Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To po prostu trzeba przeczytać. Można znaleźć odpowiedź jak doszło do poprzedniego i obecnego konfliktu na Ukrainie. Owszem Putin odpowiada za nie, ale de facto na ławie oskarżonych powinno zasiąść paru zachodnich polityków w randze byłych premierów i prezydentów. Ciekawie też wyjaśnia sprawę teatru na Dubrowce i szkoły w Biesłanie. Śmierć Litwinienki i ,,ślepota Wielkiej Brytanii" w tym temacie, Bieriezowski, Young, ... .

To po prostu trzeba przeczytać. Można znaleźć odpowiedź jak doszło do poprzedniego i obecnego konfliktu na Ukrainie. Owszem Putin odpowiada za nie, ale de facto na ławie oskarżonych powinno zasiąść paru zachodnich polityków w randze byłych premierów i prezydentów. Ciekawie też wyjaśnia sprawę teatru na Dubrowce i szkoły w Biesłanie. Śmierć Litwinienki i ,,ślepota Wielkiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa, autorka nie boi się poruszać takich tematów jak seksualność Królowej, jej minety. Owszem Sobieska była Królową, ale czy królowa nie jest kobietą, nie ma prawa do seksualności. Troszkę za bardzo patetycznie podchodzimy w Polsce do takich postaci. Abelard Giza miał mega problemy jak powiedział o papieskim bąku. Cóż uważam, że ta książka pokazuje też codzienność. O Carycy Katarzynie powstał nawet film pornograficzny. U nas i tak ktoś się odważył i to mocno na opowiadania seksualne o Marysieńce czy o jej pierwszym mężu Zamojskim, (,,Harem" i ,,Dom Gejsz" Alexa Vasterixa).

Bardzo ciekawa, autorka nie boi się poruszać takich tematów jak seksualność Królowej, jej minety. Owszem Sobieska była Królową, ale czy królowa nie jest kobietą, nie ma prawa do seksualności. Troszkę za bardzo patetycznie podchodzimy w Polsce do takich postaci. Abelard Giza miał mega problemy jak powiedział o papieskim bąku. Cóż uważam, że ta książka pokazuje też...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Harem. Prawdziwa historia dziewcząt z jedynego polskiego haremu Waldemar Bednaruk, Alex Vastatrix
Ocena 5,5
Harem. Prawdzi... Waldemar Bednaruk, ...

Na półkach:

Książka ciekawa. Owszem zgodzę się z niektórymi przedmówcami, że język staropolski miesza się z obecnym. Są pewne nieścisłości raz niby od dziecka Józia jest zaradną handlarą, innym razem niezdarą i nie wie, że może się targować. Owszem książka jest erotyczna, może czasem pornograficzna, ale kto zna historię Ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego ten wie, że to jest prawda, jak on zdradzał Marysieńkę, tak i ona mu odpłacała dając Sobieskiemu. I nie ma się co krzywić, Caryca Katarzyna niebyła święta i my mamy swój odpowiednik, tylko na historii tego nie uczą. Zastanawiające jest to czy Józia była postacią faktyczną. Brzeziny są miejscowością między Józefowem, (dawniej Józefów Ordynacki, a Góreckiem Starym i faktycznie dobra te wchodziły w skład Ordynacji). Ciekawie też jest wpleciona historia, ,,Potop", obleganie przez Chmielnickiego Zamościa, te fakty są autentyczne i prawdziwe. A Zamoyski był znany ze swojej żądzy do kobiet. Raczej jest to książka dla miłośników ostrego seksu.

Książka ciekawa. Owszem zgodzę się z niektórymi przedmówcami, że język staropolski miesza się z obecnym. Są pewne nieścisłości raz niby od dziecka Józia jest zaradną handlarą, innym razem niezdarą i nie wie, że może się targować. Owszem książka jest erotyczna, może czasem pornograficzna, ale kto zna historię Ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego ten wie, że to jest prawda,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna okładka. W PDF - ie czyta się łatwo i przyjemnie. Dużo wątków, Polska, Niemcy, Anglia, Libia. I w sumie nie wiadomo czy to Anglia dla nas jest tu wojownikiem na białym koniu, czy my dla nich. Ogólnie książka fajna, ale momentami mnie rozbawiła, US Army, (ogólnie uważam USA za zbiór idiotów i głupków, ale sorry zapracowali sobie na to), wpuszcza terrorystów do swojej bazy, a pokonuje ich parę osób na siłowni, Langer chyba bardziej chciał właśnie ośmieszyć tu Amerykanów. Świat Orwella wszędzie kamery, podgląd. W sumie tak po chwili myślę wątek Bażanta jest niedomknięty, może wykorzystają go w następnych książkach. Sceny seksu tu bardzo płytkie i miałkie zdawkowe, brakowało mi tego lesbijskiego między głównymi bohaterkami. Fajnie ukazana problematyka wojny hybrydowej.

Fajna okładka. W PDF - ie czyta się łatwo i przyjemnie. Dużo wątków, Polska, Niemcy, Anglia, Libia. I w sumie nie wiadomo czy to Anglia dla nas jest tu wojownikiem na białym koniu, czy my dla nich. Ogólnie książka fajna, ale momentami mnie rozbawiła, US Army, (ogólnie uważam USA za zbiór idiotów i głupków, ale sorry zapracowali sobie na to), wpuszcza terrorystów do swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta, przynajmniej w PDF-ie. Najlepszy cytat: ,,... Polacy mylą zwykłą kurtuazję z wyrazami uwielbienia", drugi: ,,Anglia nie ma przyjaciół, Anglia ma interesy". Fajnie opisana relacja dwóch żołnierek lesbijek, od początku było czuć, że to lesbijka. ... Ile cię ominęło bo nie masz fajfusa, czy coś takiego, no tu powtórzę po raz setny Drogie Panie Macie Mikropenisa czyli Łechtaczkę, a małe jest piękne. Ale tak książka pokazuje problemy lesbijek. Paraliż Polski, tak łatwo się dajemy manewrować fakenewsami, braki paliwa, tworzenie się kolejek i sami sobie robimy problemy. Gra wywiadów. Dziś wojna to mniej amunicji a więcej myszki i klawiatury i odpowiednio zaangażowane media. Książkę śmiało można polecić.

Bardzo dobrze się czyta, przynajmniej w PDF-ie. Najlepszy cytat: ,,... Polacy mylą zwykłą kurtuazję z wyrazami uwielbienia", drugi: ,,Anglia nie ma przyjaciół, Anglia ma interesy". Fajnie opisana relacja dwóch żołnierek lesbijek, od początku było czuć, że to lesbijka. ... Ile cię ominęło bo nie masz fajfusa, czy coś takiego, no tu powtórzę po raz setny Drogie Panie Macie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż krótko i na temat. Książka wyjaśnia różnicę między Islamem a terroryzmem. Ale też pokazuje, że Amerykanie to debile i to debili nie obrażając. Nie wiem chyba sprawca musi przeprowadzić zamach aby prokurator uwierzył, że planowany zamach ma dojść do skutku. I pewna refleksja, ,,To Kanada ma inne prawo niż USA". No serio debile z tych agentów FBI.

No cóż krótko i na temat. Książka wyjaśnia różnicę między Islamem a terroryzmem. Ale też pokazuje, że Amerykanie to debile i to debili nie obrażając. Nie wiem chyba sprawca musi przeprowadzić zamach aby prokurator uwierzył, że planowany zamach ma dojść do skutku. I pewna refleksja, ,,To Kanada ma inne prawo niż USA". No serio debile z tych agentów FBI.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Okładka już pozwala na lekkie podniecenie. Mamy na niej zmysłową piękną kobietę w seksownej czerwonej sukience. Nie pasuje ona do bohaterki, która jest mała i xxl. Sama książka czyta się bardzo przyjemnie. Dużo seksu pomieszane z kuchnią, w sumie i tu da się pieprzyć i tu. Chociaż jak ktoś jest bliski to go nie pieprzymy, tylko się z nim już kochamy, jest różnica. Ale można się czegoś dowiedzieć o kuchni, o seksie, dlaczego seks pod prysznicem niekoniecznie jest dobrym pomysłem. Naprawdę na ciemne wieczory dobry erotyk do rozluźnienia się :)

Okładka już pozwala na lekkie podniecenie. Mamy na niej zmysłową piękną kobietę w seksownej czerwonej sukience. Nie pasuje ona do bohaterki, która jest mała i xxl. Sama książka czyta się bardzo przyjemnie. Dużo seksu pomieszane z kuchnią, w sumie i tu da się pieprzyć i tu. Chociaż jak ktoś jest bliski to go nie pieprzymy, tylko się z nim już kochamy, jest różnica. Ale można...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Gdzie mieszka seks? Piotr Pałagin, Irena A. Stanisławska
Ocena 6,4
Gdzie mieszka ... Piotr Pałagin, Iren...

Na półkach:

Zmiana, a raczej korekta opinii po całkowitym przeczytaniu. Wyjaśnia się dlaczego ryczące czterdziestki są ryczące. :). W tym nic złego nie ma. Z czym kategorycznie nie mogę się zgodzić, Kobieta ma penisa, z anatomicznego punktu widzenia łechtaczka jest mikropenisem. Jednak zgadzam się z tym, że część Pań rekompensuje sobie mniejszy rozmiar władzą. Często mentalnie ich ŁECHTACZKA jest większa od naszych penisów. Ale upatruje się w penisie symbolu władzy, przykłady: laska marszałkowska, długa tyczka zakończona zgrubieniem, jak.. w... i tu Pinokio idzie sam :P , buława hetmana. Ma ona długą rękojeść i mocne okrągłe zgrubienie. Z czym się zgodzić nie mogę, uwodzenie jedzeniem. To jest cudowne usłyszeć zrób sałatkę bo mi smakuje, bo robisz genialne. Z czym się zgodzić mogę, z tym, że kobieta, która chce robić sama odstraszy mężczyznę, bo tam nie ma miejsca na partnerstwo, na wspólnotę. Z czym się jeszcze mogę zgodzić, z tym, że terapie XXI wieku to pogoń za kobiecym orgazmem i w tym nie ma nic złego. Kobiety wyszły z cienia, teraz nie są narzędziem do zadowolenia penisa faceta, są pełnoprawnymi stronami w czasie aktu, w czasie zbliżenia. Bardzo ważne jest też to, że uczymy się mówić o seksie bez wstydu. I fakt, że rodzice powinni więcej rozmawiać z dziećmi o seksie, o masturbacji. Mi Mama akurat w okresie dojrzewania powiedziała parę rzeczy, a najważniejsze abym zawsze przed autoerotyzmem umył ręce. Tak aby nie nabawić się jakieś bakterii i zapalenia i to, aby wziąć po wszystkim kąpiel czy prysznic. Bo cóż może być wyczuwalny zapach, tylko, że jest pielęgniarką, więc może dlatego większa odwaga i świadomość, bo tak trzeba potem z synkiem latać po lekarzach. Fakt, że to dało mi świadomość aby ustrzec się mastki, to taka niemiła zlepka wszystkiego pod napletkiem. I jeśli facet myje tylko sobie penisa z wierzchu, a pod napletkiem już nie to niech się nie zdziwi jak dziewczyna będzie odmawiała mu seksu oralnego. Zwłaszcza, że Panie mają bardziej wyczulony zmysł powonienia i smaku. W czym jeszcze się mogę zgodzić, jeśli nie można pogodzić rodzin to trzeba budować swoją. Nie da się ich na siłę pogodzić. Też uważam, że jeśli kobieta/mężczyzna pójdą z inną osobą do łóżka to nie zdradzają, bo zostali już zdradzeni, bo w domu brak tego czego znajdują u kochanka.

Zmiana, a raczej korekta opinii po całkowitym przeczytaniu. Wyjaśnia się dlaczego ryczące czterdziestki są ryczące. :). W tym nic złego nie ma. Z czym kategorycznie nie mogę się zgodzić, Kobieta ma penisa, z anatomicznego punktu widzenia łechtaczka jest mikropenisem. Jednak zgadzam się z tym, że część Pań rekompensuje sobie mniejszy rozmiar władzą. Często mentalnie ich...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Babilon. Kryminalna historia Kościoła Artur Nowak, Stanisław Obirek
Ocena 6,6
Babilon. Krymi... Artur Nowak, Stanis...

Na półkach:

Bardzo dobra książka pokazująca problemy kościoła, szczególnie w Polsce, nowoczesne myślenie Franciszka i kościołów w innych krajach, rozważenie kapłaństwa kobiet, rozliczenie pedofilii, odejście od celibatu. To czym się kończy sojusz, zbyt mocny sojusz tronu z ołtarzem, porównanie Kaczyńskiego do Putina. Najlepsze w tym jest to, że Profesor Obirek jest byłym kapłanem, zna system od środka i wie jak to wygląda. Zaskoczenie to co podejrzewałem od wielu lat, ale jednak umknęło mi to dziwna relacja kardynała z Krakowa z pewnym Włochem. Cóż od dawna można było go podejrzewać o to, że jest gejem, ale to podejrzenia. Właśnie i najważniejsze co się potwierdza w moich przypuszczeniach spadek ilości powołań a wzrost tolerancji dla homoseksualistów, wielu z księży poszło tam aby uciec przed pytaniami a byli gejami, albo przyszedł do nich homoseksualizm nabyty. Książka super, w dwa dni i ebook połknięty.

Bardzo dobra książka pokazująca problemy kościoła, szczególnie w Polsce, nowoczesne myślenie Franciszka i kościołów w innych krajach, rozważenie kapłaństwa kobiet, rozliczenie pedofilii, odejście od celibatu. To czym się kończy sojusz, zbyt mocny sojusz tronu z ołtarzem, porównanie Kaczyńskiego do Putina. Najlepsze w tym jest to, że Profesor Obirek jest byłym kapłanem, zna...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka obsługi penisa Andrzej Gryżewski, Przemysław Pilarski
Ocena 7,7
Sztuka obsługi... Andrzej Gryżewski,&...

Na półkach:

Bardzo dobra książka. Szczególnie podoba mi się zasada ,,888". Osiem godzin snu, osiem godzin pracy, osiem godzin relaksu, odpoczynek, umysłowość jej oczyszczanie. Penis zaczyna się w mózgu, de facto często impotencja to wynik przepracowania, braku umiejętności wypoczynku. Książkę śmiało można polecić i facetom i kobietom. Mam już kupioną ,,Sztukę obsługi waginy". Książka ,,Sztuka obsługi penisa" pomaga lepiej zrozumieć męską seksualność, jej problemy.

Bardzo dobra książka. Szczególnie podoba mi się zasada ,,888". Osiem godzin snu, osiem godzin pracy, osiem godzin relaksu, odpoczynek, umysłowość jej oczyszczanie. Penis zaczyna się w mózgu, de facto często impotencja to wynik przepracowania, braku umiejętności wypoczynku. Książkę śmiało można polecić i facetom i kobietom. Mam już kupioną ,,Sztukę obsługi waginy"....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę połknąłem w dwa dni. Ogólnie ciekawa, seks dość wulgarny i ostry, ale czasem lubię poczytać właśnie te wulgarniejsze książki, ale każdy ma prawo do swoich wyborów i opinii. To co szokuje w tej książce jak ktoś się dobrze wczytał to nie to, że bohaterka spotyka się z dwoma bliźniakami na raz, ale jak podliczymy ich wytryski w jeden dzień :D to wychodzi, że chłopaki leją nasieniem jak barman piwem z kija. Sorry może i da się utrzymać tyle stosunków w jeden dzień, w co uwierzę, ale nie uwierzę w taką ilość wytrysków. Koniec książki raczej jak na XXI wiek i rewolucję seksualną nie jest taki szokujący.

Książkę połknąłem w dwa dni. Ogólnie ciekawa, seks dość wulgarny i ostry, ale czasem lubię poczytać właśnie te wulgarniejsze książki, ale każdy ma prawo do swoich wyborów i opinii. To co szokuje w tej książce jak ktoś się dobrze wczytał to nie to, że bohaterka spotyka się z dwoma bliźniakami na raz, ale jak podliczymy ich wytryski w jeden dzień :D to wychodzi, że chłopaki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka raczej na zasadzie do poduszki. Nawet ciekawe elementy historyczne, też i erotyczne. Nie nudzi. Dość łatwa do przeczytania.

Książka raczej na zasadzie do poduszki. Nawet ciekawe elementy historyczne, też i erotyczne. Nie nudzi. Dość łatwa do przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego tylko 6. Cóż książka jest ciekawa, sztuka kochania jest bardzo ważna. Pozycja traktuje o seksualności więc nie ma się co burzyć, że ktoś opisuje w niej seks, czy w komentarzu są odniesienia do niego. Nie ma dwóch identycznych kobiet, na jedną to działa lepiej, na drugą co innego. Jednak w życiu bym nie pomyślał o wykonaniu kobiecie minety z jakąś osłoną dentystyczną czy jak ona się tam nazywa, do momentu jak facet będzie tak podchodził do kobiety to będzie często w łóżku je zmieniał. W ten sposób mówi się partnerce sorry nie smakujesz mi, nie ma nic bardziej wkurzającego dla kobiety. Odpowiednia higiena i nic więcej, (z obu stron :) ). Nawet bym nie zaproponował żadnej swojej partnerce tak idiotycznego pomysłu bo wiem, że sprawiłbym jej ból i przykrość, jeśli kobieta zachowuje higienę i jest zdrowa to ten smak jest czymś cudownym. Mogę tylko powiedzieć, że sztuka lizania połączona z gestem przywołania wewnątrz działa tak jak ma działać. Ale najważniejsza jest gra wstępna, tą może być rozmowa z lekką czułością, dobra potrawa dla niej, kuchnia to nie jaskinia strachu nie trzeba bać się przyrządzić swojej ulubionej kobiecie czegoś wykwintnego. Duży plus to opis rodzajów orgazmów oraz budowy narządów kobiecych.

Dlaczego tylko 6. Cóż książka jest ciekawa, sztuka kochania jest bardzo ważna. Pozycja traktuje o seksualności więc nie ma się co burzyć, że ktoś opisuje w niej seks, czy w komentarzu są odniesienia do niego. Nie ma dwóch identycznych kobiet, na jedną to działa lepiej, na drugą co innego. Jednak w życiu bym nie pomyślał o wykonaniu kobiecie minety z jakąś osłoną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek napisany jest bardzo trudnym językiem, ale to dlatego, że pisała go osoba mająca jeszcze mało wprawy w tworzeniu książek. Potem robi się już ciekawiej bo są to wywiady z innymi dziennikarzami i współpracownikami Milewicza, a ci mają większe obycie z mediami, ze słowem. Tylko jeden z wypowiadających się miał do Milewicza wiele zastrzeżeń, co raczej świadczy o jego problemach z samym sobą , bo cała reszta wypowiadała sie pozytywnie, ewentuanie mając lekkie obiegcje. Opisane są probemy rodzinne, małżeńskie, zdrowotne. Pozwala to jeszcze lepiej poznać Milewicza. Ciekawą postacią jest brat Waldemara, który służył w służbach specjalnych to wiele wyjaśnia, pociąg do ryzyka, do wojny.

Początek napisany jest bardzo trudnym językiem, ale to dlatego, że pisała go osoba mająca jeszcze mało wprawy w tworzeniu książek. Potem robi się już ciekawiej bo są to wywiady z innymi dziennikarzami i współpracownikami Milewicza, a ci mają większe obycie z mediami, ze słowem. Tylko jeden z wypowiadających się miał do Milewicza wiele zastrzeżeń, co raczej świadczy o jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podwójna moralność, podwójne życie, fundament kłamstwa, samowyparcie, winy Wojtyły i jego następcy. ,,Za każdym rygoryzmem coś jest ukryte, najczęściej podwójne życie" - cytat z Franciszka. Książka warta przeczytania. Jak ONZ ze swoim WHO nie wyciągnął wniosków to skończą jak Watykan. Tak się kończą ideologię oparte na kłamstwie i podwójnym życiu. Cóż niestety po wielu latach odkryć piewcą władcy Watykanu z Polski nie będę,w ogóle ta osoba stawiana za wzór, jest zaprzeczeniem wzoru. Benedykt XVI miał chociaż odwagę poddać się abdykacji. Cóż od dawna wiadomo, że tam jest pełno lesbijek i gejów, ale głównie to ucieczka homoseksualistów przez doniedawnyn potępieniem, lub też homoseksualizm nabyty. Książka godna przeczytania.

Podwójna moralność, podwójne życie, fundament kłamstwa, samowyparcie, winy Wojtyły i jego następcy. ,,Za każdym rygoryzmem coś jest ukryte, najczęściej podwójne życie" - cytat z Franciszka. Książka warta przeczytania. Jak ONZ ze swoim WHO nie wyciągnął wniosków to skończą jak Watykan. Tak się kończą ideologię oparte na kłamstwie i podwójnym życiu. Cóż niestety po wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze zaskoczenie po kupnie z antykwariatu przez allegro to dedykacja i podpis autora, taki bonus za wydane 20 zł. Książkę polecam i to bardzo, mimo, że zawiera pewien błąd to znaczy z 6 stron się powtarza w sprawie Euro 2012, toczka w toczkę. Ale tak najważniejsze w książce to ukazanie przestępczości lat 90, transformacja ustrojowa, niszczenie przez media i polityków bardzo wielu wartościowych funkcjonariuszy co bardzo martwiło i martwi Pana Nadinspektora, problematyka wywalenia na bruk prawie 14 tys funkcjonariuszy za nawet krótki epizod w SB czy Milicji, ukazanie braku ciągłości wykorzystania funkcjonariuszy po służbie przez inne służby, sprawa podrabiania rubli, co niesie za sobą indoktrynacja i złe dowodzenie, postępowanie zgodnie z sumieniem wbrew instrukcjom i ukazanie tego, że mając nic można być szczęśliwym. Naprawdę książka jest świetna, za okładkę daje 20 punktów ekstra, za treść 40 gwiazdek. A oto dedykacja z pierwszej strony: Drogiemu Przyjacielowi Jurkowi z wyrazami szacunku, podziękowaniem za lata twórczej współpracy i najlepszych życzeń spełnienia marzeń, tylko dobrych dni. A. Rapacki
Najlepsze cytaty:
,,Martwił się, że polityka coraz częściej próbuje wkraczać w sprawy policji. I że odchodzi wielu dobrych policjantów”.
,,Policjantem się jest, a na takim czy innym stanowisku jedynie się bywa …”.
,,Stan wojenny pozwolił na w miarę bezkrwawe przejście do demokracji”.
,,To wielka sprawa mieć świadomość, że ma się w wokół wielu życzliwych ludzi. móc im pomagać, ale także mieć poczucie, że jeśli sam będę potrzebował pomocy to również ją od przyjaciół otrzymam”.
,,Przestępcy zajmują się wszystkim, co przynosi zyski, przerzucają się z jednej dziedziny na drugą. Jak im ukróćmy przemyt alkoholu, to wchodzą w papierosy, narkotyki, jak ich przetrzepiemy to znajdą inną działkę. Coraz śmielej działają w gospodarce, przejmują majątek narodowy, doprowadzają do upadłości uczciwe firmy”.
,,Taka wiedza jest potrzebna jeśli się chce dobrze kierować tak skomplikowanymi operacjami, wiedza od środka”
,,Lider nadaje ton, prowadzi, inspiruje. Porusza zastój, ryzykuje, wprowadza nowe. I jest zawsze ze swoimi ludźmi”.
,,Dynamiczni, z własnym pomysłem. W każdym zespole decydują liderzy i jeśli są dobrzy, to potrafią pociągnąć za sobą cały zespół, zainspirować, naenergetyzować, pokazać perspektywy. Wtedy osiągają sukcesy. Kiedy lider jest nieudolny, to może nawet najlepszą grupę wyprowadzić na manowce i zmarnować potencjał”.
,,Zasada cztery na cztery. Informacja prasowa ma stopień najniższy, (bo ma najniższy stopień wiarygodności). Informacja, którą policjant widział lub słyszał osobiście ma stopień najwyższy”.
,,Prawo powinno być jak śmierć, która nikomu nie daruje”.
,,Nieruchomości skonfiskowane mafii, (we Włoszech) przekształcane są między innymi ośrodki edukacyjne i rekreacyjne dla młodzieży, w place zabaw dla dzieci, w gospodarstwa agroturystyczne, dające zatrudnienie mieszkańcom okolicy… Czyli nie kara pozbawienia wolności jest w takich przypadkach najważniejsza … No właśnie, pozbawienie korzyści i konfiskata majątku są dla nich największą dolegliwością. Zorganizowana przestępczość to czyny popełniane dla zysku, więc tylko odebranie tego zysku jest prawdziwie dolegliwą karą. I tu mamy jedną z największych słabości naszego wymiaru sprawiedliwości”.
,,Ja nie dzielę ludzi na tych z lewicy i tych z prawicy, tylko na uczciwych i nieuczciwych, na mądrych i głupich”.
,,Tragedią policji jest to, że często ocenia się ją w kategorii sukcesu albo klęski i używa się jej do wtedy do rozgrywek politycznych. Potknięcia policjantów są wykorzystywane przez polityków, stają się okazją, żeby mówić o nieudolnych dowódcach, żądać dymisji komendantów albo ministrów, żeby dokładać rządzącym. A z kolei rządzący, żeby nie zarzucano im tolerowania nieprawidłowości, szukają kozłów ofiarnych”.
,,Zawsze uważałem, że to nie w porządku żeby zza biurka oceniać ludzi, którzy biorą udział w akcji i nadstawiają głowy”.
,,Najpierw coś zrób, pokaż, co jesteś wart, a potem możemy mówić o tym co ci się należy”.
,,Niezbędne jest także nowe spojrzenie na procesy ścigania, którego główną zasadą musi stać się dociekliwość w dochodzeniu do prawdy. Nie wynik, nie statystyka,, nie efektowne zakończenie i pokazówka, nie udowadnianie, że jak się już raz kogoś zaczęło podejrzewać, to trzeba go postawić przed sądem, lecz dochodzenie do prawdy, choćby miałą pokazać, że na przykład piewsze podejrzenia były niesłuszne. Ta zasada powinna dotyczyć zarówno prokuratorów jak i Biuro Spraw Wewnętrznych”.
,,O zabezpieczeniu przed aktami terroryzmu trzeba myśleć już na etapie inwestycyjnym”.
,,Stoi jakaś paramilitarna formacja, w dodatku nieprzeszkolona do rozwiązań siłowych, więc tylko kłopotów może narobić” (o stewardach na boisku w czasie Euro 2012).
,,Biurokracja, wiara w siłę tego, co jest na papierze, przesłania często zdrowy rozsądek”.

Pierwsze zaskoczenie po kupnie z antykwariatu przez allegro to dedykacja i podpis autora, taki bonus za wydane 20 zł. Książkę polecam i to bardzo, mimo, że zawiera pewien błąd to znaczy z 6 stron się powtarza w sprawie Euro 2012, toczka w toczkę. Ale tak najważniejsze w książce to ukazanie przestępczości lat 90, transformacja ustrojowa, niszczenie przez media i polityków...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka trzeba rozłożyć na kilka części:

Wartość psychologiczna ☆☆☆☆☆☆☆☆☆ bardzo fajnie ujęta.

Wartość erotyczna ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ bardzo dobra.

Łatwość czytania ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆.

Ogólnie nie podoba mi się sama osobowość Piotra jako notorycznego kłamcy. Ale za to cudownie są opisane w książce zbliżenia, opis ciał, mocne i szczegółowe opisy Fallusa Piotra oraz Waginek i Cipeczek jego kochanek, łącznie ze szczegółowym opisem owłosienia na wzgórku Wenery. Bardzo mi się podobał ostatni stosunek, ukoronowanie wszystkiego… Zbliżenie z Jadwigą, było wyraźnie widać, że z każdą stroną Piotr Jej pożąda, ale nie tylko On Jej pragnie umysłem, sercem i penisem, trójpunktowe podstawy zbliżenia. Opis orgazmu Piotra z Jadwigą świetny, pełnia oddalenia się w rozkosz. Fajnie umotywowanie zainteresowania Piotra dojrzalszymi od niego kobietami, w 100% potwierdzam, ,,Piotr kochał kobiety nie dziewczęta. Koboety bowiem mają już w pełni rozwinięte ciała, są świadome swoich potrzeb uczuciowych i seksualnych i nie brak im problemów na głowie". Również zgodzę się za cytatem: ,,Doktor Sigmund Freud, poważny wiedeński profesor z końca XIX wieku, psychiatra, twórca psychoanalizy, która zmieniła sposób rozumienia ludzkich zachowań, gdyby żył dziś, miałby dużo do powiedzenia o naszych czasach. Tymczasem zamiast Fruda wypowiadają się na Facebooku różnego rodzaju idioci, półinteligenci lub mitomani, ukrywający się do tego pod maską pseudonimów"... Kluczem do Kobiety jak się okazuje, chociaż część to doskonale wie jest Orgazm… W 100% zgadzam się ze stwierdzeniem, że ,,Frak leży na chamie dopiero w szóstym pokoleniu". Trzy tezy Freuda, warto je przytoczyć, tezy te mówią, że człowiekiem kierują proste i pradawne siły:

Podświadomość, często ukryta lub stłumiona, towarzysząca życiu człowieka,

Seksualizm - czyli libido, tkwiące w człowieku zawsze, od dziecka, aż do śmierci i będące najsilniejszym popędem.

Sny i marzenia senne, mające znaczenie symboliczne, równie ważne jak to co zdarza się w rzeczywistości i mogące być kluczem do wyjaśnienia czynów lub zrozumienia ludzkiej psychiki. Uleczenie nerwic, kompleksów, histerii, depresji i zahamowań może nastąpić nie pod wpływem lekarstw farmakologicznych, ale pod wpływem oczyszczenia - katharsis. 

Kolejne z czym mogę się zgodzić to to, że mało jest kobiet nie zmęczonych swoją cnotą, (a zwłaszcza te zamężne, a nie zaspokojone. Nie zgodzę się natomiast z tym, że współżycie na poziomie teściowa zięć jest rzadkie, wbrew pozorom tylko ukryte pod tabu, a ma umocowanie w historii w prasłowiańskich krajach teściowa jeśli młoda żona nie była gotowa do opcowania wypełniała obowiązek nocy poślubnej. Zarąbisty cytat, ,,Opowiedz mi swoją przeszłość a ja powiem, jaka będzie twoja przyszłość". Błędem jest tu umieszczenie KGB, chyba, że rzecz dzieje się przed 1991 rokiem, tak to bardziej SWR/Z lub FSB. ,,Każdy człowiek posiada jakiś talent i zdarza mu się szczęśliwy moment, który pozwala mu wsjoczyć do przejeżdżającego pociągu do miejscowości sukces" a największym kluczem do kobiet jest rozmowa … Książka jest perfekcyjna i perwersyja … Polceam dla ludzi zajnteresowanych erotyką.

Książka trzeba rozłożyć na kilka części:

Wartość psychologiczna ☆☆☆☆☆☆☆☆☆ bardzo fajnie ujęta.

Wartość erotyczna ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ bardzo dobra.

Łatwość czytania ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆.

Ogólnie nie podoba mi się sama osobowość Piotra jako notorycznego kłamcy. Ale za to cudownie są opisane w książce zbliżenia, opis ciał, mocne i szczegółowe opisy Fallusa Piotra oraz Waginek i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to książka o seksie, ale bardziej o erotyce, oraz relacjach społecznych, w sumie to skompensowana wiedza z psychoanalityki, socjologii, psychologii, wiedzy o społeczeństwie, psychoerotyki. Troszkę psychologicznego bełkotu na jednej stronie autor pisze, że należy jak najmocniej słuchać siebie, a pod koniec książki, że zbyt mocne słuchanie siebie prowadzi nas do zamknięcia się na bodźce i sygnały zewnętrzne  i trudności z komunikacją, słuchaniem z czym się w 100% zgadzam. Ogólnie kluczem do kobiety jest umiejętność słuchania, wtedy otwiera przed nami swój umysł a także swoją waginkę, ale to musi działać w obie strony jak napisał autor, relacja partnerska opiera się na równości, słuchasz 《》jesteś słuchanym, dajesz prezenty 《》 otrzymujesz prezenty. Są tu również opisane pewne wyrafinowane techniki zaspokajania erotycznego kobiet, ale nie jest to podręcznik kamasutry, chyba, że kamasutry umysłowej. Książka nawet ciekawa. Najlepsze w niej jest stwierdzenie prawdziwe, że kłamstwo jest trucizną każdej relacji. Czyta się bardzo dobrze, pierwszy raz czytałem coś w PDF - ie i nie żałuje. Najlepsze stwierdzenie z tej książki, bo chyba w niej to przeczytałem, że psychoanaliza to leczenie miłością. Super opisany jest pewien test: Możemy ludziom wmówić przez oceny nawet to, że są pijani, Profesor Richard Wiseman przeprowadził niedawno eksperyment, w jednym w pubie spotkały się dwie liczne grupy. Wszyscy z Identyfikatorami grupy A otrzymywali alkohol, podczas gdy grupa B napoje wyglądające i pachnące jak alkohol, lecz w istocie bezalkoholowe. Darmowe drinki pito bez umiaru. Barmani byli uprzedzeni o tajności eksperymentu. Nikt z uczestników nie wiedział o zamianie drinków. Grupa bezalkoholowa sądziła, że pije alkoholowe drinki jak wszyscy. W czasie zabawy psychologowie mierzyli stopień upojenia alkoholowego specjalnym testem. Ów test powtarzano kilka razy. Obie grupy wykazywały taki sam poziom upojenia alkoholowego. Pod koniec wieczoru badacze zdradzili tajemnicę eksperymentu. Początkowo grupa bezalkoholowa nie dowierzała. Jednak po chwili wszyscy jej członkowie natychmiast wytrzeźwieli i poszli do domu. O czym to świadczy? O tym, że w sytuacji komunikacyjnej to sugestia zawarta w ocenie działa i determinuje. Sama ocena nie wyraża żadnej prawdy o sytuacji lub człowieku, często nie opisuje nawet stanu faktycznego. Nie ze wszystkim się zgodzę autor opisuje filmy pornograficzne mówiąc, że aktorzy się nie całują, że kobiety mają sztucznie napompowane piersi, cóż chyba takie filmy wybierał, widziałem wiele filmów pornograficznych, (*przeszkadzają ci czytelniku opinii, to ich nie oglądaj), ale w tych, które oglądałem aktorzy się całowali i dziewczyny miały normalne urocze piersi. Co do tego, że fallus nie jest 100% zaspokajaczem i że można będąc impotentem dawać kobiecie rozkosz to się zgodzę. Co do tego, że słowo minetà jest wulgarna czy passe to się nie zgadzam wywodzi się z francuskiego kociak i oznacza młodą dziewczynę, a te we Francji stworzyły modę na miłość francuską, jeśli powiedziałbym kobiecie chodź wykonam ci cunnilingus to raczej by ją zniesmaczyło, gdybym powiedział chodź poliżę ci waginkę/cipkę, albo chodź pobawimy się oralnie to już brzmi milej, sztuka oratorska. Co do stosunku oralnego autor mówi, że nie możemy się wtedy zabezpieczyć przed infekcjami… oj mało autor wie, możemy, po pierwsze przed stosunkiem możemy a nawet powinniśmy umyć nasze narządy intymne co już może być cudowną grą wstępną, poza tym waginę i penisa możemy posmarować lubrykantem przeznaczonym do seksu oralnego z nutą smakową wiele tych żeli ma zdolności bakteriobójcze, no i znów dodajemy jakiegoś smaczku. Porównanie z gadżetami erotycznymi i 20 letnią taksówką obwieszoną zabawkami… autorze, jakbyś swoją kobietę tak porównał to masz bana na seks przez uuuu i jeszcze trochę. Zmysłowa bielizna dodaje kobiecie uroku, powabu, zabawki mogą wzmocnić intensywność orgazmu. Jednolita pozycja prowadzi do monotonii, a monotonia do nudy. Przez pozycję też możemy wiele o kobiecie powiedzieć… Kobieta wyzwolona będzie preferowała pozycję na jeźdźca odwróconą, tyłeczkiem w stronę twarzy partnera, kobieta lubiąca władzę będzie preferowała jeźdźce, ogólnie Panie macie tu możliwości kontrolowania głębokości i prędkości stosunku i siły zwarcia z partnerem, dobrze jest wprowadzić nogi pod niego, kobieta uległa będzie preferowała pozycję misjonarską, a szara myszka nawet leżąc na plecach z rozwartymi udami. Ale najlepsza kompilacja to sekwencja różnych pozycji i różnych technik.  

Nie jest to książka o seksie, ale bardziej o erotyce, oraz relacjach społecznych, w sumie to skompensowana wiedza z psychoanalityki, socjologii, psychologii, wiedzy o społeczeństwie, psychoerotyki. Troszkę psychologicznego bełkotu na jednej stronie autor pisze, że należy jak najmocniej słuchać siebie, a pod koniec książki, że zbyt mocne słuchanie siebie prowadzi nas do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku książka szła mi opornie potem już znacznie łatwiej. Jak zwykle w moim przypadku pełno adnotacji, tezy, które w większości się potwierdziły, ale też nie wszystkie. Książka świetnie nawiązuje do obecnej sytuacji politycznej Polski i tego czym się kończy rozwalanie własnych służb. Troszkę zaintrygowała mnie w połowie gdy postawiłem sobie tezę, że zamach miał na celu ukazanie słabości Polski po zmianach władzy i tego, że USA chciało nas wyeliminować z gry, teza okazała się słuszna, ale nie chodziło o prezydenta USA, jak zwykle ktoś musi być u nich władcą z tylnego fotela. 

Najbardziej chyba nie polubiłem postaci nadkomisarz ,,Wiejskiej Gęsi" Paskiewicz, jako policjantka chcąc założyć Tyszkiewiczowi podsłuch wygłupiał się, rasowy pies gdy z ogara staje się na chwilę zwierzyną łowną pierwsze co robi to pozbywa się swojego telefonu.

Tokarski - ciekawa postać, teza, że maczał łapy w zamachu z powodu chęci odebrania Tyszkiewiczowi osób, które kochał z powodu zemsty za co, że stracił córkę okazała się trafna. Tylko cóż autor w pewnym momencie gubi się we własnym ciągu logicznym. Raz były haker ma mieć blachę policyjną, następnym razem być zupełnie cywilnym pracownikiem Policji a zaraz potem znów jego blacha Policji toruje im drogę na blokadach… całe szczęście te pomyłki nie są tak częste i irytujące jak u Mroza. 

Na początku książka szła mi opornie potem już znacznie łatwiej. Jak zwykle w moim przypadku pełno adnotacji, tezy, które w większości się potwierdziły, ale też nie wszystkie. Książka świetnie nawiązuje do obecnej sytuacji politycznej Polski i tego czym się kończy rozwalanie własnych służb. Troszkę zaintrygowała mnie w połowie gdy postawiłem sobie tezę, że zamach miał na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałem, że pozycja będzie bardziej wyuzdana,fakt nie przeczytałem do końca, jednak spodziewałem się czegoś pikantniejszego, niegrzecznego, a tak 90% to aluzje do starożytnego Rzymu nie mające sensu i pojawiające się w co drugim rozdziale, ok lekka wzmianka no wiadomo dlaczego Kleopatra była nazywana złptoustą, co czyniła Mesalina, ale książka ma się chyba opierać o Rosję. Szału nie ma.

Myślałem, że pozycja będzie bardziej wyuzdana,fakt nie przeczytałem do końca, jednak spodziewałem się czegoś pikantniejszego, niegrzecznego, a tak 90% to aluzje do starożytnego Rzymu nie mające sensu i pojawiające się w co drugim rozdziale, ok lekka wzmianka no wiadomo dlaczego Kleopatra była nazywana złptoustą, co czyniła Mesalina, ale książka ma się chyba opierać o Rosję....

więcej Pokaż mimo to