Rewelacyjna publikacja, już po przeczytaniu paru stron nie mogłem się od niej oderwać. Kolejna rewelacja Kevina Maurer-a . Zachęcam do przeczytania "Niełatwy dzień" wraz z Mark Owen

Rewelacyjna publikacja, już po przeczytaniu paru stron nie mogłem się od niej oderwać. Kolejna rewelacja Kevina Maurer-a . Zachęcam do przeczytania "Niełatwy dzień" wraz z Mark Owen

No cóż krótko i na temat. Książka wyjaśnia różnicę między Islamem a terroryzmem. Ale też pokazuje, że Amerykanie to debile i to debili nie obrażając. Nie wiem chyba sprawca musi przeprowadzić zamach aby prokurator uwierzył, że planowany zamach ma dojść do skutku. I pewna refleksja, ,,To Kanada ma inne prawo niż USA". No serio debile z tych agentów FBI.

No cóż krótko i na temat. Książka wyjaśnia różnicę między Islamem a terroryzmem. Ale też pokazuje, że Amerykanie to debile i to debili nie obrażając. Nie wiem chyba sprawca musi przeprowadzić zamach aby prokurator uwierzył, że planowany zamach ma dojść do skutku. I pewna refleksja, ,,To Kanada ma inne prawo niż USA". No serio debile z tych agentów FBI.

Bardzo dobra książka, która pokazuje życia agenta/tajniaka. Wiadomo, że nie jest to fikcja literacka gdzie tak jak filmy z Hollywood w których agent Hunt (Tom Cruise) pokonuje całą szajkę złoli, jest kuloodporny a ciosy łopatą w głowę nic mu nie robią :) To są wspomnienia z życia a w życiu takie rzeczy się nie dzieją. W sposób prawdziwy i ludzki przedstawione problemy życiowe tajniaka, dodatkowo muzułmanina który nie wypaczył swojej wiary. Podejście władzy do sprawy terroryzmu i sposób walki z terrorystami.

Bardzo dobra książka, która pokazuje życia agenta/tajniaka. Wiadomo, że nie jest to fikcja literacka gdzie tak jak filmy z Hollywood w których agent Hunt (Tom Cruise) pokonuje całą szajkę złoli, jest kuloodporny a ciosy łopatą w głowę nic mu nie robią :) To są wspomnienia z życia a w życiu takie rzeczy się nie dzieją. W sposób prawdziwy i ludzki przedstawione problemy...

Takie książki zawsze trudno się ocenia. Nie jest to typowa książka fabularna i trudno oczekiwać tutaj akcji i zawrotnego tempa. Są to bardziej wspomnienia agenta, który rozpracowywał terrorystów (i nie tylko) pod przykrywką, od środka. Dzięki temu możemy przez chwilę poczuć to samo, co wspomniany agent. Jego rozterki, wątpliwości, złość, ale i radość oraz nadzieję na lepsze jutro.

Głównym bohaterem jest Tamer Elnoury (dane fikcyjne),Egipcjanin mieszkający w USA. Po kilku latach pracy w policji przenosi się do FBI, pracuje w wydziale do walki z terroryzmem. Na początku autor przybliża nam swoje dzieciństwo, emigrację do Ameryki, początki pracy w policji. Opisuje kilka ciekawych spraw, jakie prowadził pod przykrywką. Potem historia przenosi się na FBI i główny wątek jakim jest rozpracowanie tworzącej się komórki terrorystycznej, która ma przeprowadzić zamachy w Kanadzie i USA.

Czytało się szybko i z zaciekawieniem. Wszystko jest opisane raczej w prosty sposób i mimo, że czegoś mi tutaj zabrakło, oceniam książkę dobrze. Zawsze ciekawie poczytać wspomnienia człowieka, który w tych wydarzeniach uczestniczył i któremu udało się zapobiec nowym zamachom. W książce znajdziemy jeszcze jeden przekaz, którego autor broni. Nie każdy muzułmanin jest terrorystą, chociaż większość tych ludzi jest właśnie tak zaszufladkowana. Polecam osobom, których temat interesuje.

Takie książki zawsze trudno się ocenia. Nie jest to typowa książka fabularna i trudno oczekiwać tutaj akcji i zawrotnego tempa. Są to bardziej wspomnienia agenta, który rozpracowywał terrorystów (i nie tylko) pod przykrywką, od środka. Dzięki temu możemy przez chwilę poczuć to samo, co wspomniany agent. Jego rozterki, wątpliwości, złość, ale i radość oraz nadzieję na lepsze...

W sumie spodziewałem się czegoś lepszego. Wyszło trochę jak pamiętnik tajniaka, ale bez ikry. Trochę mało napięcia.

W sumie spodziewałem się czegoś lepszego. Wyszło trochę jak pamiętnik tajniaka, ale bez ikry. Trochę mało napięcia.