-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-20
2024-05-10
2024-04-25
2024-04-18
Niepokojąca, przerażająca, smutna, człowiek po jej lekturze czuje... No właśnie... Co czuje? Ja się czuję nieswojo i dziwi mnie, że osoby w niej występujące nie popadły w obłęd. To tak nierealne, że aż prawdziwe... Rewelacyjna, wciągająca książka.
Niepokojąca, przerażająca, smutna, człowiek po jej lekturze czuje... No właśnie... Co czuje? Ja się czuję nieswojo i dziwi mnie, że osoby w niej występujące nie popadły w obłęd. To tak nierealne, że aż prawdziwe... Rewelacyjna, wciągająca książka.
Pokaż mimo to2024-03-18
Ciekawa książka, podobał mi się styl, w zasadzie każde opowiadanie jest inaczej napisane. Zakończenia otwarte, co trochę mnie irytowało, bo część z tych opowiadań prosi się o ciąg dalszy. Każde z opowiadań daje do myślenia, zestawiając je z tytułem książki, można wysnuć główną interpretację, że każdego z nas coś gryzie, bardziej lub mniej, ale najgorsze jest gdy gryzie, a nie możemy się podrapać. Serce, mózg, dusza... Że wiele nam ciąży i chętnie byśmy to zrzucili, ale czasem nie ma jak. Niestety obawiam się, że szybko o tej książce zapomnę. Chyba wolałabym jedno długie, sensowne opowiadanie, powieść etc. niż być zbombardowaną tyloma krótkimi opowiastkami, które przecież nie dość, że każde inne, to każde niesie inny ładunek emocjonalny, każde co innego chce nam powiedzieć, mimo wspólnego członu, ciężaru skóry. Obawiam się, że to dla mojej przeciętnej głowy było zbyt wiele.
Niemniej polecam.
Ciekawa książka, podobał mi się styl, w zasadzie każde opowiadanie jest inaczej napisane. Zakończenia otwarte, co trochę mnie irytowało, bo część z tych opowiadań prosi się o ciąg dalszy. Każde z opowiadań daje do myślenia, zestawiając je z tytułem książki, można wysnuć główną interpretację, że każdego z nas coś gryzie, bardziej lub mniej, ale najgorsze jest gdy gryzie, a...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-11
2024-02-27
Super, bardzo fajny retro kryminał. Świetny pomysł z dialogami w języku śląskim, postać malej Helgi bawiła mnie do łez, a sama sprawa to ciekawa intryga. Przyjemnie czytało mi się te książkę i choć to nie literatura górnych lotów, to z wielką chęcią sięgnę po pozostałe tomiki. Dziękuję Autorce za tę książkę, bo pokazuje, że o Śląsku i po śląsku można pisać pięknie i ciekawie.
Super, bardzo fajny retro kryminał. Świetny pomysł z dialogami w języku śląskim, postać malej Helgi bawiła mnie do łez, a sama sprawa to ciekawa intryga. Przyjemnie czytało mi się te książkę i choć to nie literatura górnych lotów, to z wielką chęcią sięgnę po pozostałe tomiki. Dziękuję Autorce za tę książkę, bo pokazuje, że o Śląsku i po śląsku można pisać pięknie i ciekawie.
Pokaż mimo to2024-02-23
Pierwszego sierpnia każdego kolejnego roku mojego życia, o 17:00, gdy tylko usłyszę wyjące syreny, przed oczami stanie mi Krzyś. Dziękuję za tę książkę, jest ponad samą sfabularyzowaną biografią Baczyńskiego, również świadectwem heroizmu powstańców, okrucieństwa okupanta i bezsensowności wojen, w których bezpotomnie traci się całe rodziny i m.in. tak wybitne jednostki jak Baczyński. Przepiękna książka, polecam!
Pierwszego sierpnia każdego kolejnego roku mojego życia, o 17:00, gdy tylko usłyszę wyjące syreny, przed oczami stanie mi Krzyś. Dziękuję za tę książkę, jest ponad samą sfabularyzowaną biografią Baczyńskiego, również świadectwem heroizmu powstańców, okrucieństwa okupanta i bezsensowności wojen, w których bezpotomnie traci się całe rodziny i m.in. tak wybitne jednostki jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciekawy kryminał noir. Biorąc pod uwagę styl, opisy bohaterów czy nawet budynków, dialogi oraz samą sprawę, bardzo łatwo można przenieść się wyobraźnią do lat 40-tych ub. wieku. Dokładnie jak stare filmowe klasyki z tamtych lat. I to zblazowane towarzystwo, intrygi, mężczyźni w tweedach, powszechność palenia papierosów i ta mimika, gesty... rewelka. Śmiem twierdzić, że cała oprawa wokół sprawy jest ciekawsza niż sama sprawa. Dobra rozrywka, warta polecenia.
Ciekawy kryminał noir. Biorąc pod uwagę styl, opisy bohaterów czy nawet budynków, dialogi oraz samą sprawę, bardzo łatwo można przenieść się wyobraźnią do lat 40-tych ub. wieku. Dokładnie jak stare filmowe klasyki z tamtych lat. I to zblazowane towarzystwo, intrygi, mężczyźni w tweedach, powszechność palenia papierosów i ta mimika, gesty... rewelka. Śmiem twierdzić, że cała...
więcej Pokaż mimo to