-Milewskiego, które generalnie pisane są w tym samym tonie ekstremalnej megalomanii, zafiksowania na punkcie szlachectwa, tytułów, kastowego podejścia do społeczeństwa i idealizacji ziemiaństwa w opozycji do "chamstwa", aby dowiedzieć się, że według Jałowieckiego, Korwin-Milewscy to tacy sami parweniusze jak wszyscy inni "niedorobieni" szlachcice, którzy uzyskali majątki i pozycję drogą jakichś machlojek. I w zasadzie to jest dla mnie najlepsze podsumowanie całej kultury ziemiańskiej, na którą z daleka patrzyłem z sentymentem i zainteresowaniem, a po zapoznaniu się z twórczością kilku jej reprezentantów, myślę o niej wręcz z obrzydzeniem i cieszę się, że zniknęła. Kultura przepojona małostkowością, intrygami, nepotyzmem względem swoich, obrzucaniem błotem cudzych i żałosnymi, kogucimi walkami o to, kto ma "większego" (w herbie).

Paradoksem historii jest zapewne to, że autor kierował wspomnienia do "swoich" w ramach koła wzajemnej adoracji, w związku z czym nie hamował się w opiniach, podczas gdy głównymi odbiorcami jego dzieła są potomkowie chłopstwa i drobnomieszczaństwa. I być może to też sprawia, że ta książka jest z tej perspektywy tak ciekawa.

Książkę czyta się jednym tchem (przynajmniej dwie pierwsze części, ostatnia jest już trochę nudnawa),natomiast czytałem ją już po lekturze pamiętników Hipolita Korwin-Milewskiego, które generalnie pisane są w tym samym tonie ekstremalnej megalomanii, zafiksowania na punkcie szlachectwa, tytułów, kastowego podejścia do społeczeństwa i idealizacji ziemiaństwa w opozycji do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    409
  • Przeczytane
    233
  • Posiadam
    54
  • Ulubione
    15
  • Historia
    12
  • Teraz czytam
    11
  • Wspomnienia
    6
  • Biografie
    3
  • 2021
    3
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
Mieczysław Jałowiecki Na skraju imperium Zobacz więcej
Mieczysław Jałowiecki Na skraju imperium Zobacz więcej
Mieczysław Jałowiecki Na skraju Imperium i inne wspomnienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także