rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kojarzycie jeden z popularnych amerykańskich programów telewizyjnych w którym ludzie się poznają i pobierają bardzo szybko tylko dlatego, że potrzebują wizy aby móc zostać w konkretnym Państwie? Jeżeli tak to zrozumiecie dlaczego opis „Powiedz tak” autorstwa Goldy Moldavsky zamieszczony poniżej przyniósł mi właśnie takie skojarzenia. A brzmi on tak...

„Jimena Ramos nie zdawała sobie sprawy, że nie posiada dokumentów.

Teraz ma siedemnaście lat i musi znaleźć sposób na pozostanie w Nowym Jorku, jedynym domu, jaki pamięta. Jest tylko jedna możliwość, która pozwoli jej szybko uzyskać zieloną kartę: Jimena zamierza znaleźć Amerykanina, który ją poślubi.

Ma jednego doskonałego kandydata: Vitaly'ego, sąsiada i przyjaciela, jedyną osobę, której powierza swój sekret. Ale Vitaly ma własne plany na przyszłość. I zdecydowanie odmawia.

Jimena próbuje więc randek online. Postanawia podejść do małżeństwa jak do transakcji biznesowej. Wymyśla plan, który może ją uratować i sprawić, że w końcu zostanie obywatelką Stanów Zjednoczonych.

Ale oczywiście nie może przestać myśleć o Vitalym.”

Jest to bardzo lekka romantyczna pozycja dla odbiorcy raczej bardziej w wieku nastoletnim. To właśnie wtedy przeżywamy uczucie zakochania i poszukiwania własnego „Ja”. Nasza główna bohaterka Jumena jest trochę postawiona pod ścianą, bo albo aranżowane małżeństwo, albo opuszczenie Nowego Yorku. Druga postać jaką jest Vitaly okazała się być bliżej mojemu sercu, bo widzę w nim odrobinę własnego charakteru. Sam pomysł na historię uważam za ciekawy i bardzo rzadko spotykany. Nie jest to pozycja naukowa ani górnolotna, lecz humorystyczna i odstresowująca. Idealna na wieczór w towarzystwie lampki wina. Jedynym niedociągnięciem są dla mnie dialogi w obcym języku, które nie zostały przetłumaczone. Choć z drugiej strony poczułam się zachęcona do samodzielnego poszukiwania tłumaczeń, aby móc lepiej zrozumieć o czym jest mowa. Myślę, że książce warto dać szansę. Dowiedziałam się, że autorka ma na swoim koncie nie tylko lekkie romanse lecz inne gatunki i muszę koniecznie sprawdzić, czy podbije moje serce inną swoją książką.

Kojarzycie jeden z popularnych amerykańskich programów telewizyjnych w którym ludzie się poznają i pobierają bardzo szybko tylko dlatego, że potrzebują wizy aby móc zostać w konkretnym Państwie? Jeżeli tak to zrozumiecie dlaczego opis „Powiedz tak” autorstwa Goldy Moldavsky zamieszczony poniżej przyniósł mi właśnie takie skojarzenia. A brzmi on tak...

„Jimena Ramos nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Kochanka Pana Bronte” to debiutanska powieść autorstwa Finoli Austin. Książka powstała w oparciu o fakty lecz można znaleźć tu sporo nieścisłości i fikcji. Nie podeszłam do tej pozycji jako do źródła biografii rodziny Bronte. Potraktowałam ją jak czystą kartkę na której toczyło się życie tytułowej „kochanki”. Jej postać została przedstawiona dość specyficznie. Z jednej strony była to kobieta, której pragnieniem było doznanie docenienia i miłości, z drugiej lecz dobre imię i życie na poziomie stanowiło podstawę wielu podjętych decyzji. Nie znajdziemy tu spektakularnych akcji ani płomiennych scen. Lecz ta pozycja daje sporo do myślenia. Rola kobiety w tamtych czasach była dosyć ograniczona. Życie (istnienie) polegało na posłuszeństwie wobec męża i nie wychodzenie przed szereg z własnymi potrzebami i przemyśleniami. Z jednej strony współczułam głównej bohaterce, z drugiej zaś niekiedy miałam ochotę nią mocno potrząsnąć. Lekturę zaliczam do udanej. Świetnie sprawdzi się na spokojniejszy wieczór w towarzystwie książki. I choć czasy przedstawione w niej są odległe to dla bystrego oka podobieństw współczesności tu również nie zabrakło.

„Kochanka Pana Bronte” to debiutanska powieść autorstwa Finoli Austin. Książka powstała w oparciu o fakty lecz można znaleźć tu sporo nieścisłości i fikcji. Nie podeszłam do tej pozycji jako do źródła biografii rodziny Bronte. Potraktowałam ją jak czystą kartkę na której toczyło się życie tytułowej „kochanki”. Jej postać została przedstawiona dość specyficznie. Z jednej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to bardzo dobrze napisany szwedzki kryminał, który wciąga już od pierwszych stron. Jeżeli rozpoczęliście swoją przygodę z tą serią dopiero teraz to nic straconego. Bez znajomości tomu pierwszego również będziecie "w temacie". Poruszane są wątki śledcze poddające wątpliwości śmierć kobiety niegdyś obracającej się w sferze biznesowych gigantów. Imigracja, wątki społeczne i rodzinne, kontrast pomiędzy sferą wyższą i prowincją. Geniusz i wyjątkowość duetu śledczego Hansa Rekkego i Micaeli Vargas. Czyta się lekko i idąc tropem śledztwa ma się wrażenie uczestnictwa bezpośredniego. Widoczna fascynacja autora Sherlockem Holmsem jest widoczna i wprowadza bardzo ciekawy klimat. Również porównawczy. Mimowolnie, spośród tekstu zamieszczonego na każdej stornie szuka się podobieństw tych dwóch geniuszy do siebie.

Jest to bardzo dobrze napisany szwedzki kryminał, który wciąga już od pierwszych stron. Jeżeli rozpoczęliście swoją przygodę z tą serią dopiero teraz to nic straconego. Bez znajomości tomu pierwszego również będziecie "w temacie". Poruszane są wątki śledcze poddające wątpliwości śmierć kobiety niegdyś obracającej się w sferze biznesowych gigantów. Imigracja, wątki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To niewątpliwie "bomba" na rynku wydawniczym i nie tylko. O gustach się co prawda nie dyskutuje, ale w tym przypadku mam nieodparte wrażenie, że właśnie ze względu na samego autora i jego królewskie pochodzenie ta książka jest albo hejtowana, albo wychwalana ponad niebiosa. Warto po nią sięgnąć chociażby dlatego by móc ocenić tak wiele kontrowersji na temat tej autobiografii. Dla mnie jest to swego rodzaju pamiętnik, w którym Książe Harry nie owija w bawełnę. Powraca wspomnieniami do najlepszych i najgorszych chwil w swoim życiu. "Obnaża" prawdę o tym, jak to jest urodzić się i wychowywać mając królewską krew i jak bardzo można czuć się osamotnionym i wciąż" tym drugim" wśród milionów wciąż patrzących na Ciebie oczu ze wszystkich zakątków świata. Sięgnąć po nią warto. Zrozumieć ją warto. I wypowiadać się o niej również warto, pod warunkiem, ze nasza wypowiedź jest obiektywna i ma jakikolwiek merytoryczny sens.

To niewątpliwie "bomba" na rynku wydawniczym i nie tylko. O gustach się co prawda nie dyskutuje, ale w tym przypadku mam nieodparte wrażenie, że właśnie ze względu na samego autora i jego królewskie pochodzenie ta książka jest albo hejtowana, albo wychwalana ponad niebiosa. Warto po nią sięgnąć chociażby dlatego by móc ocenić tak wiele kontrowersji na temat tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest niesamowitym poradnikiem i przewodnikiem po survivalowych momentach jakie może przyjść nam przeżywać. I choć tematyka jest bardzo poważna, to autor w bardzo przystępny, dość łatwy i otwarty sposób podchodzi do każdego z omawianych tematów. Doświadczenie gra tu najważniejszą rolę i to właśnie nim Navala dzieli się tu z czytelnikiem. Nie żyjmy złudzeniami, ze wojna nas nie dotknie. Bądźmy świadomi i odpowiednio przygotowani na wszystko, co może przynieść nam los. „Ekstremalny poradnik przetrwania” to kompendium wiedzy w czystej postaci. Autor odwalił kawał dobrej roboty. Napisał swoją historię, na podstawie której , jeżeli tylko będzie mu dane, wykształci świadome, odporne i odważne społeczeństwo.

Ta książka jest niesamowitym poradnikiem i przewodnikiem po survivalowych momentach jakie może przyjść nam przeżywać. I choć tematyka jest bardzo poważna, to autor w bardzo przystępny, dość łatwy i otwarty sposób podchodzi do każdego z omawianych tematów. Doświadczenie gra tu najważniejszą rolę i to właśnie nim Navala dzieli się tu z czytelnikiem. Nie żyjmy złudzeniami, ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkolnik superdziewczyny to prawie 200 stron i gruba oprawa, która kryje w sobie wszystko, co każda szanującą się nastolatka powinna mieć pod ręką. Miejsce na plan lekcji, informacje o sobie i szkole, do której chodzi, miejsce na zestawienie prac domowych czy tabele z celami i planami na przyszłość. Poza tym, znajdziemy w nim mnóstwo wolnego miejsca na zapiski w każdym szkolnym tygodniu. Nie jest to typowy kalendarz określający konkretny dzień, miesiąc czy rok. Jedynym ograniczeniem jest sama użytkowniczka ;) Sami rozpisujemy sobie kolejne dni według swojego własnego planu. Dzięki temu kupiony teraz, może z powodzeniem być np. przyszłorocznym prezentem. To świetne rozwiązanie. Jest to planner nawiązujący do bardzo znanej i uwielbianej wśród nastolatek serii o Emi i jej Tajnym Klubie Superdziewczyn. Będzie to zatem niesamowita gratka dla prawdziwych nastoletnich fanek ;)

Szkolnik superdziewczyny to prawie 200 stron i gruba oprawa, która kryje w sobie wszystko, co każda szanującą się nastolatka powinna mieć pod ręką. Miejsce na plan lekcji, informacje o sobie i szkole, do której chodzi, miejsce na zestawienie prac domowych czy tabele z celami i planami na przyszłość. Poza tym, znajdziemy w nim mnóstwo wolnego miejsca na zapiski w każdym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna rodzina. Rok 1938, Austria. Trzy siostry. Trzy różne charaktery i trzy odmienne wybrane drogi. Co ich łączy? Z pewnością miłość do rodziny i chęć uchronienia swoich bliskich przed niewyobrażalnym złem nazistowskich rządów. Po raz kolejny Kate Hewitt odwzorowuje niewyobrażalny hart ducha i kobieca siłę. Jej bohaterki są niezłomne, a w całkowitej ciemności może zakwitnąć maleńkie ziarenko nadziei.

Jedna rodzina. Rok 1938, Austria. Trzy siostry. Trzy różne charaktery i trzy odmienne wybrane drogi. Co ich łączy? Z pewnością miłość do rodziny i chęć uchronienia swoich bliskich przed niewyobrażalnym złem nazistowskich rządów. Po raz kolejny Kate Hewitt odwzorowuje niewyobrażalny hart ducha i kobieca siłę. Jej bohaterki są niezłomne, a w całkowitej ciemności może...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Hajland. Jak ćpają nasze dzieci Maria Banaszak, Agata Jankowska
Ocena 7,2
Hajland. Jak ć... Maria Banaszak, Aga...

Na półkach:

„Hajland. Jak ćpają nasze dzieci.” Wydawnictwa Wielka Litera ma wiele oblicz. Jest to zarazem reportaż, wywiad, a przede wszystkim kopalnia wiedzy jeżeli chodzi o tematykę uzależnień. Książka powstała w wyniku współpracy dziennikarki Agaty Jankowskiej z psychoterapeutką uzależnień pracującą w Monarze (ośrodku profilaktyki i leczenia uzależnień) dr Marią Banaszak. Podczas luźnej, aczkolwiek bardzo konkretnej rozmowy zostają poruszone tematy związane z uzależnieniami wszelkiego rodzaju (alkoholowe, farmakologiczne, narkotyczne). Narkotyki w XXI wieku są szybkie, agresywne i szeroko dostępne. Żyjemy w ciągłym stresie, podążamy za ideałem, staramy się dopasować do reszty zapominając o tym, kim tak naprawdę jesteśmy. Nic dziwnego zatem, że coraz częściej chcemy po prostu się wyłączyć i odciąć od otaczającego nas świata. Wtedy sięgamy po używki, które nie zawsze są sprawdzone pod względem składu, a zażywane nieumiejętnie prowadzą do pogorszenia stanu naszego zdrowia, problemów psychicznych, uzależnień. Podczas wywiadu psychoterapeutka nie szufladkuje używek. Wylicza ich plusy i minusy, pomaga rozpoznać granicę, której nie należy przekraczać, pozwala na własne przemyślenia i refleksje. To wszystko wzbogacone jest w liczną ilość prawdziwych historii. Próby zwalczania nałogu, które mają różne skutki, zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Uważam, że tego typu lektury powinny być obowiązkowe nie tylko wśród młodzieży, lecz także wśród dorosłych. Dzięki wskazówkom umieszczonym na łamach 10 rozdziałów być może będą w stanie zrozumieć, że z ich dziećmi dzieje się coś nie tak i w odpowiednim czasie zareagują.

„Hajland. Jak ćpają nasze dzieci.” Wydawnictwa Wielka Litera ma wiele oblicz. Jest to zarazem reportaż, wywiad, a przede wszystkim kopalnia wiedzy jeżeli chodzi o tematykę uzależnień. Książka powstała w wyniku współpracy dziennikarki Agaty Jankowskiej z psychoterapeutką uzależnień pracującą w Monarze (ośrodku profilaktyki i leczenia uzależnień) dr Marią Banaszak. Podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka łączy w sobie ogromną wiedzą, którą możemy zastosować praktycznie. Urozmaicona została odpowiednio skonstruowanymi przepisami. To wszystko pomaga nam, kobietom, odzyskać równowagę hormonalną w następstwie czego mamy czuć się lepiej, lżej i zdecydowanie zdrowiej. Zgubimy parę kilo i nauczymy się jak w poprawny sposób dbać o siebie na co dzień, nie robiąc przy tym żadnej krzywdy.

Książka łączy w sobie ogromną wiedzą, którą możemy zastosować praktycznie. Urozmaicona została odpowiednio skonstruowanymi przepisami. To wszystko pomaga nam, kobietom, odzyskać równowagę hormonalną w następstwie czego mamy czuć się lepiej, lżej i zdecydowanie zdrowiej. Zgubimy parę kilo i nauczymy się jak w poprawny sposób dbać o siebie na co dzień, nie robiąc przy tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to łatwa literatura ze względu na temat, który jest w niej poruszony. Chodzi o zjawisko, jakim jest depresja. Dotąd nie zdawałam sobie sprawy, że ta choroba dotyka tak szerszego grona osób. Małgorzata Gołota, autorka książki "Żyletkę zawsze noszę przy sobie" poświęciła sporo czasu aby na nieco ponad 350 stronach pokazać historię osób, których walka z tą chorobą wciąż trwa. Jest to bardzo ważna pozycja nie tylko dla tych, którzy są dotknięci depresją, ale także dla tych, którzy pomagają komuś z nią walczyć. Uzyskujemy odpowiedzi psychiatrów i psychologów na wiele nurtujących nas pytań dotyczących m.in. tego skąd się bierze depresja, jak z nią walczyć i jak wygląda obecnie sytuacja w naszym kraju jeżeli chodzi o pomoc dla osób chorych. Niewątpliwie jest to lektura mocna i zdecydowanie godna polecenia.

Nie jest to łatwa literatura ze względu na temat, który jest w niej poruszony. Chodzi o zjawisko, jakim jest depresja. Dotąd nie zdawałam sobie sprawy, że ta choroba dotyka tak szerszego grona osób. Małgorzata Gołota, autorka książki "Żyletkę zawsze noszę przy sobie" poświęciła sporo czasu aby na nieco ponad 350 stronach pokazać historię osób, których walka z tą chorobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie a co ukrywać, ale nie jestem i raczej nigdy nie byłam zwolenniczką tematyki wojennej w książkach. Nie jest ona łatwa, a szczegóły historyczne, bez których trudno sobie ten temat wyobrazić, potrafią nieźle przytłoczyć i namieszać w głowie. Dlatego po "Dziewczynę z Berlina" autorstwa Kate Hewitt sięgnęłam z dystansem. Teraz już wiem, że zupełnie niepotrzebnie. Z tego co udało mi się dowiedzieć, to w napisanie tej historii włożono sporo pracy i wiedzy (co zresztą widać). Zostały odwzorowane fakty wojennego Berlina i chociaż większość przedstawionych osób jest fikcyjna, to postać ojca głównej bohaterki Liesel Ottona oparta jest na realnych postaciach, którzy byli chemikami ii pracowali na rzecz Rzeszy przy tworzeniu syntetycznych materiałów wykorzystywanych w działaniach wojennych. Mamy podział na opis wydarzeń z roku 1936 przed wojną, a także 1946 - okresu powojennego. Na przestrzeni tego czasu nasi bohaterowie dojrzewają, stawiają czoło nazizmowi i życiu na krawędzi, dojrzewają i muszą podejmować decyzję niekiedy wbrew własnym przekonaniom. Walczą o to, by być wiernym Rzeszy, Hitlerowi, samym sobie i własnemu sumieniu...choć niekiedy to wszystko jest tylko maską i trudnym kodem do rozszyfrowania własnego "Ja".

"Chciałam być wolna - wyznała cicho Rosa.
Nawet jeśli tylko przez kilka minut. To może być wszystko, co mi pozostało."

Zdecydowanie książka warta polecenia.

Nie a co ukrywać, ale nie jestem i raczej nigdy nie byłam zwolenniczką tematyki wojennej w książkach. Nie jest ona łatwa, a szczegóły historyczne, bez których trudno sobie ten temat wyobrazić, potrafią nieźle przytłoczyć i namieszać w głowie. Dlatego po "Dziewczynę z Berlina" autorstwa Kate Hewitt sięgnęłam z dystansem. Teraz już wiem, że zupełnie niepotrzebnie. Z tego co...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pola i Piotruś. Plama Camilla Reid, Axel Scheffler
Ocena 8,1
Pola i Piotruś... Camilla Reid, Axel ...

Na półkach:

Jest to świetna historia o wspaniałej przyjaźni myszki i króliczka, tytułowych Poli i Piotrusia. Znakomicie się dogadują i świetnie spędzają ze sobą czas. Pewnego razu podczas super zabawy Piotruś zapomina zrobić siku i na podłodze pojawia się mokra plama. Pola pomaga przyjacielowi w kłopocie i bardzo go wspiera. Przekaz jest bardzo ważny, a ta historia z pewnością pomoże w trakcie przyuczania dziecka do nocnika. Okładka jest porządna i bardzo przyjemna w dotyku. A obrazki bardzo kolorowe, co przyciąga wzrok maluszka ;)

Jest to świetna historia o wspaniałej przyjaźni myszki i króliczka, tytułowych Poli i Piotrusia. Znakomicie się dogadują i świetnie spędzają ze sobą czas. Pewnego razu podczas super zabawy Piotruś zapomina zrobić siku i na podłodze pojawia się mokra plama. Pola pomaga przyjacielowi w kłopocie i bardzo go wspiera. Przekaz jest bardzo ważny, a ta historia z pewnością pomoże w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pola i Piotruś. Hulajnoga Camilla Reid, Axel Scheffler
Ocena 8,1
Pola i Piotruś... Camilla Reid, Axel ...

Na półkach:

Kolejna przygoda wspaniałych przyjaciół Poli i Piotrusia. Tym razem to Pola zabiera nogę króliczka i chcąc się przejechać niestety się przewraca. Piotruś mknie do niej z pomocą. Zachwyca mnie treść i morał tej historii. Z pewnością jest to lekcja pokory i wsparcia od najbliższych. Po raz kolejny zachwyca wydanie i ilustracje ;)

Kolejna przygoda wspaniałych przyjaciół Poli i Piotrusia. Tym razem to Pola zabiera nogę króliczka i chcąc się przejechać niestety się przewraca. Piotruś mknie do niej z pomocą. Zachwyca mnie treść i morał tej historii. Z pewnością jest to lekcja pokory i wsparcia od najbliższych. Po raz kolejny zachwyca wydanie i ilustracje ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z gatunkiem fantastyki i sięga po debiutancki tom "Eskalacji" autorstwa Michała Leda to może mieć przed sobą nie lada wyzwanie. Cała fabuła rozgrywa się w XXVI wieku w opanowanym przez człowieka kosmosie. Opisany świat jest tak dogłębny i szczegółowy, że nie sposób go czasami okiełznać. Autor wykonał kawał ciężkiej pracy i włożył w tą lekturę sporo wiedzy i niezliczone pokłady pisarskiej wyobraźni. Znajdziemy tu ciekawych bohaterów, intrygi, starcie odmiennych światopoglądów i świat, pomimo tego, ze jest kosmiczny, znajduje odzwierciedlenie w naszej współczesności. Myślę, że dość szczegółowe opisy miały na myśli przybliżenie tego kosmicznego świata czytelnikowi, by bezproblemowo mógł się on w nim odnaleźć w kolejnym tomie.

Jeżeli ktoś dopiero zaczyna swoją przygodę z gatunkiem fantastyki i sięga po debiutancki tom "Eskalacji" autorstwa Michała Leda to może mieć przed sobą nie lada wyzwanie. Cała fabuła rozgrywa się w XXVI wieku w opanowanym przez człowieka kosmosie. Opisany świat jest tak dogłębny i szczegółowy, że nie sposób go czasami okiełznać. Autor wykonał kawał ciężkiej pracy i włożył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Szczera i zabawna opowieść dziewczyny, która pracowała jako camgirl i trafiła na sam szczyt." Ta doga nie była wcale taka łatwa, a autorka nigdy nie przypuszczała, że kiedyś na nią wkroczy. Rozbieranie się, zmysłowe tańczenie czy masturbowanie przed kamerą komuś może wydawać się pruderyjne i nie na miejscu, a dla autorki to "zawód", który wyniósł ją na sam szczyt Internetu. Temat dość mało znany w Polsce, ale moim zdaniem bardzo interesujący. Ta autobiografia przedstawia czytelnikowi nie tylko dość nietypowe zajęcie jako styl życia i forma zarobku, ale też pokazuje, że nie warto oceniać książki po okładce, a człowieka po tym, czym się zajmuje.

"Szczera i zabawna opowieść dziewczyny, która pracowała jako camgirl i trafiła na sam szczyt." Ta doga nie była wcale taka łatwa, a autorka nigdy nie przypuszczała, że kiedyś na nią wkroczy. Rozbieranie się, zmysłowe tańczenie czy masturbowanie przed kamerą komuś może wydawać się pruderyjne i nie na miejscu, a dla autorki to "zawód", który wyniósł ją na sam szczyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to bardzo lekki romans o nieskomplikowanej fabule. Główni bohaterowie zostały przedstawione jako naprawdę realne postacie. Czasami dość irytujące, lecz z drugiej strony nie ma nic irytującego w prawdziwości i w szczerości. Każdy z nas ma przeszłość, każdy z nas ma bagaż doświadczeń, każdy z nas ma prawo do błędu. Jeżeli szukacie czegoś życiowego, to romans Marty Bielawskiej "Tylko tam" jest zdecydowanie wart waszej uwagi.

Jest to bardzo lekki romans o nieskomplikowanej fabule. Główni bohaterowie zostały przedstawione jako naprawdę realne postacie. Czasami dość irytujące, lecz z drugiej strony nie ma nic irytującego w prawdziwości i w szczerości. Każdy z nas ma przeszłość, każdy z nas ma bagaż doświadczeń, każdy z nas ma prawo do błędu. Jeżeli szukacie czegoś życiowego, to romans Marty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Odkrywam powoli świat reportaży w tematyce więziennictwa. W swojej książce "Ostatnie pięć minut. Byłam świadkiem 300 egzekucji w więzieniu Huntsville" autorka Lyons Michelle opisuje jak była świadkiem egzekucji wykonywanych w amerykańskim stanie Teksas. Nie jest to sucha informacja i fakty, lecz bardziej osobisty dziennik z zapiskami autorki. Znajdziemy tu historie wielu więźniów, podłoże społeczne i polityczne kary śmierci, własne emocje i przemyślenia, a nawet szczegóły życia prywatnego życia autorki. Książka mi się podobała. Napisana jest trochę chaotycznie, ale ma to jakiś konkretny sens. Chętnie będę kontynuować temat i rozglądać się za czymś w podobnej tematyce, gdyż czuję, że "apetyt" czytelniczy został pobudzony.

Odkrywam powoli świat reportaży w tematyce więziennictwa. W swojej książce "Ostatnie pięć minut. Byłam świadkiem 300 egzekucji w więzieniu Huntsville" autorka Lyons Michelle opisuje jak była świadkiem egzekucji wykonywanych w amerykańskim stanie Teksas. Nie jest to sucha informacja i fakty, lecz bardziej osobisty dziennik z zapiskami autorki. Znajdziemy tu historie wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rok 2022 zaczął się debiutem literackim jakim jest „Sumienie” autorstwa Bogusława Szablińskiego. Jest to mocny thriller, który z pewnością zapadnie Wam w pamięci. Zdecydowanie jest skierowany do odbiorcy powyżej 18-tego roku życia. Ponadto osobom o słabych nerwach nie polecam po nią sięgać, gdyż niektóre brutalne opisy mogą okazać się ponad wasze siły.

Główny bohater dostaje propozycję nie do odrzucenia. Pieniądze na leczenie chorej córki w zamian za „pracę”, którą jak się później okazuje jest likwidacja ludzi. Rachunek jest prosty...życie za życie. Życie córki za życie kilku zwyrodnialców. Zgodnie lub wbrew swojemu sumieniu główny bohater musi dokonać wyboru – pociągnąć za spust, czy odejść z niczym.

Czytelnicy, którzy lubią czuć dreszcz emocji z pewnością będą zadowoleni z lektury. Mamy tu szybkie i zwarte dialogi bez obwijania w bawełnę. Wciąż niesłabnące napięcie i oczekiwanie na każdy kolejny krok. Dynamiczne sceny akcji przy których nie da się znudzić tylko warto za nimi nadążyć by nie przegapić nic ważnego. Od pierwszej do ostatniej strony thriller przepełniony jest drastycznymi opisami okraszonymi sporą ilością wulgaryzmów. Jest to mocny debiut i mam nadzieję, że autor jeszcze nie raz zaskoczy nas kolejnymi historiami, których nie da się poznać bez ciarek jednoczesnego przerażenia i ekscytacji.

Rok 2022 zaczął się debiutem literackim jakim jest „Sumienie” autorstwa Bogusława Szablińskiego. Jest to mocny thriller, który z pewnością zapadnie Wam w pamięci. Zdecydowanie jest skierowany do odbiorcy powyżej 18-tego roku życia. Ponadto osobom o słabych nerwach nie polecam po nią sięgać, gdyż niektóre brutalne opisy mogą okazać się ponad wasze siły.

Główny bohater...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytelniczy rok 2022 zaczęłam już drugą w mojej przygodzie z książkami powieścią koreańską. Niepozorny tytuł „Kudłata” autorstwa Hwang Sun-Mi składający się z niecałych 200 str. ma w sobie moc. Spytacie zapewne jaką? Jest nią przekaz zawarty w treści. Czytelnikowi przedstawione jest życie. Psie życie. Głównym bohaterem jest tu tytułowa Kudłata, niepozorna lecz nadzwyczajna. Wyśmiewana przez swoje rodzeństwo z miotu od urodzenia była na drugim planie. W miarę dojrzewania doświadcza wiele, lecz nigdy się nie poddaje. Są chwilę uniesienia, szczęścia i miłości. Są też takie, w których w wyniku upartości i popełnianych błędów odczuwalna jest bezradność i skrucha. Autorka w bardzo prosty, lecz według mnie genialny sposób pokazała w tej powieści koegzystencję nie tylko zwierząt z różnych gatunków ze sobą, lecz także ich funkcjonowanie z człowiekiem. „(...)skoro woła stary przyjaciel, to trzeba iść. Gdziekolwiek by nie szedł, pójdzie z nim.”. Ta historia życia skłoni czytelnika do głębokiej refleksji. Uczy rozsądku i odwagi, a jednocześnie wpaja siłę i wiarę we własne możliwości i odwagę, nieposkromioną i nieokiełznaną, lecz słuszną. Nie bójmy się wyróżniać i być sobą, gdyż jest to najpiękniejsza cecha naszego „ja”. Polecam tą pozycję także nieco mniejszym czytelnikom. Z pewnością nauczy ich empatii do zwierząt i pomoże zrozumieć naszych mniejszych czworonogich przyjaciół.

Czytelniczy rok 2022 zaczęłam już drugą w mojej przygodzie z książkami powieścią koreańską. Niepozorny tytuł „Kudłata” autorstwa Hwang Sun-Mi składający się z niecałych 200 str. ma w sobie moc. Spytacie zapewne jaką? Jest nią przekaz zawarty w treści. Czytelnikowi przedstawione jest życie. Psie życie. Głównym bohaterem jest tu tytułowa Kudłata, niepozorna lecz nadzwyczajna....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książkę sięgnęłam trochę przypadkiem, trochę skuszona ciekawością i recenzjami poprzedniego dzieła autora, którym jest tytuł „Niewyjaśnione okoliczności”. Od dawna fascynuje mnie temat śmierci i „życia” po. Ze względu na to, że nie miałam okazji przeczytać dzieła wymienionego wcześniej to stwierdziłam, że tym razem nie odpuszczę najnowszego dzieła brytyjskiego patologa. I tak o to zostałam pochłonięte ponad 400 stronicową lekturą, która jest swego rodzaju dziennikiem z pracy autora. „Siedem wieków śmierci” opowiada czytelnikom o 24 przypadkach , w których to ludzkie ciało gra pierwsze skrzypce. To dzięki niemu możemy poznawać i odkrywać tajemnice życia, tuż po śmierci. Nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach, gdyż znajdziemy tu sporo szczegółowych opisów sekcji zwłok i nie mniej przerażających zeznać świadków będących (jak się często później okazuje) sprawcami (świadomymi lub też nie) morderstw. Przerażająca i zarazem fascynująca, genialna i nietuzinkowa, pouczająca i wyciskająca łzy rozpaczy i wściekłości. Genialna. Polecam!

Po książkę sięgnęłam trochę przypadkiem, trochę skuszona ciekawością i recenzjami poprzedniego dzieła autora, którym jest tytuł „Niewyjaśnione okoliczności”. Od dawna fascynuje mnie temat śmierci i „życia” po. Ze względu na to, że nie miałam okazji przeczytać dzieła wymienionego wcześniej to stwierdziłam, że tym razem nie odpuszczę najnowszego dzieła brytyjskiego patologa....

więcej Pokaż mimo to